AnulaPP

witam :) moim sposobem jest jogurt danone biszkoptowy :) pyyycha :D no i ja na pewnoe z jogurtu nie zrezygnuje. Co do kisielu to własciwie tez moze byc byle nie za czesto, moge się obejsc ;) no Wsizowanie, wiadomo jak to na poczatku, zagubienie itd. Niestety zaczyna się nauka :p a ja tak ogolnie rzecz biorać chyba mam depreche i dosc wszystkiego... buziole dla Was

aleks, 9 miesięcy? a czemu ;> :D

no prosze, stary składzik powraca ;) tzreba ustalic jakies reguły nie? :P na przykład co do owych słodyczy zaliczamy a co nie, no i może jeszcze coś oprocz tego? może publiczne pisanie zjedzonych rzeczy, żeby się pochwalic, albo (ale to nie koniecznie) powstydzić przed resztą :D ale wiecie co, ja nie wiem jak to bedzie, mój chłopak codziennie by cos jadł, chpisy, fast foody, pepsi, chrupki, budynie, kisiele, słodycze... ja sama moge nie jesc, ale wlasnie wieczorami przy nim bedzie ciezko :(

moze i tak, nie wiem... Paula to znam jedną skuteczną metodę na niejedzenie słodyczy NASZ TOPIC!!!! :D nam sie udało przez post, Tobie tez powinno sie udać :)

a i tez myślę ze słodzik nie jest dobrym wyjściem! Lepeik zażywać chrom, albo inne tego typu środki, które hamują podobno apetyt na słodycze. Ja nie uzywałam ale słyszałąm że to pomaga.

też bym chciała zrobic powtórkę na adwent, ale w ogole ostrra dieta :D bo słodycze przyznam szczerze że mnie mniej ciągną, niż kiedys, dawniej... ale czasem jest ból zeby cos wszamac :)

ja, koniecznie :)

witam :) no ja chce zaczac dietkowac :) teraz dobra okazja bo dzis malutko zjadłam - dzień na uczelni, a ilez to kanapek mozna jeśc na okrągło, jutro będzie to samo :) pomijajac fakt ze zaraz zasiade przed tv z moim mezczyzna pepsi i chipsami :P:D pozdrawiam cieplutko :*

ja sie pisze!! koniecznie :D bo samej mi sie ciezko zmobilizowac i to bardzo ciezko... :P miłego dnia :)

oj widze że nam się chyba topic rozleciał...

hej :) nie miałam jeszcze :( i jak na razie to mi sie nic nie podoba, nic nie wiem i nic mi nie pasuje wrr :O mam w piątek spotkanie organizacyjne, a o sobocie nie wiem nic, nie wiem czy wracać do domu czy szukać noclegu, nie znam prawie wcale rzeszowa, do szkoły trafiłam to teraz spotkanie gdzie indziej... i znów szukać i nie wiadomo czy zajęcia tam czy tu, no po prostu koszmar... z dieta tez ne za dobrze, siedze w domu i umieram z nudów!! pracy nie ma, szok szok szok... a jak Twoja dieta?

Zyjecie kochane? Co tam u Was? Margo jak tam porady dietetyczki? Zuczczku a Ty jak sobie radzisz ?

Zuczczku fajnie ze sie odwzwalas :) jupii :) gratuluje tych kilosików!!! i zazdroszcze tez :P:D pozdrowionka ;)

Kajol i nie przejmuj sie... Margo, ja też cos ostatnio sobie pozwalam... :O

no jasne Kajol, tzreba sie jakos pocieszac :D a zakupy trzeba przyznac swietnie sie do tego nadaja ;) a u mnie nie wiem czemu jakies zachcianki straszne mnie opanowaly! tylko by jadła :D ledwo sie powstrzymuje... hihih :)

ehh i znowu mam pisac sama do siebie? :(

Margolenka dobrze Ci idzie ;) ja postanowilam w tym tygodniu przybajmiej zre4zygnowac z fast foodow bo ost za duzo sobie pozwalam ... :) tylko jak to wytlumaczyc chlopakowi? heh... :D a co do wagi to jeszcze nie kupilam, poczekam chyba jeszcze beda takie a moze akurat tansza :)

widzisz Zuczczku :) ciesze sie razem z Toba ja sie pochwale ze na razie u mnie tez dobrze :) widze po sobie ze jest ciut lepiej, ale na wadze nie sprawdzałam, bo nie wiem nawet czy ona dobrze waży :O piszcie! :)

wybaczamy :) wiemy ajk to jest...

hej :) a ja dopiero do domku wróciłam bo bylam za szkole zaplacic... Margoleńka a więc czekamy na Twoje rezultaty i zycze powodzenia :) No a dla Zuczczka to nalezy sie wieelki buziak za wytrawalosc :D Kajol nie łam się... :) a ja Wam powiem ze od przyjazdu chyba ciut schudłam... dziś słyszałam to od kolejnej osoby :) chyba moj zoladek przyzwyczaił sie ze jadlam duzo a teraz jem mniej choc specjalnie sobie nie odmawiam niczego. Ostatnio nie mialam czasu w sumie na objadanie sie.

mi tez sie ona podoba ale reszty funkcji nie ma za duzo... a ciekawe czy te kolorki to sa liczone tak jak bmi tylko wzrost i waga czy juz na podst. tego tłusczu itd. bo jak w 1 przypadku to se sama moge policzyc:D Zuczczku to moze napij sie czegos jak nie mozesz spac z glodu :) tez tego nie lubie... okrponne uczucie. A i podoba mi sie Twoje odliczanie :) Margo :)

witam :) a ja dziś na razie wsunelam jogurcik i mam zamiar do po południa nie jesć nic konkretnego, moze jakies owoc najwyzej bo dziś bede robiola kebaby i wiem ze sie najem nimi :) wiec teraz musze sie oszczedzac. Zuczczku no to jednak jest 19 h niby mowi sie ze pozno na jedzenie ale ja na Twoim miejscu bym cos zjadla, przeciez nie mozesz zyc na salatce owocowej caly dzien Kochana :) no albo w pracfy zjesc cos z nabialu, albo chude miesko... Tak mi sie zdaje :) ale Twoja mobilizacja jeast na medal!

no Margo Ty ukrywaczko :D no to powodzenia Wam tylko zostaje zyczyc :):) ehh szczupła.. wcale nie, wałki na brzuchu no i ogólnie chce troche zeszczuplec, ale na razie wszystkim sie zajadam :) musze przyhamowac :) piszcie kochane :) Zuczczku ale szalejesz :)

hej kochane, niestety nie mam dzis duzo czasu wiec wpadlam sie tylko przywitacv :) i nie bede pisala co zjadlam bo bylam u siostry a to jerdnym slowem znaczy : duzo :D ehh... ale na pocieszenie wszyscy mi mowili ze mnie ubylo troszke :) miłego wieczoru do jutra

no widzę pełna mobilizację :) oby tak dalej dziewczynki. hmm to ja tez napisze co wczoraj zjadłam i możecie na mnie już krzyczeć :D kawałek pizzy, bułka słodycze (wafelki batoniki) ziemniaczki z sosem i ogorkiem chipsy+piwo wiem wiem straszne to, ale nie jadlam tych pysznosci 2 miechy wiec mysle ze mi wybaczycie :) no a dzis zaczelam od hamburgera ;D a co do pytania emenemsika o studia to tak jak planowałam zaocznie turystyka w Rzeszowie :)