Ewanisia

35-witaj w niedziele ....maly kacyk....po piwku...?

Magda na depreche -najlepsza kapiel....i lampka winka ....do relaxu...ja juz dzis nic nie pije .....herbatka -earl grey-

-Rebeka-ale musialas popic.....gdzie jestes...?...balowiczko ....hihi

-Kaszubko-ja tez wole mezczyzne....a jak Twoje spotkanie bo chyba juz trwa Annapo-Sami Swoi-nie ma lepszego filmu,a wstaje wczesnie zawsze w niedziele bo to juz ostatni dzzzzien we i szkoda mi tego dnia....taki krotki...napuszczam wode do wanny....sole....i....relax..... Magda_Anika-

http://www.youtube.com/watch?v=2YSnubQZLeU

-------------------------------------------------------------------------------- - Ktoś mi ukradł rower - skarży się pastorowi ksiądz. - Wiem jak go możesz odzyskać. Jutro w czasie mszy wymień dziesięć przykazań, kiedy dojdziesz do \"nie kradnij\" jeden z parafian na pewno się zaczerwieni. Kiedy w poniedziałek pastor spotkał się z księdzem i spytał: - Czy wyjaśniła się sprawa z rowerem? - Tak, zrobiłem jak mi poradziłeś, a kiedy doszedłem do \"nie cudzołóż\", przypomniałem sobie, gdzie go postawiłem... -------------------------------------------------------------------------------- -------------------------------------------------------------------------------- Oto co mówi mąż do żony w kolejnych latach małżeństwa, przechodząc przez ulicę: Rok 1. Poczekaj kochanie aż samochód przejedzie. Rok 2. [tu imię], poczekaj bo samochód! Rok 3. Czekaj, samochód. Rok 4. Nie widzisz samochodu??? Rok 5. Cholera, ślepa jesteś??? Rok 6. (to juz tylko do siebie) Jak jesteś ślepa to właź pod koła!

mam pytanko czy ktos z was wrzucal juz cos na you tube..

-Annapo-dzis to nie ja trzymalam warte ja tez pozno sie zameldowalam ...dzis dziewczyny byly szybsze...ja o piatej sie polozylam tak nam zeszlo na pogaduchach...do switu.... ....bede ogladac ...-Sami-Swoi....E=MC nie wiem jak sie robi tu do kwadratu i cos tam mam z Pazura...moj synos zalatwil cos na popoludnie... Annapo-tak to jest na wsi z ksiedzem,....

Mąż z żoną śpią w łóżku, a w barku stoi butelka wódki. W pewnym momencie on wstaje, chce iść do barku. Żona chwyta go za ramię, powala z powrotem na łóżko i mówi: - Jak stoi niech stoi. Może ktoś przyjdzie, może ja do kogoś pójdę... Po pewnym czasie w środku nocy ona zajmuje się mężem. Jemu się naprężył, ona zaczyna się na niego gramolić. On ją za ramię i z powrotem powala na łóżko i mówi: - Jak stoi niech stoi. Może ktoś przyjdzie, może ja do kogoś pójdę ...

.... ........ wstalam ale dzis leniuchuje,zostaje w domku....mam kilka komedi polskich wiec sie posmieje.... kobietki wszystkie dla was,ktos musi warte trzymac...hihi... Kaszubko- jestesmy z Toba...

ja tez juz ..do lozeczka ,Dobranoc..

zjadlam literke ...

...a...a..gdzie..?

...a ja drinka...tez za pilkrzy..;)

...co robisz..?

..Agnieszka..ja tez Cie widze....hihi..

...a gdzie...;)..?

...a gdzie...;)..?

...nie moglam sie polaczyc,zla stronka..

..Annapo..za sukienka dopiero bede sie rozgladac..jakos w weekend szkoda mi czasu na to..od poniedzialku zaczynam,wiem ze bedzie trudno ja mam wybredny gust co do siebie ...uwazam ze malo co mi pasuje..;) ..a polskiej telewizji niewidzialam kilka lat...od niedawna ogladam wiadomosci na interi.. ..i wygrali...to milo...

...a ...wygrywaja...cos nie tak ze mna...hihi,zle przeczytalam ,ja dzis razem z Annapo....;)

...no i co na tym meczu ...tak kibicujecie czy co..?;)

wcielo mi wpis Aniu dobrze slyszalas ja ide na impreze ale w grudniu...zastanawialam sie jak isc ubrana..? Iwonusna ...trzy drineczki przez trzy dni to nie maraton...hihihi..+ po dwa piwka...nie tak zle ...pelny kontrolowany luz...

wieczorkiem...