Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

GNU generation

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez GNU generation

  1. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    naneczka moj szwagier jest Slazakiem Opolskim. opolscy slazacy (czyli glownie mniejszosc niemiecka)mowia inaczej niz ci na Gornym Slasku, ale tez uzywaja spolszcoznych niemieckich slow. co prawda szwagier, jezdzac ze spodopolskiej wioski do liceum do Opola przez te 4 lata nauczyl sie polskiego i juz nie mowi gwara, ale np na kotlety mielone nadal mowi karbinadle, na ziemniaki - kartofle, (choc moja babcia z okolic Tarnowa tez tak mowila), rozne wystajace dzyndze to dla niego dinksy, a kiedy nie potrafi sobie przypomniec na przyklad imienia, to mowi, no ten, wihajster (wieheisster) :-D podobnie, jak cos trzeba wyrzucic, to z niemiecka, idzie ta rzecz weg:)
  2. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    naneczka a propos slubow, dowiedzielismy sie pare dni temu, ze siostra meza 19 sierpnia wychodzi za maz (po raz drugi). juz rece zacieram, ze bede mogla wlozyc kiecke, ktora tylko na sluby sie nadaje:) i cale szczescie, bede juz z powrotem w Stanikach, 16 wylatuje z HH. Wracajac do miast, w krakowie tez troszke zaciagaja. mam tam wiekszos rodziny od strony mamy:) Swietnie krakowski akcent sparodiowal Maciek Sztuhr podczas zeszlorocznego Kabaretonu w Opolu. Sikalam ze smiechu:-D Podobno my, opolanie, tez na swoj sposob zaciagmy.. tak mi powiedzial znajomy z Gdanska.. Kokus koledzy ze wschodu wychodzacy na pole byli z Sanoka
  3. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    a ja oskarow nie ogladalam.. zapomnialam.. i goladalam caly wieczor discovery health channel, programy o ludziach, ktorzy mieli bypass zoladka, po ktorym drastycznie schudli, a potem musieli poddawac sie operacjom plastycznym usuwania faldow skory.. maskarka.. ale Wam dobrze z tymi piwami.. Jade, ja akurat najabrdziej z polskich piw Lecha lubie:) czasem kupujemy tu z mezem biwo blodne, inaczej zwane white (akie metne bardzo, cos jak przeniczne piwko w Spizu).. Te, ktore kupujemy jest Belgii, Hoegaarten sie nazywa, mniam. ale strasznie drogie.. i angeilskiego Boddingtona tez bardzo lubie. a podatkow jeszcze nie rozliczylismy.. mezus przymierza sie do tego juz od 2 miesiecy.. on jest taki procrastinator, ze cos strasznego. musze go pogonic, zenby kupil turbotaxa wreszcie. mam nadizeje, ze dostaniemy zwrot, z racji tego, ze sie mezus ozenil i ma mnie na utzrymaniu.. w zeszlym roku musial doplacic ())$.. czujecie/ bo mu uczelnia zasponsorowala 2 kursy, na ktore wyslala go szkola, w ktorej pracuje.. a w tym roku milo bylismy zaskoczeni, ze George obizyl troche podatki.. mezus zachodzil w glowe, jak to jest, ze w tym roku zarabiajac wiecej,odciagali mu mniejsza wkote na podatki.. pani w kadrach wyjasnila mu,ze to zasluga imperatora. Ide malowac kuchnie.:) Caluski
  4. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    zazdroszcze Wam czasami.. u mnie nic polskiego nie ma.. moge sobie co najwyzej przez net zamiawaic zarlo tudziez polart. ale zwykle tego nie robie ze wzgledu na ceny. a np Boleslawiec czy Cepiele Opolska, moje kochane miasto, wole przywiezc sobie z pl, bo duzo taniej. (zastanawiamy sie z mezem czy na ebay tego nie sprzedawac.. zysk jak w morde strzelil:) ) ale ciii..... jedyne, co tu polskie, poznalam w wakacje 2004.. to byl 80-letni pan, poznany na pikniku dla polskiej druzyny baseballa (chlopcy 11-12 lat), ktorzy w 2004 grali w finalach Little League Baseball w Williamsport, PA, godzinke jazdy od nas.... 80-letni pan po polsku umial powiedziec tylko : \"Jak sie, k.., masz?\"... maremarie, ja to biale g.. lubie, bom od dziecinstwa narciara, ale w tym roku mnie ono wkurza, gdyz i tak nie mialabym jak pojechac na narty.. wrr.. naneczka, jak tam Zdzichu wyszedl? 102 wlasnie sobie w milczeniu siedze i sacze piwko.. maz zasnal przy Blues Brothers... to tak a propos Twojej stopki.. Jade Wroclaw, nie tylko przez studia, zawsze byl mi bardzo bliski sercu. jako Opolanie czyjemy, ze blizej nam do Wroclawia niz katowic i calego Slaska. Nie wiem, czy Wroclawianie odwzajemniaja te milosc:) mam nadzieje, ze tak:) choc z doswiadczenia wiem, ze Opole generalnie jest nielubiane przez bledne pojecie o mniejszosci niemieckiej. Samo miasto jest calkiem polskie i jak najbardziej dolnoslaskie. a mniejszosc niemiecka zamieszkuje wioski podopolskie. Zdarzylo mi sie kiedys w podstawiowce na wycieczce w Poznaniu, ze nasz autokar obrzucono kamieniami, wyzywajac nas od szwabow.. tak wlasciwie, nie wiem, dlaczego o tym pisze. moze dlatego, zeby sprowokowac dyskusje na temat polskich miast? kazdy z nas ma przeciez miasta, ktore lubi i te, ktorych nie lubi.. ja uwielbiam oczywiscie swoje miasto, ale mysle, ze bardziej kocham Wroclaw i Krakow. A Wy? Znikam, poloze mezusia do spania i sama tez chyba przyloze glowke do podszki. trzymajcie sie, papa
  5. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    kurde, z Tadzia nic nie wyszlo, snieg byl zbyt sypki :-/ :-| 102, Twoja stopka.. czyje to slowa? takie proste, a daje do myslenia..
  6. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Zorientowalam sie wlasnie, ze mi dzis stuknelo pol roku od kiedy tu jestem...
  7. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    hello:) ja przezywam wlasnie an ultimate penguin experience, zasypalo nas sniegiem, jakiego nie widzialam od 15grudnia (bo ta zima wiosenna byla nieslychanie). tamtego to dnia ulepilismy z mezusiem wielkiego balwana, Tadziu mial na imie:) I moze dzis tez Tadzia nr 2 zrobimy.. bo snieg ciagle pada i konca tego nie widac.. Kokus ano, jak juz tu bedziesz, daj znac. mejlika mojego masz:) A co do sniegu, moja przyjaciolka tez nazywa go bialym g.. :) Jade no, uszka do gory:) dzieki za maile rowniez:) Dark Elf ciesze sie, ze Ci sie coraz lepiej uklada. Zagladaj do nas czesciej, co? bo tesknimy:) Strawberry podzielam zdanie Kokusia. corka bedzie musiala jakos sie przystosowac i chodzic do szkoly. a jezyk zalapie. na pewno nie bedzie jej latwo, ale takie zycie.. Polskie szkoly rzeczywiscie prowadza zwykle tylko kursy sobotnie, a program jest znacznie okrojony.. taniuszka konflikt irlandzko-brytyjski tak naprawde histtorycznie siega az XII wieku.. a te wszytskie animozje, walki i nieufnosc to powiazanie wielu elementow - historychnych, kulturowych, religijnych i spoleczno-ekonomicznych.. historia obu wysp, szcegolnie Irlandii, to historia podbojow i oporu. a w XXw. z jenej strony mamy tez bojowki republikanskie, majace brytyjska/protestancka krew na rekach, a z drugiej bojowki lojalistycne, jak UDA, UFF/UVF etc, mordujace katolikow.. (o tych drugich zwykle media milcza, zwykle to IRA jest glownym bohaterem tragicznych wydarzen - przedstawianych w mediach). A i rzady obu krajow, UK i Irlandii tez wiele w tym wszytskim ponosza winy, choc moim zdaniem glownym winnym jest UK. OD wiekow na sumieniu Albionu ciazy wiele niesprawiedliwosci pod katem Irlanczykow. to bardzo dluga historia:) Ale mysle, ze nie usprawiedliwia to wandalizmu i wybrykow, jak te ostatnie w Dub. Piwonia dzieki za pomocna dlon:) Zoozia zagladaj czesciej:) Moncia trzymaj sie cieplo:) a tesciowie juz wrocili. powiedzieli, ze nic nie szkodzi z ta pralka, im tez sie to zdarzylo kilka miesiecy temu.. wiec poczulam ulge:) cassandra bagatelka Zuzia rosnie jak na drozdzach:) i niestety ostatnio zrobila sie nam troche agresywna, wiec mysle, ze to juz czas.. ruja czy inna cieczka sie jej zbliza... dzis bede dzwonic do weterynarza.. biedny kotek, tak mi jej zal.. wcale nie chce, zeby ja krojono, ale co mam zrobic? :( maremarie jasne, spraw sobie malego kociaka:) bedzie Ci dotrzymywal/a towarzystwa:) Candice witaj na topiku. ze szwajcarii chyba nie ma nikogo, ale jest np Margot z Francji (obecnie na studiach w Irl.) Zostan z nami, rozgosc sie:) aha, Kokus jeszcze raz, naprawde myslisz, ze allegro sie przyda? moze sprobuje.. poki co, nie chcemy obrazu sprzedawac, ale dobrze byloby wiedziec ile on teraz kosztuje.. mysle, ze z wiekiem przybylo mu wartosci, zwlaszcza, ze Duda-Gracz juz niestety nie zyje.. Dobra, zmykam kochani, usciski dla wszytskich:) Wasza GNU
  8. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Jade, wyslalam Ci maila na adres pod Twoim nickiem, ale wrocil z powrotem.. podasz mi swojego aktualnego maila, pliz?
  9. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    na chwilke wpadam, slonka moje 102 wybierasz sie na stale do PL, skoro zabierasz kotka? a wiecej info mozna uzyskac tez w Ministerstwie Rolnictwa we Wszawie. A jak sie Gapcia miewa? Jay i Taniuszka wiem, ze lubicie ksiazki czytywac. ja sobie ostatnio zaczelam czytac ksiazki, ktore przyslala mi siostra. Wlasnie jestem na etapie czytania \"Pelni Zycia Panny Brodie\" Muriel Spark. czytalyscie? bardzo ciekawa ksiazka, polecam! (org tytul to \'The Prime of Miss Jean Brodie\". ) a po tej ksiazce zabieram sie wreszcie za \'Kota\' Leonarda:) :-D Taniuszka ja wiescie o tym, co sie w Dub dzialo mialan na bierzaco od moich przyjkaciolek, ktore tam mieszkaja.. a sprawy pln-poludnie sa mi bliskie, pisalam prace mgr na temat Irl Pn, konkretnie Krwawa Niedziela. W ostatnich latach wydawalo sie, ze sie \'the Troubles\' maja juz ku koncowi.. a wyglada na to, ze chyba jednak nie.. Jade mieszkam tu w Stanikach od 6 miesiecy i nie mam tu zadnej kolezanki.. doluje mnie to.. bo ednak rodzina mojego meza, kuzynki etc, to nie to, co przyjaciolka.. Kokus to kiedy do Stanikow lecisz? czy zmieniles plany na Am. poludniowa? cos o Boliwii wspominales? Piwonia no milo Cie znow widziec:) fajnie, ze cukiereczek dobrze sie rozwija:) Trzymaj sie Bagatelka tesciowie pewnie nie beda nam wyrzucac pralki, w koncu zajmowalismy sie ich kotem przez 2 miesiace..:) ale kto wie, co sobie pomysla... naneczka piers do przodu! nie tym razem, to moze innym:) bedzie dobrze:) Mayenka oczywiscie nie udalo namsie zrobic zakupow w pl dzielnicy, bo jadac Bloor minelismy niechcacy Roncesville i zorientowalismy sie dopiero, kiedy dojechalismy juz prawie do Mississauga... no coz, moze nastepnym razem:) Czy ktos z Was wie, gdzie mozna sprawdzic, po jakich cenach mozna terz sprzedac obrazy? chodzi mi konkretnie o akwarele Dudy-Gracza.. zmykam pobawic sie z kotkiem, bo sie domaga..:) Sciskam wszytskich Wasza GNU
  10. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    czesc kochani:) jakos mi tak lykend zlecial i nie mialam kiedy zasiasc przed kompem. poza tym, wczoraj mialam pecha i udalo mi sie zepsuc pralke tesciowej.. tzn przypuszczam, ze gdyby kto inny robil pranie w tym czasie, to komu innemu by sie to przydarzylo.. a padlo akurat na mnie.. zalamka.. tesciowei jeszcze nie wiedza.. w piatek wracaja z Florydy, a my kasy nie mamy, zeby kupic ow zerwany pas.. wiec generalnie jestem w zlym nastroju i chyba tylko tyle napisze, bo nie chce wam psuc humorow. sciskam wszytskich, nowe buzie tez:) Jade, nie poddawaj sie. przytulic Cie? zmykam wasza GNU
  11. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    hello:) Kokus zyje, zyje:) jak Mayenka pisala, bylam w Toronto:) taki sponton z mezem mieslismy:) bylo suuuuper:) Niagara tez piekna:) i nie robili mi zadnych problemow na granicy, poogladali zielona i juz:) Ale przede wsyztkim, spotkalam sie z Mayenka:) po 3 latach niewidzenia. bylo bardzo fajnie :-D Mayenka jeszcze raz dzieki:) wieczorek byl przemily i jak pisalam w mailu, oby jak najwiecej takich spotkan!:) Zapraszamy do Stanikow!!!:) Zmykam, padam na ryj. jutro wam opisze nasze przygody:) Sciski dla wszytskich:) pozdrawiam nowe buzie, zostancie z nami:) Wasza GNU
  12. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    102 tu masz linka: http://www.polishconsulateny.org/index.php?p=53
  13. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    102 wejdz sobie na strone jakiegokolwiek konsulatu RP w stanikach, albo na strone ambasady RP. ja ostatnio znalazlam sekcje nt. przewozu ziwerzakow. z tego co paimietam, kot msi byc przebadany 3 dni przed wylotem, czy jakos tak.. nie pamietam dokladnie. poszukaj na stronach ambasady . tam sa wszytskie informacje. Pozdrawiam wsyztskich, jeszcze wroce i wiecej napisze:) Calusy:) ach, no i witam wsyztskie nowe buzie z Dubina. coraz wiecej Was sie tu pojawia:)
  14. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Moncia jeszcze a propos Twojego synka. Nie wiem, na jak dlugo zamierzacie zostac w Irlandii i czy w waszym miescie jest polski konsulat.. ale tak sobie pomyslalam, ze jak synek dorosnie do wieku (polskiego) szkolnego, moze daloby sie go zapisac do polskiej szkoly przykonsularnej. na pewno pomoze to nie tylko w rozwijaniu znajomosci polskiego, ale tez w zdobyciu wiedzy o ojczyanie itp. moje siostrezniczki chodza do takiej szkoly (w soboty) i sa bardzo zadowolone:)
  15. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Naneczka alez mi sie smakowicie zrobilo, hmmmmmm.a te baklazany jak smakuja? mialam wczoraj okazje sprobowac toto, ale moj maz powiedzial, ze kiedys je jadl i mu nie za bardzo smakowaly, totez zamowilam sobie pychotki wieprzowinki. moze nastepnym razem jednak sie na te eggplany skusze, skoro tak zachwlacie? Bagatelka ano, wreszcie na spokojnie porozmawialismy o tej pracy. i na dobre nam to wyszlo. a do PL lece juz pod koniec maja. Wlasciwie to lece do Niemiec (Hamburg) do mojej siostry. Moja siostreznica 4 czerwca ma komunie, stad taka wczesna data mojego wylotu. a z HH do PL zabiore sie z rodzicami autkiem ok 6 czerca. Poza tym, tak sie pieknie zlozylo, ze ow bilet do i z HH kosztowal najmniej ze wszytskich opcji, jakie przegladalam. najtansze bilety do PL zaczynaly sie od $900..! moj jest o 200 tanszy. wiec wszytsko sie pieknie ulozylo. A Rodzice jednak zrezygnowali z przylotu na Wielkanoc. stwierdzili, ze lepiej bedzie przyleciec na dluzej niz tydzien pod koniec sierpnia. Mysle, ze chodzi tez o o, ze sie jednak troche boja podrozy samolotem..
  16. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    A ja lubie Walentynki. nie te na wystawach sklepowych, oblesne serduszka i miski pluszowe, ale te domowe, z ukochanym, z rodzina, przyjaciolmi. Jesli wiecie, co mam na mysli. takie ciepluskie w sercu. Moje slonce zabralo mnie wczoraj do restauracji na mniam-obiadek:) bylismy w Corning w restauracji, ktora warzy wlasne piwa, cos jak Spiz we Wrocku, tyle ze mniejsze, ale maja wiekszy wybor piwa. pilam Pale Ale z extraktem z czarnej porzeczki. jakie dobre.... szkoda, ze nie sprzedaja tego na wynos:) Poza tym, porozmawialismy z moim ajlowju o pracy i juz sie nie martwie.. jak zaczna dzwonic, to bedize fajnie, jak nie, to trudno..kij im w tylek.. stwierdzilismy, ze nie ma sensu szukac pracy teraz, skoro i tak za 3 miesiace lece do PL. Wiec generalnie jestem wesola, , jolly, lustig, i w ogoole :D I za pare dni zabieram sie za malowanie kuchni:) Zuzia nas troche martwi. zaczela sie dzis dziwnie chowac po katach.. wyglada na to, ze niedlugo moze dostac cieczki tak zwanej, czy jak sie to u kotow nazywa.. i trzeba bedzie ja naprawic... takie tu prawo, adoptowany zwierzak ze schroniska musi byc wysterylizowany.. biedny Zuzmeister...
  17. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    maremarie alez bardzo prosze:) mam nadzieje, ze sie te info kiedys przyda:) na wszytsko przyjdzie czas, nie?:) tego mnie uczono na stdiach (teorie ESL) i przyklady wokol mnie potwierzdaja owe teorie. wazne jest, zeby do dziecka w domu mowic w jezyku ojczystym. ja sie zastanawiam, jak to bedzie, kiedy ja bede miala dzidziusia. spadnie na mnie caly obowiazek nauczenia dziecka polskiego (moj maz jest Amerykaninem).. to bedzie ogromne wyzwanie, ale bardzo chce, zeby nasze dzieci mowily plynnie w obu jezykach, wiec bede dawac z siebie wszytsko. Wlasnie sobie uswiadomilam, ze powinnam zaczac dbac o to juz teraz - mamy kotka i czesto lapie sie na tym, ze mowie do kotka po angielsku.. Musze zmienic ten nawyk. to bedzie dobre cwiczenie przed wlasciwa bitwa:) w wakacje przegram od siostry bajki polskie na kasetach ideo. planuje tez powoli tworzyc biblioteczke z ksiazeczkami po polksu. Na dzieci jeszcze pozekamy troszke, ale mysle sobie, ze dobrze byloby zajac sie tym juz teraz, zeby nie trezba bylo pozniej dzialac 'na gwaltu rety':)
  18. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Happy Valentine\'s
  19. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    wlasnie mi caly wpis wcielo.. wiec pisze od nowa.. Czesc kochani:) (Polskiego) chleba i pracy!!! Juz trzeci tydzien nowego semestru leci i nadal ani razu do mnie nie zadzwonili ze szkoly.. trafia mnie.. nie pale sie do tej pracy, ale i tak mnie trafia.. bo siedze w domu.. z tego wszytskiego zabralam sie w zeszly czwartek za malowanie duzego pokoju.. mamy w calym domu ciemne, oblesne drewniane panele scienne z lat 70tych.. depressing.. wiec przekonalam mezusia, ze fajnie byloby walnac jakies jasne kolorki na sciany. efekt koncowy jest piekny:) postanowilismy wiec pomalowac caly dom - sukcesywnie. Ale wracajac do pracy, postanowilam isc za rada Bagatelki i poszukac pracy w innej dziedzinie niz nauczanie. znalazlam kilka stron z ofertami. w moim regionie szukaja glownie pielegniarek, lekarzy, kierowcow ciezarowek, bankowcow, finansistow, analitykow, managerow, asystentow managerow, HRowcow, PRowcow..ofert pracy np w fabrykach, czy do sprzatania jest niewiele, jesli juz sa, wymagane jest co najmniej roczne doswiadczenie! no zalamka.. napisalam do jednej firmy, odpisano mi,ze mam zbyt dobre wyksztalcenie, a oni wola kogos tylko z matura na przyklad.. No tak, zeby uczyc, mam za male kwalifikacje, bo nie mam stanowego certyfikatu.. zeby pracowac w fabryce, z kolei, mam zbyt dobre wyksztalcenie.. masakra.. Poza tym, znalazlam mnostwo ofert pracy, ktorej moglabym sie podjac w duzych miastach jak Rochester, Buffalo, Ithaca.. ale wszytskie te miejsca sa oddalone od nas o co najmniej 1,5h jazdy w jedna strone.. (a ja nadall tylko learner permit mam i nie moge sama autem jezdzic). Mowilam Wam, ze to zadupie.. i coraz bardziej sie o tym przekonuje na wlasnej skorze... a przeprowadzenie sie nie wchodzi w rachube poki co z wielu roznych wzgledow.. Poryczalam sie pare dni temu, bo czuje sie tu jak panna nikt. moj poziom poczucia wlasnej wartosci spadl przez ostatnie miesiace do poziomu sprzed 10 lat, kiedy to bylam zahukana, niesmiala dziewczynka.. Postanowilam wiec dzialam chocby na polu pracy wakacyjnej w PL. w koncu spedze tam prawie 3 miesiace. Napisalam do kilku szkol jezykowych.. i co? wiedzialam, ze prace w PL znalazlabym z palcem w d.. kilka firm odezwalo sie do mnie, ze bardzo sa zainteresowani tym, zebym prowadzila u nich letnie kursy jezykowe.. (a najlepiej, zebym ucyla przez caly rok..)i chyba z tego skorzystam - z tych kurow wakacyjnych oczywiscie. potrzebuje boostera poczucia wartosci. i to koniecznie. a taka praca na pewno mi go da. Dobra, nie bede sie juz uzalac nad soba... Esja ciesze sie, ze wszystko udalo sie tak szybko zalatwic. Sorki, ze nie moglam Ci pomoc, ale tak jak pisalam, ja w PL tylko slub koscielny bralam, wiec nie mialam zadnych info nt. slubu cywilnego z obcokrajowcem. Ale widze, ze wszytsko sie pieknie udalo:) SUper!. Jeszcze raz gratulacje:) I przeslij zdjecie sukienki, pliz:) Moncia nie martw sie, synek na pewno zalapie angielski. Troszke to czasu zajmie, ale nie ma sie czym martwic. Wazne, zebyscie w domu nadal mowili do synka tylko po polsku. z dwoch wzgledow - zeby nie zapomnial polskiego i nadal rozwijal jego znajomosc, a po drugie, zeby nie zaczal mieszac dwoch jezykow. Moja siostra mieszka w Hamburgu, swoje coreczki poslala do przedszkola, kiedy mialy 3 i 5 lat. po roku juz swietnie rozumialy niemiecki i sporo tez mowily. teraz kidy maja 6 i 8 latek, mowia biegle w obu jezykach. Oczywiscie w domu posluguja sie tylko polskm, mimo ze i moja siostra i szwagier znaja niemiecki. Kuzynka szwagra, natomiast, popelnila ten blad, ze w domu do corki mowila po niemiecku. Efekt jest taki, ze dziewczyna majac teraz 15 lat nie mowi slowa po polsku, nie mowi tez po bulgarsku (jest ojciec jest Bulgarem), a niemiecki kaleczy, bo nauczyla sie zlej wymowy i nabrala zle nawyki jezykowe od rodzicow. Tak wiec, moja rada jest taka, zebyscie z mezem w domu uzywali jedynie polskiego, a angielski synek podlapie poza domem. Przedszkole jest barddzo dobrym miejsce do tego. tam nauczyczy sie angielskiego od \'autochtonow\':) Nie martw sie wiec, wszytsko sie ulozy. Zmykam kochani, chce jeszcze zlapac szwagra zanim do pracy pojdzie.zis sa jego urodziny:) Zycze Wam wszystkim milych Walentynek:) Sciskam kazdego bardzo mocno. wasza GNU
  20. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    martenka, skopiuj tabelke, wlej w tresc Twojego postu i dopisz sie:)
  21. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Aktualizujemy tabelke? nareszcie sie do niej dokopalam:) Nowe twarzyczki - dopisujcie sie. stare twarzyczki, uaktualniajcie:) Agais,1978, Islandia od 1999, Baran AMBERANGELIC, Arlington Hts, IL 1974 od 03.96 Strzelec AKARA, Amsterdam, 1980, od grudnia 2002, Wodnik BARB, okolice Chicago 1979 3 BAGATELKA, Duluth, Minnesota, 1972 w USA od 08.89; Strzelec BRITTA, Szwecja, Malmö 1976, 3 lata Baran CYGNUS, Chicago, USA 1979 1,5 CYTRUSOWA, Koeln, Niemcy, 1977, od grudnia 2004 DARK ELF, Springfield, IL 1977 2 Elisabetta, Italia, Cesenatico, 1965, 4 lata ESJA, Islandia, Reykjavik, 1980, 4 lata EWULEK, Schaumburg, IL 1978 4,5 FUNKIA, okolice Chicago, IL 1970 15 GAPA, Mary Esther FL, 1975, od wrzesnia 2004, Strzelec G*O*S*I*K, Toronto, Canada 1977, 2 lata GNU generation, Lindley, NY, 1980, od wrzesnia 2005 panna (22.09) IZZA, Lutsen i Grand Marais/MN 1978 25 m-cy JAY, Charleston, SC 1975 2 lata JOASKA, Francja, 1979, od lipca 2004 KOKUS, Tarnobrzeg, PL 1963 wakacje czasem, Bliznieta K-11, Canada 1969 / 15 lat / LEW KaHa, Greenville, SC 1969 4...........wodnik Kasiuga, Stuttgart 1983 od marca 2003 Leela, Jersey Channel Islands od grudnia 2002 RAK MAGARTA, Italia, 1966 10 lat malutka_de, Bad Urach 1981 5.2002 SKORPION MAYENKA, Toronto, Can 1981 2 lata, Baranek MARGOT, Francja, 1980, od sierpnia 2002, LEW (od 01.2006 - Galway, Irlandia) MARZENUSIA, Okolice Chicago, IL 1984 1,6 NANECZKA, Niemcy, Monachium, 1975 ponad 5 lat, LEW NESOXOCHI, UK, Cambridge, Cambridgeshire od marzec 2004. PIWONIA, Okolice Chicago, IL 1977 11 SAN ANTONIO, TX, 1970, 7 m-cy SIMONKA CINAMONKA, Shreveport, La 1977 2 lata SIOBHAN, Canterbury, Anglia od 13 kwietnia 2005 SPATZEK, Niemcy (Lubeka) od 01.2005, RAK (18.07.1979) SQUIRLEY, Tega Cay, SC 1978 3,5 Rak SZILVA, nizina węgierska, Hungary,1963, 18 lat VERTE_INGA, okolice Paris, 7 miesiecy, Panna XANA, Seattle, WA 1974, od 7.04.05 (15 lat Niemcy), WAGA (11.10) ZOLA, Fort Lauderdale FL,1975, 3 m-ce, Bliznieta
  22. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Jay ostatnio rozmawialam z wieloma moimi znajomy z PL. wiekszosc z nich pracuje w szkolach prywatnych, nie narzekaja. zarabiaja po 3-4x wiecej niz stazysta w szkole panstwowej. ofert pracy w szkolach jezykowych jest od groma, w jakiejkolwiek czesci Polski, jaka soie wymarzysz. Jedyny minus tego, ze szkoly te zwykle nie placa Ci ZUSow srusow, wiec najczesciej trzeba zalozyc dzilalnosc gospodarcza i samemu odprowadzac skladki. z checia wrocilabym do PL, ale co ten moj mezus by tam robil? owszem, moglby tez uczyc w szkole jak ja i zarabialby wiecej niz ja jako native-speaker, ale on sie do tego nie pali.. woli uczyc literatury etc.. i jestemy w kropce. ja sie nie pale do subowania, on sie nie pali do uczenia w polskiej skzole.. amerykanska, ta we wszawie, owszem, to byloby najlepsze rozwiazanie. niestety, od kilku juz lat nie mieli wolnego miejsca dla naucz ang. w tym roku sa wakanty dla matematykow, biologow itp.. liczymy na to, ze kiedys sie zwolni cos dla mojego E.
  23. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Jay nie wiem, jak w Twoim stanie jest, ale tu dziala to tak, ze najpierw wysyla sie do dept of educ wszytskie dokumenty, za podanie oczywsice placi sie $100, oni je oceniaja i odpisuja co trzeba jeszcze dorobic. biorac pod uwage fakt, ze dept of edu nie przyjmuje transkryptow z firm takich jak WES, oznacza to, ze musialabym jeszcze raz tlumaczyc suplement itp, jakies 500zl.. poki co nie mam takiej kasy.. ale moze jak wreszcie zaczne pracowac to sie tym zajmiemy. potem pomysle o ewentualnym dorobieniu kursow, jesli mi kaza. co stan, to obyczaj, ale mam nadzieje,ze uda mi sie jakos zachachmecic i dobrnac do certyfikatu na jak najnizszych kosztach. czuc bara, hehehe, usmialam sie:) smacznej pizzy zycze:) papa
  24. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    hej shitty bowl sunday dzisiaj.. nienawidze futbolu amerykanskiego.. ale moj mezus kibicuje Steelersom, wiec \'Let\'s go Pittsburg, let\'s go!:) (Squirley sie pewnie wkurzy, bo jest za Seattle...:) moje kochanie oglada mecz w duzym, a ja pochlaniam maraton Monk\'a w sypialni, hehe:) Kokus nie ma sie czym chwalic z tym wczorajszym jedzonkiem. bylismy w malutkiej restauracji w malutkim miasteczku tesciow. jadlam the Second Baseman, tj cos na ksztalt wiesniaka z frytkami i salatka cezarkowa. ale bylo znacznie lepsze niz jakze \'smakowite\' mcbuly z wiadomej sieci restauracji. :) A miasteczko, w ktorym mieszkam to Lindley, NY (mozesz na mapquescie sprawdzic). byloby milo, gdyby udalo sie nam spotkac:) wieksze miasteczka w mojej okolicy to Corning, NY; Elmira, NY; Mansfield, PA i Williamsport, PA (to ostatnie to juz calkiem spore miasto). generalnie, jak juz wiele razy wspominalam, mieszkam na zad..u:) Mayenka no, nareszcie sie znow odezwalas:) fajnie Ci z tym ESL. ja sobie ostatnio poczytalam wymagania stanowe na certyfikat nauczycielski i, lacznie z kursami na uni, ktore musialabym dorobic, zeby spelnic tutejsze standardy, musialabym wydac spora czterocyfrowa sumke.. wiec moge o tym zapomniec. przynajmniej przez najblizsze kilka lat:( ale sie zrobi:) kiedys:) wracam do Monka. Usciski dla wszytskich
  25. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    hello. dzis mi lepiej. ale moze dlatego, ze wlasnie wrocilismy z restauracji (nie chcialo mi sie dzis gotowac, a co!:). brzuch mam ciezki, jak z kamieni:) ale czlowiek najedzony, to czlowiek szczxesliwy, nie? poza tym, dowiedzialam sie, ze moi bardzo kochani znajomi z PL beda mieli dzidzie, wiec bardzo sie ciesze z ich szczescia:) odezwe sie wieczorkiem, narazie musze zmykac. nadziunia ja tez z Opola jestem, tyle ze mnie wywialo do Stanikow. w jakiej czesci Niemiec mieszkasz?
×