Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

leti

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez leti

  1. leti

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    jestem dziewuszki tylko zabiegana, Iza mało śpi w dzień... więc latam na okragło po domu, wszystko na szybko !! :0 komp od rana włączony, a praktycznie nieuzywany - - - wczoraj mieliśmy gości, dziś byli moi rodzice :) jak zasiądę później to się wygadam, a raczej wypiszę hihi buziaczki!!!!!!
  2. leti

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    hmhm.... mogła wyjść lepsza, ale jak latasz tu do kuchni, tu do dziecka, to czasami nie zrobisz wszystkiego, tak jak chcesz :) za to mój rano pojechał do pracy, wpadł na obiad i zaraz pojechał... i jeszcze go nie ma.... więc nie jesteś sama Madzik u mnie zima niesamowita, sypie i świata nie widać :O
  3. leti

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    witam!!!!! Malutka mi zasnęła i właśnie zabieram się za obiad, dziś ryba po grecku :D nie wiem co to mi wyjdzie, bo w sumie nigdy takiej nie robiłam... zawsze w panierce albo bez panierki taką gołą hihi ja w zasadzie jak siedzę z małą cały dzień to ogladam zwierzatka :D:D:D
  4. leti

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/0,79398.html fajny kalandarz dziecka ;)
  5. leti

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    nie no nie mogę :D:D:D:D własnie ogladam national geographic wild i pokazują, jak się słoń-samiec dobiera do nosorożca heheheheh dobreeeeeee :D:D:D:D:D
  6. leti

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    tak, chodziłam do szkoły rodzenia... w szpitalu, w którym rodziłam później... 12 spotkań, prowadzonych przez międzynarodowe konsultantki laktacyjne, fachowe zajęcia, niesamowicie dużo sie dowiedziałam, o ciązy, o samym porodzie, od a do z, jestem bardzo zadowolona!!! mielismy chodzić z W., ale niestety ma charakter pracy taki jaki ma :/ więc był ze mną na maks. 4 zajęciach :D ale przy porodzie był i to chyba najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć... było mi o wiele łatwiej :) oczywiście nie każdy facet się nadaje do towarzyszenia w takiej chwili, ale mój się spisał wprost wzorowo! :) niesamowite przeżycie ;) jesli chodzi o karmienie, no właśnie mala w większości sie najada, ale czasami jest tak, że mam jakoś mniej mleka (jak mała ma większy apetyt) mała wyssie wszystko i jeszcze się drze wkładając całe ręce do buzi.... więc dorabiam troszkę w butelce i wtedy ma odlot, czyli zasypia... ;) nie wiem od czego to zależy, bo w nocy karmię praktycznie samym cycem, ew. nad ranem dostaje flachę jak mnie całkiem wydoi ;) a w dzień dokarmiam tak 2-3 razy, ale i tak więcej karmię cycem, więc nie jest tak źle... położna środowiskowa radziła mi - ba!! nawet kazała tylko piersią, ale próby nie wypaliły... np przez 4-5 godz. przystawiałam i po 4 godz. był taki ryk!! dorabiałam wtedy 40-60 ml mleczka i mała zasypiała jak aniołek :) ale masz racje z tym zmęczeniem, czasami Ci się wydaje, że już nie dasz rady, że juz brak sily.... ale jak sie dziecko usmiechnie, to wynagradza Ci to wszystko !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ja się ewakuowałam z sypialni z małą o 7, żeby W się wyspał, szkoda mi go, bo jak wczor wyjechał z domu o 7 to wrócił o 11 :/:/:/ niech się męzuś wyśpi... następnym razem on zabierzę małą, a ja troszkę dośpię (czasami się tak wymieniamy) ja też bym chciala kawy, ale na razie bawarka, a potem ew. kapuczinko! kupiłam sobie wczor Karmi, podobno to służy laktacji.... no zobaczymy.. tez sobie nie wyobrażam karmienia dziecka z zebami, mały wampirek heheehhe :D a poza tym moja siora w lipcu wesele, więc chyba zrezygnuję z karmienia troche wczesniej, nie chce, żeby mi się na imprezie z cycków lało :P:P:P:P Madzik, hehe na noc możesz dawać tylko flache.... ale twoje cyce wtedy nie wytrzymają i będziesz mama cieknąca :D musisz je niestety regularnie opróżniać :P ja tez muszę powyciągać ozdoby porobić stroiki, choinka pewnie koło 20.12 będzie ubrana ... BEHEMOT a jak sobie radzilaś z dietka podczas karmienia.???? MILEGO DZIONKA
  7. leti

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    no wlasnie behemotku "ten brzuszek", też sama nie wiem, co z nim zrobić :/:/:/ wkurza mnie niesamowicie... Córcia w większości grzeczna, od czasu do czasu płaczliwa... noce w miarę, pierwsze spanie ma dłuższe 3-4 godz., potem tak co 2 godzinki, więc jeszcze nie ma tragedii ... karmię i dopajam, bo to mały głodomorek jest, chociaż drobna raczej jest, ale za to dłuuga hehe ;) ja też chodzę nieprzytomna... bo głównie ja wstaję [po co ma mój wstawac jak cyca nie da hihihi] :) piłabym kawę, no ale karmię... niby mozna pić, ale kiedys wypiłam, to niestety na Izkę kofeina działa 100 razy bardziej niz na mnie.... i nie będę tego powtarzać, reakcja była niesamowita, nie dalo się dziecka ogarnąć :O:O nie mam rewelacyjnie duzo pokarmu, no cóż, cycki tez nieduże, więc cóż wymagać :D zobaczę ile będę miała pokarm, do pół roku na pewno będę chciała dociagnąć :) z oczkami...hmhm ja mam astygmatyzm, jedno na +, drugie na - ... okularki mam i chyba do nich przywykłam, soczewki nie zdały u mnie rezultatu :] ja piję herbatę w olbrzymim kubku liptona, który dziś zakupiłam :D dla poprawienia nastroju!! hihi z pałką na męża!! mój jak wróci to będzie mega śpiący/od 7 rano poza domem :(
  8. leti

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    wysłałam Wam na nk wiad. z prośbą o mejle - proszę mi wysyłać! :) Inga pamiętam jeszcze jak dawno dawno temu wysyłałaś nam fotki malej Oliwki.... ale to dawno było ;) ja to na razie nie myślę o rodzeństwie dla Izki, chyba to też będzie jakiś dłuższy odstęp czasu, bo niby poród był krótki i w miarę ok, ale nie chciałabym tego zbyt szybko powtarzać, na pewno wiecie o co chodzi - ja to nazywam dolegliwości okołociążowe i okołoporodowe hehe :]:]:] choć oczywiście dwójka albo trójka mi sie marzy hihihi :P depresyjna buziak, próbuj walczyć, nie poddajemy się Nom Madzik, czekamy cierpliwie!!! Ty masz Moherka, ja mam spanielkę, dwa persowate koty i kilkanaście papużek hihi :) Mała mi wreszcie zasnęła, a ja odetchnęłam, jednak na dłuższą metę taka opieka 24h daję w kość, oczywiście córa kochana, ale czasami zdarza mi się wątpić we wszystko :] Madzik, daję radę i tak w miarę dobrze, bo przed porodem wydawało mi sie, że nic nie potrafię, a to wszystko po prostu samo przyszło :) i tak w większości jestesmy same w domu, bo maż i teściowa pracują, jakos daję radę - nie mam wyjścia hihi :D
  9. leti

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    hej macham macham pisze 1 palcem bo iza na rekach od rana musze jej pilnowac bo jej sie non stop ulewa ....... jak zasnie to napisze wiecej ale jestem i czytam
  10. leti

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    Behemotku u mnie też zycie rodzinne teraz kwitnie :D na początku listopada urodziłam córeczkę - więc już ma m-c... po 4 latach małżeństwa, myślę, że to był odpowiedni moment, bo chyba dopiero niedawno dojrzałam do macierzyństwa ;) jestem więc w domu i opiekuję się Małą, mąż po urlopie wrócił do pracy i przeważnie całymi dniami go nie ma albo czasami w delegacji gdzieś w Polsce... dużo pomaga mi teściowa, ale ona też pracuje, więc to ja mam etat mamy w 100% :) Behemotku rób prawko - świetna rzecz, mam 4 lata i odkąd zrobiłam - jezdżę.... choc teraz ostatnio b. mało, bo w większości z córą w domu, na polu zima... na wiosnę kupimy fotelik no i będzie ciepło, więc sądzę, że będziemy więcej się przemieszczać! ja tam teraz jestem abstynentka, bo nie dość, że ciąża, to teraz karmię... nie mówię, ze tam czasami łyczka piwka od męża nie wyciągnę, ale to nie to samo hihih Inga widziałam na nk Twoje pociechy, jak córa zareagowała na rodzeństwo? Ty juz pewnie wróciłaś do pracy ;) ja teraz ważę nawet mniej niż przed ciążą, ale też troszkę brzuszka zostało i muszę się zmobilizować do ćwiczeń :] a za parę dni minie 3 lata jak jestesmy w naszym domu, wprowadziliśmy się przed samymi swiętami :) Madzik, maż dobrze, w zasadzie ok, choć raz weselej raz smutniej, jak to chyba w każdym małżeństwie, ale odkąd Iza się pojawiła - jest lepiej :) w sensie że tak bardziej rodzinnie, no i W. nie jest tylko mężem, ale i tatą :P a to już do czegos zobowiązuje! :D to teraz Wy piszcie buziaczki
  11. leti

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    CZESC!!!!!!! :):):) nawet nie wiecie, jak się dziś rano ucieszylam widząc Was tutaj!!!!! teraz tylko muszę pozbierać Wasze maile - więc bardzo proszę mi powysyłać na NK, ja potem roześlę po dziewczynach, bo mogły nam się pozmieniać, a miło będzie od czasu do czasy jakieś fotki dostać lub wysłać, czy w ogóle coś tam sobie wysłać hihihi :D Madzik, Behemot, Leti, Inga.... już parę nas jest - SUPER!!!! u mnie dużo sie pozmieniało, dziś postaram się o wszystkim opowiedzieć... tylko na razie zmykam obiad przygotować, póki moje maleństwo śpi :D:D:D bo pewnie nie wiecie, że już jestem mamą :):) ale o tym za chwilę :P
  12. leti

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    HEJ :) JA JESTEM :) DOSTAŁAM WIAD. OD BEHEMOTKA...... DZIEWCZYNY - - SPRÓBUJMY SIE ZGRAĆ............. ZNOWU!!!!!!!! BYŁOBY CUDNIE!!
  13. leti

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    szkoda, że nasze forum umarło :(:(:(
  14. leti

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    Malutka - lej na debilunia :P:P i rób to co lubisz nie myśl o tym palancie!! ja też mam rower.... na strychu, hihi od 2 lat nie jeżdżę :D niestety ... gdzie ta wiosna?? gdzie Matka, Inga, Madzik...........?? :(
  15. leti

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    heh a u mnie żadnego potomka nie widać :P przynajmniej na razie ... zresztą z powietrza sie nic nie bierze :D u mnie dziś dołkowa pogoda, choć humor nie jest zły ;) czekam na staż i wkurza mnie to czekanie :/ [tzn czekam czy go dostanę ......]
  16. leti

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    no czesc!! wstyd!! nie zagladałam tu chwilę, a bo komp zepsuty, a to skleroza :P u mnie ostatnio tez miałam przejścia, ale mam nadzieję, że chwilo jestem po... ELWI!!! jak jak Ci zazdroszczę takiego [wybacz, jesli zbyt mocne słowo] napalonego męża :P u mnie bryła lodu :/:/:/
  17. leti

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    hej, co z Wami.............???????????????????
  18. leti

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    Behemotku.....ostatnio same rozczarowania...... 7 lat razem, w tym 2 po ślubie.... nie wiem, o co w tym wszystkim chodzi... ja ostatnio widzę już wszystko w czarnych kolorach.... nie wiem kiedy z tego wybrnę i nie wiem, co tak naprawdę myśli druga strona, bo pomimo wielu starań rozmowa się nie udaje, z różnych powodów.... często bardzo prozaicznych takich jak brak czasu, kłótnia, łzy, inne ważniejsze sprawy (choć dla mnie sa one mniej ważne... no ale wiadomo, jakie są problemy życia codziennego....). ale staram się trzymać......... bo życie jest piękne, tylko dlaczego tak czasami paskudnie sie układa.....................??????????
  19. leti

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    też Was nie pocieszę, u mnie w związku również kiepsko :( nie wiem, co dalej będzie, nic nie planuję, ale jeśli nic się nie zmieni, to ja nie chcę takiego życia ... bo się zdołuję na śmierć ... ściskam Was mocno kochane i życzę nam, żeby się wszystkim poukładało, tak, jak same tego chcecie
  20. leti

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    .........................
  21. leti

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    no........ już...... kurfczę.........
  22. leti

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    przerzućmy tę stronę, bo wg mnie jest jakaś pechowa :/
×