ani77

voltare -zaklinamy @ na czwartek surfitka - tez bym się ponudziła czasem w pracy :)

kurcze dziewczynki niech juz będzie jutro, mam wizytę u mojego gina a na środę wizytę w klinice, mam nadzieję ze będzie sens jechać do kliniki, o wszystkim zadecyduje jutro gin na wizycie, oj zeby się to jakoś poskładało :/

ja byłam na tańcu brzucha, więc moja nieobecność jest usprawiedliwiona, Ryba - nic się nie martw, najważniejsze ze ten jeden pękł w odpowiednim momencie, jeden maluszek Ci wystarczy :) znikam pogapić się na telewizor.

hejka ryba - zaciskam łapy!!! nie zapeszam, nie gadam, tylko trzymam i liczę ze się udało!!! zyczę Ci teraz duuuzo spokoju, i wytrwałości, to ciężkie dwa tygodnie, ale pełnie nadziei, więc czarujemy wszystkie i liczymy ze się udało :)

dziewczyny, czy Wy jesteście na innym topicu, o którym ja nie wiem :( ?

kobietki, dla Wan - Nas wszystkich bukiety róż, tylko pamiętajcie, nie ciętych, bo one duzo wody potrzebują/potrzebowały a mamy ograniczone zasoby wody, więc całe skrzyneczki kwiatów dla Nas :) pamiętajcie! myślimy globalnie :) w końcu wczoraj dotarłam z koleżanką na Lejdis, wywołał u mnie uśmiech, taki lekki, łatwy i przyjemny, oczekiwałam więcej, za to w czwartek byłam na :ostrożnie pożądanie\" - bardzo polecam. ja dzisiaj pojeździłam znowu L-ką, jednak w tym dniu mężczyźni nie zjeżdzali z drogi :) a od męża dostałam płaszcz, heh drugi w tym sezonie, ale takie urocze są te płaszcze :) no no się rozpisałam jak nigdy :)

hejka, cudne te ruchy, betty - zazdroszcze! dzisiaj pojechałam do mojego gina, nawet zrywając się ze szkolenia a tu gina nie było, więc dalej nic nie wiem, :( dopiero w srodę się dowiem, wtedy powiem, ze taka samowolka dlatego ze go ie było :) mam nadzieję, ze nic się nie obsunie. Papatki kochane, bo jadę do kina z małzonkiem :)

jejciu dziewczyny jest zle infekcja się rozkręciła, sama zaaplikowałam sobie leki, więc nie wiem co z INF bo się wszystko pokręciło, myslałam,ze do wizyty przejdzie, i nie powiem lekarzowi, ze infekcja po antybiotykach zrobie posiew ale z drugiej strony, bez sensu ukrywać bo to za duze koszty i nie wiem co robić, nawet nie chce mi się już ryczeć :(

dziendobry!!! miłego dnie dla wszystkich topikowych psiapsiułek!!

dziewczynki, ja też tylko na chwilę, byłam pokręcić brzuszkiem jak co poniedziałek a jak wróciłam to się okazało ze \"mamy\" nową zabawkę w domu, bo mój M kupił sobie play station, no i mówiłam, po co mi dziecko, mam dużego chłopca a teraz nowa zabawka mnie zjadła bez reszty :) do tego dopadła mnie poantybiotykowa infekcja :( sama nie wiem co zrobić, zaaplikowałam sobie leki przywiezione jeszcze z Tajlandii, bo tam były bez recepty, trzymałam w lodówce ale nie wiem czy dobrze zrobiłam, niby wiem co dolega ale to jakaś samowolka, mam nadzieję, ze do następnej środy przejdzie, bo mam decydującą wizytę, najwyżej zrobię jeszcze posiew, kurcze nie wiem... :(

telesforka - jak piernik? bo jestem bardzo zainteresowana! do kawki jak znalazł :) witam Was wszystkie w ten poranek, pozwolilam mojemu M pospać ,to moze ze mna pojdzie do kościoła :)

hejka, sliczne te wozeczki, mnie się podobają te z dodatkiem kwiatów ucho mi już puszcza:) co mnie cieszy, znikam bo słysze, ze się kawa robi, zapraszam na espresso z pianką :)

hejka kochane, jejciu Aisza - jakie to słodziutkie, takie zdjątka, też takie chce :) malolepsza - no no, uroczo :) pojezdziłam dzisiaj, az mi wstyd wsiadac do L-ki taka stara i nie umie jezdzic - porażka :( jezdze fatalnie, wpadłąm w panike, zapamniełam, gdzie sprzegło! matko sto lekcji to chyba bedzie mało! az mnie głowa rozbolała.

jestem, wrocilam z gabinetu od laryngologa, mam zapalenie ucha, gardła, nosa - antybiotyki, leki na alergie, płukanki, psikacze do nosa i 300zł mniej :D

:(

matko, dziewczyny co to moze być z tym uchem? słysze jakby zza sciany :(

dziewczyny, ale mi głupio, pamiętacie opowiadałam Wam o koleżance z pracy, ktora jest w ciązy, no więc jakiś czas temu bardzo zle czuła się w pracy, dzisiaj koleżanka mi powiedziała, ze była w szpitalu na \"czyszczeniu\" bo straciła maleństwo, Jezu a ja jej zazdrościłam i mówiłam ze ktoś się u gory pomylił, bo ona wcale nie była szczęśliwa na początku :( ale durna jestem... dzisiaj ogłuchłam na jedno ucho, a laryngolog może przyjąć mnie dopiero w połowie marca, więc znowu trzeba iść prywatnie, ja chyba zrezygnuje z płacenia składek, bo już nie pamiętam kiedy byłam u lekarza z NFZ :(

dziewczynki, ja tez uciekam, moze jeszcze otworze ksiazke z angielskiego i w koncu coś zrobie moze wtedy nie będę musiała się czerwienic na zajęciach :) dobranoc

oj o wyniku to wiem, bo mąż wrzeszczy więc po okrzykach się domyślam :)

u mnie dzisiaj telewizor zajęty, mecz :(

lazani starczy dla wszystkich, winka to juz moze braknąć z tym prawkiem, to ja nawet zdałam egzamin i prawko mam lezy od 4 lat w szufladzie i czeka na lepsze czasy, chce jednak kupic sobie swoj samochodzik i jezdzić, bo to dla mnie straszna ułomność :(

ale nie ma komu serwować, trudno została nasza trójka, i to ta co winko może :) znowu postanowiłam nauczyć się jezdzić, w piątek ruszam i mam postanowienie tym razem zostać kierowcą/kierowniczką bo zapomniałam nawet jak sie zmieniało biegi :D

ja tam gotować lubię, gorzej z pieczeniem, wiec jesli macie ochote to moge zaserwowac lasagne :) z winkiem czxerwonym dla tych co mogą a dla reszty jakiś soczek :)

Jagody - az nie wiem co napisać... bardzo za Ciebie mocno trzymałam kciuki, az mi się ryczeć chce, za Ciebie, za siebie i za cały ten niesprawiedliwy świat :(

dzieki malolepsza - zawsze do pionu postawisz, wróciłam właśnie z tanca brzuszkiem... ciekawe ile jeszcze potańcze :D