zulka_

myślę jak złośliwie acz subtelnie (ta się tak?) zwerbalizować swoje niezadowolenie wobec wierchuszki z konieczności bycia na jutrzejszym spotkaniu:P

no wiem i chcę, ale w pracorowym kieracie zapominam, a tak sobie obiecywałam - nie denerwować się, nie przejmować... nie umiem

ładnie powiedział:) a ja chodzę i powtarzam, że już mniej niż więcej zostało:P

Dorix i tak trzymaj:) analogicznie ja chyba jestem tylko połowicznie szczęśliwa - łatwo zasypiam, ale źle wstaję;):P

Dorix nie ma zdjątka, nie focę się, stara doopa jestem, mam kryzys;):P

Dorix to przez dwa miesiące ze zdolną stażystką złapiesz trochę oddech:)

zaliczyłam dzisiaj fryzjera, trochę podcięłam włosy, nie za mocno, bo nie lubię radykalnych zmian;) a głównie chodziło o farbę, bo odrost już było widać, to mi bez pytania zrobiła ciemne takie (raz czy dwa takie miałam, ale od jakiegoś czasu wolałam jaśniejsze) nie wiem co ją siekło, zawsze zapisywała numery farb, a teraz coś się jej pokręciło. nie zauważyłam od razu, bo przy nakładaniu farba była jasna, dopiero na głowie ściemniała i wyglądam teraz jak nie powiem co:P

z tym codziennym bywaniem w czytelni jest u mnie ostatnio różnie, no bo ileż można ze sobą gadać:P ale nie marudzę, różnie to jest. jutro na przykład pewnie nie zajrzę, bo moja szefowa zorganizowała mi jutrzejszy wieczór każąc iść na debatę o kulturze średnich miast, a debata rozpoczyna się o godz. 19:o do firmy przyszło zaproszenie i "nie wypada nie iść" szał po prostu, jestem zła, bo mam lepsze pomysły na spędzanie piątkowego wieczoru niż na takich dysputach, a że mało asertywna jestem, albo mało sprytna, bo nie umiem zmyślać, muszę iść

wieczorowo ufff nareszcie prawie wszystkie na pokładzie;) Teklo na drugi raz jak tak pomyślisz nakopię Ci w ten Twój zgrabny tyłek;):P Bastylko opowiadaj jak wyszły pikle? u mnie piklami nazywało się tylko ogórki, obrane, krojone wzdłuż z wydrążonym środkiem i jakoś ich nie lubiłam;) Daisy, tak tę książkę Kinga miałam na myśli. teraz mam dylemat - komp czy książka;):P ale wciąż wygrywa komp, książka czeka na weekend Orsejko a znasz tu nasze grzybowe lasy? Terix pewnie Ci nie do śmiechu, ale mnie ubawił Twój wpis o fochu, fajnie to napisałaś:)

Dorix sięgnę po Twoje jeżynowe winko, zagryzę czekoladową pomadką i się pożegnam. do następnego

Daisy, Terix dorwałam nową książkę Kinga - Znalezione nie kradzione, przeczytałam kilka stron i już wiem, że wsiąknę;)

dobry wieczór Dorix ściskam Cię urodzinowo, życząc dużo miłości, radości i szczęścia Terix witaj na pokładzie i opowiadaj jak się czujesz po zabiegach, jak towarzystwo itd. Ploteczko oszczędzaj łapki, teraz lewej nie nadwyręż przypadkiem. Orsejko jak tylko pojawią się grzyby na rynku to znak, że czas iść w las, dam Ci znać i zapraszam:) Daisy ze mnie raczej kula u nogi;) sama zobacz ostatnio tyko wszystkich denerwuję:o Bastylko i jakie programy odbierasz?

a teraz się odmelduję, buziaki przesyłam

Fruwająca też pojadłabym takich węgierek, mniam Bastylko dziś rozmawiałam z moją chrześniaczką, dziś rozpoczęła 1 klasę, powiedziała, że baaaardzo jej się podobało (już od kilku miesięcy miała gotowy plecak i nie mogła się doczekać), że siedzi w ostatniej ławce, bo taką sobie wybrała (krasnal jeden) i dziś miały namalować samych siebie, a ona dodała trzy kwiaty w ręce i słońce;) i dostała tytkę ze słodyczami i właśnie zajada żelki. mały urwipołeć, a po niemiecku gada jak nakręcona, nawet lepiej od starszej, bo bez akcentu

wtorkowo Terix wszystkiego co najlepsze i dużo dużo zdrowia Ci życzę i chodź już do nas Ploteczko fajnie, że się odezwałaś:) i bardzo współczuję z powodu łapki:o Orsejko u mnie popaduje co i rusz, ale to dobrze - jest szansa na grzyby, taką mam nadzieję, zwłaszcza, że i ciepło jest:) i nununu w wiadomej sprawie;) Daisy hihi mówisz, że należy mi się? jak tak, to poproszę o delikatny wymiar kary;) Betulka rybka pewnie pychotka, a małżyk Twój jest the best = wszędzie znajdzie grzybki:)

do zobaczenia

dzień dobry niedziela w pełni, póki co trochę zamglona, ale jeszcze ma czas na poprawę;) Betulka super, że zajrzałaś:) powiedz czy jesteś tam gdzie ostatnio czy na nowej kwaterze? Bastylko kiedy w Twoim rejonie zaczyna się szkoła? nie miałam okazji spotkać się w te wakacje z dziewczynkami i nie wiem.

oczywiście do zobaczenia, nie od:P literówki mnie prześladują:o

od zobaczenia

Terix jesteś już? poopowiadaj jak się udały górskie wędrówki:)

macham sobotnio Ploteczko napisz proszę coś więcej i trzymam kciuki żeby szybko się goiło. Betulka szerokiej drogi i wypoczywaj:) Orsejko a u mnie dziś od rana lało jak z cebra, teraz już ładnie słonko świeci, przynajmniej mogłam pranie zrobić, jest nadzieja, że do wieczora wyschnie.

nic mądrego już nie napiszę, zatem odmelduję się, pa

a'propos rannego wstawania - już nie wstaje się tak raźnie jak w pełni lata, przed 6 szarówka na dworze:o

Daisy dobra dziewczyna z Ciebie:) mnie pewnie nie chciałoby się szukać przepisów na coś czego nie znam;):P

całuję Was serdecznie pa