Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

dyskretnykochanek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez dyskretnykochanek

  1. za duzo po nocach siedze :P srodek lata a ja jestem prawie bialy ;p
  2. to chyba musisz ograniczyć forum, inaczej zostaniesz wampirem i będziesz uczulona na Słoneczko tak jak ja :P a tak lubisz się opalać :P
  3. wcześniej od Ciebie może, zobaczymy :P ale to i tak nie będzie wcześnie, już jest północ, a jeszcze pewnie posiedzę chwilę ;-)
  4. frida, ciii, nie zdradzaj tajemnic ;-)
  5. różne dziwne rzeczy mi po głowie chodzą, pewnie domyślasz się co było natchnieniem dla księżniczki Ani ;-)
  6. Na początek Smok obiecał jej nie zjeść, nawet gdy się jej nie uda. Później opowiadał jej fascynujące historie z wszystkich światów które odwiedził. Ale nie tylko mówił, chciał też wysłuchać co Ania ma mu do powiedzenia i poznać jej historię. Pokazał jej magiczne lustro, którego używał do podróży między wymiarami. Ania z każdą godziną była coraz bardziej oczarowana, z bestii której nie tak dawno się bała została jedynie pokryta łuskami powłoka skrywająca wrażliwego człowieka zagubionego w nie swojej bajce. I sama dziwnie go rozumiała... Rano, książę przybył do jaskini. Próbował dodzwonić się lecz nikt nie otwierał, w końcu włamał sie do środka i z grupką rycerzy zaczęli przeszukiwać jaskinię. jednak po smoku i księżniczce nie było śladu. W koncu dotarli do głeboko ukrytej komnaty i jedyne co zobaczyli to rozbite na środku wielkie magiczne lustro, a cała komnata była pokryta łuskami tak jakby smok zrzucił w niej swoją skórę... KONIEC
  7. - Co muszę zrobić? - księżniczka poczuła odrobinę współczucia dla smoka. I z tego przejęcia oparła się o stół na którym potrąciła dziwny przedmiot. Wzięła go do ręki. Wyglądał jak dziwna marchewka. Gdy go tylko podniosła wcisnęła jakiś przełącznik na nim i zaczął wydawać niecodzienne odgłosy wibrując przy tym cały. Smok spostrzegł to i zrobił wielkie oczy. - To nie zabawka dla dziewic! Odłóż to! - Ania była zaciekawiona tym przedmiotem, ale odłożyła bojąc się zapytać co to jest. - A teraz słuchaj co chcę od ciebie. Jedyna mozliwość aby ściągnąć ze mnie urok to pocałunek prawdziwej miłości. Czy myślisz że mogłabyś pokochać takiego potwora jak mnie? Ania nie wiedziała co odpowiedzieć. Chciała tego, alternatywą było zostanie przekąską, ale nie wiedziała czy da radę, mimo że znając jego historię, smok nie wydawał się już taki straszny... - Spróbuję smoku...
  8. Cała komnata była wypełniona najdziwniejszymi rzeczami, jakich księżniczka, chociaż podróżowała mnóstwo po wielu królestwach, nigdy nie widziała. Niektóre rzeczy wydawały się magiczne, zastosowania innych zupełnie nie znała. Zobaczyła więc lampę z dżinem, latający dywan, dziwne świecące pudło którego światło zdawało się symulować rzeczywistość i inne dziwne rzeczy. - Smoku skąd masz te wszystkie skarby? - Opowiem ci moją historię księżniczko. Bo widzisz, ja nie jestem z tej bajki. Nie urodziłem się smokiem. Jestem wędrowcem. Podróżuję od świata do świata poznając ludzi i ich losy. Jednym pomagam, innym nie. W poprzedniej bajce uratowałem pewną księżniczkę, ale rozzłościło to złego czarnoksiężnika, który rzucił na mnie urok. Gdy przybyłem do tej bajki przeistoczyłem się w to co widzisz - straszną bestię. I tu dochodzimy do mojego życzenia. Możesz mi pomóc ściągnąć ze mnie urok...
  9. ok, jesteś, no to zaczynamy ;-) W poprzednim odcinkiu: Książę odległego królestwa poszukiwał żony. Odwiedziła go księżniczka Ania. Książę ugościł ją jak najlepiej umiał, lecz na noc musiał oddać ją w ręce smoka, jako zapłatę za spokój dla królestwa. Księżniczka już się pogodziła że zostnie zjedzona, gdy smok złożył jej ofertę... Księżniczka i smok patrzyli na siebie w blasku pochodni rozświetlającej ciemną jamę. Księżniczka skinęła głową że zgadza się na propozycję smoka. - Chodź za mną księżniczko. Ania poszła za smokiem już myśląc ile pryszniców będzie musiała wziąć jeśli zgodzi się na ofertę smoka. Szli wąskim korytarzem głebiej i głebiej w jaskinię. W końcu doszli do kolenej groty. Smok ledwo co mieścił się w przejściu. Rozświetlił komnatę i oczom księżniczki ukazał się niespodziewany widok...
  10. aż się sam zamyśliłem nad tym, wiesz co to jest enneagram? :P
  11. uparta? hmm, jeszcze nie zauważyłem, ale dobrze że ostrzegasz na przyszłość ;-) z obcymi łatwo nawiązujesz kontakt a wśród znajomych jesteś nieśmiała? jak to możliwe? :D
  12. chyba za krótko się jeszcze znamy, a nie chcę tu pisać odpowiedzi jak z horoskopu, która do każdego by pasowała :P
  13. a Tobie nie przeszkadza ani trochę to że wszyscy czytają co piszemy? :P
  14. podam jak będziemy prywatnie rozmawiać :P a strona którą robię dla nas nie ma treści sama w sobie :P
  15. Dobra, powiem Ci co to za niespodzianka, bo chyba nie skończę dzisiaj i tak :P Piszę stronkę (tym się zajmuję na codzień) gdzie będziemy mogli pogadać, bez podglądaczy, znikających postów i innych problemów tego forum, prywatnie, tylko Ty i ja :P
  16. haha Recio! :P Niepewny czego? :> Nie, ja nie palę.
  17. hej Ktosiasamosia :) jak Twój nick skrócić? Ktosia? Samosia? jak wolisz? ;-)
  18. Recio nie umarza się sprawy bez przesłuchania wszystkich świadków!
  19. skończyć niespodziankę, dokończyć bajkę, poleniuchować :P w międzyczasie poodwiedzam ten temat sprawdzać czy coś mogę zrobić dla Księżniczki, może plecki posmaruję kremem do opalania ;-)
  20. tak, bardzo, i tego co między nimi ;-)
×