leti

Madziak, Gisia, nie wiem, kiedy wybiorę sie do gina, ale na pewno go o to wtedy zapytam :) Wesolutka, ja też mam problemy z rodzinką i wcale nie takie błahe ... ale na razie nie chcę sie o tym rozpisywać :( Wesolutka te skurcze to moga być od niedoboru magnezu w organiźmie. Kup sobie mg, pozażywaj trochę i zobaczysz, czy ból minie :) Gosia, a ja nigdy w życiu nie złapałam welonu i jednak jestem mężatką :D Z czego się właściwie bierze nadżerka i jakie są objawy, bo nigdy się z tym nie spotkałam :) Fajny ten ptasiek :) Właśnie go rozesłałam na gadulcu :D Madziak, ja sie poskarżę - nie dostałam fotek :( Byłam u lekarza, a własciwie u dwóch, dopiero ten drugi sie na czymś znał .....Nie bedę komentować zachowania pierwszej pani Dostałam antybiotyk i coś innego, co sprawia, że mam tzw. \"głupawkę\", ale lek działam więc muszę to przetrzymać :D Tylko mujego lubego nie ma cały tydz., to mi troche smutno :( Witam nowe osoby, Deneirę i Strzałke :D

Wczoraj byłam na TZW. POGOTOWIU, czy też DYŻURZE CAŁODOBOWYM LEKARZA ........... Oczywiście dziś też idę .... ale do innego ..... co za ludzie tam siedzą, nie chcę obrażać młodych lekarek, ale ta, która mnie badała ....... koszmar .... nie wiedziaław zasadzie co mi jest ..... a ja byłam taka całkiem ~~zatkana~~ zresztą dziś nic w tym względzie się nie zmieniło, więc teraz idę do mojej dotychczasowej doktorki i myślę, że coś zaradzi na moje ciągnące się juz jakiś czas dolegliwości ........ :( Mój luby ma wyjazd służbowy do końca tyg...... będę sama ...buuu..... chyba będę wieczorami tu przesiadywać :P Buziaki - - - - zatkana Leti ;) Trzymajcie się zdrowo !!!

Dziewczynki, ciekawy konkurs ..... Można bieliznę wygrać hihi :D http://www.konkursy-triumph.pl/

Dzieńdobry - - - Gosiaczek, nie martw się!! Jak ja to mówię: raz na wozie raz pod wozem, raz jest lepiej, raz jest gorzej ;) Teraz byłam kłótnia, ale niedługo wszystko wróci do normy :) U mnie też jest podobnie, tzn. u nas to raczej nie są kłótnie, tylko jakieś niedopowiedzenia i czasami słowa, które paść nie powinny, ale nie można nazwać tego kłótnią .... Na pewno będzie dobrze ... Na pewno wiesz, że po każdej burzy wychodzi słońce ... czasami trzeba dłużej poczekac, ale ostatecznie niebo się rozjaśnia - życzę Ci tego Classic, na razie będę pisała z j.pol., za rok z j ang. Więc mam dużo roboty .... może już za tydzień poznam swój temat :P A jeśli chodzi o tesknotę .... wiem, że to niełatwe, ale jesli tak postanowiłaś, to musisz zapomnieć. To bolesne, moja koleżanka miała podobna sytuacji i bardzo walczy, aby zapomniec, z trudem jej to przychodzi, zwłaszcza, że były czasami kontaktuje się z nią, mimo, ze spotyka sie z inną .... to jest chore. Gdybym go spotkała, to tak bym mu nagadała ......a tak się składa, że jego też pare lat znam .............. Mam nadzieję, ze i Tobie i jej sie uda !!! :) Bo naprawdę jesteście warte o niebo lepszych facetów ..... Powodzenia Gisia, nie martw sie okres na pewno przyjdzie :) Dziewczyny, nie wiem co mi sie stało :(:(:( W pt (5 tabletka) - - po stosunku ( a może i w trakcie - - nie wiem, nie czułam nic wczesniej) miałam krwawienie :( Nie powinno mieć to miejsca, bo przecież okres miałam tydz, wcześniej. W dniu następnym miałam plamienie .... A dziś już wszystko ok. Nie mam okazji wybrać sie do gina - miałyście kiedyś podobnie ??? Martwię się.

A TYLE CHCIAŁAM NAPISAĆ ........ napiszę tylko, że mam rewelacyjnego promotora !!!!! chociaż tematu jeszcze nie mam ;) teoria ja też często miewam to zimno .... ostatnio w nosie ...naprawdę, na przegródce nosowej, a jeszcze miałam katar - - to był HORROR!! Zovirax jest drogi ja polecam Vratizolin lub Hascovir!! Działanie takie samo, a i tak zawsze wszystko goi sie kilka dni ..... niezależnie od maści ....:( Możesz też smarowac miodem, ale takim prawdziwym ;)

Normalnie sie wścieknę!!! Tyle sie opisałam i mi wcieło ... siedzę na innym kompie i nie mogę rozpracować klawiatury

Cześć, a raczej dobry wieczór! Madzik, jak to przeczytałam Twój post, to mi się tak bardzo smutno zrobiło :(:(:(:( Biedactwo, przytulam mocno i życzę dużo siły, dużo wsparcia ze strony drugiej połówki ... Dużo miłości i czułości, abyś dała radę I odezwij sie czasami do nas, jeśli tylko będziesz chciała Miluniu, mi to choróbsko nie przechodzi, a na dodatek posypała się cała reszta ... problemy z teśćmi, chcemy jak najszybciej się wyprowadzić, o ile to będzie możliwe, myśleliśmy o tym, że może za jakieś 2-3 lata, a tu okazuje sie, że będziemy musieli zrobić to tak szybko, jak to możliwe ... To wszystko takie przykre, bo nawet na nas sie to odbija ....... Dobrego wieczoru wszystkim życzę Tania co u Ciebie ?? Elffik, to samo pytanko ;)

Ziemia odpowiada !!! Posmarkując .... pokaszlując Cd mojej choroby :( Od piątku .... kiedy to się skończy ???? Madziak, tej Gyntimy to też nigdzie nie ma, jedna babka mówiła mi, że ją zamówi ... ale czy jej sie uda?? Na necie tego jest dużo, ale w warunkach niewirtualnych ciężko ;) Paskudna pogoda, nie chce mi się uczyć ... najchetniej to bym się cały czas przytulała do mojego Miśka A z tym prezentem Gosieńko, to ja też miałam zawsze dylemat.... i zdarzały sie takie nietrafione także :D Najlepszy wybór to słodycze :) Tutaj raczej nie może być mowy o nietrafieniu :P Jutro siedzę na uczelni cały dzień ... ale nudy !! :0 Miłego wieczoru dla Was wszystkich

Malutka, tez bym Ci poradziła zapomnieć ... ja nie widzę tu żadnej przyszłości .... i nie wierz, że się z mieni, bo z reguły mężczyźni sie nie zmieniają, tzn. chodzi o charakter i inne \"ciągoty\", używki, itd. Co prawda są wyjątki, ale jak wiesz, jest ich mało. To Twoja decyzja, a to tylko moje zdanie. Zrobisz, jak uważasz. Życze dużo siły i mądrości !!! Mnie dalej trzyma. Jestem bardzo zaziębiona. Nie pomaga nawet to, że sie ciepło ubieram :(

Cleo, to widzę, że chorujemy razem :( Wczoraj zaczęło mnie drapać w gardle, ciągle musiałam coś pić. A dziś wstałam z potwornym bólem gardła ... już prawie cały dzień i nie chce przejść ... Kuruję sie na wszelkie sposoby.

(szkoda, że nie ma emotikionka herbaty hihi ) ja i w gotowaniu i w pieczeniu jestem mało zaawansowana, myślę, że wszystko się unormuje, kiedy pójdziemy \"na swoje\" :):) a mój luby tez sobie coś czasami sam zrobi do jedzenia :) ale mi sprawia tyle radości, kiedy mu coś przygotuję :D masz rację, zimnica, ja dziś: płaszcz, szalik, czapka, rękawiczki i ciepłe buty :) a i tak było mi zimno ....ja zawsze z resztą ... bo ja to zmarźlak jestem :P:P:P gdzie ten mój luby?? czekam, czekam, tęsknię

i widzisz Milu, od jakiegoś czasu prowadzimy topik ...... we dwie ... :D dobra rada z tą herbatką, dziś boli mnie gardło, trochę mnie przycisza ... jestem po gorącym mleku z miodem, a teraz herbata

U mnie tez zimno, a najgorsze jest to, że musze dziś się wybrać do miasta pozałatwiać parę spraw ... Mój placek powstał ... kruchy z jabłkami, co prawda cistao nie wyszło tak do końca kruche ( ciągle się jeszcze uczę :P ), ale ogólnie jest zjadliwe :D:D:D:D Dziś muszę objechać biblioteki, mam próbę, widzę się z moją przyjaciółką :D i mam korki :) Buziak Milu, idę sie baaardzo ciepło ubrać :):):) dziewczyny zaginęły

Gosia - przepraszam - chwilowe zaćmienie :D Monisska - buziak - ja mam egz. 2 grudnia .... na razie o tym nie myślę ... nie mam 100 % pewności, że się nie będę stresowała \"przed\" ... Monika ... może do 3 razy sztuka ?? Będzie dobrze!!! Madziak, to masz bardzo dobre doświadczenia :) Classic, ja sie ostatnio wolę nie mierzyć w pasie ... nie podoba mi się mój brzuch. Miałam się w tym roku na wf zapisać na siłownię, ale były to takie późne pory, że od razu pomysł upadł :) a już nie mówię, kiedy czasami mam wzdęcia, to brzuch mam jak balonik :( a jeśli chodzi o faceta to się doczekasz :) może w najmniej spodziewanym momencie :D wesolutka, u mnie tak strasznie sypie ....... a co bedzie jutro?? gisia 4 ja też nie mam jeszcze pracy mgr :) podobno w tym miesiącu mam ją dostać :) na razie nic się nie dzieje :) hmh... przerwa ... ja jestem już po 7 bodajże opakowaniach i tak czasami się zastanawiam ...pewnie przy najbliższej wizycie popytam gina o to i poprosze o podstawowe badania :) żeby wiedziec jak mój organizm to wszystko znosi .... ogólnie nie mam żadnych zastrzeżeń, ale nie wiadomo, co dzieje sie w \'środku\' ;) kasia - cieszę się, że Ci się udało :D

a ja dziś słońca nie widziałam ............. Placka jeszcze nie ma, ale za to zrobiłam naleśniki, z różnym nadzieniem: ser, dżem truskawkowy, smażone jabłka z cukrem i cynamonem :) Pyszne :P Właśnie myślę nad plackiem, pewnie coś z jabłkami... Ale na razie zrobiłam sobie przerwę, bo z wiadomych powodów boli mnie brzuch :(

Dzieńdobry!!! Wszystkim Dziś u mnie zima .... Biało wszędzie, sypie śnieg. Na szczęście nie wychodzę dziś z domu :) Brzuch mnie boli, dostałam dziś @ ... Przymajmniej nie wychodzę nigdzie, to nie zmarznę i przemęczę to w domu :P Witaj Classic, napisz więcej, co u Ciebie :) A problemy ... cóż ... niestety prawie każdy jakieś ma ;) Nie spać, dziewczyny :) Madziak, jeśli mogę spytać, bo tylko Ty oprócz mnie jesteś tu mężatką, mieszkacie sami, prawda??? Czy momo to wcześniej miałaś jakieś doświadczenia z teśćmi?? Np. wspólne mieszkanie, albo coś w tym stylu, jak to u Ciebie wygląda? Pozdrowionka :)

My też byliśmy dziś rano zszokowani, budzimy się, patrzymy przez okno ... a tu zima na całego :( Wszystko białe i sypie. Normalnie to nie wywołałoby to u mnie żadnych emocji .......... ale nasz dach!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :(:(:(:(:( Paskudna pogoda, nic sie nie da robić. Mam nadzieję, że to tylko przejściowe .............................. Wczoraj odwiedziliśmy naszych bliskich na trzech cmentarzach. Pogoda była ogólnie w porządku, bez deszczu czy śniegu, choć było zimno i bardzo wiało. Wpadliśmy też do rodziców na obiadek :D Dziś jestem cały dzień w domu ( całe szczęście :P:P ) Ale rozkręce się dopiero wtedy, gdy teściowa pójdzie do pracy :) Myślę o praniu, o jakimś placku ... Na razie sie kamufluję :P

Również buziaki dla Was, dziewczyny, dla każdej po kolei goosia, madziak, gossienka, sniezynka, gisia4,wesolutka,deneira (dużo nas tu jest :)) Dziś również byliśmy z moim Misiem na trzech cmentarzach, pogoda okropna bardzo zimno, silny mroźny prawie wiatr .... dobrze, że przynajmniej nie padał ani śnieg, ani deszcz :) Dziś, moznaby powiedzieć, dużo dumałam, chociaż naprawdę trudno było wystać na smentarzu przez ten potworny chłód .... tak dobrze pamietam te wszystkie osoby, przy każdym grobie widziałam bardzo znaną mi twarz, która kiedyś była blisko, a teraz od tak dawna jej nie ma :( Przytulam Was dziewczyny, te które odwiedzały swoich ojców ... Moi rodzice żyją, ciężko mi nawet myśleć, że kiedyś może ich nie być ... Chociaż kto wie, ile bedzie żył....?? Często zdarza się, że rodzice przeżywają swoje dzieci ... Przepraszam za te moje przemyślenia, to ten dzień skłania do takich rzeczy .... Trudno sie myśli o śmierci, a jednak zdaję sobie sprawę, że i mnie kiedyś to czeka :( Pozdrawiam serdecznie i ciepło w ten zimny wieczór :)

Miluniu, co do sprzątania wokół domu, to dziś zrezygnowałam ........ posprzątałam wszystko wokół, po czym \"trochę\" powiało i za 5 min. było to samo ... syzyfowa praca ;) a kciuki trzymam-trzymam, informuj nas na bieżąco :) dziś mamy ostatni październikowy wieczorek, bardzo wcześnie robi sie ciemno :(

Groosia, ja też miałam problemy z rodzicami, wszystko się zmieniło, kiedy wyszłam za mąż i sie wyprowadziłam :) A przedtem to naprawdę było różnie :( Teraz w sumie nie jest ciekawie, bo teściowie są w stanie wojny ... całe szczeście, że to nie moi rodzice i można by powiedzieć, że nie powinam sie tym przejmować, bo to mnie nie dotyczy ... no ale jednak z nimi mieszkamy ... dobrze, że mamy perspektywę własnego domku, bo jesteśmy w trakcie budowy, bo inaczej, to bym chyba w pewnym momencie zwariowała :P Nie przejmuj sie jego gadaniem - bez pesymizmu, proszę :) mADZIAK, nie pytałam o tą Gyntimę na razie, bo mam na głowie inne wydatki, a zresztą w tym tyg. mam okres więc i ze stosowania byłyby nici :P Zima nadchodzi, juz od dwóch dni 0 st. :O Zimnica .... wczoraj kupiłam sobie ciepłe butki, bo półbuty, choć skórzane, już za zimne ... Miłego dnia :D

Malutka, powiedzmy, że jest lepiej .... tzn. nie sytuacja, ale moje samopoczucie :) Ona na razie jak długo może, przebywa poza domem //// szczerze - wcale mi to nie przeszkadza ........ Tak naprawdę chciałabym już mieszkac tylko z moim mężusiem kochanym ..... no i z dzieciaczkami kiedyś :D:D:D Malutka a podobno Rosjanie są namiętni ....hihihi :P Kombinuj dziewczyno :) Może akurat szukuje się coś fajnego :D Milu, buziaczek oby ten \"lada dzień\" był szybki :) Na razie, tak jak mówiłam, czekamy na materiał, a w międzyczasie robimy dużo porządków na działce ... jest po czym sprzątać :P Milu, a Ty mówiłas coś o Waszych planach co do jakiejśc budowy ....czy się \"przesłyszałam\" .........??? :) Smutasku, uszy do góry

Hej, tylko chwilkę mnie nie było, a tu taka mała burza przeszła ;) Mam nadzieję, że już przeszła :D:D:D

Monisska, ja też nie jestem ostatnio zadowolona z mojego brzucha ... tak mi dziwnie wystaje ... czyżbym przytyła, to raczej nie możliwe, na tyle ile jem i jakie mam tempo życia ostatnio ... ale skąd mi sie ten tłuszczyk bierze??? :P:P a patrzac dalekoo do przodu - - a co dopiero będzie po ciąży :D pozdrowionka ;) powiedzcie mi dziewczyny - od spraw kobiecych jst ginekolog, a od spraw męskich?? kto się tym właściwie zajmuje, jaki lekarz??

Że ja nie wiem jeszcze wielu rzeczy, że jeszcze nie wiem, co mnie w życiu z moim mężem czeka, że będzie taki jak ojciec ...że wszyscy o tym powinni wiedzieć, a w szczególności moi rodzice .... (wg mnie - - - po jaką cholerę ?? ) wiem, że mój ojciec się tym przejął i współczuję moim rodzicom dzisiejszego wieczoru, bo domyślam się, że nie jest im do śmiechu :( mi też brak słów :(

ale dziś to mnie już wszystko wybitnie wkurza!! pisałam Wam, że jest nieciekawa sytuacja jeżeli chodzi o moich teściów - - - no i jest coraz gorzej, a ja w tym tkwię i już mam tego po dziurki w nosie na dodatek tego dziś teściowa już przegięła przyjechał mój tata, żeby pomóc nam na działce, a ta od progu zaczęła mu mu opowiadać, co sie dzieje między nią a mężem, a jeszcze stwierdzila, że jej syn, czyli mój mąż bedzie taki sam - - - - mnie zatkało, mój tata się na mnie tylko popatrzył ......a mi było tak głupio, tak mnie zatkało...ale za chwilę się wzięłam w garść i jej wygarnęłam - jakim prawem ona to mówi mojemu ojcu - po co jest mu to potrzebne; mało ma problemów swoich, a ona mu tu takie rzeczy ........................ i teraz bedą się jeszcze bardziej o mnie matwić, gdzie ja mieszkam, z kim i co się tu dzieje :(:(:( uważam, że nasze małżeństwo to nasza sprawa, a ich problemy są ich ....... gotuje się we mnie od rana i musiałam Wam to napisać, od razu robi mi sie troche lepiej, chociaż :(