Witam
fajny topik i wiele przydatnych informacji :-D
podzielę się wrażeniami o kosmetykach, które ostanio używałam/używam ....
na początek szmpony:
*** Head & Shouders - jedyny szmpon po którym mój mężczyzna nie ma łupieżu ;-)
** AVON - ADVANCE TECHNIQUES - szampon dodający objętości + odżywka + wosk - jest ok ale nie polecam stosowania wszystkich 3 produktów jednocześnie przy cienkich włosach bo efekt jest odwrotny, ja stosowałam na zmianę szmpon + odżywka lub szampon + wosk
*** TIMOTEI - szampon i odżywka z miodem do włosów suchych i zniszczonych - dla mnie rewelacja i ten zapach ..... cudny ;-)
kremy:
- - - AVON - Krem Źródło Młodości - nie wiem gdzie to źródło ? i na mnie nie podziałało, zapach taki sobie, konsystencja wodnista, zdecydowanie nie wart ceny !!! w dodatku po 2-3 godzinach skóra się wałkowała !!!!
* AVON - ADVENCED NIGHT SUPPORT - serum regenerujące na noc - ok tylko ten zapach .... taki apteczny .... w sumie się przyzwyczaiłam ale po raz kolejny nie kupię ...
*** SORAYA - stasznie dawno nie używałam ale mnie skusiła reklama z próbką i się zachwyciłam !
Kuracja dotleniająca - krem na dzień intensywnie nawilżająco- dotleniający - i nawilża i dotlenia, zapach być może zbyt intensywny ale dla mnie do przyjęcia, skóra się nie błyszczy i po ok. 2 tyg. stosowania ma ładniejszy, zdrowszy kolor
Kuracja przeciwstarzeniowa - silnie przeciwzmarszczowy krem wygładzający na dzień - efektów przeciwzmarszczowych jeszcze nie widzę (za krótko go używam) - trochę za mało nawilża ale stosując obydwa skóra wygląda bardzo świeżo ...
*** NIVEA - tonik łagodzący + mleczko przeciwzmarszczkowe Q10 - rewelacja - szczególnie mleczko, dobrze zmywa makijaż (nie wiem jak z tuszem wodoodpornym), świetnie nawilża skórę wokół oczu
*** tusz do rzęs AVON - Continuous curl - podkręcający, dobrze się rozprowadza, nie kruszy się, super szczoteczka - używam od ok. 2 lat i nie mam zastrzeżeń, przy umiejętnym malowaniu rzeczywiście podkręca, troszkę wydłuża ale na takim efekcie mi nie zależy bo i tak mam długie rzęsy ;-)
*** błyszczyk do ust - znowu AVON - ale tylko w kolorze TICKLED PINK - delikatny blady róż, innych kolorów nie polecam - zwłaszcza ciemnych ;-(
pomimo że do tej pory używałam kosmetyków z avonu to jednak większości nie polecam, mam kilka takich, których jakość się nie zmieniła (a przynajmniej nie pogorszyła) - pozostałych nie wymieniłam bo ich już nie mam - na szczęście mam siostrę, której mogę moje niewypały sprezentować ... nawet jeśli wyrzuci to mi nie żal że wydałam pieniądze ;-)
i jeszcze jeden hicior - żel+ oliwka pod prysznic LIRENE - taki zielonkawy - nie prezentuje się zachęcająco ale jest świetny !!! rewelacyjny na wyjazdy - nie trzeba zabierać ze sobą butelek z balsamami/mleczkami nawilżającymi - a w domu też nie zawsze mam czas i ochotę na wklepywanie i czekanie aż się wszystko wchłonie .... skóra jest gładka i dobrze nawilżona nawet jak przez kilka dni nie używam żadnego balsamu ....
ale się rozpisałam ....
mam nadzieję że chociaż jednej osobie się to przyda ;-)
pozdrawiam serdecznie forumowiczki
napewno jeszcze tu będę zaglądać ...