zulka_

witam w "mały piątek";) Teklo za jajeczka śniadaniowe i koniecznie powiedz co Cię tak zaczarowało w smaku avokado? Ploteczko masz z tym bólem:( współczuję mam nadzieję, że będzie coraz lepiej. a sukienkę i buty zdążysz kupić, masz jakieś preferencje np. co do koloru? ja mam tak, że jak coś zobaczę i mi się spodoba, do tego pasuje to biorę;) Dorix pierwsze koty za płoty młodego kierowcy, super, że jest cały i zdrowy i nie zniechęcił się do jazdy. będzie dobrze:) Orsejko to masz się z sąsiadem - idiotą:o Daisy powiedz więcej co z tym zalaniem, bo ja najpierw zrozumiałam tak jak Orsejka, że ktoś skaszanił wylewkę i ona się lała, ale jak przeczytałam jeszcze raz o plusku wody, którą słyszałaś to pomyślałam jak Tekla, że może ulewa jakaś Was zalała...

no nic, ostatnio mam farta;) do zamykania czytelni. zatem dobranoc

Vanilia nic się nie przejmuj, Twój chłopak zdolny i wszystko pozalicza. zobaczysz

Orsejko masz rację nasza Ploteczka imieninowała, a my sieroty zapomniałyśmy:o Ploteczko wybacz i chodź zasypiemy Cię buziakami

kłaniam się we wtorek Teklo za śniadanko wielki buziak Daisy no co za niefart::(:(:(:( wyobrażam sobie Twoje, Wasze nerwy... dobrze zrozumiałam, że trzy razy zalał Was deszcz? a wydawało się, że u Was tropiki:o współczuję bardzo, tego stresu, tej roboty i tych nieprzewidzianych kosztów:o

p.s. Ploteczko odezwij się, jak postępy w chodzeniu?

Orsejko gdzieś zniknęła?

Dorix no masz co za pech:( ale szczęście, że syn cały i zdrowy i tym trzeba się cieszyć. naprawa auta (jeśli się da naprawić) zawsze da po kieszeni, ale synek wyszedł bez szwanku i to najważniejsze:) trochę nerwów stracisz, ale sprawa jest do ogarnięcia.

miałam przerwę techniczną;) - małżowina przytargała truskawki z ogródka, musiałam je obrobić, tzn. przygotować do mrożenia i zamrozić. tegoroczny sezon truskawkowy nie należy do udanych, najpierw było sucho, teraz mokro, truskawki czerwone, ale mało słodkie są:o więc wybrałam najładniejsze, bez próbowania sru do zamrażarki, bo dodaję je później do galaretki, takie zmrożone zalewam gorącą galaretką i wychodzą jędrne jak świeże.

nikt nie chce mojego ciastka:( nie to nie, zjem sama:P i już sobie idę... cześć

minęło trochę więcej niż 15 minut, ale poczekałam aż ciacho przestygnie i teraz serwuję, proszę ############ - pyszota, wyrośnięte, leciutkie z odrobiną słodyczy w postaci kruszonki. do tego kubek zimnego mleka - jak ktoś może, bo ponoć mleko najlepiej tolerują dzieci:P albo kefiru bo też akurat mam

byłam dziś rano utoczyć trochę krwi, sobota a ludzi jak w tygodniu:o ale dość szybko szło. teraz piekę drożdżówkę, jeśli Tekla nie zdąży z ciachem, to za 15 minut zapraszam na drożdżowe z kruszonką, jeszcze cieplutkie będzie, puchate

Orsejko to Ty też zdolna dziewczynka jesteś skoro dwie łapki jednakowo sprawne masz:) a u Fruwającej zdolny synuś leworęczny, super:) u mnie dziś na dworze fajny klimat, nie za gorąco, nie za zimno tak w sam raz:)

wszamałam Twoje śniadanko z przyjemnością Teklo teraz czekam na ciacho:P

heloł heloł Teklo przyjmij najserdeczniejsze życzenia, uśmiechu, miłości i pomyślności i dużo dużo zdrowia. ściskam Cię i buziam urodzinowo

dobranoc

Teklo zaobserwowałam (mam kuzyna, koleżankę i kolegę mańkutów), że osoby leworęczne obie ręce mają niemal jednakowo zręczne, łatwiej też im nauczyć się pisać prawą ręką niż praworęcznym lewą. a praworęczni nic a nic tylko prawą mają gramotną;)

Betulka hop hop, ogarnęłaś już Polną? czekamy na Ciebie i na fotorelację:)

Dorix już pewnie ładuje . b..ateryjki;):P Orsejko współczuję kłopotów z kręgosłupem, moje ostatnie majowe plecowe boleści trwały równo dwa tygodnie:o

piątkowo-weekendowo Teklo dzięks za kanapeczki, posypanych słonecznikiem jeszcze nie miałam okazji więc tym chętniej skosztuję:) nigdy też nie jadłam grilowanego arbuza, ciekawe jak smakuje? któraś próbowała?

dobranoc

Fruwająca, najważniejsze, że to co robisz w polu Cię kręci, i dopóki tak jest - jest ok.:) Orsejko widziałaś co u mnie się wczoraj działo? Drix pewnie zapiszą mamę na artroskopię kolana, a może wymyślą coś innego? np. moja koleżanka miała już dwa razy (bo pierwszy nie pomógł) wstrzykiwany izotop

Teklo właśnie byłam z Tobą na plenerze, fantastyczna sprawa, podziwiam Twój talent, pasję i umiejętności, brawo a czy dobrze widzę, że Ty lewą łapką malujesz? zapomniałam o tym czy nie wiedziałam?

heloł pewnie oglądacie mecz, a ja nie:P i tak przegramy;):P ano wczoraj moja wieś była na językach pogodowej telewizorni:P a to za sprawą tej oberwanej chmury:o faktycznie lało niemiłosiernie, normalnie ściana deszczu jakby ktoś z wielgachnego wiadra wodą chlustał i tak intensywnie, że woda wdarła się do mojej firmy:o musiała przyjechać straż i ją wypompować. ale już dziś spoko, nie padało i jak patrzę na prognozy pogody wierzyć się nie chce, że na wschodzie zwłaszcza południowym taka gorączka, a u nas lajcik - tak jak lubię:)

Fruwająca czyli zasuwasz z konewkami i zraszaczem?