zulka_

Vanilia nie budź niedźwiedzia;)

Ranczo to ten serial TVP1 z żakiem w roli księdza i wójta jednocześnie. w sumie jeden z lepszych seriali ostatnich czasów

weszłam na pogodę od Vanilii i komputer mi się zawiesił:P musiałam resetować

jeszcze

popycham

a zwierzyniec u Ciebie?

Betulka zwłaszcza ten mały mający 9 lat:P a jakie ma gadane;)

Betulka myślałaś, że syn już się określi ślubowo?

Vanilia takich telenowel dokumentalnych nie cierpię, gra aktorska tych amatorów jest koszmarna:o a narobiło się tego bez liku:o

Fruwająca, na wieś to niekoniecznie;):P no dobra taką tuż pod miastem może być:P gatunek komedia

Betulka co do bibelotów różnych, weź je koniecznie, a na miejscu sama zobaczysz czy będą pasowały w nowych wnętrzach, jak nie to pozostaną w pudełkach, wszak stryszek jest wiec będzie gdzie trzymać:)

Vanilia jakoś nie wciągnęłam się w agenta, nic właściwie więcej nie oglądam, a jak już to niesystematycznie, np. rewolucje Gesslerowej - czasami zerknę jak wrzeszczy:P

oglądam za to masterchefa juniora. tam chyba specjalnie odpada dwoje jednocześnie, żeby jednemu nie było przykro;):P

wracając do sąsiadów z góry, oboje są głuchoniemi (tylko nastoletnia córka jest zdrowa). ona jak pisałam lata w butach, on z kolei całe życie remontuje chatę:o i nie ma dla niego znaczenia czy to dzień powszedni czy niedziela:o ostatnio stukał w niedzielę wielkanocną:o i jak już zacznie to kończy dokładnie o 22. masakra jakaś

pewnie nowa strona się szykuje

gdzie mój wpis?

Betulka olać tych śmiejących się, najnormalniej Wam zazdroszczą:o sama chciałabym bardzo mieszkać w takim domku wolnostojącym. Fruwająca moja sąsiadka z góry jest głuchoniema, przed wyjściem do pracy o 4.50!!! robi obchód po mieszkaniu w butach na obcasach - stuka niemiłosiernie i zawsze mnie obudzi:o

wczoraj obejrzałam francuski film Spódnice w górę - polecam

i jeszcze raz

i jeszcze jeden

pcham

baju baju

nowa strona się szykuje więc trochę pobajdurzę;)

Teklo kryzys jest nie da się ukryć, ale mimo to my się nie poddamy prawda?

dziś wymyśliłam sobie na obiad pyzy ziemniaczane, roboty huk, ale jak smakuje;) ale jak to ja, przy ścieraniu ziemniaków poharatałam sobie paluchy:o jeszcze chyba nigdy nie udało mi się wykonać tej czynności bez uszczerbku na zdrowiu);):P teraz poklajstrowana czekam aż ostygną ziemniaki gotowane i niebawem będę działać