zulka_

Orsejko u nas też cieplutko, ale jeszcze idzie wytrzymać;) Terix szkoda kociaczka:( nie ma reguły z tym spadanie kota, kiedyś moim sąsiadom kotka wypadła z 8 piętra:o i "tylko" złamała nogę. teraz na przeciwko obserwuję jak na 4 piętrze właściciel otwiera okno i kot siedzi na parapecie zewnętrznym bez żadnego nadzoru:o ludziom brakuje wyobraźni niestety:o

Teklo prześliczna ta Wasza Jagusia jest:):):)a i Jasio jaki w nią wpatrzony, że nie wspomnę o dziadku:D:D:D dzięki za fotki:)

heloł wieczorkiem Terix ślimaczek przywędrował do nas z porzeczką z ogródka, wyniosłam go na balkon i tak sobie tam siedzi w skorupce przyklejony do szyby lub ściany nad oknem, wieczorem ściągam drania, kładę na sałatę, czasami trochę potrwa zanim wyjdzie ze skorupki. jak już się obudzi zabiera się albo do ponownej wędrówki i wtedy znów kładę go na sałatę albo od razu do jedzenia. jak się naje znów wędruje po szybie w górę, by spędzić noc na wysokościach. jak na ślimaka jest urokliwy bardzo:) ciekawe jak długo potrwa nasza randez vous ;)

dobranoc

w piątek byłam u optometrystki, ale na fajną babkę trafiłam, pamiętam inne badania, ale dopiero teraz poczułam się zaopiekowana. pani i wypytała o wszystko i podpowiedziała co nieco, nie spieszyła się... ale ....starość nie radość:P mam plusy 1,75 na jedno i drugie oko. na prawym leciutki astygmatyzm, ale na tyle mało przeszkadzający, że póki co, nic nie trzeba z nim robić tzn. korygować. jutro odbieram patrzałki

Teklo robiłaś może kiedyś makaron z kurczakiem i świeżym szpinakiem i odrobiną sera pleśniowego? koleżanka tak o tym mówiła, że nabrałam smaku. dziś zrobiłam pierwszy krok - kupiłam świeży szpinak:P

nie wiem od czego i dlaczego na podniebieniu zrobiło mi się kuku:o cokolwiek jem piecze jak diabli:o smaruję elugelem, ale pomaga na chwilę. może macie jakiś sposób na taką rankę?

Teklo pan ślimak cudny jest, wczoraj szamał sałatę aż cała chodziła;)

dobranoc

Teklo ciekawe czy z czasem czuprynka spłowieje? spróbuj z tym przepisem ciekawe, z którego przepisu będą lepsze

dobranoc

dziś popełniłam ciacho pt. nocne drożdżowe z jagodami i kruszonką - nie wierzyłam, ale wyszło puchate i smaczne. polecam, bo roboty tyle co nic.

Vanilia weszłam ostatnio na webkamwry , ale były niedostępne:o Terix u nas nie ma takich atrakcji:o

Betulka nie mów, że to ostatnia fotka Luteczka:(

dawno temu, tydzień przed ślubem mojego kuzyna, na którym miałam być świadkową dzień po dniu zmarli nasi wspólni babcia (zawał) i wujek (wylew) - to był październik, ja od stycznia miałam żałobę po moim tacie. był pomysł, by odwołać wesele, ale nie dało się. wesele się odbyło, my młodzi mieliśmy dyspensę, a nasze rodzicielki, ciotki i wujek po prostu byli. bawiła się rodzina młodej i młodego po mieczu, a że była liczniejsza niż ta po kądzieli, to zasmuceni nie rzucali się w oczy

Daisy to się namartwisz malutką Buffy:o jakbyś mało miała innych kłopotów. skąd takie podejrzenia? za dużo pije?

Ploteczko a która dziewczyna wcześniej zaklepała tegoroczny termin ślubu? córka czy chrześnica? dwie takie duże imprezy pod rząd to trochę kosztowne dla tych samych (częściowo) weselników. bo i kasa w prezencie i ubrać się trzeba, a w tej sytuacji to dwie kreacje będą potrzebne:P

Dorix trzymam mocno kciuki, by mama wydobrzała, aby udało się te bajpasy zrobić. moc stresów przed Tobą:o trzymaj się

piątkowo - weekendowo Teklo Twoje śniadanie wymiata, dziękuję a czekoladowych naleśników nigdy nie popełniłam, wolę tradycyjne., takie mam fisie;)

Bastylko, podobnie jak Daisy myślę intensywnie o Tobie, co robisz, czym wypełniasz czas, jak się odnajdujesz w nowej rzeczywistości, czy jeszcze będziesz miała chęć z nami być.... wciąż jeszcze wierzę, że tak i czekam....

idę jednak na urlop od poniedziałku. zrobię tyle ile dam radę i mam w nosie, będę kończyła po urlopie, świat się nie zawali:P Teklo masz rację, tak ludzie postrzegają naszą pracę, że cicha, spokojna, można poczytać:P jak to słyszę to mnie trzęsie

się zacięło?

dobranoc. jak też spadam, papapa

Dorix jak nie urok, to..., na jedno pomoże na drugie zaszkodzi, mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy. trzeba być dobrej myśli:)

czekam na Daisy z niecierpliwością, co z tą wylewką? Bastylko na Ciebie też czekam... ale czy doczekam???