Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

GNU generation

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez GNU generation

  1. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    brzmi mniaaaam.... chyba sie skusze jutro/pojutrze (bo dzis robie golabki ziemniaczane - znacie?) Squirley, welcome back:) Swietnie, ze sie pobyt udal. Ty chyba jestes urodzona emigrantka - w przeciwienstwie do mnie. Mimo, ze wszytsko mi sie tu juz ulozylo, to gdybym tylko mogla, nie zawahalabym sie wrocic do PL. Tesknota.. i rodzina.. Bagatelko, marchewa jest tak okropna, ze rano wyslalam meza po nowa farbe. wlasnie konczymy pierwsza warstwe i wyglada o niebo lepiej:) szkoda tylko, ze sie podwojnie napracujemy.. Zmykam pomagac E. Later, GNU
  2. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    hej hej! Widze, ze kulinarnie sie w okolicy Swiat zrobilo :0 Ja przyznam, ze dania Wigilijne juz chyba we krwii mam, bo wszystko wyszlo cacy.. :) gdyby nie bylo tyle lepienia (uszka, pierogi), chetnie zrobilabym jeszcze.. a ja tymczasem po swietach maluje kuchnie.. mial byc cieply ceglany czerwony, a wyszla marchewa.. buu..... mam ochote jutro po nowa farbe jeachac, ale E. mowi, ze sie przyzwyczaje.. nie wiem, czy marchew w kuchni to cos, do czego mozna sie przekonac... sheusa - najlepiej zmien prace.. szkoda kasy na prawnikow. bagatelka, jak bizonowe burgery wyszly? kochani, macie juz plany sylwestrowe? Sciski, GNU
  3. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    znow przepraszam za wielokrotne wpisy.. poklikalam kilka razy, bo mi sie wyswietlala pusta strona i sie narobilo...
  4. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    1swieta w usa - to chyba zalezy od tego, gdzie pracujesz. u nas (pracuje w szkole), ludzie przynosza rozne rzeczy, od slodkosci po miecha, salatki, warzywa i inne, glownie robione w tak zwanym crockpot (inaczej slowcooker). Najbezpieczniej byloby chyba gdybys zrobila jakis dobre ciacho (jesli pieczesz polskie ciasta, to zrob polskie, beda zachwyceni). I na pierwszej pracowej swiatecznej imprezie wyczaisz wtedy, co ludzie przynosza - bedziesz wiedziala na przyszlosc. kurcze, ale sie porobilo... zmykam obiad robic.. jutro ostatni dzien do pracy, a potem 1,5 tyg wolnego, yay! a moi znajomi z Delaware juz od pon maja wolne, szlkoly zamkniete, bo w PIATEK byla sniezyca.. czyjecie? w NY najwyzej na 1 dzien szkioly zamnkna, odsnieza, a potem heja do pracy... no ale ciesz sie, ze bede mogla jutro poswietowac z moimi dziecmi i nastolatkami:) sciski
  5. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    1swieta w usa - to chyba zalezy od tego, gdzie pracujesz. u nas (pracuje w szkole), ludzie przynosza rozne rzeczy, od slodkosci po miecha, salatki, warzywa i inne, glownie robione w tak zwanym crockpot (inaczej slowcooker). Najbezpieczniej byloby chyba gdybys zrobila jakis dobre ciacho (jesli pieczesz polskie ciasta, to zrob polskie, beda zachwyceni). I na pierwszej pracowej swiatecznej imprezie wyczaisz wtedy, co ludzie przynosza - bedziesz wiedziala na przyszlosc. kurcze, ale sie porobilo... zmykam obiad robic.. jutro ostatni dzien do pracy, a potem 1,5 tyg wolnego, yay! a moi znajomi z Delaware juz od pon maja wolne, szlkoly zamkniete, bo w PIATEK byla sniezyca.. czyjecie? w NY najwyzej na 1 dzien szkioly zamnkna, odsnieza, a potem heja do pracy... no ale ciesz sie, ze bede mogla jutro poswietowac z moimi dziecmi i nastolatkami:) sciski
  6. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    sheusa.. podejrzliwa jestes z jakichs powodow.. po prostu, fajnie umiejscowic na mapie mentalnej skad sa osoby z topiku. zmykam ogladac Gran Torino, pa
  7. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    a dokladnie gdzie w NY? to dosc spory stan...
  8. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Simonka, my sie chyba na wspolne zakupy umowic musimy ;)
  9. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Simonka - yay for you!!!! a jednak nie fuj fuj ten maz Twoj :) rozsadny :) pisz jak bylo! Squirley - czy to pierwszy raz, kiedy luby ujrzy Polske? spokojnych lotow. CZy ta impreza juz w nowej pracy? kiedy ostatnio rfozmawialysmy na FB, wlasnie konczylas romans ze stara, wiec wnioskuje, ze juz jestes w nowym miejscu? Jak ci tam? Sheusa - nie ignorujemy nikogo nowego, wrecz przeciwnie. ale czasem sa podszywy... jak na kazdym topiku. gdzie mieszkasz? i jak sprawa z Twoja szefowa? Margolcia, ladne zdjecia na FB :) pare tyg temu zlapalam, ze wrocilas do Prowansji, prawda to? I czy Ty przypadkiem nie pracowalas z moja kolezanka ze studiow KB? Sciski, GNU
  10. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Simonka, wiem, ze wczesniej spotkalysmy sie na topiku, ale i Ty i ja bylysmy w innych swiatach przez jakis czas.. mozesz sie przypomniec? gdzie mieszkasz?.... Ja w NY.. A maz, fuj fuj, nieladnie z jego strony...moze rozmowa pewnego wieczorku z mezem przy kawie by pomogla... a w miedzyczasie... ja wlasnie otworzylam blue moon, reflektujesz? posiedzimy razem na kafe i pogadamy.... aha, sorki za 5ciokrotny wpis o tej samej tresci pare stron temu. kafe zwariowala chyba.
  11. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    oooo, jaka szkoda, ze ominelo mnie kilka stron... Squirley - milego pobytu w PL. Ukochany tez leci? Bagatelko, matko topikowa, God bless you ;) i mam nadzieje, ze samowarek goracej czekolady pomogl :) Simonka - trudne pytania zadajesz... mam nadzieje, ze juz lepiej z mezem.... Kokus, zdjecie suuper! Pozdrawaim wszytskich, sczegolnie nowych :)
  12. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    ja tez sie melduje :) znow wieki minely :) Czy u Was tez tak zimno? Bagatelka, bardzo smaczne te Twoje trufle:) idealnie pasuja do goracej czekolady, ktoora sie wlasnie upajam, coby sie troszke rozgrzac. Ktos reflektuje? :) Co do osemek, mi dentysta polecil wyrwanie (wszystkich, w tym 3 niewyrznietych). W lecie bylam u oral surgeons i wszystko poslzo gladko bez zadnych komplikacji. dzien po 'operacji' biegalam z walkiem po domu i malowalam sufity :) Sciski dla wszytskich! Lece w kuchni troche pobuszowac. P.S. Tak z ciekawosci, odwiedzil Was w tym roku Mikolaj 6 grudnia?
  13. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    ja tez sie melduje :) znow wieki minely :) Czy u Was tez tak zimno? Bagatelka, bardzo smaczne te Twoje trufle:) idealnie pasuja do goracej czekolady, ktoora sie wlasnie upajam, coby sie troszke rozgrzac. Ktos reflektuje? :) Co do osemek, mi dentysta polecil wyrwanie (wszystkich, w tym 3 niewyrznietych). W lecie bylam u oral surgeons i wszystko poslzo gladko bez zadnych komplikacji. dzien po 'operacji' biegalam z walkiem po domu i malowalam sufity :) Sciski dla wszytskich! Lece w kuchni troche pobuszowac. P.S. Tak z ciekawosci, odwiedzil Was w tym roku Mikolaj 6 grudnia?
  14. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    ja tez sie melduje :) znow wieki minely :) Czy u Was tez tak zimno? Bagatelka, bardzo smaczne te Twoje trufle:) idealnie pasuja do goracej czekolady, ktoora sie wlasnie upajam, coby sie troszke rozgrzac. Ktos reflektuje? :) Co do osemek, mi dentysta polecil wyrwanie (wszystkich, w tym 3 niewyrznietych). W lecie bylam u oral surgeons i wszystko poslzo gladko bez zadnych komplikacji. dzien po 'operacji' biegalam z walkiem po domu i malowalam sufity :) Sciski dla wszytskich! Lece w kuchni troche pobuszowac. P.S. Tak z ciekawosci, odwiedzil Was w tym roku Mikolaj 6 grudnia?
  15. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    ja tez sie melduje :) znow wieki minely :) Czy u Was tez tak zimno? Bagatelka, bardzo smaczne te Twoje trufle:) idealnie pasuja do goracej czekolady, ktoora sie wlasnie upajam, coby sie troszke rozgrzac. Ktos reflektuje? :) Co do osemek, mi dentysta polecil wyrwanie (wszystkich, w tym 3 niewyrznietych). W lecie bylam u oral surgeons i wszystko poslzo gladko bez zadnych komplikacji. dzien po 'operacji' biegalam z walkiem po domu i malowalam sufity :) Sciski dla wszytskich! Lece w kuchni troche pobuszowac. P.S. Tak z ciekawosci, odwiedzil Was w tym roku Mikolaj 6 grudnia?
  16. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    o jak mi zimno!!! jesien nadeszla szybciej niz przewidywalam...:( co prawda drzewa zaczynaja sie czerwienic, zlocic i 'pomaranczowic' i wyglada to pieknie, ale jest zimno jak na wrzesien.. dziisaj tylko 12C.. w pracy narazie sie rozkrecam. mam dwoje nowych uczniow i tylko 2 szkoly w tym roku, yay! :) zmykam, bo mamy dzis wieczorem Open House w jednej ze szkol. Rodzice moich dzieci, jako ze slabo znaja angielski, rzadko sie niestety na takich imprezach pojawiaja (mimo ze ich ostro zachecam), ale wypada byc na miejscu, w razie gdyby ktos jednak przyszedl. Jay - ja bym tez chetnie do PL wrocila.. tez ze wzgledu na brak macierzynskiego (nie, nie jeszcze nie oczekuje potomstwa:) ). Plus ze wzgledu na jeszcze kilka innych spraw.. z drugiej strony, kto wie, co taka przeprowadzka by przyniosla? z innnej beczki, gdzie teraz pracujesz? skonczylas juz pre-med? Usciski dla wszytskich i lece spowrotem do pracy. PA!
  17. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Squirley super! gratulacje!!!!!
  18. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    hej Kryspina - ESL, jak blue-jay zauwazyla, to English as a Second Languege, czasem tez zwane ESOL (English to Speakers of Other Languages). Pranie mozgow, o ktorym piszesz, to u nas wielkie no-no. zaleznie od wieku i stopnia zaawansowania, dzieci maja od 180 do 560min ESL tygodniowo. 560 jest dla poczatkujacych licealistow, z ktorymi ja akurat nie pracuje. pracuje nastomiast z przedszkolem, podstawowoka i gimnazjum, wiec moje dzieci maja 36min ESl dziennie (zaawansowani), albo 72 min dziennie (poczatkujacy i srednio-zaawansowani), z tym ze ja zawsze polowe tego czasu (polowe z 72min) spedzam w ich klasie, bo wyciaganie dziecka na cala 1,15h jest wedlug mnie nierozsadne. a co do zalecenia, zeby w domu uzywac angielskiego - to zalezy od sytuacji. Mamy sporo mieszanych malzenstw, wiec dzieci w domach uzywaja i ang i jezyka \"pierwszego\". jesli rodzice jednak oboje posluguja sie tym samym jezykiem \'pierwszym\', my zalecamy wrecz przeciwne dzialanie. Nie mozna od rodzicow, ktorzy sami slabo znaja ang wymagac, zeby sie tym jezykiem w domu poslugiwali na co dzien.. nie ze wzgledu na gramatyke czy wymowe, ale ze wzgledu na szacunek dla kominikacji rodzinnej, jezyka i kultury. blue_jay - no niestety, niektorzy nauczyciele S/L nie rozumieja roznicy miedzy wada wymowy a akcentem.. Ja na szczescie pracuje z rozsadnymi ludzmi i tylko jedna moja podopieczna ma speech - co w jej przypadku jest zupelnie uzasadnione. dla wszystkich pozdrowienia ! musze zmykac . mamy dzis party z okazji przejscia na emeryture naszej kolezanki, plus pozegnanie pani dyrektor. buzka
  19. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    bagatelka super! ale to musiala byc dla Ciebie dosc ciekawa z zmiana, z zimnego i snieznego Duluth na Alabame:) kiedy sie przeprowadzilas? zaaklimatyzowalas sie juz?
  20. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Kasiulena, ja mieszkam w regionie win w upstate NY, ale jakos nigdy nie wybralam sie na zwiedzanie winnic, choc okazji do tego jest mnostwo.. w tym roku pogoda jednak nie dopisuje, a poza tym, kazdy niemal weekend spedzamy na pracy wokol domu... moj ulubiony niemiecki rodzaj wina to Dornfelder, ktorego niestety tutaj nie mozna dostac..:( probowalas Dornfeldera?
  21. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    a ja przez ostatni tydzien mialam mega streres.. we wtorek, kiedy bylam w drugiej ze szkol (z trzech, do ktorych codziennie dojezdzam), sekretarka powiedziala mi, ze moja szefowa dzwonila i zebym oddzwonila.. czulam przez skore, co to znaczy - jeszcze w tym roku nie obserwowala ESL. ani mnie, ani mojej koklezanki Cindi.. postanowilam, ze pierwszenstwo maja uczniowie, i oddzwonilam dopiero po tym, jak moi uczniowie wrocili do swoich klas... no i co? oczywiwcie szefowa chce mnie wizytowac.. ponoc obudzila sie w nocy z krzykiem, vo sie jej przypomnialo.. jada jada.. wiec mowie, ze moze w czwartek... a ona na to, ze w czwartek jest picnic day dla moich czterech piatoklasistow, a ona bardzo chcialaby zobaczyc ich (mnie) w akcji, jako ze do tej pory widywala mnie tylko z maluchami. wiec mowie jasne, dzis lub jutro o 11:20 (kiedy to mowialm, byla godzina 11:10, 7 mil odleglosci od szkoly, w ktorej sa moi piatoklasisci).. Kim stwierdzila, ze najlepiej \'dzisiaj\', bo jutro costam ma, a poza tym, kto wie co bedzie juto..... wiec pozegnalam sie z nia mowiac, do zobaczzenia za 10 min... Jesoooo!!!!! cala ta akcja byla kompletnie nielegalna! wedlug kontaktu, mamy miec rozmowe przedobserwacyjna co najmniej 2 dni przed wizytacja... ale coz, nie jestem mianowanym (tylko ze wzgledu na to, ze jestem na 0.8 etatnu, a nie na pelnym), moga mna pomiatac i robic co chca... wiec 10 min pozniej siedzialysmy razem w moim pokoju w Intermediate school.. tego dnia mialam zamiar puscic dzieciom film, bo rano pisaly ze mna caloroczny examin z nauk scislych, wiec chcialam dac im odechtnac.. ale nie wypadalo puszczac filmu na wizytacji.. wiec zaczelam unit, o ktorym tylko ogolnie pomysliwalam sobbie, jako o czyms, od czego zaczelabym be wrzesniu - simple past i pourquoi (czyli legendy \'dlaczego\' i jak) mialam na szczescie juz zrobione ksero pourquoi ze szczepu Navaho o tym dlaczego oposy maja gole ogony (jak szczury).. i zdjecia oposow i rakunow, bo oba sie pojawialy w historyjce.. reszte improwizowalam... i w sumie lekcja poszla naprawde dobrze.. W czwartek mialam spotkanie powizytacyjne.chcialam je tez wykjorzystac, jako okacje do rozmowy o pelnym etacie.. rozmowa o lekcji poszla swietnie, szefowa wyrazila poraz kolejny uznanie i ogolne ochy i achy pod katem tego, co nasz program ESL robi dla dzieci.. itp itd.. na pelnym etacie jednak nie bede, bo Cindi, ta druga nauczycielka ESL, straci 3 dzieci ( a ja dostane co najmniej 2).. Cindy pewnie przejmie jedna szkole ode mnie.. co mnie w znaczny sposob odciazy, ale wyrowna rowniez nasza liczbe uczniow na glowe (nareszczie, w tym roku mialam 2x wiecej dzieci niz ona!! a kolezanka jest na pelnym etacie) - co fair nie jest.. byloby fair, gdybysmy obie byly na tym samym etacie.. zobaczymy.. do konca wrzesnia nie bedizemy dokladnie wiedziec, ilu mamy uczniow na przyszly rok... plus jest taki, ze nasz dwuosobowy wydzial ESL przechodzi pod wladze innej jednostki organizacyjnej w okregu szkolnym. Nowa szefowa bedzie jedna z moich pan dyrektor (dostala nowa pozycje od sierpnia - dyrektor \'educational support center\') - ktora bardzo mnie lubi i szanuje.. moze to cos zmieni Przy okazji, moja obecna szefowa, Kim, wspomniala, ze im wiecej nas obserwuje, tym bardziej sklania sie ku rekomendacji, zeby wszyscy nauczyciele, ktorzy beda mieli naszych uczniow przecchodzili szkolenia ESL (haha - nie maja prawa tego WYMAGAC, moga tylko zasugerowac - ale prawde mowiac czasem chcialabym, zeby takie szkolenia byly obowiazkowe, bo spora czesc nauczycieli kompletnie nie czai, jak to jest uczyc sie w obcym jezyku..) ale to bylo dla mnie swietnym zaczatkiem tematu stworzenia szkolenia przeze mnie i cindi - cos o czym od dawna myslaam punktem glownym dla mnie bylaby krotka lekcja geografii Polski/historii Polski po polsku jako wyklad, a potem ta sama lekcja z wszystkimi elementami, ktore my uzywamy w naszych lekcjach, zeby nawet zupelnie poczatkujacy uczniowie zrozumienli przynajmniej najwazniejsze punkty lekcji; ogolnie mowiac - niech nauczyciele poczuja sie przez chwile jak losie.. tak jak czesto moje dzieci sie czuja...a potem niech poczuja jak niewielki naklad dodatkowej pracy moze kompletnie zmienic to, ile sie z lekcji w innym jezyku rozumie.. przynajmniej jakis zzaczatek. a reszta my sie zajmujemy:) ech, tyle.. Pozno juz, sciski dla wszytskich!!! GNU
  22. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Kokus, wyskakuje mi blad, kiedy klikam na Twoj link do gazety... szkoda zabytku... ludzie nie rozumieja, jak sa cenne.. Kilka lat temu pod Opolem splonal (ktos podpalil) zabytkowy drewniany kosciolek z 11 wieku.... taka szkoda...
  23. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    sorki, cos sie dziwacznie poprzestawialo z moim poscie. kafe najwyrazniej ma jakies problemy..
  24. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Hej hej! dzieki za sugestie! Jutro spreawdze wszystkie miejsca, o ktorych pisaliscie. Kryspina - u ciebie tez pieknie! ale te skorpiony sa przerazajace! a misie to tak sporadycznie przychodza - zwykle wczesna wiosna, zaraz po przebuddzeniu, kiedy nie maja jeszcze co jesc. Od pewnego czasu smieci trzymamy w piwnicy, bo jak sie taki mis dobierze do kosza, to wszytsko wytarga i potem trzeba to zbierac.. tej wiosny nawet lezacy na podjezdzie koci zwirek w workach mis do lasu zatargal - pewno w nadziei, ze to ziarno dla ptakow. ale 3 lata temu musielismy oboje z mezem wziasc wolne, bo mis lezal na naszej werandzie i zagarnial lapa karme dla ptakow do buzi.. i tak tam lezal przez 3 h.. widok pocieszny, ale co sike strachu najadlam, to moje:) Squirley, kiedy do nas na winko wpadniesz?:) 102 - ja w zeszlym roku kredyt bralam. co chcesz wiedziec? arnusia manon a ja ogrodek mam w planie za rok popelnic:) nie ma jak wlasne warzywka i owoce. Moi rodzice mieli dzialke, na ktorej mielismy praktycznie wszytsko! truskawki, agrest, porzeczka, maliny - prosto z krzakow - sama radosc:) kryspina - klusek z truskawkami nie jadlam, ale babcia robila pierogi z trskawkami, pycha, palce lizac:) a czy ktos widzial Margotke?? Sciski, GNU/maja Jay - jak dzieciatko? wyslij foty i napisz cos w wolnym czasie:) kiedy na swiat przyszlo? chlopiec, czy dziewcze? jakie imie? pisz, bo nic nie wiem Kokus - dzieki za wiadomosci na NK i FB. wysle zdjecia niedlugo! Westfalia, wracaj do zdrowia!
  25. GNU generation

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Kryspina, gdzie mieszkasz, skoro winnice nie sa Ci obce? :)
×