Złata Lilina

dziewczyny, nie sterujcie się. W Norge becikowe wynosi 35000 nok :D

ja tam nie panikuję, po prostu z czystej ciekawości pytam :) z resztą teraz do Polski wracam, to nie potrzebuję

ja specjalnie w koncertach się nie orientuję, plakaty, owszem, wiszą, ale ja tylko na nie okiem rzucałam i nie zwracałam większej uwagi co i jak. Ale w sumie w centrum Stavanger to co sobota jedna wielka impreza :)

a w Polsce to co innego :) bo ja tu już zaczęłam kombinować jak 1,5 mln nok na mieszkanie odłożyć :D a ja tu się wściekam - chleba nie mam a pada od rana i tylko czekam głodna na chwilę przerwy żeby wyskoczyć po zakupki. Ale chyba i tak zmoknę :/

a z tym solarium to dobry pomysł... ja zapalam wszystkie światła w domu i też trochę pomaga :)

jestem! melduję się posłusznie i podnoszę temat, żeby nie umarł. Dzikda, nie chciałam Cię zdołować, u mnie dziś też pada, a wogóle tego lata to i w Stavanger słońca jak na lekarstwo. W lipcu to jak jeden dzień w tygodniu był słoneczny to się cieszyłam :) pozdrawiam i przesyłam promienne uśmiechy :) :) :)

a w Stavaner słoneczko świeci :) ale czuje się zbliżającą jesień :( pozdrawiam

Pozdrowienia ze Stavanger! :)