Liwusia

Wkleję link----> dostępnydla KAŻDEGO :) ale pomysł własny, więc wszelkie prawa zastrzeżone :P

Aneczko-- kameerzysta od 1200 zł w zwyz. my daliśmy 600 zł, bo kamerował nasz kolega--reszte dał nam \"na prezent\" za to, że pozwoliliśmy mu zostać na weselu do końca i sie bawił... Ale jak moglismy nie pozwolić... To taki cudowny dzień :D a poza tym nasz kolega :) Zaproszenia robiłam sama... Ciężko mi opisać! postaram się znaleźć nasze--zrobię fotki i Wam wyślę :) Ale wyszły baaaaardzo ładnie, tyle, że urobiłam się z nimi dużo :) Bo widniały na nich nasze fotki z dzieciństwa --po fotomontażu oczywiście... Nie będę skromna... zaproszenia wyszły mi BOSKO :)

aneczko--> co do sali... mieliśmy taką: http://www.bankietygreg.pl/ :D Płaciliśmy 130 zł/os... Ale tyle nam się udało, ze nie płaciliśmy za paczki-placki, bo na poczatku dawali gratis. Teraz mają p 15 zł/paczkę... U nas było 150 osób... Więc łatwo policzyć... Musicie kupić sami wódkę. :-o Co do tych nauk... Najlepsze sa te nauki dwudniowe-przeważnie w sobotę i niedziele. Jedziesz tylko na 1 weekend. W kościele masz nauki 4 razy-tylko w niedziele po ok 3 godz.-czyli jeździsz miesiąc. My nie byliśmy w stanie poświęcić 4 niedziel na nauki, bo ja sędziowałam dużo meczy. Więc urlopowałam się tylko na 1 weekend. I Jurek też. Potem oprócz nauk---3 wizyty w poradni małżeńskiej. Do tego dużo załatwiania z aktami urodzenia, gminami, księdzem... Trzeba być na 2 wizytach u księdza i min.2 razy do spowiedzi - tzn.ok 3 miesiące przed ślubem i dzień przed albo w dniu ślubu. No i doliczyć trzeba ogrom czasu na zaproszenia-ja robiłam sama, więc jeszcze więcej musiałam czasu poświęcić. Cholernie schodzi dużo czasu na jeżdżenie...Ale np. do Końskich do kuzyna nie pojechaliśmy-wysłaliśmy i zadzwonili... Bo nie zdążyliśmy już... Zaczęliśmy roznosić 2 miesiące przed...a skończyliśmy 3 tyg przed... No trzeba się sprężać...

Aneczko-ślub braliśmy 9 czerwca. Zaczęliśmy wszystko załatwiać w pażdzierniku... Największy kłopot z salą i orkiestrą... Od razu klepcie wszystko na raz... Bo potem może być problem z jednym albo drugim! I nie iwem jak u Was z terminami. U nas otwierali nowy dom weselny-więc mieliśmy się okazję \"zapisać\" jako pierwsi. Z tego co wiem-->nie mają już tam terminów do końca 2009 roku! A przecież wioska mała... i niedaleko też małe wioski... Tyle, ze tam jest full wypas i klasa, może temu ludzie z wielu stron zjeżdżają... Ogólnie--->załatwiania jest wpizdu, ale na 3 miesiące przed i centralnie przed samym slubem... Ale da się to poukładać i złączyć w całość.. Najgorsze są te wyjazdy na nauki i do poradni... RYBCIA--> no tabsy to wypas-ja też jak myszka miałam ogromne problemy z @... Różnie bywało...nawet co 60 dni...a teraz?? WYPASIK :D A wcześniej brałam Duphaston...ale nie był anty. i tez różnie po nim było...ale do maks.35 dni.

Teorka i Myszka... Dziękuję No to spoksik :) Będę żyć... Wczoraj padłam jak strucla-ostatnio często mi się to dzieje... więc radości za dużej nie mam z brania anty :P No ale moze wreszcie się to zmieni... :) Ileż można niedosypiać... szzzzzkutfa.,...po obronie jestem..mogę spać... Nigdy nie moge się wygramolić :P

Cześc Agnik Spioszki !! Wstajeeeeeeeeeeeeemyyyyy:) U mnie spoko..jakaś niewyspana jestem cholernie.. nie wiem czemu... Byłam wczoraj na aerobiku--jeju po 4 miesiącach niecwiczenia myślałam, ze umrę od zakwasow! A Tu nic/... Heh--śmieje się Jurek ze mnie, że jestem sadomasochistką...bo lubię mieć zakwasy...a Tu nic... nie miałam już chyba ze 4 lata zakwasów...:( za długo cwiczę :) I nie jestem sadomasochistką.... PYTANIE! Zażywam tabletki... ok 19. Ostatnio mam poślizgi. W każdy dzień zażywam inaczej... Tzn. raz o 19.20, następnie o 20, znów o 19, wczoraj o 20.30... Cholera-nie wiem czemu nie moge tak uporzadkować godzin... poprzednie opakowanie ładniebrałam o 20... A teraz?? Będą z tego jakieś konsekwencje?? Liczę na ODPOWIEDZI>

Teorka-piczko Ty nasza!! No co z tym sekrecikiem?? Jagusio z Bochni Ty, no... :P

Wesolutka---O jeju! -Ty jesteś w stanie rano jeszcze krem do stóp wcierać?? JA pierdziu--ja to na raz wszystko robię-bo czasem włożę obie nogi do jednej nogawki, albo wywalę się jak nie mogę ustac na jednej nodze... Ale zajmuje mi wszystko (łącznie z myciem) 15-20 minut! I biegusiem na dół, bo zawsze mąż czeka, zeby mnie odwieźć... Jej...jak sobie pomyslę, ze jeszce musiałabym się zabalsamować... Łapki mi opadają... PODZIWIAM Cię! A\'propos...jakiego kremu używasz?? :D

Heeeeelo! No właśnie! Wstawać śpiochy :D Ja już w pracy naparzam, po półtoragodzinnej podróży :P Niestety-remonty dróg-pół godz dłużej jadę... Rybcia-Widze że isę przedstawiamy, Iwona, 25 lat, mężatka od 4 miesięcy. Od 2 tyg mgr inż :D Studiowałam inż.środowiska. Obecnie pracuję w biurze projektowym, woj. małopolskie

aaaa.... w linku, który Wam wysłałąm, jest przerwa w wese licho... Masakraaa. ale przedziela :-o A ten gościu z paskiem... ja perdziu.... może jakiś sado maso nie wiadomo co

Heeeejooooo Rybcia-na którejś ze stron wcześniejszych jest mój mail - obok nicku.... ale...iwona.pilch@gmail.com No więc---> link do zdjęć z mojego wesela (oczywiście nadających się do pokazania) to: http://picasaweb.google.com/iwona.pilch/Weselicho Życzę miłego oglądania :P A ja niestety muszę wrócic do pracy... i nie wiem czy tu jeszcze dziś zajrzę... tak więc prośba - nie produkujcie za dużo stron Buzioooole

własnym samochodem...

DZiewczyny-PYTANKO Co trzeba zrobić (mieć) wyjeżdżając do Austrii na kilka dni?? Kamizelka-wiem...ale coś jeszcze??

Rybcia-tak więc również proszę o maila :)

geeeeersy :P Rybka-nie zmylił Cię temat...dobrze trafiłaś... DZiewczyny te tutaj, to prawdziwa skarbnica wiedzy antykoncepcyjnej :D Heh-ale PRZYPLUSOWAłAM :D :D No baaaawcie się dobrze -->wybawcie i za nas :) Ja już po maratonie na szmacie i odkurzaczu.. teraz free time :P Zabiorę się za rysowanie tgo domku... Wesolutka... mmmrrr co za horoskop :D

Teoria-no na studiach technicznych matma i fizyka--na bum cyk cyk podstawa... mocna, ostra i cięęęężka :) Ale do przejścia:D Na mechanice budowli odpadło u nas 3/4 roku :) reszta, która nam dorzucili to spadochroniarze :P ZAczynało nas 120, a do inż. dotrwało nas 24 :D (ale tych co zaczynało od początku razem, bo ze spadającymi było nas 56) :)

Teoria-no na studiach technicznych matma i fizyka--na bum cyk cyk podstawa... mocna, ostra i cięęęężka :) Ale do przejścia:D Na mechanice budowli odpadło u nas 3/4 roku :) reszta, która nam dorzucili to spadochroniarze :P ZAczynało nas 120, a do inż. dotrwało nas 24 :D (ale tych co zaczynało od początku razem, bo ze spadającymi było nas 56) :)

NIestety nie mam uprawnień-nie studiowałam budownictwa (przeczytaj dokładnie mój wcześniejszy post) :-o i To jest niestety dla mnie delikatnym dramatem, bo nie chce mi się już więcej uczyć i studiować... A chyba jednak to zrobię...pójdę na budownictwo :)

Ewuś-no może teraz częsciej mi się uda---po obronie mam odrobinę wiecej luzu, choć po pracy zasiadam również do roboty-rysuję dla szwagra domki. Tzn na razie się w to wdrażam...więc troszkę czasu mi schodzi na to, ale jak wszystko wyćwiczę... będzie bomba...teraz się troszkę męczę...bo ten dom jest zaaaaaaaakręcony! :D Ale cieszy mnei to bardziej niż moja praca...w pracy rysuję instalacje... No i coraz częsciej się przekonuję, że minęłam się troszkę z kierunkiem studiów, choć po moim kier. mogę równiż projektować domy :D :D :D :D Tak iwęc-wracam do domu ok 18. Wychodzę z pracy o 16. No ale korki w Krakowie sakramenckie :-o A o 21 już oczka mi lecą :) Tak więc czasem i mój mężuś nie ma kiedy się mną nacieszyć! WCZORAJ PADŁAM!Jak on poszedł się myć... Nie mógł mnie dobudzić... :D Choć gdyby dlużej mi po piersiach i brzuszku jeździł, pewnie zaraz zapaliły by mi się ogniki w oczętach :)

Śnieżynka-wiem, ale miałam na myśli jego i ogólne odświeżenie relacji :D Trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie-niezależnie od tego w która stronę... Oby wyszło Ci to na dobre...

MOja sąsiadka (23 letnia) miała teraz zapalenie opon mózgowych... od kleszcza!

Ale doczekać też :P

NIe doczekać tylko doczytać...

obecnym i jeszcze nie obecnym :P Ale kijowo...leje...ciemno jak w dupie... :-o Masakra Mamy dziś imprę w pracy - rok istnienia firmy... Idziemy na obiad z szefami o 15.00... znowu pewnie będzie picie...blleeee Sniezynka... (tulusiam mocno) Przeczekaj... zobaczysz co wtedy będzie.. Nie masz nic teraz do stracenia.. Albo zakochacie się w sobie od nowa, albo rozejdziecie...warto czekać... Teoria-zdradziłaś ten sekrecik, czy nie?? Bo nie mogę się nigdzie doczekać

Ale czad!! NIe ma nikogo?? NIemożliwe......... :)