Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

AnulaPP

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez AnulaPP

  1. własnie skonczylam, godzinka za mna... :) a co u Was? ale tu ciszaaaaa....
  2. pomarańcza musli z jog. nat bigos, oczywiscie bez miesa i kiełbasy bo odkąd pamietam wybieram samą kapuste :D + bułka 2 cukierki 2 wafelki typu familijne... zaraz zabieram sie za krecenie... :)
  3. nie zgadniecie co robiłam.... hula hopowałam!:D wczesniej nie mialam czasu, za to teraz mialam :) DZIEŃ 11 barszcz czerwony z uszkami z mięsem kilka frytek kulka lodów 3 cukierki kawa z mlekiem i cukrem muffinka tak wiec dzis dla odmiany słodko :D chyba o niczym nie zapomniałam mam nadzieje...
  4. dzięki Sarenka.... :) Emenemsik gratulacje! wiem jaka to radocha! :D czekamy czekamy az nam wszystko opowiesz :) a ja dzis spedzilam dzien z siostra a to znaczy jedno: wyżerka... choć dzis i tak nie bylo tak źle jak zawsze bo byłysmy na zakupach...
  5. hej :) DZIEŃ 10 musli z jogurtem czyli standard :D 2 kawałki pizzy mięsko gotowane z zupki :) a na deser.... powiem Wam.... zdałam egz na prawko!!!! 2 podejscie :):):)
  6. no tak przed @ to ze 3 kg w gore z niczego wlasciwie. a potem spada :) DZIEŃ 8 jabłko rosół z lanym ciastem mięsko z rosolku gotowane 4 łyżki musli, na sucho :D chyba tyle... albo o czyms zapomniałam... oczywiscie hulam dalej :)
  7. hie hie no emenemsik nam psikusy robi jak nic :) ale mysle ze wróci :D jak burza mówisz? zauważ ze na początku łatwiej lecą kg, teraz mysle ze tak kg na tydzien to będzie ok :) a w jakim tempie Ty gubilas kg? cos takiego własnie chyba, 1 na tydzien? mój dzieisejszy jadłospis napisze jutro bo ten, jeszcze ne wiem czy coś wieczorkiem nie wpadnie do brzuszka... ;) buziaki :*:* Ps. Gdzie jest reszta do cholerki??????!!!!!
  8. hmm no to chyba odpowiednia waga :) tak mysle :) ja mam ok 172, pisze około bo różnie mi wychodzi jak mnie mierzą :D po tygodniu mam 2 kilo mniej :) kurcze pasuje mi sie gdzies zwazyc zeby wiedziec ile waze... bo moja waga jest nie teges chyba. Na pewno jest 2 mniej, ale faktyczna liczba wydaje mi sie ze nie jest taka... bo raz jak wazylam tyle co niby teraz i wyglądałam dużo szczuplej...
  9. no ja coś podobnego teraz Sarenko stosuję... choc mysle ze jem zbyt tłusto no ale co zrobic jak mama cos ugotuje... 50?! matko! a ile masz wzrostu? bo moze przeoczyłam. Ja mysle ze dla mnie i mojego wzrostu to 55 byłoby idealne :) no moze dla brzucha mniej ale wtedy reszta bylaby zbyt chuda. Dlatego chce 55 i to UTRZYMAC! no to tak, wczoraj i dzis uczelnia więc, trochę sie to rozregulowało... hula hopa nie było, bo niby kiedy... DZIEŃ 6 pół jog. naturalnego z odrobinką musi, bo to rano tak tylko liznełam :) bułka \"szkolna\" tzn ze wszystkim - warzywa szynka ser ;) jabłko zestaw gyros :P frytki mięso surówka 1h 40 min na basenie ;) DZIEŃ 7 zapiekanka czekolada do picia z automatu :) dwa kawałki ciasta delicja jedna wiem wiem niedziela fatalna ;/ nieduzo ale niezdrowo... no i przez te 2 dni sporo kubusia, a to tez w sumie sporo kalorii... no to tyle :) jutro ważenie, ciekawe czy spadł chociaż 1kg...
  10. DZIEŃ 5 musli z jog. nat i jabłkiem tartym barszczyk biały z jajkiem i kromka chleba 4racuszki z jabłkami i 50 min na hh :) bo kurde juz spozniona jestem :D piszcie bo pisze sama do siebie ;)
  11. jak ptaszek? ee a mi chwilami sie wydaje ze za duzo :) ale sobie mysle ze nie chcialam i nie chce sie glodzic wiec jest w sam raz. Nie chodze głodna :) i jem wsio po kolei wiec mi nie zal ze wszyscy jedza a ja nie. no to 3mamy kciuki! :) i zdaj nam relacje jutro :)
  12. ehh już 3 dzień minął hehe :) przez 3 tygodnie wytrwać i an bank będa jakies efekty! a potem już z górki, byly nie przesadzić przez sweta bo potem ciezko sie zmobilizowac... tak tak tylko ze jak sie łyka to wpywa na wszystko a ja wolałam bezposrednio wzmacniac :) te wszystkie olejki wiadome tłuste, ale ja nakładam troszke wcieram w skórki a co zostanie w rece i nic nie myje, bo sie ładnie wchłania. Hm kupilam te moje i biore od poniedziału wiec jeszcze trzeba długo czekac i zobacze czy cos daja. Jak czytałam na necie to opis miały ciekawy dość. Dużo witamin i składników dobrze przyswajalnych.... o tak tak, ja chyba od Ciebie dowiedziałam sie o pokrzywie na włosy? :) to juz sporo czasu temu było bodajże... zauwazyłam ze włosy i paznokcie rosną szybciej po niej choć niekoniecznie mocniejsze, dlatego wzmacniam tez na inne sposoby. Swoją drogą ile Wam rosną paznokcie np tygodniowo? Mierzyla któraś? :D
  13. Zuczczku za kilka dni bedziesz mogła dużo wiecej :) codziennie dokładaj pare i bedzie super. a ja smarkam kicham, głowa pęka i 7 poty.... ledwo co sie zmusiłam do hh ale musze zeby wytrwac. dzis przynajmiej zakwasy mniejsze i juz lzej było. DZIEŃ 3 śniadania nie jadam bo jak wstałam to już sie obiad robił :D jabłko ziemniaki z kotlecikami drobiowo serowymi i sałatką prince polo nie za dużo ale źle sie czuje i nawet ochoty nie mam i głodna nie jestem. jak mój brzuch? ehh na razie fatalne. Względny był raz jak dosc schudłam we wakacje. Ale wtedy nóżki i ręce patyczki. A brzuch i tak idealny nie był... taki jego urok widocznie. ja popijam czerwona :) i pokrzywke i skrzyp polny ;) emenemsik na pazurki polecam olejek rycynowy albo wit A+E w kapsułkach wcierac w pazurki i skórki wokół. ale juz chyba o tym pisałam. Na mnie działa to w pzreciwienstiwe do jakichkolwiek tabletek. Choć powiem Wam że zakupiłam takie teraz: vita-min dla kobiet. Gdzieś wyczytałam ze dobrze na włosy działa a mi najbardziej o włosy chodzi. Słyszalyscie cos moze? :)
  14. no Emenemsik Ty tez ładnie widze! oby tak dalej :) damy radę... :) ja też tak kiedys miałam ale przyzwyczailam sie jesc wieczorem i teraz juz niestety mi to nieprzeszkadza. i jak z moim wpadniemy w trans to co wieczor cos jemy. A jak nie jemy to nie jemy przez długi czas. I ja wole tą wersje... ale on tak kusi zarciem nieraz,,,, ok mykam do jutra :) :*
  15. kurcze emenemsiku przegapiłam tamten Twój post z poprzedniej strony... zasady już opisałam. a co do Twojej koleżanki to nie watpie :) A6W rozbudowuje mięsnie ale duzo czytałam że te miesnie robia się pod tłuszczykiem i oprocz tego tzreba spalic własnie ten tłuszczyk... zresztą pisałam - mi jest cięzko wytrwac a probowałam kilka razy. Wole hh bo wiem ze w połaczeniu z dieta juz raz mi pomogły ;)
  16. Zuuuuczczek! :D:D w koncu :D i gratuluje tych kilosków, czemu sie nic nie chwalilas wczesniej! powiem Wam że robiłam kiedys a nawet nie raz A6W i nie widziałam efektów. Nie pamietam do ktorego dnia wytrzymałam ale dosc długo... ćwiczenia są męczące i troche monotonne i rezygnowałam, tym bardziej że nie widziałam efektów. Często tez dawniej robiłam po 150 brzuszków dziennie, ale bolą mnie plecy i kosc ogonowa wiec chyba cos nie tak robiłam. Poza tym mięsnie brzucha mam dosc mocne i musiałabym robic duzo żeby cos dawało :( szkoda tylko ze na miesniach mam oponke z tłuszczyku :| wczoraj zaliczyłam godzinkę hula hopa :D dziś mam zakwasy w całej talii i boczkach, wiec kręcenie bedzie koszmarem przez 2, 3 dni ale nie moge przestac bo bedzie to samo... trzeba przetrwac... jestem po śniadanku.. w ogóle wymyśliłam sobie taki plan, zadna nowosc ale Wam napisze... 5 posiłków co 2, 3 godz... śniadanie, obojętnie co tylko z umiarem i w miare zdrowo ( 2 kromki ) jakies owocki obiad - to co mama zrobi tylko z umiarem moje musli ( dużo dodatków, zdrowe i sycące ) z jogurtem naturalnym i ten piąty posiłek to ewentualnie jakaś przyjemnosc :) słodycz, jogurt itp do tego herbatki czerwone i inne takie, woda wiem że na pewno będą jakieś odstepstwa... bo to pizza z chlopakiem to z koleżankami czasem wiadome. Ale to nic :) Zuczczku lato bedzie Nasze :D nas wszytskich oczywiście :D ale sie rozpisałam... :P
  17. jezu Sarenka zazdroszcze strasznie tych 7 kilo! ale Ty sobie zasłużyłas w przeciwienstwie do mnie :) ale ja tez od dzis walcze i wsparcie sie przyda. a wiecie co jest najlepsze. Weszłam dzis na wagę i myslalam ze zobacze ze 63 kilo bo przewaznie jak se pofolguje to mam 62, no bo ostatnio to naprawde sobie dogadzałam i czuje po ciuchach że to co ostatnio zrzuciłam juz wróciło. I rano na wadze było 59. dziwne... w ogóle to ta moja waga chyba jest porypana ;/
  18. dzewczynki me drogie, oswiadczam wszem i wobec za zaczynam dzis ostateczna walke! do Wielkanocy równe 3 tygodnie! i to na początek mój cel.. :)
  19. o tak, wteranki - dobre słowo... kurcze ja tez. Jak już coś drgnie to niby mysle ze chocby nie wiem co to nie moge tego zaprzepascic. Ale co, jeden \"wybryk\" i po sprawie... potem to juz lawina.. ja nie wiem czego mi trzeba zeby sie zmobilizowac?! nie mam rowerka... :( może hula hop wyciagne spod łóżka... pewnie pewnie zapraszamy :) może Ty nam coś podsuniesz, jakis genialny plan... :D
  20. ano własne nie wiem co z tym Zuczkiem :( napisała tylko tyle ale może coś jeszcze skrobnie :) no to widzę że walczycie nadal :) ja na razie zaczynam ale bardzo szybko mi się odechciewa póki co... no własnie wiosna, póki co zamierzam od poniedziałku zacząć :) miejmy nadzieje że ostatecznie!
  21. haha :D no to wybacz Sarenko! ja tak pomysłałam, bo niestety wiele kobiet na to narzeka... mam pozdrowiania dla nas wszystkich od Zuczczka!!!!! i kazała przekazać że teskni za nami wszytskimi!
  22. witam :) ja odpoczywam własnie po zjezdzie... ja mam biust spory, a jak pewnega lata schudłam dośc to wiadomo zmalał, ale nie był luźny, wręcz przeciwnie chyba bo wiadomo ze im wiekszy tym cięższy też... ale był proporcjonalny do sylwetki więc mi nie przeszkadzało. przytyłam ja, to i cycki wróciły ;) u mnie bez zmian choć znów chce walczyc... na razie czekam na @ a wiecie jak to wtedy z apetytm...
  23. żyje zyje... zaglądam czasem ale widze ze nikt oprocz Ciebie Sarenko już tu nie zagląda... :(:(
  24. ja też trzymam kciuki Emenems :) Sarenko to tak jak ja... mam już wyniki ale semestr zaczynam w sobotę już a przedwczoraj miałam basen więc też 0 przerwy... no ale w końcu może pójde na staż! :) trzymajcie kciuki :)
×