katinka123

hej dziewczyny .wstajemy.ja juz po sniadanku.byly 2 tosty i dzemem wlasnej roboty(sasiadki)wiec nie az tak slodkim. oj oskarko z sasiadami tak juz jest.czasami lepiej czasami gorzej.niektorym wszystko przeszkadza.ja mam szczescie.u mnie w bloku czegos takiego nie ma.i bogu dzieki.nikt sie do nikogo nie czepia.i dlatego moj maz nawet nie chce slyszec o przeprowadzce.takiego spokoju chyba nigdzie indziej nie znajdziesz mowi zawsze.i chyba ma racje

kobitko lecz sie ,trzymaj sie cieplutko.pozdrowienia i wracaj do zdrowia.

haj meg.moze pij mniej tych herbatek.ja z tych herbat pije 2 gora 3 na dzien

oj haniu to ciezki temat.z facetami tak jest.dla nich zawsze jestesmy super.nigdy nie musimy sie odchudzac.no a niestety tak nie zawsze jest.moj maz tez wyskoczyl wczoraj z \"wygladasz super,po co sie odchudzasz\"i co.powinnam byc zadowolona ze tak mysli.dobra niech tak mysli .ja wiem ze wygladam super(ha ha)ale jestem za gruba i juz. ale jezeli laska z odchudzaniem przesadza to dobrze miec kogos kto stopuje

a tak wogole to witam nowe dziewczyny.fajnie was widziec. elewina-ciebie juz chyba gdzies czytalam-wtam serdecznie. czitaaa-witamy w klubie tylko zostancie z nami.

http://www.forum.o2.pl/emotikony.php prosze bardzo

hej dziewczyny.smak kotletow sojowych zalezy od tego w czym sie je gotuje no i pozniej panieruje....im wiecej rosolku tym smak intensywniejszy.no i trzeba dobrze trafic z wyciskaniem rosolu pozniej,zeby nie byly ani za suche ani za mokre. a tak wogole to wlasnie sie najadlam,nie powiem co jadlam bo za wstyd na diecie.

a u mnie jakos tak dziwnie.normalnie to przed@zawsze wcinalam.a w tym miesiacu nic.i juz sie cieszylam ....a tu dostalam @i razem z nia przyszedl apetyt.na wszystko.bez wyjatku.ale sobie pomyslalam ze jak juz dzisiaj tylko herbatka i cos bardzo lekkiego na kolacje to sie wyrowna. a co do tych tabletek to dziwi mnie tylko ze lekarze to swinstwo przepisuja...

tak to juz jest z mamami.

oj.ja juz dzisiaj chcialam nic nie jesc a tak mnie skrecilo ze nie wytrzymalam.no i wymieszalam:jogurt naturalnyz otrebami przennymi i siemie lniane.jak sie wie ze nie mozna nic innego to smakuje ze ho ho.

oj tak.masz racje.ja taki szok przezylam rok temu.jejku to juz rok.zmarla znajoma.znajoma-duzo powiedziane.mama kolezanki mojej corki. 2 dzieci-2 corki jedna 13 a druga 17 lat.wiecie co ,dlugo nie moglam dojsc do siebie po pogrzebie.nawet nie po pogrzebie.dalam rade isc tylko do kosciola.i to mi wystarczylo.ciezko bylo .jak sobie wyobrazilam bac na miejscu tego faceta albo dzieci....az mi ciarki przechodza. i wtedy zmienilam podejscie do zycia.tak ogolnie.najwazniejsze to zyc i byc razem...

przykro mi z powodu babci.jak moja babcia zmarla to niestety nie moglam jechac na pogrzeb.dzieci byly male i jedno chore.i do teraz ,a minelo juz pare lat mam takie dziwne uczucie,niby nie wyrzuty sumienia bo naprawde nie moglam,ale i tak jakos mnie to gniecie.wtedy nie bylo jeszcze wizzaira zeby leciec tak na jeden dzien

alexandria.glowa do gory.bedzie lepiej

od jakiegos czasu czytam duzo na temat ww bo mnie ciagnie.....wiec moge ci powiedziec po przeczytaniu w podreczniku------grzyby maja 0 punktow

hej dziewczyny.pozdrowienia .co porabiacie?gdzie sie wszystkie podziewacie.... kurcze u mnie waga stoi.chyba sie zaciela na tym 79.dobrze ze nie na 80 bo to gorzej wyglaca-co nie?

hej kropelka.co slychac

no latwo nie jest.ja poznalam ojego faceta na odwiedzinach u cioci.milosc od pierwszego wejrzenia.istnieje.za 3 miesiace juz bylam tutaj.zostawilam wszystko za soba.nikt mi nie wrozyl ze to sie uda....i moze dlatego sie udalo.drugi raz zrobila bym to samo.warto bylo zaryzykowac. no a ciocia jak to ciocia po miesiacu tak sie poklocilysmy ze do dzisiaj nie mamy kontaktu.

tak mi dzisiaj przysmutnawo.moja mama ma dzisiaj urodziny..tak daleko.dobrze ze przynajmniej skype jest to mozna tak pogadac

mnie nie bylo bo czytalam mezowi kawaly z internetu.smiechu bylo ze ho ho.tylko dzieciom czytalam za szybko.nic nie rozumialy....

wiem ze tego tak nie myslalas z tym wiekiem...a tak ogolnie co porabiacie.ja planuje goraca kapiel...

tyle ze stara panna nie jestem

oj niestety na ten temat jeszcze nie moge nic powiedziec.wiem ze znajoma zastanawiala sie czy na tym pocwiczyc ale nie jestem w temacie ,

chcialam ci pomoc ale mi nie wyskakuje.o jakim sprzecie piszesz

a ja sie nie chwale bo jak sie pochwale to waga znowu leci do gory.a tak to cichutko byle do przodu....

to znaczy ze zdjecie doszlo.super.