zulka_

mam u siebie dziewczynki, więc spania prawie nie było;) mała tak wierzga nogami, że masakra:P niestety wpadły jak po ogień, jutro już jadą:o

witajcie sylwestrowo w poniedziałek tak narozrabiałam, że wszystkiego mi się odechciało:o i jestem w plecy 7 stów Daisy wybacz, że spóźniam się z japońską rybką, oto przepis 4-5 filetów rybki (ja miałam mrożonego morszczuka), rozmrozić, pokroić w kawałki, posolić, maczać w b. gęstym cieście naleśnikowym i usmażyć. średni słoik ogórków w occie, średni słoik papryki konserwowej, kilka plastrów ananasa z puszki 1 cebula (stałam ją na tarce w pióra) ogórki pokroić w plasterki lub pół plasterki, paprykę w paseczki, ananasa w kostkę, wszystko razem wymieszać zalewa: szklana wody, 1/2 szklanki oleju, mały koncentrat - ja miałam taki tyci 80 g z łowicza, 4 łyżki keczupu, 4 łyżki octu, 4 łyżki cukru, sól to wszystko pogotować tak ze 3 minuty, mieszając. w misce układać warstwami rybę, mieszankę ogórków, papryki, ananasa i cebuli i delikatnie polewać zalewą Odstawić do lodówki do przegryzienia, najlepsze jest na drugi dzień.

melduję się wieczorkiem

teraz się pożegnam, obowiązki wzywają - muszę lecieć zajrzeć do kociambrów mamy - dziś raniutko wyjechali i ja mam zająć się ferajną:P no to do potem p.s. liczę na podpisanie listy przez wszystkie dziewczyny, haloooooooo meldować się proszę!!!!!

dzień dobry:) melduję się poświątecznie:D u mnie ciąg dalszy pięknej aury, słonko i 12 na plusie:) Bastylko a bo to czekamy na nie wiem co:P może stąd to rozczarowanie:o Terix idę na @ pooglądać:)

no nic, do zobaczenia

jak się macie? objedzone, czy dałyście radę oprzeć się świątecznym smakołykom?

mam się wstydzić, że mam czas zajrzeć do czytelni??? bo jeszcze tak ie było, żeby całą dobę nikogo nie było:o

Wesołych Świąt!!!! jakieś deja vu czy jak?

Wesołych Świąt!!! witajcie dziewczyny Betulka przyłączam się do Twoich życzeń, trwajmy razem bez względu na wszystko!!!

no nic, idę sobie, może pomaluję pazurki. trzymacie się cieplutko, u mnie właśnie wyjrzało słonko i niech tak trawa:) jeszcze raz, dla wszystkich Wesołych Świąt!!!!!

na wieczerzę idziemy na 17, co prawda zjadłam śniadanie, ale nie wiem czy wytrzymam do tej 17:P

Święty Mikołaj już mnie znalazł wczoraj i podarował zestaw fajnych kremów. Bastylko dziękuję

dziewczyny życzę Wam zdrowych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia

dziś upiekłam sernik "złota rosa", zrobiłam japońską rybę;), u mamy zagniotłam ciacho i byłyśmy na cmentarzu. teraz mam wolne:P

witajcie Teklo już pewnie jesteś na miejscu. życzę Ci udanego pobytu i żebyś mogła śmignąć z górki i nieważne, że na sztucznym śniegu;) a wszystkim czytelniczkom dużo dużo zdrowia, miłości, radości, wyrozumiałości i dobrych ludzi na swej drodze, no i żeby ciągle i wciąż chciało nam się chcieć

dobranoc papa

to wyżej to ziewanie:P

ziewam okrutnie Betulka czy Twojaj mama też taka dyrygentka jak moja? właśnie rozmawiałam ze swoją na skypie i ustaliła rozkład mojego jutrzejszego dnia - mam przyjechać do niej i zagnieść ciasto, później zawieźć na cmentarz i jeszcze nie wiem co:P

nie pamiętam czy już się pytałam, robiła któraś z Was rybę po japońsku? bo mam ochotę ją zmajstrować, tyle tylko co przepis to czymś się różni:P

wczoraj zaliczyłam fryzjera, dziś stomatologa. pierogów dziś nakleiłam i się mrożą, ciasto będę piekła jutro, bo mam wolne.

heloł, heloł Teklo gratulacje i trzymam mocno kciuki żeby udało się z babcia;):D:D:D Dorix i to rozumiem, witaj w klubie:D:D:D Bastylko pan Jan całuśny bardzo;) a książka mnie nie powaliła niestety:o Daisy a kto bił świnkę? mmm takie swojskie wędlinki prima sort, do dziś pamiętam jak u babci było świniobicie, co prawda świnka rozciągnięta na drzwiach mi się nie podobała - wyganiali dzieciaki z podwórka, ale trzeba było podejrzeć dlaczego:P - za to kiełbasa ze świnki i owszem;):P Orsejko nie dasz rady ani na minutkę? Terix to teraz małżyk musi się oszczędzać i wszystko na Twojej głowie:o

Betulka jeszcze 150 uszek i byłaby setka na głowę;) doskonale rozumiem ten apetyt na uszka, bo sama też mogłabym wcinać tylko uszka właśnie:P

Betulka, Teklo dziękuję za bigosowe podpowiedzi:) w sumie nie dodałam przecieru. śliwki dodałam, ale węgierki suszone w suszarce domowej:P z przyprawami nie szaleję, bo... za bardzo mi pachną, jak perfumowane;) a nie lubię tak:o dlatego łatwiej mi wyliczyć co lubię, a czego nie, bo tych drugich jest długaśna lista:P