zulka_

przed ostatnim wpisem nie było Cię widać Teklo, dopiero po nim

nawet nie wiem czy moja magnolia, a właściwie magnolia Maciusia i Filipka, bo posadzona przy chłopakach zakwitła. nie miałam czasu wpaść na ogród

Vanilka jak dobrze znam ten smutek:(

u mnie właśnie leje jak z cebra, krzaczki już są zielone, drzewa obsypane białym i różowym kwieciem, a za chwilę buchną zielonym liściem, jedym słowem wiosna pełną gębą;):D

dobranoc

piszecie o occie, lubię ale tylko ten spirytusowy, wszystkie inne zalatują mi fermentacją i do pyska takiego nie wezmę:P zatem rano piję wyłącznie siemię;)

Orsejko gdzie się zapodziałaś? u mnie właśnie przestało padać i zastanawiam się jak jest u Ciebie? Ploteczko pamiętasz o fotkach swojej nowej chałupki?

jak przeżyłyście piątek 13-go? mnie od czasu do czasu coś niemiłego się przydarza niestety:o ale tym razem pecha miałam 12-go. najpierw przycięłan sobie palca drzwiami - myślałam, że posikam się z bólu, a z paznokciem mogę się pożegnać jakby mało tego było, w domu ściągając coś z oparcia krzesła zrobiłam to tak niezręcznie, że krzesło zaczęło się przewracać, chcąc zamortyzować jego upadek, a że ręce miałam zajęte podstawiłan nogę i... znów prawie odjechałam z bólu i pierwszy raz zobaczyłam, że na stopie można mieć takiego wielkiego guza:o sierota ze mnie wrrr

Teklo za śniadanko wielki buziak

jak zwykle dwa dni nieobecności i już zmiana koloru na pomarańczę mimo zalogowania:P

dobranoc

Terix upatrzone krzaczorki kupujesz w sklepie ogrodniczym? mnie się zdarzają takie zakupy w castoramie i odpukać nie narzekam, natomiast w biedronce nie polecam, szkoda kasy mimo, że niedrogie, to nie warto, bo te rośliny jakieś takie sztucznie pędzone i w glebie się nie przyjmują:o

popycham

w ub tygodniu byłam u ortopedy (czekałam od grudnia), bo znów odezwała się pachwina (mam zrobić rtg) i poskarżyłam się na drętwienie palców dłoni w nocy plus dwa epizody zawrotów głowy 1 - przy odwracaniu się na drugi bok nad ranem, 2 - jak się układałam na boku do snu, więc mam zrobić pilny RM szyjego odcinka kręgosłupa. pilny, a termin u nas na... sierpień, a w większej wsi na przełom czerwca i lipca... paranoja. poza tym nie wiem czy dam radę wytrzymać w tej tubie:o

Daisy a próbowałaś zielonej herbaty z pigwą? pytam, bo ja tylko taką przyswajam, ale zaparzając nie można zbyt dużo jej sypać, bo wtedy jak dla mnie ma posmak pleśni:o a co do siemienia faktycznie coś z nim nie teges - zaparzałam ziarenka i... nie puszczał kleju, o co kaman??

Orsejko ja niestety nerwus jestem i za grosz nie mam cierpliwości:o moja m od kilku dni właśnie wyprowadza mnie z równowagi, bo kupiła sobie smartfona i.... ciągle coś w nim nakombinuje, wtedy dzwoni i krzyczy do mnie, bo coś jej nie wychodzi, pyta jak to czy tamto zrobić.... i co najgorsze to musi mieć natychmiast... jak się nauczyć cierpliwości?????

poniedziałkowo się kłaniam Ploteczko a co byś powiedziała na remont drogi w mieście trwający ponad rok? u nas tak było, zamiast planowanych 3 miesięcy trwał 18!!! zresztą odkąd mamy młodego prezydenta cały czas coś remontują i to są bardzo poważne przebudowy m.in. głównej ulicy, gdzie z jej kawałka w samym centrum robią deptak i to ma trwać 2 lata. przy okazji zabrali się za torowiska, a przy estakadzie kolejowej, którą rozebrali do szkieletu dłubią już drugi rok i końca nie widać ... i wcale nie jest tak łatwo o ekipy remontowe (przetargi wyłaniają najtańszych co nie oznacza solidnych, na dokładkę zamawiający bojąc się, żeby w ogóle kogoś do robót znaleźć za zwłokę w oddaniu gotowej budowy karze płacić grosze) i tak to się ciągnie i możesz sobie wyobrazić te masakryczne korki:o w sumie fajnie, że gościu wziął się za porządki, ale ten deptak jest idiotycznym pomysłem

Bastylko zdolna z Ciebie dziewczyna, pomalutku oswoisz 10-tkę:) swego czasu windows 10 sam się wpychał, żeby pobrać go za darmo. najpierw pobrałam, a potem wróciłam do swojej obcykanej siódemki. a odkąd mam smartfona laptop poszedł wodstawkę;) Teklo no ja naprawdę jestem beztalencie w tej dziedzinie, zresztą nie tylko w tej;):P

Bastylko moje serce się raduje, że jesteś Daisy cieszę się, że udaje Ci się być częściej

witajcie dziewczynki

qrcze nie mam weny do pisania... jestem zestresowana, znerwicowana, zmęczona... ale kiedyś to się zmieni, na pewno

w końcu udało się u mnie dzisiaj zamiast wiosny - lato, pewnie tak jak u Was i fajnie, dosyć już tej macochy zimy

cześć wrrr nie chce mnie kafe wpuścić:(

już, zatem jeszcze raz, wszystkiego dobrego, pa

i jeszcze