katinka123

ja tylko na moment.poczytac,pozdrowic i pomachac.mam rodzicow dlatego na komputer nie ma czasu...

hej kobitko.no to po 18 idziemy na wesele.....super gratulacje!!!!!!

kobitko sto lat.wszystkiego najlepszego.wszystkiego duzo tylko malo kilogramow na wadze.!!!!swietuj tak jak na 18 przystalo!!!!!

a ja bede gotowac jutro.dobrze ze mi przypomnialas.jestes wielka.

hej oskarko super cie widziec..!!!

kurcze jasne ze sie dobrze czujemy.wrecz bardzo dobrze....

hej co tu tak pusto.wszystkie zabiegane przed swietami.... u mnie nie lepiej.rodzice przylatuja na swieta w niedziele ,wiec chce miec juz duzo rzeczy pozalatwianych ,zeby z nimi nie biegac po sklepach na duze zakupy... a na wadze cos sie dzieje.......i czuje sie taka lekka.jak piorko.no moze 2,ha ha. przyjemnego dnia zycze!!!!!!

hej co tu tak pusto.wszystkie zabiegane przed swietami.... u mnie nie lepiej.rodzice przylatuja na swieta w niedziele ,wiec chce miec juz duzo rzeczy pozalatwianych ,zeby z nimi nie biegac po sklepach na duze zakupy... a na wadze cos sie dzieje.......i czuje sie taka lekka.jak piorko.no moze 2,ha ha. przyjemnego dnia zycze!!!!!!

ja jadlam chrom i na mnie nie dzialal.sasiadka tez i tez dalej szukala slodyczy....ale to chyba kwestia nastawienia.jak ktos wierzy ze jak go je nie ciagnie go do slodyczy to nie bedzie go ciaglo. a tak ogolnie to u mnie wybila godzina zero.nie ma wymowek ze od jutra czy od potem.dieta scisla.i opbojetne mi czy ida swieta czy nie.naprawde.doszlam do punktu w ktorym trzeba przystanac i pomyslec.i podjelam decyzje...

pozdrawiam wszystkie i zmykam dalej sprzatac.kurcze jak mi sie wydaje ze juz wszystko mam gotowe wyskoczy cos nowego.

oj crazy.na tych najlepszych zdjeciach mam 59 kilo.to bylo 5 lat temu.potem 3 lata temu kolo 65.a potem przestalam palic......

nic nie szkodzi.ani ze nie piszesz szybko ani ze cie nie bedzie codziennie.super ze zapisalas sie wlasnie do nas.cieszymy sie bardzo.i jestem pewna ze moge to napisac w imieniu calego topiku. zagladaj kiedy bedziesz miala czas i pisz co u ciebie.

r-ena,oczywiscie ze tak.witamy w naszym gronie.razem damy rade....

wiecie co.ogladalam dzisiaj stare zdjecia.to znaczy nie takie znowu stare.4-5 lat do tylu.i wiecie co.prawie sie poplakalam.chyba bede na wodzie dopuki tak znowu nie bede wygladala.zdolowalo mnie strasznie.ale i zmotywowalo.

wiecie co.ogladalam dzisiaj stare zdjecia.to znaczy nie takie znowu stare.4-5 lat do tylu.i wiecie co.prawie sie poplakalam.chyba bede na wodzie dopuki tak znowu nie bede wygladala.zdolowalo mnie strasznie.ale i zmotywowalo.

hej oskarko super ze jestes.wracaj.jakos tak ciebie brakuje.przynajmniej mnie.....

haj alex.topik nie padnie.no chyba ze z glodu padniemy.... ale nam to chyba nie grozi....

hej crazy baw sie dobrze

no,ja juz zrezygnowalam .sama pije te wode

dziewczyny impreza.mamy 150 strone.szklany na stol.oczywiscie z woda.zaczynamy impreze

oskarko gdzie jestes???? wracaj

a ja jestem dzisiaj z siebie dumna.na sniadanie kawa.potem obiad.zostalo mi od wczoraj makaronu z sosem ,wiec mialo byc dla mnie.reszta rodzinki kazdy na co ma ochote....no i po paru widelcach bylam wlasciwie najedzona....wiec najpierw pomyslalam potem zjesz reszte.ale po chwili przyszlo mi na mysl lepsze rozwiazanie.reszta wyladowala w smietniku.a jak bede pozniej glodna zjem owoca.a co .

a ja jestem dzisiaj z siebie dumna.na sniadanie kawa.potem obiad.zostalo mi od wczoraj makaronu z sosem ,wiec mialo byc dla mnie.reszta rodzinki kazdy na co ma ochote....no i po paru widelcach bylam wlasciwie najedzona....wiec najpierw pomyslalam potem zjesz reszte.ale po chwili przyszlo mi na mysl lepsze rozwiazanie.reszta wyladowala w smietniku.a jak bede pozniej glodna zjem owoca.a co .

haj,crazy.oj wypuzowaly wypuzowaly.ale tak dla opamietania rano w nich nic oprocz pomaranczki nie bedzie.no bo slodyczki niezdrowe. ja dzisiaj spokojnie.rano kawa,potem troche makaronu z sosem serowym,a na kolacje 3 kotleciki sojowe z surowka.tak ze nie jest zle.

ja tylko pozdrowienia przesylam i zmykam cos w mieszkaniu posprzatac bo jak po wojnie....wszedzie gdzies ktos cos zostawi a mama potem pochowa....no nic.pa