Pola25

sorki za tą ortografię :-) Gosia-to mówisz że ja mam zapoczatkowac dobrą passę?Oki nie ma sprawy,jeżeli chodzi o mnie to jestem za.

Misia-no chciałabym bardzo mocno ale mam przeczucia że się nie udało :-( a moze ta pogoda mnie tak nastraja pesymistycznie :-( Gosia-ja nie biorę tabsów to zawsze co 23 dni,no niby dziś ma byc ta cholera ale może sie spóźnic bo kto to nadąrzy za tymi naszymi organizmami.

Kurde chyba dostanę okres bo jem jak mały świniak,a szczególnie słodycze,co prawda nie jem nigdy przed okresem ale z tego co słyszałam to duzo kobiet tak ma przed no i chyba ja też dostane za niedługo :-(

Gosiaczku-ja chciałam kota ale gin mi powiedział,ze zabrania hihihi,śmiał się ale mówi że tak na poważnie to nie powinnam miec w ciąży czy prezed planowaną ciążą kontaktów z kotami bo ta toksoplazmoza jest teraz dośc powszechna,występuje częsciej niż kiedyś,a w ciąży to nie trzeba się obchodzic z sobą jak z jajkiem,trzeba uważac żeby się nie stresowac,czymś nie struc,nie myc okien,nie dźwigac nie potrzebnie i nie jeśc serów pleśniowych,to z tego co pamiętam jak chodziałm z małą w ciąży.

Gosia-jak powiedziałaś o psie to mi się coś przypomniało,ja byłam smutna że nie zachodze w ciąze i mąż mi kupił psiaka z tej okazji i mówi mi tak jak już jechaliśmy z pieskiem do domu-założe się ze teraz zajdziesz w ciążę,za 10 dni zrobiłam test i okazał się pozytywny.Mówię Ci,że tym razem Ci sie uda.Ja myślę,że ja nie jestem w ciąży tylko to moje zdenerwowanie tą temperaturą niepotrzebnie podsyca atmosferę ale Tobie się napewno udało,mówię Ci :-)

Louisa-no właśnie wiem ale kurde jakoś tak podświadomie się łudzę,chciałabym już koniec tygodnia bo wtedy wszystko już będzie jasne.Pozatym jak staraliśmy się o pierwszą dzidzię to zaszłam w ciążę w pierwszym cyklu starań ale niestety poroniłam,dopiero potem po kolejnych 5 miesiacach szczęśliwie się udało. Jeszcze wczoraj pojechaliśmy do znajomych i znajoma jest w ciąży w 8 miesiącu i tak ładnie wygląda i jakoś tak mi wogóle się podwoiła ochota na bejbusia.

A jeszcze coś miałam Wam powiedziec,że kurcze wczoraj ześmy z mężem trochę szaleli i coś mnie pobolewał brzuch w trakcie,nigdy mi sie to nie zdażyło,hmmm

Wiecie co?Co prawda Mika mówiła że w ciągu dnia moze byc tam podwyższona temperatura ale rano miałam ponad 37 a dokładnie 37,2 ale teraz mierzyłam z ciekawości i mam 38.

hihihi ale sie wpisałam na pomarańczowo ,hehehe ale to ja Pola tylko odpowiadałam na topiku o poronieniu na pomarańczowo,całuski dla Was

Mnie ta temperatura strasznie nurtuje i zastanawiam się bo mierzyłam teraz o tej samej porze ale z ciekawości czy przypadkiem nie spadła zmierzyłam teraz znowu i wzrosła do 37,5,już wszędzie się doszukuję ciąży.

smutna udanego urlopiku i duuuuuuużo wypoczynku!!!!!!!!!!!

Mika-wspierami Cię wszystkimi siłami,TRZYMAM ZA CIEBIE KCIUKASKI,zobaczysz teraz się uda. Zuzia-to teraz trzeba działc skoro masz dni płodne,do dzieła,do dzieła.....

A gdzie się wszystkie podziały?

Halo dziewczynki,kurde ale ząb daje dziś w dupe,pierożki wyszły mi pierwsza klasa tylko starań wczoraj nie było bo mąż wrócił późno i padł na ryjek. Wiecie co ja z tą temperaturą to juz nic nie kumam. Zuzia-te cykle to mogą byc różne,czasami wystarczy przeziębienie i wszystko się psuje. A prawko fajna rzecz szczególnie jak są dzieci,zapakujesz łobuziaczka do autka i można jechac w świat.Moja uwielbia jeździc.

Wszystkie chyba ostro działają bo nikogo nie ma.............

smutna_lala-ja czekam na męża hihihi także narazie nie figluje ,figluje z pierogami

Misia/27/-umiecie mnie dziewczynki podtrzymac na duchu,sama jak patrzę na to z boku to wiem,ze za wcześnie na test ale łudziłam się. kKurde a ja walcze z pierogami bo moja córcia zasnęła dopiero przed 21,co do niej nie podobne.Jeszcze ząb mnie boli,grrrrr

110581-nie pracuje,mąż ma swoją firmę ja zajmuje się domem i dzieckiem,dlatego też zdecydowaliśmy sie że już teraz chcemy drugie żebym potem mogła iśc do pracy na dłuższy czas. Smutna_lala-kurcze mógł Ci dac skierowanie na badania krwi,ale nie martw się napewno wszystko będzie dobrze,napewno nie będzie ciaży pozamacicznej,mui byc dobrze,zobaczysz. Uporałam się właśnie z praniem,mam nareszcie pusty kosz na brudy,matko kochana tylko na ile pewno na 1 dzień.

Hehehehe mamy ALL IN ONE,pełny pakiet. No nie mogłam wytrzymac z tym testem ale licze że to jezcze za wcześnie. A pierogi to robię tak 1/2 kg mąki pszennej,1 jajko,ok.1 szklanki wody,1/2 łyżeczki soli i to wyrabiam rękami rozwałkowywuje i szklanką wycinam kółka w cieście no i potem farsz i zawijam i robie takie rożki a farsz to albo mięso z barszczu albo innej zupy mielę,dziś akurat mam łopatkę i ją gotuję tak jak na rosół i potem zmielę doprawię solą,pieprzem i zrumieniona cebulka do tego.mniam mniam mniam

No właśnie,ale przynajmniej się go pozbyłam ale kurde pewno ma rację ten test,zła jestem strasznie.Oby ta cholerna miesiączka nie przyszła.

Wyżyje sie na myciu podłóg i na tych pierogach,łudzę się że to za wcześnie ale wściekła jestem jak cholera,do dupy niech se wsadzą te testy.Powinny byc testy dla chcących dzieci i dla tych co nie chcą hihihi

Dobry jest też ten test w laboratorium z krwi na beta hcg

Hi hi hi zuzia fajnie,kurde dawac mi tu jakąś żabę

ale od razu czy po jakimś czasie?w pierwszej ciąży nie patrzyłam bo nie wiedziałam o tym,patrzyłam tylko jak urodziłam.

Ale mój test o nazwie Amil leży i uśmiecha się do mnie,ciekawośc mnie zżera no,szlag by to trafił ale wezmę i zakopię go gdize między ciuchy,moze o nim zapomnę? ;-)