leti

Kierat, skądś to znam, codzienność - szybka, poplątana i trudna :) Ale mimo wszystko trzeba mieć uśmiechniętą minkę :) Buziaczki !!!!!!!!!!

Cześć, ja tylko na moment, bo dziś czeka mnie ciężki dzień - potworne koło z ang. i jeszcze drugie, ale tym się nie przejmuję, bo jest mniej ważne ;) Weekend przeżyłam, w końcu wpadł luby i było super :D Dziś wiecz. zadzwonię do jednego kamerzysty, luby dzwoni do drugiego, potem konsultujemy się i podejmujemy decyzję ;) Musimy już też niedługo zarezerwować sobie termin w kościele. Wczoraj byłam u gina, trochę przestraszona, bo zmieniłam lekarza i czułąm się trochę niepewnie, nie znałam go wogóle. Okazało się, że to równy gość. Mówiłam Wam kiedyś w jakiej sprawie się wybieram. Długo z nim porozmawiałam i wysłał mnie na badania, które robię w tym tyg., a z wynikami idę w następny pon. Mam nadzieję, że wszystko będzie OK :) Buziaczki, zmykam do nauki !!!

Domenko, to mogę Cię przepytać z tego angielskiego ..... Tak \" po znajomości\" :D :D :D Też mam nadzieję, że jakoś sobie poradzi, ma w oczach taki smutek, tak sobie wszystko planowali, nawet razem rozmawiałyśmy, jak to będziemy robić sobie drobne zakupy \"przed\", a tu takie pokrzyżowanie planów ... :( Świeczko, jestem przekonana, że za jakiś czas wypatrzysz swój ideał i wtedy nie będziesz mogła myśleć o żadnej innej sukience :) Dziś zaliczyłam to koło !! Ha! A jutro mam kolejne dwa Nie czas płakać ...... tylko się uczyć .... :P

Dzieńdobry Nie spać, nie spać :D

Jeśli chodzi o nową maturę, wymaga więcej wiedzy i umiejętności myślenia niż stara. Też jestem ciekawa, jak z próbną u Malutkiej i z czego zdaje :) Kurczę, ile mam nauki, lecę pisać pracę o czasopismach w regionie :)

cześć laseczki ;) ja ostatnio ciągle w biegu, co widać tutaj :) dziś zaliczyłam koło z angielskiego - hura !! mam dużo nauki ... Mam Wam do powiedzenia parę rzeczy, ale teraz nie mam czasu, bo za 5 min. mam autobus .... Więc wpadnę, może jutro?? Pa

Co do książek, byłam dziś w bibliotece (stwierdziłam, że spacer dobrze mi zrobi), ale po lektury :) Domenka, naprawdę, dziwnie ta książka jest zapisana ;) Za czytanie wezmę się, jak znajdę chwilkę wolnego czasu.

Mi po wenflonie nic się nie stało, ale za to mam podobny problem jak Ty. Tez raz na jakiś czas pęknie mi żyłka w palcu. Może to z przesilenia, nie wiem ... Zwykle to jest tak, że coś mnie zapiecze, a potem z palca robi się tak iwielki sino-fioletowy baniak. Krew rozchodzi się dopiero za kilka dni. A jak boli ....:( Rutinoscorbin jest dobry, także pokrewne leki, np. Cerutin.

Dzięki , wytrwałość się przyda :P I to bardzo ;) Nic, wracam do książek ...

Mi dobre się skończyło ... Jutro na uczelnię Tez bym z chęcią zwiała z gramatyki :D

Dzień:)dobry:) Ta pogoda jest do bani, codziennie słyszę, że ciśnienie niskie i biomet niekorzystny. To odbija się na moim samopoczuciu :( Ja chcę słońca !!!!!!!!! Przez ostatnie parę dni nie mogę wstać, a co ja zrobie jutro, jak na uczelnię muszę wstać o 6 My w styczniu albo w lutym musimy spotkać się z naszym kamerzystą-fotografem. Wtedy dowiemy się co nam zaoferuje i za jaką cenę. Wczoraj byłam u znajomej i pożyczyła mi na płytce fotki od fotografa. Bardzo ładne ujęcia, choć nie ukrywam, że zdjęcia, gdzie w tle są jakieś plakaty, tła, wygladają dość sztucznie. Plener jest o niebo ładniejszy ;)

Manusia, widzę, że to normalne :P Mój luby też w chwili \"kryzysu\" się zdrzemnął ... Ale potem już bawił się do końca :D

I to było na samym poczatku, 1 czy 2 taniec :P Na dodatek w moją kontuzjowaną stopę ... (nie wiem, czy Wam pisałam, prawie 2 lata temu miałam wypadek) Ostatnio pisałyście o swoich doświadczeniach z pracą. O sobie napiszę niewiele, bo jak się studiuje dziennie, to różnie z pracą. Moja pierwsza praca, na 2 roku studiów, dorywcza ... hipermarket, układanie towaru, inwentaryzacja. Niezbyt miłe wspomnienia, harówa, marne grosze ... Dałam sobie spokój, bo choćbym nawet chciała, to z powodu zajęć nie wygospodaruję aż ośmiu godzin ... Teraz daję korepetycję z angielskiego i bardzo mi się takie zajęcie podoba :D

Cześć dziewczyny :) Oczywiście odsypiałam Sylwka, ale \"tylko\" do południa. Po południu chciałam do Was zajrzeć, ale strona nie chciała mi się otworzyć ... Sylwester był fantastyczny. Bawiliśmy się do 5 rano. Jedzonko przepyszne, procentów też sporo ( trochę mnie suszyło w Nowy Rok :P ). Po południu pojechaliśmy do mojej cioci, a późny wieczorek spędziliśmy u mnie. Luby musiał dziś iśc do pracy ... a ja na uczelnię idę dopiero w czwartek - dzięki Bogu !! Dziś przez cały dzień siedziałam nad książkami ( z przerwami na posiłki - strasznie się dziś objadam :) i pomoc w domu ). Teraz pasuje iść spać i nadrabiać senne zaległości. Pozdrawiam, postaram się jutro wpaść przed południem :)

Robie dziś sałatkę śledziową z jarzynkami :P A na obiadek zupa ogórkowa i zapiekanka ziemniaczana :) I zaczęłam się już dziś uczyć .... Ale angielskiego, więc sama przyjemność :D

I już wskoczyłyśmy w Nowy Rok :D Tania .... dziś było ciężko :P Balowałam do rana, dziś nogi nie moje... Jestem bardzo zadowolona, było cudownie !! Ten Sylwester chyba nie mógł być bardziej udany :) A za chwilę luby przyjedzie i wybieramy się do mojej rodzinki. Ale maraton ... :D Ale wolę takie \"maratony\" niż ten uczelniany, który zacznie się w ten czwartek

Hej, a jednak wpadłam do Was, byłam bardzo ciekawa, jak Wam dzień mija :) Ja już sie powoli przygotowuję, choć mam trochę stracha, że i tak się nie wyrobię i luby będzie musiał czekać :P Jesli chodzi o makijaż to nie mam wielkich umiejętności, ale nie jest też źle ;) Dziś muszę się bardzo postarać. Właśnie pomalowałam sobie paznokcie, pierwszą warstwę (kolor stalowo-czarny), za jakaś godzinkę będę malować drugą. Jak mówiłam włosy pozostawiam koleżance siostry. A teraz będe jeść obiadek. Pozdrowionka i bawcie się na 102 !! PS Domenko, jaki to tusz Avonu, o któym przedtem wspominałaś?

Zdjęcia szynszylka fajne :) Bardzo mi się taki zwierzak podoba :) Przed chwilą wróciłam od krawcowej, mam już rękawiczki. Teraz będę je obszywać, może zdąże zanim luby przyjedzie ;) Życzę Wam szampańskiej zabawy :) Dobrego jedzonka i miłego towarzystwa! Bo jutro już pewnie nie będę miała czasu tu zajrzeć :D

Ja chcę zdjątka :) Sylwester tylko we dwoje - na pewno super sprawa, choć nam się jeszcze nie zdarzyło :D:D:D

Jutro od rana będzie szalony dzień, hihi :D, a nie mówiąc już o nocy :) Będzie spanie w Nowy Rok :):):) Świeczka, trzymam kciuki, ja nigdy nie paliłam i raczej nie będę, ale z tego co wiem, rzucenie nie jest łatwe, więc życzę Ci dużo siły, cierpliwości i wytrwałości :) Ja też będę miała problemy w wybraniu się na imprezę, a jeszcze luby powiedział, że jako \"gospodarze\", czyli osoby mieszkające najbliżej lokalu, powinniśmy być na miejscu jako pierwsi, bo tylko my wiemy, która loża jest nasza :) A że jutro nie będzie mnie w domu od 15.30 do 18.30, a po 19 trzeba będzie być gotową to będę strasznie panikować :P I wszystko co możliwe będę się starała zrobić wcześniej, potem zostanie mi tylko kąpiel, makijaż i fryzura :) A ja tak nie lubię się spieszyć, zawsze mi się wydaje, że o czymś zapomnę :P

U mnie ta herbara kosztuje 5 zł :)

Hej, wtrącę się do Waszej duskusji, aby potwierdzić skuteczność czerwonej herbaty PU-ERH :) Piję ją ja i mama. Ta herbata wspomaga przemianę materii, a poza tym wspaniale smakuje. Można zgubić trochę brzuszka (dwie herbaty dziennie, nie mocne). Tylko to nie polega na piciu samej herbaty i leżeniu :) Trzeba też się trochę poruszać - ale bez przesady. I efekt murowany :D Pozdrawiam !

Jeszcze rok to był jakiś czas temu ;) Cześć Domenka :)

Cześć Angie :) Nie martw się, \"na każdą z nas przyjdzie czas\" :) Przed chwilą decydowałyśmy z siostrą o biżuterii na Sylwestrową noc. Ja w sukience z cekinami nie mogę zaszaleć z biżuterią i pozostają mi tylko: drobniutki łańcuszek i kolczyki :) Nie chcę się za bardzo swiecić :P Jutro może luby przyjedzie :D Ustalimy szczegóły hihi ;)

Dziś kafeteria chodzi mi jak słoń :( Made of - dzięki :) Własnie oglądam sobie tusze na necie. A jesli chodzi o tę tradycję, to u nas jest bardzo znana, i na nieszczęście powszechna ........ :0