katinka123

hej dziewczyny.dzieki.te kciuki beda potrzebne napewno.ale....mnie jest tak dobrze jak juz dawno nie bylo....robie pierwszy raz od wiekow cos dla siebie,wiem ze to brzmi egoistycznie ale coz.czasami tak jest. jestem szczesliwa..pierwszy raz od wiekow.

ja tylko na moment.wrocilam wlasnie od adwokata.rozchodze sie z mezem.wiec oprocz pomachania wam nie mam ochoty ani sily na nic.

macham tylko bo nic innego nie mode.na nic innego nie mam sily,wrocilam od adwokata.rozchodze sie z mezem.

chyba cie nie ma.szkoda.

krysiu jestes tam

hej panie....co to...co tu tak pusto.myslalam ze nie dam rady poczytac wszystkiego a tu.....niespodzianka. u mnie z dieta dobrze.powoli ale leci w dol.

teraz jakos powoli .powoli spada....ale spada.jak sobacze 6 z przodu to bedzie impreza ze ho ho.oczywiscie z salatka i woda mineralna ....ha ha.

a mnie to juz ani jedzenie paczkow nie pomoze....wiec sobie je dzisiaj podaruje.... wszystko mi sie doslownie..... no nic.przynajmniej nie musze jesc paczkow w wierze ze bedzie dobrze...bo nie bedzie. jezeli sama czegos w zyciu nie zmienie...to paczki anie nie pomoga ani nie zaszkodza...

hej,ja tylko na moment...pozdrawiam.. Krysiu...ja tym razem nie jestem na diecie...byle szybko..i byle duzo. tym razem powoli ale skutecznie i na stale....wiec jak masz ochote to mnie wyprzedz....

kobitko sukienka marzenie... oj az by sie chcialo jeszcze raz.... a co tu tak pusto......

czesc dziewczyny.ja czytam i sledze ale na pisanie jakos czasu brak. wszystko leci tak jak byc powinno.dostalam dzisiaj@i jestem bardzo zdziwiona ze nie wcinalam co popadnie jak zawsze...moze dlatego ze zapomnialam na smierc ze to juz tak daleko...ciekawe czy tak moze byc?

stokrotko twoje zaliczenia udane rozumiem..... a chlebem sie nie przejmuj..

oj dziewczyny a ja mam takiego dola ze nawet nie mowie co jadlam dzisiaj.lepiej nie.ale juz mi lepiej wiec do przodu......

hej vanilla to jest racja z tymi wszystkimi skladnikami.. ale mozna przeciez mrozic....i wyciagac potem tyle ile potrzebujesz

crazy.......znowu trzymamy kciuki

och crazy.uchwycilas wszystko w dziesiatke. ja tez zawsze przejmowalam sie wszystkimi,a jak przyszlo co do czego nie bylo nikogo. calkiem niedawno zdalam sobie sprawe ze na swoje potrzeby zupelnie nie zwracam uwagi.a to zle. zmienilam bardzo podejscie do zycia.....zyj tak jakby to byl ostatni dzien w twoim zyciu..... oczywiscie bez przesady ale.......cos w tym jest. tylko ze do tego trzeba naprawde dojrzec. u mnie trwalo to dosyc dlugo.

czesc. tego nie powiedzialam. zmieniam podejscie do zycia i tyle nawet jezeli ......to nie bardzo w porzadku wobec niektorych osob. licze sie ja.nawet jak jestem samolubem.

czesc dziewczyny... mam bardzo malo czasu wiec tylko zglaszam sie na apelu przedpoludniowym i dalej w trase.u mnie dosyc dobrze.nie leci tak jak na poczatku ale zawsze cos......

crazy ja trzymam kciuki juz od teraz.....napewno pomoze...

haj dziewczyny.ja na minute pozdrawiam.oskarko tak trzymaj z papierosami...bedzie dobrze.zobaczysz.ja mam juz 3 lata i2 miesiace...i daej z duma mowie ze przestalam...

no jaka tu cisza....

hej dziewczyny ,ja tylko macham i pozdrawiam.nie ma czasu na wiecej..ale trzymam sie dobrze wiec nie narzekam...krysiu-super ze jestes,meg-rowniez...i wszystkie ktorych nie wymienilam.

kurcze crazy sory.....sto lat i jeszcze troche...wszystkiego naj..spelnienia marzen....i tego co dla ciebienajlepsze...sto lat.

no i weszlam na wage,serio sie balam ze poszlo to wszystko co mi spadlo...ale super.74,5 ,bla,az mi kamien spadl i znowu troche mniej.... pozdrawiam

a ogolnie to balam sie dzisiaj wejsc na wage.ale warto bylo....