Gosia8
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Gosia8
-
Paula--> a co ty tu robisz? myślałam że do Gdańska pojechałaś na zajęcia :D
-
Witam Miłośniczki Królica--> Pisałaś że twoja koleżanka zapłaciła 100 zl za psa biegającego bez smyczy, u mnie jest tak że jak pies bez smyczy to musi mieć kaganiec, bo inaczej 200 zł kary :O Z tym śpiącym pieskiem to masz dobrze, Kaja kiedy była szczeniakiem to w dzień tylko po brdzo długim spcerze padała spać na jakieś pół godziny, tylko :O teraz mam więcej spokoju na szczęście, ale jak za długo się nia nie zajmuję, to przychodzi trąca mnie pyszczkiem, podaję łapkę i nie spoób jej odmówić zabawy czy spaceru :D nie mam pojęcia ile mój weterynarz bierze za wyjęcie kleszcza. Jak dotąd Kaję dopadły 2, jeden w ub. roku, ale była zakraplana przeciw kleszczom (krople Frontline - ok 22zł, dla psów o wadze do 20 lub 25 kg.Podobno w tym roku ma wejść polski odpowiedik parę złotych tańszy). Taki preparat starcza na 1 miesiąc przeciw kleszczom i na 3 m-ce przeciw pchłom, ale dzięki preparatowi łatwo i bezboleśnie pozbyłam się kleszcza i nawet znaku żadnego nie było po tym paskudztwie. W tym miesiącu też wyciągnęłam kleszcza, ale już malutki znak po ukąszeniu był, i przez parę dni można było w tym miejscu wyczuć małą gulałkę (ja to tak nazywam). Koleżanki labrodor (ten ze zdjęcia z Kają) też złapał kleszcza, ale u niego było widać porządne ugryzienie :O Weterynarz powiedział że oznaki choroby mogą wystąpić do 14 dni po ugryzieniu przez kleszcza, ja będę Kaję obserwować jeszcze przez tydzień. Ja sprawdzam Kaję po kazdym spacerku czy nie ma kleszczy, bo słyszałam, że moga być w trawie, a w dzisiejszych czasach to wszystko może się zdarzyć, szczególnie, jak psina która ma pecha :O Kleszcza wyciągam pencsetą, wykręcam delikatnie ruchem przeciwnym do zegara, żeby paszcza kleszcza nie została w środku :O Kaja też czasami wymiotuje, kiedy z zachłanności nie pogryzie dobrze jedzenia (marchew surowa lub kości) ale ma jedno miejsce w którym załatwia ta sprawę, a miejsce łatwe do sprzątnięcia :D niestety sprzątać musze ja sama :O Co do weterynarza, to Kaja bardzo lubi swojego, biegnie od razu się przywitać :D dopóki nie zobaczy że ma w ręku strzykawkę, wtedy od razy do wyjścia biegnie :O ale nigdy nie przyszło jej do główki, żeby go ugryźć Emimi --> Kaja lubi zerkać ww tv, al e na dłużej zatrzymuje wzrok i patrzy z ciekawościa kiedy pokazują czworonożne zwięrzę, najlepiej jakiegoś pieska, na radio w ogóle nie zwraca uwagi, podobnie jak na dzwonek telefonu, za kiedy usłyszy domofon, to zaczyna szaleć, bo wie że albo któś przyjdzie albo ona wyjdzie na dwór. Koleżanka z bloku (ta od labradora) w ten sposób daje znać, że jest ze swoim Oskarem na dworzu i wtedy pieski mogą się wyszaleć. Zresztą Kaja, kiedy wychodzimy na dwór od razu biegnie szukać Oskara, uważa, że jej potrzeby fizjologiczne mogą poczekać :D :O Netta --> moja koleżanka ma małą suczkę i ona po strzyżeniu jest bardzo wstydliwa, chowa swój mały tyłeczek w najczarniejszy kąt :D MartaWu --> dobrze że twoje zwierzaki lubią podróżować, bo moją Kaję do samochodu trzeba wciągać siłą :O :D Za to moja poprzednia sunia wiedziała do czego służy samochód czy autobus i pierwsza zawsze się pchała, żeby tylko piechotka nie musiała iść :D Historię z tym bocianem mogę pprównać z zachowaniem Kai, kiedy pisałam o dompfonie, parę razy koleżanka zadzwoniła, że już jest z Oskarem na dworzu i ona teraz za każdym razem kidy wychodzimy na dwór szuka swojego koleżki :D Ruminka --> mój łakomczuch też uwielbia budyń, zresztą jak jej pani, zwłaszcza czekoladowy :D :D :D wczoraj pierwszy raz zostawiłam Kaję na więcej niż 1-2 godzinki, oczywiście nie była w domu sama, ale to dla niej ciężkie przeżycie, bo nigdy na tak długo jej nie zostawiałam, a tu nagle ok 5 godzin mnie nie widziała, dziś też mnie nie było ok 6 godzin :O chodziła po domu, nie mogła sobie znaleźć miejsca, na dworzu nie chciała się bawić z Oskarem :O Bardzo to przeżyła :( Mam nadzieję że was nie zanudzam tymi opowieściami, ale jak już mam pisać to wolę więcej niż mniej :D :D :D :D Życzę bezkleszczowego sezonu dla naszych pieszczochów :D :D :D :D :D Na jutro nadają ciepełko :D :D :D :D :D
-
zapomniałam dodać, że na stronce Kai zamieściłam 3 nowe zdjęcia :D www.kaja20.pupile.com
-
dziś tak wcześnie, bo potem nie będzie mnie w domu i nie wiem kiedy wrócę, a i tak po wczorajszej harówie jestem wykończona i palcem ruszyć nie mogę :O Dziś następny dzień ciężkiej pracy, więc nie wiem czy dziś jeszcze uda mi się usiąść przy komputerze i czy w ogóle będę w stanie :O :O :O Nietoperku --> wypowiedzi naszego rodzynka mnie nie zbulwersowały :D po prostu już znudził mi się dawno temu omawiany temat :O Sarkana --> nie napisałaś jak ci poszło? :) i nadal trzymam kciuki za twóją walkę z nałogiem :D i my wszystkie czekamy na twoje zdjęcia :D Evergreen --> moje gratulacje, ja nigdy nie zdawałam ustnych egzaminów, na moje szczęście :D we wtorek będę trzymać kciuki :D tylko napisz o której masz koło :)
-
Gofra --> jeśli do 15.00 masz okzję wejść na onet to sie zaloguj, my z Paulą często sprawdzamy czy może Nietoperek się tam pojawiła, więc będzie nam miło.
-
właśnie nadrobiłam zaległości z ostanich dni :D i trochę czasu mi to zajęło :) ale takiego czytania nigdy za wiele :D jeśli jesteście zainteresowane do na stronce Kai zamieściłam 3 nowe zdjęcia www.kaja20.pupile.com czytałam o czekoladzie, a wiecie przecież, ze dla zwierzaków czekolada to trucizna :( tak mówią weterynarze, więc raczej uważać :( z pająkami też miałam osobistą przygodę parę lat temu :( nie cierpię tego obrzydlistwa :O pewnej jesieni przez okno do mojego i tylko mojego pokoju wchodziły taki wielkie obrzydlistwa z dworu, nie malutkie które można olać, ale takie wielkie wlochate paskudztwa, brrrrrrrrrr nie nadążałam ich tłuc, najgorsze było to że pewnego wieczora, gdy leżałam już w łóżku a tu prosto na głowę z żyrandola złazi to wielkie paskudztwo, ja oczywiście w krzyk i żyrandol został w 5 minut zdemontowany. To była koszmarna jesień. Cały czas miałam uczucie jakby coś po mnie łaziło, koszmar. Żyrandol zosta zamontowany dopiero po roku. Od tamtej pory, odpukać, juz takiej przygody nie małam. co do kleszczy to czytałam o posmarowaniu kleszcza oliwą (jeśli dobrze zapamiętałam) - w tej sprawie radziłabym zapytać weterynarz, bo ja słyszałam że nie należy smarować żadnym tłuszczem, bo kleszcz nie ma czym oddychać i może jeszcze głębiej wejść pod skórę i trudniej go wydostać a po za tym więcej jadu czy jak to się nazywa przedostaje się do naszego pupila, więc wszelkiego roszaje tłuszczu odradzam. później jeszcze napiszę o tym jak moja poprzednia sunia zostawała sama w domu :) kwiat]
-
witam z ranka dziś zero słoneczka, za to pochmurnie :( Vermeer --> tak się składa, że my stronki z horoskopami już przerabaliśmy i każda z nas w jakiś sposób się do treści w nich zawartych ustosunkowywała :) Więc nic nowego tak naprawdę nie napisłeś :P Zresztą Paula już o tym wyzej wspominała, że gdybyś poczytał nasze wcześniejsze wypowiedzi to znalazłbyś odpowiedzi na swoje pytania w ogóle ich nam nie zadając :D hmmm, a panowie być może stąd wyemigrowali , bo mieli dość horoskopów i serwowanych tu przepisów kulinarnych :P
-
Gofra --> nie uważam aby było mnie mało, na tlenie jestem od 8 do 15 :P , a na onecie tez bywam, kiedy Nietoperek ma czas tam zajrzeć :D poza tym nie mam na razie nic do powiedzenia :)
-
witam wszystkich iso --> gratulcje pierwszeństwa , powiedz mi a ile zdjęć ci przesłałm, bo już straciłam orientację :O u mnie słoneczko świeci, ale do końca tygodnia to ma co liczyć na cieplejsze dni, brrrrrrrrr. życzę wszystkim wodniczkom i naszemu rodzynkowi miłego dnia :D
-
witam wszystkich, u mnie mroźno, chociaż słoneczko świeci :) pozdrawiam i życzę miłego dnia
-
Nietoperku --> chyba z tym dywanikiem to lekka przesada :P posłałam ci maila :D pozdrawiam wszystkie wodniki i życzę miłego dnia
-
dzień dobry za oknem cudowe słoneczko świeci :D Benia--> gdzie ty się u licha podziewałaś? chyba prądu ci nie wyłączyli :O evergreen --> tylko nie mów że uczy łaś się tego prawa cywilnego do północy :O :( życzę miłej i słonecznej niedzieli :D
-
evergreen --> współczuję ci że musisz się uczyć i to jeszcze prawa cywilnego :( przepis na nalesniki wygląda smakowicie :D ale pracochłonnie :( więc jak ktoś by chciał je zrobić to ja ewentualnie mogę się wprosić w gościnę :D ..a książki tej nie czytałam, ale słyszłam o niej, na którymś topiku w dyskusji--> Kultura: książki, kino, muzyka o ile się nie mylę to mówili o tej książce :) ale fajnie się uczysz :) bo podgląd na to co dzieje się na cafe trzeba mieć :P :D :D :D :D :D dziewczyny, coś pusto tu dziś, jesteście tam?.....................
-
Benia--> i co żadnego kaca? żadnego bólu głowy? :P :P :P :P :P :P :P :P :P u mnie pogoda taka sobie, ani ciepło ani zimno, ale chyba deszcz będzie padał :O :O :O
-
witam śpiochy i leniuchy i Kiganę, która pilnie zdobywa wiedzę :D Nietoeprku --> ale pamiętaj, że ja też czekam :P Socha --> chyba nie mamy innego wyjścia, jak je przyjąć :) ale nie pracuj za ciężko :D Sarkana --> ja zawsze mam rację :D (przynajmniej ja zawsze tak myślę :D), i skoro mąż tak twierdzi, to go posłuchaj :D i absolutnie nie słuchaj krakania swoich znajomych, w końcu powinni podziwiać twoje samozaparcie i cię wspierać, czyż nie? Benia--> coś ta twoja impreza nie wyszła :( :( :( :( :( ale może dziś, jutro, ............... :D a truskaweczki ciągle zarośnięte :P :D :D :D Gofra --> gdzie się podziewasz, my już jesteśmy porządnie uzaleznione od netu i dobrego terapeuty potrzebujemy :D
-
To jeszcze zdążłam się z wami dziś przywitać :D Benia ale żeś niemal całą stronę zapisała, tak się wysiliłaś :P - życzę powrotu do zdrowia :D Paula, Habanerka, Koliberku --> życzę dziś miłego dotleniania, napiszcie, dokąd w końcu wycieczka dotarła :D Życzę wszystkim słonecznego dnia :D i bez nałogów :P
-
witam Dziś na szyi Kai znalazłam kleszcza, brrrr, okropieństwo :O W ubiegłym roku 2 razy kleszcz ja obsiadł, bo była zakraplana przeciwko nim, więc większych problemów nie było, ale ten jeden z razów kiedy miała kleszcza sobie zapamiętam: ścielę wieczorem łóżko, rozkładam prześcieradło, a tam żywy kleszcz, brrr. Przez resztę kleszczowego sezonu miałam obsesję i za każdym razem sprawdzałam, czy nałóżku coś się nie rusza :O Królica--> zgadzam się z tobą w 100%, bo ja też najbardziej lubię te futrzaste zwierzaki :D Pozdrawiam
-
i ciągle nic z tego, może teraz się uda :( - Halo ? - Cześć maleńka, tu tatuś, daj mi mamusie - tatusiu, mamusia jest na górze w sypialni z wujkiem Frankiem po dłuższej chwili milczenia: - ależ córeczko, nie masz żadnego wujka Franka ! - nieprawda ! mam ! i jest teraz z mamusia w sypialni ! - Ok, no cóż....posłuchaj uważnie, chce żebyś cos dla mnie zrobiła. Dobrze? - dobrze tatusiu - to idź na gore do sypialni, zapukaj do drzwi i powiedz, ze tata właśnie parkuje przed domem... ... kilka minut później : - już zrobiłam - i co się stało ? - mama bardzo się przestraszyła, wyskoczyła z łóżka bez ubrania i zaczęła biegać po pokoju i krzyczeć, a potem potknęła się o dywan i wypadła przez okno i leży nieżywa. - Boże, a wujek Franek ? - on tez wyskoczył z łóżka bez ubrania i krzyczał i w końcu wyskoczył przez okno, to z drugiej strony i wskoczył do basenu. Ale tatusiu, tam nie było wody, miałeś napełnić go w zeszłym tygodniu i zapomniałeś. No i wujek upadł na dno i tez jest nieżywy. ...baaardzo długa chwila ciszy, aż wreszcie : - hm mmm, basen mówisz ? a czy to numer 555-67-89 ? c.d.n................
-
kiedy w końcu następna srtona wejdzie Na jednej z bram wiodących do raju widać napis: \"Dla pantoflarzy\", na drugiej: \"Dla mężczyzn, którzy nie dali się zdominować przez kobiety\". Przed pierwszą bramą kłębi się tłum zmarłych, przed drugą stoi jedna samotna duszyczka. Podchodzi do niej święty Piotr: - A ty co tu robisz? - pyta. - Nie wiem... żona kazała mi tu stanąć... Syn pyta ojca: - Czy to prawda, że w niektórych krajach Afryki mężczyzna nie zna swojej żony do momentu, aż się z nią ożeni? - To się dzieje w każdym kraju, synu...
-
Powódź w prowincjonalnym miasteczku. Ewakuacja ludności. Wojsko puka do kaplicy: - Proszę księdza, niech ksiądz ucieka! Ksiądz się utopi! - Nigdzie nie idę, wierzę w Opatrzność Boską. Po trzech godzinach ksiądz siedzi na ostatnim piętrze parafii. Podpływają motorówką: - Proszę księdza, niech ksiądz ucieka! Ksiądz się utopi! - Nigdzie nie idę, wierzę w Opatrzność Boska. Minęły kolejne godziny, ksiądz na szczycie dzwonnicy. Podpływają znowu. - Proszę księdza, niech ksiądz ucieka! Ksiądz się utopi! - Nigdzie nie idę, wierzę w Opatrzność Boska. Piętnaście minut i ksiądz już z wyrzutami u Pana Boga. - Panie Boże, no jak tak można? Swojego wiernego sługę zawieść? A tak wierzyłem w Opatrzność... - Głupcze!!! Trzy razy po ciebie ludzi wysyłałem!!!
-
Subject: kartkówka za 50 lat > Pytania na kartkówkę, które przydadzą się naszym dzieciom i wnukom > > na historii współczesnej za jakieś 50 a może 100 lat > > > > Wchodzi nauczyciel, dzieli klasę na rzędy > > > > polecenie nr 1: > > \"pierwszy rząd omowi mi Aferę Orlenu, drugi Aferę Rywina a trzeci > > Aferę w Łódzkim pogotowiu. > > > > polecenie nr 2 > > wyjaśnij pojęcia: skóry, pawulon, kurwiki, wąglik > > polecenie nr 3 > > Połącz ze sobą punkty 1 2 3 z A B C > > 1. Anita Błochowiak > > 2. Poseł Ziobro > > 3. Leszek Miller > > > > A - \"jest pan zerem\" > > B - \"Mężczyznę poznajemy po tym jak kończy\" > > C - \"pedały noszą kolorowe skarpetki\" > > pytanie nr 4 > > uzupełnij cytat Andrzeja Leppera: \"......... musi odejść\" > > > > pytanie 5 > > Skreśl nie pasujące słowo: arc. Petz, Andrzej S., Michał > > Wiśniewski, Dyrektor Chóru Słowiki > > > > > > > > I zadanie dodatkowe na szóstkę: > > Wymień z każdej partii politycznej po trzech polityków, którzy nie > > mieli konfliktu z prawem (dla ułatwienia możesz przyjąć, że jazda > > po pijanemu nie jest przestępstwem). >
-
c.d. jakaja --> nie mam pojęcia, ale dzięki za kwiatki chciałam jeszcze uprzedzić, że jutro mnie tu nie zobaczycie :O :O :O :O
-
Nietoperku --> mam nadzieję, że dziś już lepiej widzisz i że pogadasz z nami dłużej :D Gofra--> życzę więcej optymizmy, a na poprawę humorku może znowu zakupy... :D :D :D Benia --> mam nadzieję że w firmie wszystko w porządku, czy to twoje splarium oznacza solarium :P i jak to nic nie chce ci się zainstalowć? może powinnaś poprosić fachowca żeby ci pomógł, w końcu to nie byle jaki program :P a jak juz zacznie chodzić jak trzeba to może mi go podeślesz, chętnie go wypróbuję :D :P Sarkana --> wczoraj przez chwilkę na tlen zawitała a potem się ulotniła i nie mam pojęcia czy jeszcze tam wróciła czy nie, bo ja już musiałam kończyć, niestety :O Habanerka --> o 2 minuty dłużej w pracy wczoraj zabalowałaś :O czy to nie lekka przesada :P
-
witam wszystkie miłe Panie, bo panowie to chyba tu nie zaglądają, chyba się wstydzą :P Pogoda cudownie słoneczna, cieplutko, bezchmurnie, trwaka się zieleni, kwiatki się już nawet w trawie pojawiły :D Donoszę, że z Kają na razie wszystko w porządku, własnie wróciłyśmy z godzinnego spacerku nad Wisłą (lub raczej szybkiego marszu, bo ona wolno chodzić nie potrafi :D), łapka powoli się goi :D No cóż wygląda na to że w tym, a najpóźniej w przyszłym tygodniu znowu będziemy musiały pójść na zastrzyk przeciwko drapaniu :O Wszyscy w domu nazywają ja ogonkiem Gosi, bo nigdzie nie da mi się ruszyć samej :D Wczoraj Kaja skończyła dokładnie rok i 6 miesięcy :D pozdrawiam wszystkie miłośniczki i ich milusińskich :D
-
co tu takie pustki!!!!!!!!!!! Słońce praży, czyżby wszyscy poszli się opalać? :D