No i są Walentynki. Jak dla mnie mogłoby tego dnia nie być. Normalnie mam dosyć tych wszystkich serduszek, kwiatuszków i tych wszystkich zakochanych gadżetów. W radiu od rana mówią tylko o tym.
Nie wiem czy dobrze zrobiłem ale zapytałem się wróżki czy i kiedy spotkam tą jedną jedyną i w końcu pojawi się miłość w moim życiu. Odpowiedziała że będzie to ok maja czerwca i to wcale nie będzie osoba nowo poznana tylko ta która ostatnio złamała mi serce. Podobno coś sie zmieni. Pożyjemy zobaczymy.
Pozdrawiam