leti
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez leti
-
A koleżanka Madzia sie powtarza ..... Czy to, że nikt nie skomentował Twojej wypowiedzi, nie dało Ci do myślenia ?? :P Dziewczyny - - - - lubemu odwołali wyjazd !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! O, jak się cieszę :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D No to pewnie ( jeśli wszystko pójdzie dobrze ) zaczynam za ok. tydzień :) To jeszcze zarzucę pyt. Chciałabym brać tabletki ok. godz. 22, myślę, że tak będzie mi najwygodniej. Ale - - - - jeśli dostanę okres po południu, czy wieczorem to OK; ale jak np. dostanę w nocy - to nic się nie stanie, jak wezmę dopiero ok. tej 22 następnego dnia ?? Wiem, że głupie pyt., ale proszę napiszcie coś :P
-
Ja bym się bała, bo mój ma :P Ale i tak podziwiam Waszą odwagę - gdybym była na Twoim miejscu, wiecznie bym drżała :P:P:P Teoria, nie pisz o wyobcowaniu :) W takim razie co ja tu robię, nie biorąc jeszcze tabsów :D:D:D:D
-
ja na poczatku miałam straszne przeżycia .....jejku, mokro, jejku, płyn....plemniki...a co będzie jak?? przeciez był blisko, o matko, a to były dni płodne, a jak na palcach coś zostało ........:P Jednak z biegiem czasu zaczęłam sie uspokajać. Miał w tym swój udział mój luby, który mówił - przecież nic złego się nie dzieje, jesteśmy świadomi tego co robimy itd. Bardzo mnie uspokajał i mniej się stresowałam. Jeżeli chodzi o stosunek, to nigdy nie zdecydowałabym się na pójście na całość bez niczego, do tej pory tylko gumki, a i tak nieraz miałam stresa i jak dostawałam okres, to się cieszyłam jak dziecko :D:D:D Za jakiś czas zacznę brać tabletki, to wtedy będzie bez niczego :P A tak naprawdę na luzie, to chyba dopiero wtedy, gdy nasza sytuacja się ustabilizuje, i wtedy ciąża nie będzie czymś problemowym :D:D:D A luby .... jedzie do naszych zach. sąsiadów, wprawdzie na tydzień tylko .....ale dla mnie to aż tydzień! Angi - - - trzymaj się Buziaki dla Was wszystkich
-
Widzę, że jestem pierwszą, która zagląda tu po Świętach :) Jak było ?? Moje doświadczenia świąteczne nie napawają mnie optymizmem. Trochę w tym winy problemów zdrowotnych .... chyba za bardzo namieszałam w jedzeniu, a poza tym było trochę stresowato :( Nawala mi żołądek, głowa boli, nie wyspałam się .... Podsumowując, te Święta mnie zmęczyły :(
-
Cześć !! :D Jestem na wezwanie ;) A u mnie nic sie ciekawego nie dzieje, oczywiście przygotowuję się do Świąt, ale lubego już od tygodnia nie widziałam !! :( Ale jutro wreszcie - w końcu to Święta :P A z tabletkami to się ociągam ... nie zaczęłam brać ostatnio. Okazuje się, że nie ma takiej potrzeby :( -> patrz: nasze baaaardzo \"częste\" spotkania ....... (Teraz Misior pojedzie za granicę za tydz. ...........................) Dobrze, że już coraz bliżej ślubu.
-
Stella - ściskaj się, ściskaj - w końcu tyle czasu się nie widzieliście @ Ja tydzień i czasami mięknę ;) Luby ma teraz za granicę na tydz. jechać ... Pysiek ma w przyszłym tyg. swoje święto i już myślę o prezencie, na razie teoretycznie, bo czekam na kasę, ale jak już będzie, to mykam na sklepy :) Monia, taki mój malutki wpis ;) Zaskoczyłas mnie, że go dojrzałaś ;) Made of Sun, mam nadzieję, że kłopot z oczkami jakoś sie powoli rozwiązuje ...?? U nas sprawy ślubne tak jakby stanęły w miejscu. Malutki baranek ma złote różki, Pilnuje pisanek na trawie z rzeżuszki. Gdy nikt nie widzi, chorągiewką buja I beczy cichutko: Wesołego Alleluja! Wszystkiego DOBREGO !!! Z tego co widzę, to chyba każda z nas spędza te Święta z Ukochanym
-
Fizzi, to jaką sałatkę wyczarujesz ?? U mnie na razie jest makowiec i sernik. I jeszcze jeden się \"składa\" :D Kurczę, coraz bliżej do sierpnia, a u nas przygotowania jakoś stoja w jednym miejscu i nic :D
-
Madziku, to jak będę się nad morze wybierać, to może jakieś namiary .....ten tego...... hihih :D:D:D Tak się składa, że nad polskim morzem nigdy nie byłam (luby też) . Więc .... :):):) A co do tego wyjazdu (!), ja sobie całkiem zapomniałam, że luby pisze jeszcze pracę inż. i ma się bronić tylko nie wiadomo kiedy ( kiedy ją napisze :):):) ) I pewnie ten weekend planuje poświęcić na naukę ...... ale jak znam życie i jego ......... :P:P:P:P:P:P To kto wie ??? :D Dobrze, że przynajmniej masz dużo miejsca koło bloku (z tego, co widziałam na fotach), to mały ma gdzie pohasać. I babskami się nie przejmuj ! Niech się zajmują swoimi wnukami :) Milunia, witaaaaaaaj !! Kopę lat :D:D Buźka !! Ale Cię w tej pracy męczą, powinna ich już za to jakaś kara spotkać :D:D:D:D Pogoń tą koleżankę, może jej to da coś do zrozumienia. Bo przecież ona też za coś kase bierze, a Ty nie dostajesz dwóch pensji, tylko jedną - normalnie im się chyba wydaje, że tak charytatywnie ... Życze Ci tej podwyżki Słonko :) Trzymaj się i - wpadaj do nas :) I jak masz ochotę to narzekaj - tak jak niekiedy i my :P Cleo, buziaki i moc najlepszych życzeń !!!!!!!!!! Emi, gratuluję zakończenia remontu ! Teraz w Święta jak najwięcej odpoczywaj, żeby pomóc i ciału i duszy. Naciesz oczy ty, co już masz zrobione :) No gdzie Ty gruba ? Chyba sobie żartujesz ! A ztym kurzem to prawda, nie ma co za często, bo za chwilę znowu to samo a i można nerwicy dostać :P U mnie już upieczone, posprzątane. Jutro święcenie i ostatnie porządki.No i oświęcę więcej czasu dla saxa ;)
-
Madzik, dzięki za fotki Homera na spacerze :) To okolice, w których mieszkasz? Czy wypuściliście się gdzieś dalej ?? :P:P:P Taniu, jak przeżyłaś dzisiejszą nockę ? Dziewczyny, dziś znowu dostałam maila od Karaani, odpisałam jej z zapytaniem (od nas) co się z nią dzieje .... ? Ciekawe, czy się odezwie .......
-
Dzień dobry, co słychać u Was przed świętami ? Jak przygotowania ?? :D
-
Dobry:)dzień !!! Dobry Dziś wcześnie wstałam i psuję oczy od rana :P Ale wyspałam sie i humorek dopisuje :) Madzik - cześć ! Mam nadzieję, że wszystko będzie OK :D Jak przygotowania świąteczne ?? Myślicie już o majowym weekendzie ?? Ja chciałabym z lubym gdzieś wyskoczyć, ale nie wiem, czy to wypali, bo jak będzie miał jakąś robotę, to kiszka ;)
-
Madziku drogi - jak widać żyję :) Raz jest lepiej, raz gorzej, ale jakoś ostatnio lepiej. Przerzucili sie na moją siostrę. Ja jestem jakoś mniej problemowa. Może zauważają, że już niedługo WSZYSTKO się zmieni. A leki? W sumie nie. Jakieś zioła uspokajające, to wszystko. Niedługo zacznę brać tabletki anty, jestem ciekawa, czy stanę się wtedy bardziej humorzasta i przeżywająca, czy mniej :P:P:P Taniu, trzymaj się mocno :):):):):) A wogóle, to pożyczyłam sobie saxik na święta :):):) I torturuję całą rodzinę :D:D:D:D:D:D:D:D Jaką mam radochę :P
-
I co z Milunią/fizzi .....................??? Hoooooop ! hoooooooooop :D:D:D:D
-
Dziekuję za wszystkie fotki :) Przyjdzie czas, kiedy się odwdzięczę :):):) Dziś pięknie, słonecznie !! Co porabiacie ?? Wiecie co dzieje się z naszą Karaani ?? Bo dostaję od niej maile - - - Wy pewnie też ..... A już dłuuuuuuugo jej z nami nie ma :( Karusiu, jeśli nas czytasz, odezwij się .................. I gdzie nasza Inga ??
-
Cześć - - - Teoria - 100 lat
-
Tania tak, trzeba myśleć pozytywnie ! Więc dziś wyciagnęłam rowerek i ponaciągałam stare kości D: A po wczorajszym wieczorku jestem :):):):):):):):) Faaaaaaaajnie było :P
-
Dobry, dobry dziewczęta :) Wiosna jest u mnie! Nie tak bardzo ciepła, ale i tak jest ślicznie :D Rano zrobiłam sobie spacer, poplotkowałam z sąsiadką ;) Dzisiejsze plany - luby ............luby........i to wszystko :D Nic poza tym !
-
Cześć, dziewczynki dziękuję Wam Miałam dzisiaj kilka ciężkich chwil, wydaje mi się, że \"ciężkich\" to za mało - ale chyba każdy tak patrzy na swój ból :( Wszystko ok, gdybym była bardziej odporna, zwykle daję radę, ale jeśli trafi się jeden z tych gorszych dni, to czasami, same wiecie, puszczają nerwy i różne inne dziwne rzeczy mają miejsce ... Teraz sobie siedzę, nie mam do kogo ust otworzyć. Sytuacja się polepszyła, fakt, ale np. jakby był tu luby, swoja drogą gdzie on teraz jest i co robi (??); pewnie już śpi. Jemu zawsze sen przychodzi szybciej i łatwiej. Nie zna takiego problemu, jak ja, że czasem położę się i to mi nie wystarczy. Meczę się parę godzin. Dobra kończę już, kochane jesteście kotki moje !!
-
I ciągle ironiczne \"rób tak dalej, na pewno ci dobrze będzie \" ... Wybaczcie, ale musiałam.
-
Cześc wszystkim :) No to musze się Wam wyżalić, bo za chwilę chyba wybuchnę :( Boże jak mi się w domu wszystko sypie ... Koszmar ---- Nie potrafię ani porozmawiać, ani współpracować z moja matką. I tak juz od dłuższego czasu, raz było lepiej, raz gorzej. Ale teraz widzę, że ojciec zaczyna przejmować jej stronę, jak nigdy wcześniej. Wyrzuty, wyzwiska, dużo by tu wyliczać ... najwiecej \"ale\" jest do mojego małżeństwa, chcieliby tylko mnie kontrolować i mną rządzić, ale nie chcę tak żyć i wtedy się zaczyna ... I jeszcze takie zdanie, że oni nie chcą dla mnie źle. Nie ? To dlaczego ja od kilku lat mam nerwicę, czasami już wolę nie wracać do domu. Bo ciągle słyszę, że mi się w życiu nie ułoży ... Ciągle płacz gdzies w poduszkę, ostatnio nawet nie moge się opanować i potrafię się rozpłakać przy kimś. Tak sobie myślę, że może ja do tego wszystkiego nie pasuję. Skąd te wyrzuty, ciągle czepianie się, wymyślanie przeróżnych historii. Myślałam, że już jestem dorosła ... Ale w tym domu chyba tylko ja tak myślę. Z lubym się widuję raz na tydzień, to strasznie mało, to za mało ... już nawet o to jestem czasami zła, ale co robić, kiedy tu nie mam żadnego wsparcia Koleżanki nie mają takich problemów, więc nic z tego nie rozumieją :( Gdybym nie miała lubego, gdybym nie miała żadnych planów na przyszłość, to nie wiem, co by mnie miało trzymać. Pewnie bym zrobiła coś głupiego. Ale nie mogę. Czekam na zmiany jak na zbawienie, ale to czekanie tak się dłuży .... Pewnie mnie nie poznajecie w tym moim dziwnym monologu, bo chyba nigdy mi się to nie zdarzyło, ale taka jest część mnie. Wychodzi to tylko w chwilach najbardziej beznadziejnych. Tak jak dzisiaj. Teraz :(
-
Mam przerwę w zajęciach, wróciłam do domu. Właśnie zjadłam przepyszną jajecznicę z pieczarkami :P Dobrze, że ten tydzień się kończy ! Made of Sun, ja musze wyczaić, gdzie u nas jest taka poradnia, bo bladego pojęcia nie mam, a najwyższy czas się tym zainteresować. Dziś już nie pada, ale za to rzeki występują z brzegów. Ktoś kto mieszka na nizinach nie ma za ciekawie :( Ja na szczęście mieszkam na górce :) Moli, to do zobaczenia, życzę cudownych chwil z lubym Miłego nadrabiania zaległości :D:D:D A na polu się zieleni .......................... :):):) Stello, to przyślij fotki z nowym fryzem :)
-
Witajcie siostry, witajcie Dobry wieczór, dobry !! Słyszący :D:D:D Z uchem-niedobruchem już w porządku. I pani doktor taka miła :) Okazało się, że w uchu mi coś utknęło ... i zostało to wyjęte - takim sprzętem, że jak je zobaczyłam, to mnie zesłabiło ( ale nie tak dosłownie ) .... na szczęście prawie nie bolało. Zresztą luby był ze mną :D Dziś się strasznie ucieszyłam, bo zobaczyłam, że ożyłyście - - - - hmh ... czy mogę to zawdzięczyć Wiośnie ?? Ha ! Wiosna ! U mnie ciągle LEJE, aż buty przemoczyłam :( Wczoraj spędziłam dzień z lubym, ja chcę jeszcze :P O, fajnie ! Homera-Kilera znowu zobaczę :D Kurde, mimo, że przed okresem, to humor mam dobry. Chociaż wczoraj wieczorem domownicy potrafili mi go ze szczętem rozbić, ale dziś sobie z tym poradziłam. I mam ich w nosie. Zdrowiejcie siostry kochane, buziaka przesyłam każdej z osobna
-
Ja to bardziej chyba będę się bała jakichś skutków ubocznych i np. tego, że mój organizm nie bedzie tolerował tabletek. No, ale dobra, już ciiiiiii............zamykam temat. Sam się rozwiąże za jakiś czas :) Może lepiej tak bardzo się nie przejmować :D Życzę dobrej nocy !!
-
Oby tak było :) Dzięki Classic! Czasami mam takie chwile, że się boje, czy wszystko bedzie OK, ale chyba na samym początku ma się takie schizy ;) Jestem pewna, że nie będę pytać, jak wiele osób - czy na pewno jestem na 100 % zabezpieczona i czy nie muszę stosować czegoś dodatkowo. Akurat w tym względzie ufam tabletkom.
-
Jeszcze tylko nieco ponad 2 m-ce i będziecie sobie razem mieszkać :) My troszkę później - - - ale zleci, zleci :) Made of Sun, masz Gadulca ??