-
Zawartość
3 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez zulka_
-
a teraz grzecznie się pożegnam. życzę Wam spokojnej nocy Terix machnij łapką, bo nie widziałam podania o urlop;) Ploteczko zrastaj się szybciutko i bezboleśnie Bastylko przytulam
-
Daisy a kosy już u Ciebie śpiewają? bo u mnie i owszem, aż przyjemniej spaceruje się z panną F
-
Betulka ta podłoga to glazura, prawda?
-
tralala
-
jeszcze raz
-
dobry wieczór Daisy a gdzie podział się Twój avatar? brakuje mi Twojego obrazka. biję się w pierś, ale jeszcze nie byłam u gina, przez to co się ostatnio u mnie działo, nie myślałam o sobie:o dziś tylko przy okazji wizyty m u rodzinnego wzięłam skierowanie na tsh, muszę sprawdzić tarczycę. Teklo przy okazji elewacji będą może zmieniać Wam balkonowe szczebelki? u mojej mamy właśnie tak robili ocieplając blok całościowo remontowali balkony (był moment, że zostały same poziome płyty balkonowe i strach było nawet otwierać balkon) tzn. usunęli płytę, która była z przodu - zmienili na szczebelki (mam wrażenie, że przez to ten i tak tyci balkon zrobił się jeszcze mniejszy), zrobili nowe wylewki, pod spodem też coś kładli. potem trzeba było położyć nowe kafle i teraz jest ok. Orsejko kuszą Cię kwiatki, kuszą:) ja nie byłam ani na rynku ani na giełdzie, ale przed cmentarzem już sprzedają i bratki i goździki, a już na porządku dziennym pełno jest cebul hiacyntów i żonkili, które zaraz wypuszczą łodyżki. Dorix nieszczęście w końcu może zrozumie co stracił, hehe niech se;) popluje w brodę, a co;):P
-
Dorix uśmiałam się z tego co pokazałaś nieszczęściu:P:P:P i tak trzymaj:) teraz się pożegnam, życząc nam wszystkim dobrego tygodnia. buziaki Bastylko
-
i Ploteczka się pokazała:) Ploteczko znów się nacierpiałaś i nacierpisz z tym złamaniem:o współczuję... eh kiedy ten pech Cię opuści wreszcie? trzymaj się dzielnie
-
Teklo myślę, że to jednak dna - chociaż wcześniej trochę inaczej to wyglądało - staw był obrzęknięty, skóra zaczerwieniona i tak bolesna, że nie można było musnąć jej palcem. teraz jest obrzęk i ból i sztywność stawu, ale nie ma rumieńca i skóra nie jest tak tkliwa. niemniej stawy już tak dostały w doopę, że na RTG wyszły zwyrodnienia, zwapnienia i osteofity, a przy okazji na pięcie wyrosła ostroga:P
-
myślałam może nowa stronka i wpisów nie widać, a to się okazało, że dziś pierwsza się melduję:P
-
muszę zaraz zabrać się za sprzątanie - powiedzcie skąd u diabła bierze się tyle kurzu??? u Was też tak jest? dziś posprzątam, jutro rano znów mogę:P później trzeba coś wymyślić na obiad:o no i zabiorę się za rybę po japońsku, zachciało mi się, więc popełnię;) tymczasem trzymajcie się, buziaki Ploteczko dużo siły życzę
-
Bastylko podobnie jak dziewczyny tęsknię za Tobą mocno. wiem, że potrzebujesz czasu, nie poganiam, nie popędzam, czekam cierpliwie będąc pewna, że wrócisz, bo przecież wrócisz, prawda? często myślę o Tobie, zastanawiam co robisz, raz myślę, że przyjechałaś do siostry, innym razem, że zaszyłaś się w domu... a może pojechałaś w siną dal, byle dalej od tej nagłej, bolesnej pustki.... przytulam Cię mocno i wypatruję jakiegokolwiek znaku od Ciebie
-
dziewczyny mające psiaki, czy wasze czworonogi robią anioły w śniegu czy choćby na takiej zmrożonej trawce? bo nasza panna F uwielbia tarzać się właśnie jak są takie warunki
-
Teklo mniam, trafiłaś ze śniadankiem w dziesiątkę:) dziękuję Orsejko u mnie też słoneczko wyszło i temperatura trochę się podniosła, bo rano przymrozek lekki był, oszronił trawkę i szyby w autach.
-
heloł, heloł sobotnio z rana już jestem po spacerze, zakupach i śniadaniu:P zjadłam sama, bo mój królewicz - nocny marek (nawet nie rejestruję, o której się kładzie) zapowiedział żeby do 10 g nie budzić:P Rysio siedzi na parapecie i szczeka;) na gawrony ogonem przy tym machając wściekle;) Orsejko myślę,że jeszcze nam się uda zobaczyć:) Teklo małża moja jest w trakcie diagnozy, to co przeszliśmy w ostatnich dniach - nie wiedząc jeszcze o co kaman - masakra:o musiałam wzywać lekarza do domu, bo wcale nie mógł się ruszyć:o wg wstępnych wyników rzs to nie jest, prędzej zaniedbana dna:o teraz już jako tako stanął na nogi, ale stawy sztywne, bolesne, prześwietlił je, znów upuścili mu krwi, wyniki znacznie lepsze, choć OB dalej za wysokie (55), no i szukamy dobrego reumatologa i może trzeba skoczyć do ortopedy? miała któraś ostrogi?
-
witajcie piątkowo wybaczcie moje milczenie, ale u mnie też mocno kryzysowo było ostatnio:o i dalej upieram się, że chory facet jest gorszy od dziecka:P Ploteczko wyobrażam sobie jak się nacierpiałaś:( i tak zastanawiam się ile na jedną osobę może spaść nieszczęść? no ile?życzę Ci dużo siły i powrotu do zdrowia Orsejko pamiętałaś, że to wczoraj miałam być w Twojej dużej wsi? ale ze względu na zawirowania zdrowotne mojego m w związku z czym tylko ja wychodzę z panną F nie mogłam pozwolić sobie na wyjazd.
-
to już sobie pogadałam, muszę spadać. trzymajcie się cieplutko
-
Dorix jak się czujesz? nie zaraziłaś się grypskiem od syna? a jak on sam? poszedł do lekarza?
-
Majka mnie też stomatolog lubi, niestety;)jutro mam wizytę o 20. nie lubię tak późno, ale co zrobić, jak nie ma innej wolnej:o
-
popycham
-
Betulka widziałam jakie kwiaty dostała Jubilatka, powiedz czy robiliście jakiś prezent?
-
Daisy ale Twój małżonek znalazł sposób na podryw;) a widziałam tego nieszczęsnego kciuka mamy - masakra, słabo się robi:( Terix bezsenność wróciła?
-
popycham
-
witajcie w poniedziałek u mnie od wczoraj prawie non stop pada deszcz:o nie lubię, bo w taką pogodę panna F brudna wraca ze spaceru:o Orsejko ile czasu tak opatulony małżyk będzie? Teklo widziałam ciacho, wygląda pysznie:) apropo;s gorzkiej czekolady - nie lubię takiej, ale ostatnio nabrałam smaka na gorącą czekoladę i zrobiłam - w szklance i ciut mleka rozpuściłam tabliczkę 77% czekolady - ależ wyszedł napój bosssski. trochę ciężki, ale filiżankę można popełnić:)
-
zmęczona jestem, bo dziś nie śpię od 4. zatem nie przynudzam i spadam, spać jeszcze nie mogę iść, bo za godzinę muszę wyspacerować pannę F. dobranoc dziewczyny , buziaki papapa Bastylko