zulka_

witam i czym prędzej wtryniam kanapki Tekli mniam

no nic przyjdzie mi se;) pomarzyć Fruwająca co u Ciebie, jak idzie koszenie trawki?

nigdzie na południe, bo na upartego do Wrocka mogłabym jechać pod koniec lipca, ale co mi z Wrocka:P

no i zaczytałam się tu i tam, a tymczasem Tekla wpadła:) Teklo sentyment do śniadanek w Twoim wydaniu będę miała zawsze, wiesz o tym doskonale, bo nikt tak nigdy o mnie nie zadbał śniadankowo jak Ty swego czasu w Krakowie:) wielki buziak właśnie zamarzyło mi się spotkanie z Wami:) że też nigdzie mnie nie wysyłają:o

poniedziałkowo Teklo jak dobrze, że nikt nie zajrzał po Tobie, przynajmniej dla mnie całe śniadanie zostało;):P:):):) a że smakowite bardzo wtrynię wsio:) Orsejko u mnie dziś lało od rana, już jak z panną F szłam na spacer o 6.15 to już z parasolką, ale dopiero w okolicach południa się rozkręciło na dobre i tak padało do 17. a jak u Ciebie? Betulka nie znam się na snach i nie wiem co ta blokada może oznaczać;):P ciekawe jak długo zejdzie Lutkowi na oswajaniu terenu? Dorix a może jakaś odmiana jelitówki Cię dopadła? taka bez większych sensacji? a na ile ten sąsiad wyjechał, że wciąż latasz do psiaka?

dobranoc

Daisy ja nie oglądam euro:P

niedzielnie Daisy masz moc sprawczą;) Bastylka pomachała łapką:):):) to znak, że jest z nami, pozostaje tylko cierpliwie czekać na więcej.

ciekawe czy Betulka już na nowym? Teklo przypomnij pierwszy raz to też była cesarka?

Teklo za śniadanko wielki buziak Vanilia brawo tak trzymaj:) Orsejko wiadomo moc obowiązków masz, więc spoko:) a widzisz remontowe światełko w tunelu? tak mniej więcej kiedy może nastąpić koniec? na jesieni? Daisy to Ty teraz hacjendę masz;) kasa ogromna, ale takie są ceny i materiałów i robocizny:o Dorix no to u mnie latem podobnie jak u Ciebie - nie ma wakacji, jest robota na rzecz tych co mają wakacje i rodzice nie mają na nich pomysłu:P

no to trzymajcie się, pewnie do pojutrza, bo jutro w teren wyjeżdżam przed 17, spotkanie o 18, trochę potrwa, potem powrót pewnie ok. 22:o no nic, buziaki

albo się umawiacie;););):P

no kurcze, czy ja nie mam pecha???? jestem nikogo niet, odejdę na chwilę pojawiają się dziewczyny:P

skończyłam właśnie obiad na jutro, późno, bo późno wyjęłam mięso z zamrażarki wrrr skleroza;)

dziewczyny jak tam u Was truskawki? zajadacie, czy jeszcze nie? u mnie dziś widziałam po 5 zł. ale nie kupuję, bo zaczynają się na ogródku, więc póki co na mały deser wystarczy to co swoje

dobry wieczór pycho mi się uśmiecha na ten wczorajszy późnowieczorny i dzisiejszy poranny tłok czytelniany:D:D:D:D oby nie zapeszyć:P Teklo pyszotę dziś nam zgotowałaś, buziak Daisy dobrze, że jesteś i opamiętaj się z tymi robotami i nie zabieraj chleba innym;););):P powiedz na jakim etapie jesteście? Ploteczko a ja myślę, że tańcować może nie będziesz, ale wolniutko choć jeden obowiązkowy taniec popodrygujesz w miejscu, zobaczysz:) i koniecznie powiedz jak schudnąć, bo ja nijak nie mogę:o Dorix brawo za rowerowanie, doopcię, uda, łydki na pewno sobie wyrzeźbisz, tylko pamiętaj o tempie - trochę trzeba się spocić;)

Teklo też uważam, że mam cudnego pomocnika:D wyobrażam sobie jego zdziwienie jak trafił łapkami w miękkie ciasto:P

a teraz idę. przede mną trudny tydzień, dwie autorki, każda po dwa dni, czyli na zmianę teren, moja wieś., teren, moja wieś. w piątek złapię malutki oddech, przed kolejnym tygodniem tym razem warsztatowym. a za chwilę... koniec półrocza, a wraz zanim cała masa sprawozdań no i wraz z końcem półrocza kolejny pracowity czas pt. wakacje... bo u mnie nie oznaczają one laby, tylko kolejne działania:o już zmontowałam program, bo wierchuszka zewnętrzna chciała:P szlag, ani chwili spokoju

dziś z rodzinką spędziliśmy dzień w ogródku, zrobiłam dwie pizze i zjedliśmy na powietrzu. zupełnie inaczej smakuje;)

niedzielnie Teklo po takim śniadanku można jeździć po lesie cały dzień;) ile dziś zrobiłaś kilosków? pewnie nawet nie masz zakwasów, bo i gimnastyka i rowerek. a smarujesz się czymś przeciw kleszczom? Vanilia, który dziś dzień ćwiczeń z Mel B. za Tobą?

Dorix życzę Ci złapania oddechu;) baw się dobrze. dobranoc

no coments;):P dobranoc

od ponad roku wojujemy o możliwość parkowania na podwórku, ale zakapiory z bloków adm-owskich nie zgadzają się na zasadzie nie bo nie:o a plac stoi pusty, a im wsio przeszkadza. był plan, żeby podzielić podwórko pół na pół pod plac zabaw dla dzieci i kilkanaście miejsc parkingowych. sprawa otarła się o prezydenta, bo plac w gestii miasta. było zbieranie podpisów i niestety przegraliśmy 31 głosami, ale od początku byliśmy na straconej pozycji, bo za były dwa a przeciw 3 bloki:o i doopa zostanie zryty asfalt, dwie piaskownice na krzyż i kikuty starych lamp:o

Dorix super, że doglądasz psiaka:) ale wody tak na serio nie musisz chyba tachać ze sobą?;):P czy gospodarze pozakręcali zawory? a wcześniej zdążyłaś obłaskawić piesia? zapoznać się z nim?

poddaję się:o dobranoc