Cześć dziewczyny,
A****A dziekuję Ci za odpowiedz na moje pytanie bo juz sie zaczynalam niepokoic i tez myslalam zeby leciec do mojego gina :)
Wiecie, to bardzo budujace i dodające sił że jest ktos w podobnej sytuacji jak ja, że można sie wygadać, poprosic o rade...
U mnie z libido jest ok, choc na początku też miałam taką \"blokadę\". Przełamałam się jednak (tylko i wyłącznie dzieki mojemu mężczyźnie) i teraz jest ok. Także dziewczynki, życze wytrwałości w walce z \"blokadami\" :D
Pozdrawiam papa