martusia 82
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez martusia 82
-
Hej kochaniutkie trzymam kciuki za nie rozpakowane napewno lada dzień się wasze bobaski zjawją a teraz odpoczywajcie póki możecie:):):):) U nas nocka dość ok mineła była polozna dzisiaj ostatni dzień, a jutro przychodzi lekarka żeby dokladnie zbadać moją kluseczke... Żółty kolor schodzi bardzo szybko na szczęście unikniemy szpitala... zaraz jedziemy na zakupy bo trzeba lodówke zasilic.odezwie sie potem papatki a teraz skocze zdjęcia pogladać...
-
Ja na chwilke się zameldować mialam dzisiaj troche młynek w domu bo zakupy ,goście itp...Mala mi nie śpi od 3 godzin ale chyba spoko bo spokojna cały czas chce dyda i naokrąglo kupki szczela zastanawiam się czy rozwolnienie mi nie dostała.A tego dyda bierze sobie na pocieszenie...Była w czoraj polozna i stwierdziła że zażułcenie na skurze juz schodzi to odetchłam z ulgą.teraz czekam na męża bo pojechal odwiez kolege na lotnisko ale nie wiem czy wytrzymam bo oczka juz mi się kleją ...Zaraz musze znowu dac cyca bo mój ssaczek znowu się domaga i kolejna kupka:(:(:( Odezwie się jutro i poogladam zdjęcia buziaczki kochane
-
hej kochaniutkie u nas nocka spoko troche się martwie b mała cały czas żółtawa ale położna mówi że nie ma potrzeby się zamartwiać dopóki ładnie śpi i je regularnie.Każe ją trzymać przy słonecznym oknie a u nas slońca brak...Szlak mnie trafia bo czekam na połozną a jej nie ma i nie wiem kiedy na spacer moge wyjść... gosia moja mala naokrąglo robi kupki ale pewnie dla tego bo jeszcze antybityk biore a przescielam ja po każdej pobudce czyli gdzies co 3 godziny a w nocy tak ze dwa razy,myje jej tyłeczek sama woda i wacikiem chusteczek narazie nie stosuje bo polozna powiedzala żeby dopiero jak mała skończy 3 tygodnie.Kąpie ją codziennie w samej wodzie i tylko stupki i raczki jej smaruje oliwką bo troszeczke skurka wysuszona a poztym skurke ma sliczna...Tutaj zalecaja kosmetyki do pielęgnacji dziecka stosoawć po 3 tygodniach..no i pepuszek juz prawie odpad tylko troszeczke w sirodku cos zostalo... Surfitka gratulacje kochana życze szybkiego powrotu do domku Ktoraś pisala o wodach u mnie wygladały jak siki tylko przezroczyste.. Uciekam bo mała się obudziła buziaki...
-
Dzieki jadzia a ty powinnas się cieszyć że schudlas i motywowac dlaej):):):):)
-
Dobra uciekam robic obiadek a pózniej idziemy odprowadzić synka na urodziny do koleżanki to zrobimy sobie spacerek przy okazji.Odezwie się wieczorem to buziaki
-
No mała najedzona i spokojnie lerzy .... ewa nie masz się co obawiać bo jak by co to tutaj odrazu działaja więc mimo trudnego porodu byłam bardzo spokojna bo wiedzalam że mamy dobrą opieke, a z jakiej części angli jesteś? mija dzionek musisz poprostu poczekać albo zrób test ... demiluna no faktycznie ja tez jak byłam na ostatniej wizycie to samo mimo że mialam bardzo napiety brzuch to polozna stwierdziła że tak musi być i jest wszystko w pożądku wyznaczyła mi wizyte na za dwa tygodnie a ja 2 dni pózniej w szpitalu wyladowałam....
-
Jeju musze się oddoić bo znowu mam balony ogromne a twarde jak kamień.Mam nadzieje że nie dlugo się wszystko ureguluje...
-
demiluna odrazu gnalam bo ja mam trudności z angielskim i przez telefon mi jest ciężko się dogadac a w twarza w twarz zawsze lepiej.Co do opieki w szpitalu kochana to super babeczki przemiłe na karzde zawołanie pomoc odrazu jak coś potrzebujesz.więc na opieke nie moge narzekac bo super tylko te ich zwyczaje...
-
ewunia dziękuje ale ty nie masz się co kochana obawiać bo ja rodziłam w anglii a tutaj czekają do ostatniej chwili na naturalne rozwiązanie a w polsce na pewno bym w czesniej dostala jakies wspomaganie.
-
No wazyłam się w sobote i po 6 dniach 9 kg mniej waże teraz tyle co zaszłam wciąże tylko wtedy miałam sporą nadwage czyli narazie 75 kg mam nadzieje że wkońcu wróce do normalnej wagi...
-
Ewa zalezy kiedy na początku miałam np na 60-70% i czułam je ja na okres zaczynały się od dołu dochodziły no góry i promirniowały na tył a te najgorsze co trwały 4 minuty to czułam dosłownie na całym ciele nie do opisana ból, przy partych miałam np na 120% tak pokazywał sprzęt a mialam uczucie że chce mi się cholernie kupe a musialam ją powstrzymac i czułam jak by miednice chciało rozerwać... Wysłałam zdjęcia Juleńki na poczte to jedną jest z ta dużą ranką na policzku ale teraz wygląda dobrze...Mała jest troche zażółcona ale położna mówi że poprostu jakis chormon z niej wychodzi bo jak by miała żółtaczke to by nie chciała jeść i cały czas by mi spała ale na szczęście ona to żarłok starszny...
-
no chej dziewczynki u nas lepiej więc zaczne zaglądac regularnie...Mała jest przecudowna ale nocki katastrofa... Gratuluje nowym mamusią mam nadzieje że wybaczycie mi że nie nadrobie tego co pisałyście ale obiecuje że od dzisiaj bede na bierząco...Co do mojego porodu to praktycznie rodziłam trzy dni zaczeło się wszystko w czwrtek(05.06)w nocy miałam regularne skurcze co 10 minut więc pojechalismy do szpitala tam po podłączeniu do ktg mialam już co 6 min ale były krutkie, rozwarcia brak więc podali mi tabletki przeciw bulowe i wysłali rano do domu...W szpitalu pojawiłam się znowu w piatek na badanie ktg na którym zaczeły mi się mocne skurcze tco 5 minut i odrazu zawiezli mnie na porodówke tam po 5 godzinach cholernego bólu wrócili mnie do domu bo znowu brak rozwarcia i nafaszerowali tabsami bo stwierdzili że lepiej jeszcze poczekac.Jak przyjechalam do domu to myslałam że szalu dostale bo ból znowu wrócił więc wyciągnełam męża wieczorem na długi spacer.Jakoś udalo mi się przespac w nocy i rano o 6 zaczeły odchodzic wody więc spowrotem do szpitala...Tam znowu podłączyli mnie pod ktg to stwierdzili że mam zasłabe skurcze a rozwarcie na 1 opuszek palca...więc znowu spowrotem faszerowali paracetamolem a wody ciekły ze mnie jak z kranu...Tak dotrwałam do niedzeli rano skurcze zaczeły byc mocniejsz i rano rozwarcie na 2 palce a dziecku zaczelo spadać tętno więc wkońcu stwierdzili że muszą mi podać hormony na wywołanie porodu.Podali mi chyba za szybko z kroplówki bo po pół godzinie miałam skurcze trwające po 4 minuty i pod koniec nich zaczynałam tracic przytomnośc i mimo tego że byłam przeciwnikiem znieczulenia to musiałam je wziąśc bo nie wyrabiałam.Po podaniu go poczułam się dosłownie jak w niebie i okazalo się że w ciągu 2 godzin miałam już rozwarcie na 9 cm .no izaczeło się od nowa bo przy bolach partych przestalo dzialac mi znieczulenie.Po zbadaniu okazalo się że mała ulożona jest prawidlowo do wyjście.Jak mialam juz rozwarcie na 10 to polożna zabroniła mi przec bo nagle zniknela jej lekarka i przez około pół godziny musialam się powstrzymywac od parcia a ból przy tym nie samowity.Jak przyszła lekarka to okazało się że mala przez ten czas znowu odwróciła się tak jak nie trzeba i przy kleszczach nie mogła malej wydostać jak znowu zaczelo jej tętno uciekac zabrali mnie na sale operacyjną i podali znieczulenie jak do cesarki znowu poczułam super ulge.Lekarka stwierdziła że postara się sama odwrócic ją i wydobyc kleszczami jak to się nie uda to zrobia odrazu cesarke...ale naszczęcie wszystko poszlo dobrze i mała dostała 9 punktów a po minucie 10.Mówie wam co ja strachu o nia przezyłam nie ważney już był mi bół tylko to czy z nią wszystko dobrze.Jak wyciągneli mi ją na brzuch i usłyszałam jej krzyk to kamień z serca mi spad.Teraz jak sobie pomyśle ile ona musiala przy tym porodzie dozanać bólu co widac na zdjęciach tą ranke to łzy same cisna się do oczów.Za to mój męszczyzna sprawdził się idealnie caly czas byl przy mnie jako pierwszy wzioł małą na ręce i potrzymywal mnie na duchu nie wyobrazam sobie nawet w tych chwilach być sama. Mam nadzieje że nie zanudziłam was tym opisem i nie zrazilam jeszcze dziewczyn nie rozpakowanych... Oczywiście gratulacje dla nowych mamuś
-
Hej dziewczynki ja tylko na moment powiedzieć że żyje bo normalnie nie wyrabiam.Mój skarbik to nocny marek czyli w dzień spi super a wnocy katastrofa.A na dodatek ten cholerny pokarm mnie dobija cycki mam ogromne jak pilki do siatki.Twarde naokrągło i bolą jak cholera stosuje domowe sposoby mam nadzieje że lada dzień wszystko wróci do normy.Malutka jest słodka i jak na nią patrze to wszystko odrazu przechodzi.Mam nadzieje że niedługo dojde do siebie to będe na bierząco z wami.Gratuluje nowym mamusia i do usłyszenia a to nowe zdjecia mojego skarbika http://picasaweb.google.pl/martab1982/20080613Julia2 Całuski gorące dla wszystkich a wszczegulności dla bobasków tych w brzuszku i pozanim
-
Hej kochaniutkie ja tylko na chwile dzisiaj wrócilismy ze szpitala.Mała przesłodka i ssak zniej nie samowity tylko przy cycku by siedzała.Ja czuje się jeszcze fatalnie jestem na antybiotykach miałam dwa razy kleszczowe najpierw normalnie ale się nie udało a potem przy znieczuleniu i naszczęscie wyszła maleńka ale i ja i ona bardzo się nacierpiałysmy.Potem wam opisze szczegulowo bo padam na pyska.Bardzo za wami się steskniłam i gratuluje nowym mamusią... Tu sa zdjęcia mojego maleństwa bo nie chce mi sie już na poczte wchodzic i wysyłac http://picasaweb.google.com/martab1982/Julia mała ma ranke po kleszczach na buzi ale lekarz mówi że to szybko zejdzie i z dnia na dzień jest naszczęście mniejsza.Mała chyba cos żółta mi się zaczeła teraz wieczorem robić ale jutro rano przyjdzie polożna to ją obejrzy.Jutro skocze na poczte i obejrze zdjęcia całuski i sorki że już więcej nie pisze ale jestem naprawde padnieta buziaczki jeszcze raz dla was Sorki jeżeli sa błędy ale nie chce mi się już sprawdzać pa
-
Hej ja juz wyspana ale czuje się tak sobie....skurcze nadal mam ale mniejsze... Witam serdecznie nowe koleżanki Wzasadzie ja na chwile bo przez godzine nadrabiałam to co napisałyscie... gosiu to ja mialam takie skurcze i powiem szczeże że nie bolały tak bardzo pewenie kolo 100 to dopiero kosmiczny ból. elektryczna ty to tak nie szalej z tą dietka bo moim zdaniem to za szybko chudniesz i dbaj o siebie kochaniutka... Odezwie się jutro rano trzymajcie się laseczki pa
-
Hej kochane ja się dopiero teraz odzywam bo też miałam noc nie przespana bo wyladowłam w szpitalu ale naszczęście jestem juz w domu bo fałszywy alarm... A zaczeło sie o 20 i do 24 miałam dość silne skurcze równo co 10 minut...jak zajechalismy do szpitala to po podłączeniu do ktg miałam skurcze 70% co 7 minut i się utrzymywały tak przez godzine.potem mnie lekarz zbadał wkońcu od sirodka no i nie mam rozwarcia ale szyjka juz sporo skrucona.Postanowili zostawić mnie na noc ale nad ranem surcze oslabły i tak juz zostało.Tylko o 9 mala narobiła paniki bo przy kolejnym ktg spadlo jej tetno do 60 i się tak utrzymywalo przez minute.okazalo sie że za dlugo lerzalam na plecach przy tym badaniu i jak odwróciłam sie na lewy bok wszystko wrocilo do normy.wiec teraz mam zjawic sie w szpitalu jutro na kolejne badanie i zobaczymy co wykarze... Przynajmniej jestem zadowolona bo obejrzałam sobie porodowke jest tam super i sale po porodzie sa naprawde fajne.Jezeli chodzi o opieke to zarabista naprawde jest super w tym szpitalu.Uciekam teraz się położyć bo musze troche ta nocke odespac bo glowa naiwania... Buziaczki wszystkim zasyłam pa
-
miało być strachu.
-
Beja mówia własnie że nie ma żadnego zagrożenia i to sa jakies plotki więc dziewczyny bez stracu..........
-
Nie bylo mnie chwile a tu mamy kolejna mamusie.. Karka gratulacje i zdrówka dla was jak będziesz miała chwile to zdjęcia wyślij No to nastepna w tabelce aspira ciekawe czy u niej też już po....... Ja juz po wizycie pobierania krwi myslałam że nie dojde do domu a po małego do szkoły musze jeszcze iść.:(:(:(:(..
-
No ja pranko wstawione, kurak się gotuje dzisiaj robie krupniczek i placuszki z jabłkiem kurcze jak mi sie nie chce iść na to pobieranie krwi ale dobrze że chociaz pogoda dopisuje....
-
Ewcia ludzie czasem sa okropni więc się nie martw ważne że masz piekne zdrowe dzieci i że wogóle je masz bo wielu ludzią nie jest to dane.Jak będą ci dogryzac to możesz powiedzieć że ty wlasnie chciałaś chlopców i koniec.... Kurcze jacy ci ludzie są im nigdy nie dogodzisz i najczęściej to sa znajomi po ktorych by się czlowiek nie spodziewał bo sama się tak pare razy przekonałam:(:(:(:( ide pranie wstawić...
-
Demiluna ale ta twoja gwiazda sliczna
-
elmirka to kochanego masz tego męża ja nastepną wizyte mam dopiero 17.06 ale może nie dotrwam hi hi hi
-
demiluna jak by co to odrazu do ciebie napisze.No też się ciesze z tego słonka bo już dosyc mam tego deszczu.Jak masz dobrze że mama będzie z toba bo do nas nikt nie przyleci więc jesteśmy zdani na samych siebie:(:(:( Z rodzinka zobaczymy się dopiero w grudniu na święta...
-
hej kochane dzieki za troske ale jeszcse 2w1 u nas nie mogłam wczoraj pisać juz bo znowu to dziadostwo mi padło... MILKA gratuluje dużo zdrówka dla ciebie i Zosi Jak się wczoraj położyłam to bole ustąpiły a od rana mam tą galarete koloru kremowego i to może być czop bo rozmawiałam z moją kuzynką i ona tez taki miała....Pewnie te skurcze co mam to są przepowiadające ale nadole boli jak cholera w dodatku dzisiaj ide na pobranie krwi buuuuu jak ja tego nie lubie... Więc czekam i wsuchuje się w ten mój brzucholek od rana mialam znowu troche skurczy ale owiele mniejsze niż wczoraj a mała bardzo aktywna.Kurcze od wczoraj bardzo dużo pije normalnie litry:):):) Mirzejka jak super że jutro już będziesz miała maleństwo przy sobie ale jak by co to daj nam znać....