Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Alfka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Aha, Laxi, zapomniałam podziekowac za stworzenie tak swietnego topiku. Z oczywistych względów nigdy nie chciałam sie znalezc w takim temacie, ale jezeli juz jestem to przynajmniej w doborowym towarzystwie :). Pozdrowienia i całuski dla wszystkich
  2. Laxi droga , żałuję że nie mieszkam koło Katowic, bo ja bym z tobą to i na koniec swiata :) , gdyby mi mąż pozwolil :P . A może byś ty tak do Ikei do Wrocka przybyła???? Tyż pięknie :). A tak powaznie mówiąc, dziewczyno a po co ty pracy szukasz? Zajmij sie ty lepiej pisaniem książek, bo talentu literackiego ci na pewno nie brakuje :) . I chociaz rozumie , ze dla ciebie to byly niezbyt przyjemne doznania ( wiem cos o tym bo sama szukam pracy ) , to chyba nikt inny nie umiałby lepiej opisac tego od ciebie. A jesli, ty nie chcesz pisac ksiazek, to udziel mi swoich praw, czy jak to sie tam nazywa :P i wtedy podzielimy sie kasą. A ,że bedziemy opływać w luksusy to tego jestem pewna. Zastanów sie! :) Pozdrawiam.
  3. Cześć! Może ktoś chciałby mnie troche pocieszyc, bo mam wielkiego doła i jestem całkiem samaaaaa, samiutka :( . I nikt mnie nie rozumie. Buuuu.... Znajomi jak widzą, że się nie uśmiecham to mają mi za złe. No bo dlaczego jestem smutna, mam co jeść, w co się ubrać, jestem \"zdrowa\", mam mężą itd. :0 , a ja mam wrażenie że wyczerpałam już limit śmiechu w moim życiu. Dodam tylko, że moi znajomi nie dopuszczają do siebie myśli, że ktoś może mieć problemy natury psyche. Według nich do psychiatry chodzą tylko czubki :0 , więc ja siedzę cicho i nic nie mówię. A dzisiaj w nocy nie mogłam spać i nie mogłam pozbyć się myśli, że jak umrę to czy ktoś tam na górze mnie przygarnie. Tak więc siedze teraz przy kompie i jest mi tak strasznie żle, że pomyślałam że napiszę do was. Bo tylko tutaj moge powiedziec jak naprawde sie czuję :( . Przepraszam wszystkich za tak dołująca wypowiedź, ale tak się czuję dzisiaj. SORRY.
  4. Chciałam dodać tylko, że męczę się tak już z dziesięć lat..., tak więc na pewno nadszedł już czas aby zrobić z tym porządek i życzę wszystkim, którzy tego potrzebują, aby jak najszybciej dojrzeli do takiej decyzji i pomaszerowali do psychiatry.
×