

Gosia8
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Gosia8
-
Tulipanna --> co do owoców to Kaja też uwielbia :), ale wiem że zwierzęta za duż owoców nie moga jeść - zalecenie weterynarza :(, więc daję jej warzywa - uwielbia surową marchewkę, rzodkiewkę, kapustę (dostaje tzw. głąba - tę część ze środka) :) suchy chleb też dostaje, u nas zawsze małe kawałki których nikomu nie chce się jeść, są suszone, mielone i używane jako panierka, więc Kaja zawsze patrzy na szfkę, na której stoi pudełko z suchym chlebem, żeby jej dać :) i nawet jeśli ma jedzenie w misce to zostawi je dla suchego chleba :O :D a co do pedeegree - to kiedyś poprzednia suka ją jadła, ale miała problemy ze skórą, dodam że u nas sucha karma to zawsze był i jest tylko dodatek. Choć nasz poprzednia suka czasami zostawiała obiadek domowy a jadła suchą karmę - Frolic. :O Zresztą wystarczy spojrzeć na skład takiej karmy żeby się za głowę złapać :O
-
Emmi--> moja poprzednia suka bardzo libiła karmę frolic, a co do picia, to karma jest ja nazwa wskazuje sucha więc dlatego dużo piją, a Nutrę można kupić tylko w sklepach dla zwierzaków lub u niektórych weterynarzy, nie jest to karma jakaś super, ale uważam że nienajgorsza (light kosztuje ok 8-9 zł za kg, a normalna ok. 10zł). Ja sklep dla zwierzaków mam koło bloku, to ulubiony sklep Kai, zawsze dostanie tam jakiś przysmak. Często kupuję jej kabanosiki - wygląda to jak patyczek i jeden kosztuje 10 groszy :) Co do suchej karmy, to koleżanka karmiła swojego labradora Nutrą dla alergików, po jakimś czasie olejem ją polewała bo pies na dłuższą metę nie chciał jeść, a teraz już wróciła do domowego jedzenia, bo już nie mogła znieść blagalnego spojrzenia swojego psa :D mam pytanko -- czy któraś z Was używała do kąpania swojego pupila szamponu na kleszcze? Sąsiadka z bloku kąpała w ubiegłym roku i stwierdziła, że kleszcze były tylko koło głowy gdzie nie był używany ten szmpon.
-
Emmi --> co do psiej karmy to ja od dawna słyszałam dużo złego :( (szczególnie co do pedeegree) dlatego już drugi pies jest na domowym żarełku (oczywiście bez ziemniaków) a sucha karma to dodatek który zawsze jest w misce :) Kai kupuję nutrę light, a to, że z powodu sterylizacji ma tendencję do tycia :( a tak w ogóle to co kilka dni dostaje surową kość i jest wtedy wniebowzięta :D dziś deszczu ciąg dalszy...... :( pozdrawiam
-
u mnie deszczowo i chłodno :) ale za to cudownie pachną kwitnące już drzewa :D i trawka jest soczyście zielona :D Kai deszcz zupełnie nie przeszkadza :) najchętniej by sobie pobrykała :) lub poszła na bardzo długi spacer :) w czwartek została doładnie wykąpana i jej sierść znów zrobiła się puszysta i mięciutka :) i gdyby nie zalecenie lekarza żeby unikać częstego kąpania to z pewnością przynajmniej raz w miesiącu by jej to nie ominęło :) pozdrawiam
-
Gofra ---> gratuluję powiększenia rodzinki :D Haba---> podziwiam, ja na ostatnią chwilę swoją pracę pisałam, więc dla kogoś nawet za kasę bym się nie zdecydowała :O Panienka w wieku 30 lat spacerując po plaży, nagle zobaczyła starą butelkę. Podniosła, potarła i z butelki wydobył się duszek. Panienka pyta : - Czy będę miała trzy życzenia? Duszek: - Nieeee, przykro mi ale ja jestem duszek spełniający tylko jednożyczenie. Panienka bez wahania: - To proszę o pokój na Bliskim Wschodzie. Widzisz te mapę Duszku? Chcę, żeby te wszystkie kraje przestały ze sobą walczyć, żeby Żydzi i Arabowie pokochali się między sobą i żeby kochali Amerykanów i odwrotnie, i żeby wszyscy tam żyli w pokoju i harmonii. Duszek popatrzył na mapę i mówi: - Kobieto bądź rozsądna, te kraje się biją i nienawidzą od tysięcy lat, a ja po 1000 lat siedzenia w butelce też nie jestem w najlepszej formie. Jestem DOBRY ale nie aż tak dobry. Nie sądzę żebym mógł to zrobić. Pomyśl i daj jakieś sensowne życzenie. Panienka pomyślała przez chwilę i mówi: - No dobrze, przez całe życie chciałam spotkać właściwego mężczyznę, żeby wyjść za niego za mąż. Wiesz, takiego który będzie mnie kochał, szanował, bronił, dobrze zarabiał i oddawał pieniądze, nie pił, nie palił, pomagał przy dzieciach, w gotowaniu i sprzątaniu, był świetny w łóżku, był wierny i nie patrzył tylko w telewizor na programy sportowe. Takie mam życzenie. Na to Duszek pokręcił głową z niedowierzaniem, głęboko westchnął i powiedział: - Pokaż mi Kobieto tą zasraną mapę jeszcze raz.\" miłego i słonecznego wypoczynku życzę :)
-
no i klops dziś wyczytałam na moim lokalnym portalu internetowym, że w moim mieście jest wysyp kleszczy brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr cytuję \"...pan Krzysztof w chaszczach dostrzegł krańcowo wyczerpanego bezpańskiego mieszańca o wyglądzie bernardyna. - Skóra i kości. W ogóle nie reagował, nie był agresywny, dał się pogłaskać... No właśnie... Wystarczyło pogłaskać, aby pod dłonią można było wyczuć mnóstwo zgrubień. Kleszczy. Na łbie. Na karku. Na grzbiecie. I brzuchu. Wszędzie. Ja sam wyciągnąłem mu ich z 20. Patrzył takim wzrokiem, że się serce człowiekowi krajało - opowiada pan Krzysztof. Razem ze znajomym zapakowali psa na koc, przenieśli do samochodu (na zdjęciu) i zawieźli do lecznicy weterynaryjnej.....\" gdzie lekarz wyciągnął z biednego psiaka kolejnych 10 kleszczy. :O :O :O pocieszam się że to na innym osiedlu :O no cóż pozostaje staranne sprawdzanie sierści :( i kropelki na kleszcze. pozdrawiam
-
A ja wczoraj zaszalałam i zdefragmentowałam dyski w komputerze :O Isa--> do zielonej herbaty dołączyłam jeszcze czerwoną :) może będą lepsze rezultaty ;) Dziewczyny a co zrobić z naszymi tlenowymi szuwarkami??????????????
-
mam nadzieję że jakoś przeżyję tę wnerwiającą reklamę co do frontlina na kleszcze to ja w ubiegłym roku zakraplałam Kaję jego polskim tańszym odpowiednikiem i nie zauważyłam różnicy :)
-
witam wszystkie zwierzomaniaczki :) u mnie pogoda super :D wczoraj byłyśmy z koleżanką nad Wisłą bo jej labrador już dawno nie moczył się w wodzie ;) ale długo nie popływał bo łabędź był niezadowolony że na jego terytorium wlazł i zaczął na niego syczeć :D :D :D Kaja jak zwykle z dala od wody, tak ją nauczyłam zresztą. nie wiem jak u was dziewczyny, ale u mnie są kleszczę!!!!!!!!!!!!!!!! wprawdzie z Kai żadnego nie wyczesałam, ale parę kleszczy dziewczyny już ze swoich labradorów wyciągały :O a miałam nadzieję że po tak mroźnej zimie będzie spokój i że nie marznę tak długo na darmo :P bo w końcu czego się nie zrobiłoby dla swojego pupila :D :D :D :D :D zauważyłam że najbardziej lubię tę pierwszą zieloną trawkę, wydaję się ona taka zieleńsza i bardziej soczysta, w ogóle uwielbiam wiosnę bo wystarczy że wyjdę przed mój blok a tam z parowy dobiega świrgolenie różnych ptaszków i gdyby nie te.......... śmieci :O :O :O pozdrawiam słonecznie
-
koniecznie obejrzyjcie filmik \"szpanowanie\", który wam przesłałam :P hahahahaha Pewnego dnia w rajskim ogrodzie, Ewa zwróciła się do Boga: - Mam problem. - O co chodzi Ewo? - Ja wiem że dzięki Tobie istnieję i mam ten przepiękny ogród, wszystkie zwierzęta, tego zabawnego węża, ale ja po prostu nie jestem szczęśliwa. - Dlaczego Ewo? - Jestem samotna i po prostu rzygać mi się chce jabłkami. - Aha Ewo, w takim wypadku stworzę ci mężczyznę. - Co to jest \"mężczyzna\"? - Mężczyzna będzie wadliwym stworzeniem, mającym wiele złych cech; niezdolny do słuchania i empatii, za to z przerośniętym ego. Agresywny i próżny, będzie kłamał, oszukiwał, tak czy inaczej będziesz miała z nim ciężkie życie. Ale... będzie większy, szybszy i silniejszy, dobry do walki i polowania. Będzie wyglądał głupio, kiedy się pobudzi, ale odtąd nie będziesz narzekać. Stworzę go w taki sposób aby dostarczał Ci fizycznej satysfakcji. Trochę jak dziecko: będzie zabawiał się kopaniem piłki. Będzie nierozsądny i niezbyt sprytny, więc będzie również potrzebował twojej rady aby nie wyjść na głupka. - Brzmi wspaniale powiedziała Ewa z ironicznym uśmiechem; ale w czym tkwi pułapka? - Hm... możesz go mieć pod pewnym warunkiem. - Jakim? - Będzie on dumny, arogancki, egocentryczny, więc musisz wmówić mu, że został stworzony pierwszy. Pamiętaj, to nasz sekret... Tak między nami kobietami... :P
-
jestem...... jestem...... i podpisuję listę :D Alan ---> i dużo $$$$$$$$$$$....$ a jeszcze więcej ..... ależ cudna pogodna :D
-
Doberek a propo śmieci :( to nie zapominajmy a palaczach, sama nie palę i nie cierpię papierochów, ale uważam że to każdego osobista sprawa czy pali czy nie :O Tylko dlaczego przystanki autobusowe są zaśmiecone petami, kiedy obok stoi śmietniczka? Jakiś czas temu włąśnie stałam na przystanku i przyszła mamusia z dzieckiem (dzieciak mógł mieć 2,5-4 lat, trudno określić bo całe wieki takie grubego malucha nie widziałam :O) a więc ta mamusia zobaczyła, że autobus nadjeżdż i w przyspieszonym tempie dopaliła faję po czym rzuciła peta na chodnik :O ja oczywiście zwróciłam jej uwagę, że do śmietnika się śmieci wyrzuca :O na co ta pani zaczęła się bulwersować, że ośmieliłam się zwrócić jej uwagę :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( Ale ja tak mam kiedyś facet też tak zrobiłam to mu powiedziałam żeby peta sobie do kieszeni schował a nie na chodnik rzucał :O do licha wczoraj w tym poście skłamałam pisząc, że żadna choroba nie jest w stanie oderwać mnie od jedzenia :P a ja wczoraj po południu niewinnego pomidorka zjadłam i do dziś mój żołądek nie daje mi spokoju :( :( :( jestem taka przeźroczysta, że mogłabym o północy w jakiejś starej ruderze za ducha robić :) Kropelki nie pomogły, jeśli ktoś zna jakich skuteczny sposób, to będę bardzo wdzięczna Z okazji weekendu życzę przyjemnego odpoczynku
-
Haba --> współczuję ci tych Świąt, że byłaś chora :( i zazdroszczę, że potrafiłaś nic nie jeść :O mnie nawet choroba na obżarstwo nie pomaga :( ostatnio ciągle jem i jem :( buuuuuuuuuu Isa i ja też jestem coraz grubsza :( :( :( :( :( :( ale piję zieloną herbatkę :P Jedyny raz kiedy naprawdę nic przez 3 dni nic nie jadłam było to po wycięciu migdałków :O wszystko mnie bolało i naprawdę mój żołądek nie dopominał się wypełnienia :) więc przez 3 dni piłam wodę i :O rumianek. Schudłam w 3 dni - 3 kilo :D a w ogóle to jestem dziś w bojowym nastroju Byłam z moją psiną na spacerze nad Wisłą, nawet sobie nie wyobrażacie........... a może wyobrażacie, że ludzie to potworni śmieciarze i brudasy :( :( :( wszędzie pełno śmieci, ludzie po prostu przywożą plastikowe torby ze śmieciami, bleeeeeee, koszmar.......... nie mam słów. pozdrawiam
-
biedna Haba :P :D
-
znalazłam ciekawą stronkę na innym topiku :P http://ekai.pl/forum/?forum_action=read&forum=19&i=285&t=285
-
:D ------>
-
:D ----------> od tego obżarstwa ledwo się ruszam :O
-
Witajcie Świąteczne życzenia przesyłam Wam razem z Kają www.kaja20.pupile.com Kolorowych jajeczek, wycinanych owieczek, rozkicanych króliczków, pyszności w koszyczku, a przede wszystkim udanego lania w mokrym dniu suchego ubrania.
-
:D-----------> Ja również z okazji Świąt życzę Wam wszyskiego co najlepsze W dniu Wielkiej Nocy, życzę Wam mocy, zero zmęczenia, dużo natchnienia, serca szczerego, domu ciepłego, niech świeża będzie Wasza pisanka i radosnego Co dzień poranka!
-
:) ---------------> na dobry początek dnia: :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) Oddział terenowy Centralnego Biura Śledczego, Nowy Targ. - Dzwoni telefon: - Centralne Biuro śledcze, słucham... - Kciołem podać, co Jontek Pipciuch Przepustnica chowie w stosie drzewa marychuanem. - Dziękujemy za zgłoszenie, zajmiemy się tym. Następnego dnia w obejściu Przepustnicy zjawia się grupa agentów CBŚ Rozwalają stos drewna, każdy klocek precyzyjnie rozszczepiająsiekierka, ale narkotyków ani śladu. Po kilku godzinach, wymamrotawszy niewyraźne przeprosiny, odjeżdżają. Stary Przepustnica patrzy w zadumie to na drogę, którą odjechali, to na stos drewna. Nagle słyszy telefon. Wzrusza ramionami, wchodzi do chałupy, odbiera - Hej Jontek! Stasek mówi. Byli u ciebie z Cebeesiu? - Ano byli. Tela co pojechali. - Drzewa ci narąbali? - A narąbali. - No to syckiego nojlepsego we dniu urodzin, hej!
-
Hej -------> U mnie przygotowqania do Świąt :O Wczoraj wieczorem byłam na zakupach w Auchan :( nie ma dla mnie nic bardziej wykańczajacego :O od razu spać wiosna słońce wiosna słońce O ile mnie pamięć nie myli to w ubiegłym roku każda pisała o nowej fryzurce na wiosnę :D
-
:) --------------------->
-
Hej-------> zapowiada się ciepły słoneczny weekend
-
Hej dawno tu nie zaglądałam z powodu utrudnionego dostępu do netu :( ale to już się zmieniło :D Emmi--> cieszę się że podobały ci się moje maile :) moja psina Kaja znowu miała przeciętą poduszkę na przedniej łapie, ale nie przeszkadzało jej to szleć i biegać :) czy któraś z pojawiających się tu osób ma może labradora? Jestem ciekawe jak się zachowuje i czy jest posłuszny, bo wśród znajomych są 2 labradory i każdy z psów robi co chce :D pozdrawiam przedświątecznie
-
Hej Mam już stały dostęp do kompa i do neta, chyba co niektórzy to zauważyli po zapchanych skrzynkach, Sorryyyyyy, ale czyśłam swoje skrzynki i właśnie skończyłam. Już więcej smieci nie będzie :D obiecuję :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D