Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

britta

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez britta

  1. britta

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Mayenka, dzieki, jestes genialna!!! Nie mowiac o tym ze jestes hackerem sieciowym ;-) Margot, no przeciez doszly zdjecia i nawet napisalam Ci na gorze ze masz bardzo \"francuski\"typ urody :-) Zajrzyj wyrzej, tam sie doczytasz- za zdjecia tylko pewnie zapomnialam podziekowac: merci! :-) No to ide zakladac nowe konto mailowe, Mayenka, bo jak slusznie zauwazylas: juz sie nie wywine ;-) Buzka
  2. britta

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Margot! Proponuje spalic podreczniki do statystyki na stosie. KIlku moich znajomych w Szwecji chetnie dorzuci pare tych \"piekielnych egzemplarzy\" ;-) A co juz remont skonczony? Pa. Mayenka, ciesze sie ze Tobie tez sie felieton spodobal. Jak zmienie konto, to wysle sowje zdjecia.
  3. britta

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Witajcie, jak to dobrze, ze jak sie wchodzi na Kafe to nie pojawiaja sie takie ukryte kamery, bo jakbyscie mnie zobaczyly w stanie obecnym to daje slowo uciekalysbyscie tam gdzie pieprz rosnie ;-) Rozchorowalam sie bowiem na dobre :-( Gardlo spuchniete, w nosie wilgoc tropikow a glowa jakby mnie ktos cala noc okladal. Na jutro planowalam wypad do Kopenhagi, ale boje sie ze na tych planach sie skonczy. No chyba ze mi podacie jakis przepis na zyciowy eliksir? Czy ktos slyszal o tym ze Krupnik (alkohol na miodzie) moze pomoc na obolale gardelko? Bo jesli tak, to chyba zaczne kuracje od zaraz ;-) Margot, cudownie! Lipiec to fantastyczna pora na slub!!! Napisz jaka chcesz miec sukienke!!! Dzieki za fotki, Ty masz taka bardzo francuska urode (przynajmnniej wg mnie ;-) ) Tak jak Juliette Binoche czy Audrey Tatou czy jak one sie nazywaja. A te kolory, ktore byly w tle bardzo do Ciebie pasuja! Ze swojej strony probowalam wyslac Wam swoja fotke, ale musze chyba zmienic konto, bo z tamtego nie moge wyslac zadnych zdjec, buuu Dark Elf, mi sie wydaje ze praca wizazystki ma w sobie wiecej kreatywnosci i estetyki niz praca psychologa- ta jest czasem niestety ciezka praca gornika, ktory musi sie dokopac do zrodel problemow i potem jeszcze te problemy przeanalizowac i pomoc poukladac. Dla zdrowia pyschicznego i dobrego samopoczucia osobiscie chyba wybralabym prace z makijazami- samo upiekszanie drugiego czlowieka to niesamowite poklady pozytywnej energii i dla Ciebie i Twoich klientek ;-) a zdolnosci psychologiczne, to ze znasz sie na psychice ludzkiej na pewno Ci w tym zawodzie pomoga- tak ze zawsze trafisz w potrzeby klientow. No ale ja juz zmykam, ide sprobuje Earl grey z krupniczkiem, moze pomoze. Pa.
  4. britta

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Uciekam, ale pobuszowalam dzis na forum ;-) Slodkich snow. -britta
  5. britta

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Amber, To jak sie ma 174,5 cm ( a moze sie zdeptalam, wiec tylko 174cm) to ile powinno sie prawidlowo wazyc?? Pytam sie z ciekawosci. Waze 62,5kg -britta
  6. britta

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Esja, to jeszcze slowko o Isach, a mianowicie ubawila mnie historyjka o tym, ze tam w Islandii kazdy jest w jakis sposob ze soba spokrewniony i jak Islandczycy sie zapoznaja to zawsze dojda metoda \"po mieczu\" albo \"po kadzieli\" ze mieli tych samych przodkow ;-)Moj znajomy Hjortor Hjortarson np jest spokrewniony z Björk :-) Ps. nie wierze Esja ze nie masz jakiegokowlwiek \"miejsca\". Na pewno masz ale nic nie mowisz!
  7. britta

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    hej, to znowu ja :-) Obiecalam ze poodpisuje no i oto rezultaty: Xana, Ja tez swego czasu \" podrozowalam\" ale chyba czas zapuscic korzenie, a padlo akurat na Szwecje. To cudownie ze znasz tyle jezykow obcych- na pewno angielski nie bedzie zadnym problemem przy takich zasobach lingwistycznych!!! Esja, Ty masz chyba dusze wikinga i pustelnika jednoczesnie, wiec z ta Islandia to trafilas w 10! A wiesz co opowiadal mi pewnie Islandczyk? Ze oni uwielbiaja Prince Polo- polskie wafelki i wcinaja je az im sie uszy trzesa ;-) Squirley, historia ze \"spragnionymi wiedzy\" Tajwankami zajmujaca :-) No ale moze ich dzieci na tym dobrze wyjda- jak beda mialy takie wyksztalcone mamy ;-) Co do krajow arabskich to prawda, kobiety nie potrafia czytac ani pisac. Pol roku temu czytalam artykul o kobietach arabskich zyjacych w Rosengård (to taka dzielnica \"getto\" w Malmö gdzie Szwedzi umieszczali azylantow i innych migrantow) kobietach ktore nie opuscily tej dzielnicy przez 10 lat zycia w Malmö!!! Nie znaja szwedzkiego, zyja w hermetycznych komorkach spolecznych- bo to ich mezowie \"udaja sie w swiat\" a one siedza jak te westalki i pilnuja swietego domowego ogniska. Dla nich Malmö to bylo jak zagranica a przeciez ta dzielnica Rosengård lezy wlasnie w sercu Malmö!!! Amberangelic, wyrastalam na \"interpretacjach snow\", bo cala moja rodzina ze strony mojej mamy potrafila godzinami rozprawiac i analizowac sny- co bylo rownie zajmujace jak basnie. Do dzis czekam zeby mi sie snilo, ze mam wszy- bo to oznacza mase pieniedzy ;-) A w ogole to zarowno symbolika snow, jak i basni czy nawet samego nurtu symbolizmu w sztuce zawsze ale to zawsze wzbudza moje zainteresowanie, dlatego jak Wam cos sie sni: opowiadajcie!!!! K-11 kluski na parze- niebo, ale.... hmmmm, co powiesz na bawarski Apfelstrudel, cieniutkie ciasto posypane w srodku cukrem, rodzynkami, cynamonem i pokrojonymi w plasterki jablkami- masssssa jablek, (a ciasto cienkie i chrupiace) i potem cala sztuka zebu to zawinac bez wiekszych uszczerbkow na ciescie ;-) Jak juz sie to cudo upiecze to robi sie do tego krem: serek waniliowy tzw z niemiecka quark czy cos tam i bita smietana w roli glownej. Mozecie serwowac na albo obok siebie- efekt niebotycznie smakowity! Kokus, czy to prawda z tymi mormonami, tzn ze oni, jak osiagaja wiek dojrzalosci (w ich srodowisku to chyba troszke wczesniej niz 18lat) opuszczaja swoja komune i zaczynaja hulaszcze zycie, a po roku wracaja do swoich swiatow i dozywaja wsrod swoich gdzie sie zenia plodza dzieci i nie maja elektrycznosci??? I wiesz co, a propos Zydow i Danii. Okazalo sie ze wujek J (najstarszy brat mamy J) szmuglowal Zydow do Szwecji, za co przeciez mogl zginac- bo grozila za to kara smierci, strasznie mi to zaimponowalo. Nie wiem czy mnie stac byloby na taki heroizm... Trine, u Ciebie leje deszcz a u mnie deszcz ze sniegiem. Gdzie dokladnie mieszkasz? I teraz pytanie kultowe: czy Twoj maz jest ornitologiem?- pytam bo znam sporo Dunczykow a kazdy z nich ma takie zainteresowanie :-) Dark Elf, a mi piwnice posprzatal J i powiedzial dopiero jak juz bylo po fakcie, chyba po to zeby go pochwalic, co tez zrobilam ;-) KaHa, i co z ta praca? A moze cos mi umknelo na forum? Naneczka, jak ja Ci zazdroszcze... bo ja kocham Bawarie i za Apfelstrudel i za te wszystkie wakacje tam spedzone (pracowalam jako au-pair) za sniadania z widokiem na Alpy i za popoludnia w sloncu nad jeziorem i za rozgwiezdzone niebo, za zacmienie slonca- bylam wtedy nad jeziorem Chiemsee i przezycie bylo niezapomniane i w ogole za ludzi, ktorych tam poznalam i pokochalam... ach... Kamkasik, a tak na marginesie to ja sie T o b i e klaniam, bo dla mnie fakt ze chodzisz wlasnymi stopami po mojej wysnionej Irlandii jest jakbys juz byla przez to hen hen wysoko na piedestale :-) Od wielu lat marze o wyjezdzie do Irlandii, ale nie do miast, tylko w nature i na wies. Chce stanac nad urwiskiem, pohulac jak wiatr nad wrzosowiskami, posluchac na zywca muzyki folkowej i pooddychac irlandzkim powietrzem.... Jak widzisz to bardzo specyficzna Irlandia- taka moja wlasna, bo ta prawdziwa sklada sie w koncu z rzerzyuwistosci jak kazde inne miejsce... Ale pisz duzo i duzo opowiadaj ja tam jest! Sprawisz mi mnostwo radosci. Jay, powoli zazdroszcze Ci 20\'C ja tez tak chce :-( a tu snieg sie topi- to najgorsza faza! GNU, teraz pewnie juz odliczasz godzinki, nie dni ;-) JedynaTakaNaSwiecie, tu taksowka kosztuje polowe mojej dniowki, dlatego : nie , dziekuje pojde piechota ;-) Znam dwie mlode Rumunki ze szkoly jez. niezwykle \"europejski\" smak jesli chodzi o styl ubierania sie, sluchanej muzyki i opinii na rozne tematy, plus ze i blondynki! Margot, chyba wszyscy zaczynaja powolutku tesknic za Toba :-) Ale nie wspomnialas jakiego koloru ma byc ten Wasz salon i w jakim stylu- a mnie tu ciekawosc zzera ;-) Czy to ma byc cos z akcentem prowansalskim czy moze bardziej \"fransé\". Aha i jeszcze prosba: jak sie wymawia po polsku ten zestaw: \"Toile de Jouy\"? Squirley i Margot, zarumienilam sie... Usciski.
  8. britta

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Ewulek, kiedy odpisywalam na Wasze wpisy zobaczylam Twoja tragiczna wiadomosc. To straszne! Nie wiem co powiedziec to potworne, a najgorsze jest to czekanie, jak juz sie wie ze... Biedaczynko! Sciskam Cie co sil,mocno... to jest dopiero bezsilnosc.
  9. britta

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Upssss....Co do biblioteki miejskiej i polskich ksiazek to bylo tego 3 regaly, a nie jak chcial chochlik drukarski: trzy polki- bo to by nie bylo bombowo ale marnie ;.) No ale ide cos schrupac a potem wracam. Pa.
  10. britta

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    cd. Moja polska znajoma opisywala mi kiedys typowa rodzine szwedzka w ten sposob: Nr 1 Ona, nr 2 Dziecko, Nr 3 pies, Nr 4 On. I wiecie co to chyba nie do konca tak na wyrost, bo chyba w zadnym innym europejskim kraju nie czuje sie tej \"kobiecej reki\" Matriarchat plus kwitnacy feminizm bez szminki ale z wasami zyje pelna para i podczas kiedy Szwedki upominaja sie o rowne pieniadze na kierowniczych stanowiskach czy wiecej kobiet w polityce, mezczyzni walcza o prawa molestowanego mezczyzny w zwiazku.... paradoks, co? Ale pamietam tez bardzo mily widok, ide po starowce gapie sie na wystawy, a tu nagle jak spod ziemi wyrastaja trzy dzieciece wozki, a za nimi rozgadane twarze rodzicow: tatusiow!!! Hmmm ;-) Szwedzi tez ustalaja spotkania z wyprzedzeniem ale nie tak drastycznie jak Dunczycy, bo ci to juz bija rekordy (J jest Dunczykiem, wiec jak jedziemy do Danii, to wiemy o tym 3 tyg., wczesniej) Aha, dlatego ze Szwedzi lubili zagladac do kieliszka, a alkoholizm wiodl prym na liscie \"chorob narodowych\" rzad wreszcie poszedl po rozum do glowy i zamknal wszystkie buteleczki po koniaku, wodeczce i winku w jednym Imperium: \"Systembolaget\"- na nasze: sklep monopolowy, ktory kontroluje zbyt alkoholu i jego spozycie. Na marginesie owo Imperium miodem i mlekiem plynace czynne tylko do 18:00. A jak idziesz do pub\'u to plac 20zl za piwko, no chyba ze trafisz na \"happy hours\" wtedy tylko 10zl :-) Biblioteka miejska jest wyposazona bombowo. Zachodze tam przed 3 laty a tam trzy polki \"tylko polskich ksiazek\" - :-)) No i jeszcze nie opowiedzialam o najgorszym, nadazacie??? A mianowicie: Jantelag- moim zdaniem jeszcze glupsze od prawa Murphy\'ego, bo Jantelag- znaczy prawo Jante\'go. chodzi o to ze jesli myslisz ze jestes lepszy to sie mylisz, NIE masz prawa byc lepszy, NIE masz prawa odnosic sukcesow i sie cieszyc nimi...itp itd- a wszystko to jest prawem niepisanym. Krotko mowiac tu sie nie ma po co wybijac i starac ( a ja i tak to robie- chyba z ludzkiej przekory) bo i tak nam dokopia, za to ze jestesmy madrzejsi... No i teraz czekam na Wasze komentarze. Telefon na TAK: 08000..... Telefon na NIE: 080001.... Sciskam Was wirtualnie. Do narazie ;-) -Britta Ps. To nie koniec opowiesci na temat Szwecji dalsze odcinki za tydzien ;-)
  11. britta

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Hej po raz drugi i... witam Trine, Kasy, Jedyna, Mayerka, Marjus...ufff plus cala paczka a jak nawet Margot juz nie nadaza, to co ja mam powiedziec ;-) Zdecydowalam sie na esej, bede o wszystkim i o niczym... Wiecie, z tymi firankami a raczej ich brakiem, to nie tylko Dunczycy, ale Szwedzi tez, a nawet dodam ze i ekshibicjonizmy latwiej Szwedom przychodza... No wiec stoje ja sobie ktoregos razu w sypialni i zmieniam posciel i tak czasem spogladam za okno (mieszkam na 2 pietrze) az raptem mnie zamurowalo. Patrze i widze jak z naprzeciwka na balkon wychodzi mlody facet bez portek i tak podczas kiedy mu sie dynda tu i owdzie on sobie stoi i rozglada sie wokol. Bylo lato, swiecilo slonce, wiec pomyslalam ze sie opalal... No a potem na \"Garden party\" dowiedzialam sie od sasiadow, ze on tak z zamilowania... ponoc juz tu nie mieszka. W Szwecji jest najwiekszy wskaznik samobojstw w calej Europie, pisalam? Chodzi o to ze np. w pln Szwecji zwlaszcza zima brak slonca i swiatla dziennego odbija sie dotkliwie na zdrowiu i psychicznym i fizycznym plus ze Szwedzi \"lubia\" sie rozwodzic, a dzieci z takich rodzin kiedy dorastaja maja \"duze problemy emocjonalne\". W ogole to najpierw mnie dziwilo, a teraz irytuje fakt ze wiekszosc przestepcow predzej czy pozniej tak na dobra sprawe nie zostanie ukarana jak nalezy, bo sie stwierdzi u nich zaburzenia psychiczne- codziennie czytam o tym w gazetach jak ktos idzie zamiast do wiezienia, do \"domu wariatow\" po czym po 2 latach go wyleczonego wypuszczaja i taki osobnik jak gdyby nigdy nic przychodzi do sklepu, kupuje, kontaktuje sie z innymi, to nic ze zadzgal ojca nozem, bo przeciez mial jakis zespol czegos... Co to znaczy zyc w ciemnosciach i niekoniecznie w zimnej Szwecji, przekonalam sie juz 3 lata temu. Dzionek zima krotki, a noc ciagnie sie w nieskonczonosc. Dlatego Szwedzi tak uwielbiaja roznego rodzaju swieczki, lampki, trojkaty Bozonarodzeniowe na parapety, a juz apogeum uwielbienia dla swiatla jest swietowanie Santa Lucia 13-tego grudnia, kiedy dzieci ubieraja sie na bialo w przedszkolach (jakby alby na siebie nakladaly) z planacymi swieczkami na glowie... Co jeszcze... slyszeliscie o \"Gali gejow\"? Moze nie siega ranga i wielkoscia do berlinskiej \"Love Parade\" miedzy innymi dlatego ze sie odbywa wewnatrz budynku, no ale wlasnie gdzie roznica: otoz geje z calej Szwecji i ich przyjaciele spotykaja sie w ten kameralny wieczor i nadaja sobie nawzajem rozne nagrody za najlepsza \"gejowa\" ksiazke, piosenke czy design... A w tamtym roku to o wlos szwedzka reprezentantka w konkursie Eurowizji nie zostala piosenka wykonywana przez transseksualistow! A tytul brzmial: La dolce vita... Szwecja to chyba raj dla homoseksualistow. Choc znajomi Szwedzi uwazaja ze za duzo tego w tv i ze mlodym ludziom, dzieciom serwuje sie taka \"papke o tym ze homoseksualizm jest ok,a potem slysze albo czytam jak to jeden chlopiec czy dziewczynka majaca 16 lat spi z drugim (druga), bo chcial(a) sie zdefiniowac seksualnie...)Szwecja to w ogole moim zdaniem najbardziej poddajaca sie amerykanskim wplywom czesc Europy. A wszystkiemu \"winny\" jest rock n\' roll. Szwedzi to bilinguisci, bo i szwedzki i angielski wyssali z mlekiem matki, a jesli nie z mlekiem to z coca-cola. Dzieci i nastolatkowie maja problemy z nadwaga, McDonalds zarabia krocie, a rzad zakazuje sprzedazy cukierkow w szkolach i serwowania slodyczy dzieciom w przedszkolu, bo badania nad cukrzyca- choroba narodowa wszystkim napedzily stracha. Aha i sa jeszcze alergie na wszystko i ekzemy tez bez powodu... A ja tak mysle ze to wsyzstko od tej chemii, ktorej chyba troszke sie zrobilo za wiele... No ale ja tu tylko o smutkach, ale przeciez pozatem to dzieci dostaja darmowe posilki w szkolach, dentysta do 18 roku zycia (bodajze) za darmo! Kobiety ciezarne rodzic moga jak chca, na stojaco, na siedzaco, na lezaco- Ty wybierasz czy z partnerem, czy bez itp Co sie wcina zjada oprocz semli w Szwecji? Nazywaja to \"Köttbullar\" doslownie tlumaczac to kulki z miesa, a na nasze to mielone w ksztalcie i o wielkosci \"Rafaello\". Najwiekszy koncern odziezowy: HM- ma siec sklepow juz na calym swieci, choc nie tak wiele jak IKEA- tez szwedzka Przecietny Szwed jest bardzo zamkniety w sobie przy pierwszym poznaniu ale \" w praniu\" okazuje sie ze to \"rowny\" gosc Moja polska znajoma opisywala mi kiedys typowa rodzine szwedzka w ten sposob: Nr 1 Ona, nr 2 Dziecko, Nr 3 pies, Nr 4 On. I wiecie co to chyba nie do konca tak na wyrost, bo chyba w zadnym innym europejskim kraju nie czuje sie tej \"kobiecej reki\" Matriarchat plus kwitnacy feminizm bez szminki ale z wasami zyje pelna para i podczas kiedy Szwedki upominaja sie o rowne pieniadze na kierowniczych stanowiskach czy wiecej kobiet w polityce, mezczyzni walcza o prawa molestowanego mezczyzny w zwiazku.... paradoks, co? Ale pamietam tez bardzo mily widok, ide po starowce gapie sie na wystawy, a tu nagle jak spod ziemi wyrastaja trzy dzieciece wozki, a za nimi rozgadane twarze rodzicow: tatusiow!!! Hmmm ;-) Szwedzi tez ustalaja spotkania z wyprzedzeniem ale nie tak drastycznie jak Dunczycy, bo ci to juz bija rekordy (J jest Dunczykiem, wiec jak jedziemy do Danii, to wiemy o tym 3 tyg., wczesniej) Aha, dlatego ze Szwedzi lubili zagladac do kieliszka, a alkoholizm wiodl prym na liscie \"chorob narodowych\" rzad wreszcie poszedl po rozum do glowy i zamknal wszystkie buteleczki po koniaku, wodeczce i winku w jednym Imperium: \"Systembolaget\"- na nasze: sklep monopolowy, ktory kontroluje zbyt alkoholu i jego spozycie. Na marginesie owo Imperium miodem i mlekiem plynace czynne tylko do 18:00. A jak idziesz do pub\'u to plac 20zl za piwko, no chyba ze trafisz na \"happy hours\" wtedy tylko 10zl :-) Biblioteka miejska jest wyposazona bombowo. Zachodze tam przed 3 laty a tam trzy polki \"tylko polskich ksiazek\" - :-)) No i jeszcze nie opowiedzialam o najgorszym, nadazacie??? A mianowicie: Jantelag- moim zdaniem jeszcze glupsze od prawa Murphy\'ego, bo Jantelag- znaczy prawo Jante\'go. chodzi o to ze jesli myslisz ze jestes lepszy to sie mylisz, NIE masz prawa byc lepszy, NIE masz prawa odnosic sukcesow i sie cieszyc nimi...itp itd- a wszystko to jest prawem niepisanym. Krotko mowiac tu sie nie ma po co wybijac i starac ( a ja i tak to robie- chyba z ludzkiej przekory) bo i tak nam dokopia, za to ze jestesmy madrzejsi... No i teraz czekam na Wasze komentarze. Telefon na TAK: 08000..... Telefon na NIE: 080001.... Sciskam Was wirtualnie. Do narazie ;-) -Britta Ps. To nie koniec opowiesci na temat Szwecji dalsze odcinki za tydzien ;-)
  12. britta

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Kochani, nareszcie jestem po pracy i nareszcie mam cale popoludnie wolne i moge do Was napisac :-) :-) :-) Oznacza to tyle, ze wkrotce zasypie Was znow masa komentarzy :-)) Ale najpierw opowiem co bylo wczoraj. A mianowicie poplakalam sie z bezsilnosci. Normalny czlowiek machnalby reka i skomentowal: Ehhh, baba. A ja nie plakalam juz chyba od roku, staralam sie sprostac wszystkim problemom, radzic sobie ze stresem...No ale gardelko rozbolalo, pol nocy nie przespane, placzace (czyt. ryczace) arabskie dzieci i ich sfrustrowani ojcowie w kolejkach przy kasach i to wystarczylo zeby tamy puscily. Tylko wiecie w czym problem? Rozryczalam sie w pracy przed samym wyjsciem do domu, kiedy liczylismy dzienny utarg. Szefowa miala jakas tam uwage do mnie a ja... najpierw zdaje sie ze \"odpyskowalam\" potem chlip, chlip, chlip... I poszlo. Az mnie potem szefowa przepraszala, a ja jej mowie, ze to nie to ze ja sie krytyki nie boje, ze to tylko taka kropelka czare przelala...Jak mnie J zobaczyl po pracy, to sie chyba wystraszyl, ale nie rozmazanego makijazu tylko rozdygotanego wnetrza. Powiedzial zebym dzis zostala w domu i juz do zadnego butiku do pracy nie szla... tylko ze skonczyly sie czasy wagarowiczow, teraz kazdy dzien wolny to utrata pieniedzy... Wlasnie przyszedl J skradal sie po cichu i postawil przede mna moja ulubiona fajansowa miseczke w roze pelna kawalkow mandarynek i mowi tak: Wiesz ze Cie kocham, one wszystkie sa dla Ciebie minus jedna i zlapal za jeden kawaleczek...Chyba sie przejal. bo ja naprawde nie placze, kochani.
  13. britta

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Swieta swieta i po swietach, dziewczyny i chlopaki- bo jest i Kokus i moze Daniel jeszcze: czesc! Moje Walentynki wypadly bardzo blado na tle Waszych, ale w koncu nie mozna miec wszystkiego. Zreszta powinno mi wystarczyc ze codziennie budze sie z usmiechem na twarzy ;-) Mayenka, co do ogladania TV po nocach to ja wiodlam prym, no ale juz nie ma ani tv ani filmow z braku funduszy. To czywiscie mialo swoje pozytywne strony: zaoszczedzamy 175zl co miesiac, a przy okazji mam poczucie ze mam wiecej czasu... A w ogole to strasznie ciekawe sa dla mnie Twoje relacje z lekcji. O tych kobietach arabskich i pielegniarkach kleczacych w deszczu, az mi jakos tak ciarki przechodza. Sama spotykam Arabki, keidy siedze w kasie i widze jak one wykladaja towary, potem je pakuja jak te niewolnice, a faceci- Arabowie tylko na nie pokrzykuja i je poganiaja- bo to oni placa... Co do dziurki w nosie, hmmm, Mayenka, ja mysle ze jest szansa, choc bardzo nikla,ze zarosnie, zalezy czy dlugo nosilas w nosie ten brylancik ;-) Bagatelka, ja tez sie czuje jakbym swietowala Walentynki codziennie ;-) no i czekam razem z innymi na te chociaz \"skrotowa wersje\" Twej historii milosnej :-) I wiesz, zawsze jak jestem w Kopenhadze ide do kafejki Europa a potem zamawiam kawe po wiedensku- z olbrzymia iloscia bitej smietany. Ale istnieje cos lepszego...to cos nazywa sie semla i jest chyba typowym szwedzkim wynalazkiem, ktory pojawia sie w cukierniach w okresie poprzedzajacym Wielki Post. Jest to slodka buleczka drozdzowa, ktora po przekrojeniu smaruje sie masa marcepanowa, a potem srodek wypelnia sie bita smietana i posypuje czubek cukrem pudrem. Mniam, mniammmmmmmm No wiec krotko mowiac: jaka dieta? Marzenusia,Twoj maz sprawil Ci niesamowicie slodka niespodzianke- a wlasciwie kilka ;-) Tylko pozazdroscic... Hej KaHa, zdaje sie ze jeszcze nie zamienilysmy jeszcze slowa...Pierwsze wrazenie jakie na mnie zrobilas bylo rewelacyjne- chodzi o te zakupy i przygode z wykladzina! No i powodzenia przy jednorozcach ;-) Simonka Cynamonka, no i co sie okazalo, kto mial najslodsze Walentynki?! Zycze Ci z calego serca powodzenia w milosci i zebyscie byli zawsze tak jak tego dnia szczesliwi!!! Kokus, gratulacje- podziwiam w jakim tempie poszlo pisanie tej pracy o Sikorskim- no po prostu express! A wiem cos na ten temat bo tez pisalam... A oszczedzac to potrafisz o czym sie przekonalam jak opowiadales o kupnie dysku Seagate 80 giga...I jeszcze raz dzieki za bajarke!!!! Naneczka :-) U nas tez ostatnio posniezylo :-) Czuje sie jak dzieciak, bo mam ochote polepic balwana ;-) Jesli chodzi o moje minusy- te sa nie do unikniecia :-( pomagam mamie w Polsce, stad ta bida. Wiesz, tu w Skandynawii tez jakos nie bardzo z tym swietowaniem Walentynek- moze nastolatkowie, ale nie po 30-tce... Hej Squirley!!! Tylko sie nie przejedz tymi witaminkami, tu ostatnio zabronili w Danii sprzedazy produktow Kellogs\'a ktore byly wbogacane witaminami- wg dunskich uczonych groza one hiperwitaminoza u dzieci! k-11, Gadzina, Ewulek, Amberangelic milo mi Was poznac :-) GNU topik nie ucieknie. Pozdrow od nas przyjaciolke!!! Jay, bagatleka, Dark Elf i Mayenka co do tych ordynarnych i zalosnych wpisow to zgadzam sie w 100%: jedyne co im sie nalezy to ignorancja... Funkia :-) Hej i wracaj do zdrowia! Jak kogos przeoczylam to przepraszam. Sciskam Was wirtualnie.Pa ;-) -britta Ps. Zamieszczam tabelke, dopisalam sie !!! :-)) ___________________________________________________________ TABELA-DOPISUJCIE SIE! NICK-SKAD?-ILE CZASU? AMBERANGELIC Arlington Hts, IL 1974 7,7 AKARA Amsterdam 1980 10 m-cy BARB okolice Chicago 1979 3 BAGATELKA Duluth, Minnesota, USA 1972 15\'3\'\' BASTA Bradenton, FL ? 3 m-ce BRITTA Szwecja, Malmö 1976, 3 lata CAFEE Szwecja, Sztokholm 1977 10 m-cy CYGNUS Chicago, USA 1979 1,5 CYTRUSOWA Koeln, Niemcy, 1977, od grudnia 2004 DARK ELF Springfield, IL 1977 2 Elisabetta,Italia,Cesenatico,1965,4 lata ESJA Islandia, Reykjavik, 1980, 4 lata EWULEK Schaumburg, IL 1978 4,5 FRANCI Mahopac, NY, 1982, od 10/2004 FUNKIA okolice Chicago, IL 1970 15 GODA Litwa 1960 od urodzenia IWETTA Niemcy1962 Köln, 15 lat IZZA Lutsen i Grand Marais/MN 1978 25 m-cy JAY Charleston, SC 1975 2 JOASKA Francja 1979 pol roku KOKUS Tarnobrzeg, PL 1963 wakacje K-11 * Kanada * 1969 14 KaHa Greenville, SC 1969 4 Kasiuga Stuttgart 1983 od marca 2003 KLARYSA Bruksela ? ? MAGARTA Italia, 1966 10 lat malutka_de Bad Urach 1981 6.2002 MAYENKA Toronto, Can 1981 1,3 MARGOT Francja 1980 2 lata z hakiem MASHA Austria 1972 3 lata MARZENUSIA Okolice Chicago, IL 1984 1,6 NANECZKA Niemcy, Monachium, Bawaria 1975 5 NIKA_AU Sydney 1973 16 lat PIWONIA Okolice Chicago, IL 1977 11 SIMONA CINAMONA Shreveport, La 1977 2 lata SQUIRLEY Tega Cay, SC 1978 3,5 TULIPAN Haga 1978 2,6 WARIATKAZWARIOWANA Luxemburg 1984 od 9.2003 *ZACZARUJ MNIE* Westfield, NJ 1974 2,5 ___________________________________________________________
  14. britta

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Wow, topik rozwija sie w zawrotnym tempie, zaczynam juz watpic ze za Wami nadaze ;-) Pozdrawiam Was wszystkich i zaraz zabiore sie za odpisywanie... To ze nie wpisalam sie wczoraj bylo po czesci zasluga Kokusa, przez ktorego znow wrocilam do krainy dziecinstwa, a przynajmniej na chwilke,kiedy czytalam te madre bajki: Wielkie dzieki Kokus! No to caluski, narazie... -Britta
  15. britta

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Dzieki za zyczenia GNU i Squirley i wszyscy! Mayenka, Ty masz strasznie sympatyczna buzke. Chcialam Ci wczoraj wyslac zeskanowany ryjek wlasny ale cos nie wyszlo, jak bede miala wiecej czasu to przesle. Squirley, to fantastycznie ze depresja poszla sobie precz! Mowil Ci juz ktos jak ladnie Ci w tej fryzurce, ktora przyslalas na zdjeciach? Strasznieeee twarzowa. No ale ladnemu we wszystkim ladnie. U mnie poczta zamiast Walentynek przyniosla minusy z banku i J byl w nastroju nieprzysiadalnym- biedaczek cale popoludnie byl sam w domu i analizowal nasza sytuacje ekonomiczna...buuuu. Spiesze sie z pozdrowionkami do Was zeby zaraz porwac J na sofe i dac mu wygrac w szachy- tak w ramach dowartosciowania jego i tak bardzo wartosciowej osoby. Hej Naneczka, jak to milo ze wrocilas i zaserwowalas te swietna historie o \"Odynie\"-ubawilam sie do lez, zwlaszcza jak wyobrazilam sobie miny tamtych gosci w te wietrzna noc pelna blyskawic ;-) Esja, a moze ta polowka to Pawel? Czasem Los tak placze ludzkie losy ze za licho nie wiadomo o co tam chodzi i wszystko wyglada jak w \"Kiedy Harry spotkal Sally\", czy jak to sie nazywa ten film. No ale juz koncze. Buzka, pa. -Britta
  16. britta

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    GNU zycie chyba bije literature na glowe, a tak w ogole to ja talentu do pisania raczej nie mam, a moze raczej brak mi samozaparcia. Mam taki barani slomiany zapal, czy ktos wie jak tu sie nauczyc systematycznosci, gdybym nie musiala chodzic codziennie do pracy to pewnie nie szloby mi tak lekko te wstawanie z lozka. Powinnam sie byla urodzic corka jakiegos maharadzy z tuzinem sluzacych u boku co to by wachlowaly mi nad glowami i przewracaly tylko strony ulubionych czasospism, nie mowiac juz o zawsze swiezozaparzonej zielonej herbacie jasminowej-pycha ;-) No ale po cichu marzy mi sie kariera Rowling, tylko ze ja tu nawet malenkim paluszkiem nie kiwne zeby ksiazka mi sie napisala...A moze Wy znacie jakies zaklecie? Slyszalam ze Rowling podpisala cyrograf...hihihihi... Squirley zajrzyj do skrzynki przed snem, cos tam naskrobalam pazurem do Ciebie... Dark Elf, piekne te blyszczace fiolety na powiekach, ach! Swego czasu mialam mase kolorowych cieni od Bourjois, matowe i perlowe, a raz wlasnie taki wirtualny fiolet-takiej wrozki z bajki... Na swoj wlasny slub wybralam jednak mniej szokujaca opcje: zlotobrazowe cienie. Tez do zielonookich pasuje, GNU, probowalas tego koloru? Jay, bardzo ale to bardzo dzialajacy na zmysly jest ten Twoj opis opactwa i otaczajacej go przyrody. Jeszcze chwila a juz sie tam przenosze- no przynajmniej oczyma wyobrazni ;-) Ja mam swoje ulubione kraj-obrazki. Jeden z nich to bawarskie jezioro Chiemsee, inny to cyprysy toskanskie i bijacy z nich spokoj, a jeszcze inny to irlandzkie klify i spienione fale ktore sie o nie rozpryskuja... J mowi, ze nie mamy pieniedzy na podroz do Irlandii, no ale pomarzyc mozna, czyz nie? No a teraz czekam na kolejne opowiesci o milosci. Tak sie zlozylo ze pod reka nie mam zadnych romansow, ani tv (bo juz bym pewnie przykleila nos do seriali) a zdazylyscie rozbudzic moj apetyt na wiecej ;-) Trzymajcie sie...dobranoc -britta zauwazylam ze napisalam \"curusia\" przez u zwykle teraz mi strasznie wstyd ;-) no ale zeby sie zrehabilitowac: \"corusia\". Pa.
  17. britta

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    A tak w ogole to zazdroszcze Tobie GNU i Tobie Margot, bo musicie przymiezac suknie slubne!!! Ja do pomocy zabralam K- mego najlepszego przyjaciela, ale duzo sie po salonach nie nachodzislismy bo pierwsza suknia slubna jaka wypatrzylam z dlugimi koronkowymi rekawami i gorsetem (to nic ze to lato) lezala na mnie jak ulal, wiec wzielam. A tak w ogole to suknie mierzylam 2 tyg. przed slubem koscielnym- wiec chyba mialam szczescie, bo wlascicielka butiku mnie nastraszyla i powiedziala: prosze pani u mnie klientki przychodza pol roku wczesniej!!!! Ale widac ze caly Wszechswiat spiskowal na moja korzysc :-) Do Karolinki 111- to ja jesli czytalas wczesniejszy post, to pewnie wiesz ze mieszkam w Malmö, w pld Szwecji: \"Hur är läget?\" Dark Elf, prosze sprobuj wyslac jeszcze raz, tym razem zostawilam juz namiary pod \"britta\" :-) Widzialam tez ten \"dymny\" makijaz oczu i wpatrywalam sie jak zaczarowana, tylko ze to pewnie pasuje tylko do ciemnookich dziewczyn a nie do takie zielonookiej jak ja :-( Bagatelka, moja wiedza na temat Malmö, zanim tam sie przeprowadzilam byla prawie zadna poza ta ze podobnie brzmiaca nazwa makaronu \"malma\" przyprawiala mnie o diabelski wrecz apetyt! A Wy lubicie spagetti? Marzenka, to gdzie Ty pracujesz ze tak sie zaharowujesz po 40,5 tygodniowo??? Choc jesli to nie jest fizyczna praca, to moze da sie jakos przezyc? Esja, wiesz ja to chyba sie przez pewien czas pogodzilam ze milosc romatyczna to tylko na filmach itd. a tu raptem powalilo mnie jak grom z jasnego nieba i to bylo najbardziej niesamowite, ze kiedy juz machnelam reka, pojawila sie ta moja polowka, Twoje przeznaczenie tez pewnie na Ciebie czeka :-) Wszystkim na diecie zycze ogromnej sily woli (sobie tez, hihiiii) radze pozamykac cukierki w sejfie i wyjmowac tylko jak przychodza goscie :-) Imprezki urodzinowe niestety nie pomagaja w utrzymaniu linii, zasiedzialam sie wczoraj na kolejnej z nich bylabym pewnie siedziala tam z J do rana, gdyby nas nie zaskoczyla pogoda: wyobrazcie sobie Zima is back! Jest bialo i to tak, ze mam watpliwosci czy to to samo Malmö. zawialo nas na dobre, a juz zdazyla sie przyzwyczaic do tych plus 5\'C w styczniu i lutym i sloneczka, ktore przygrzewalo ostatnio. Brrrrrr A wiec i Marzenka i GNU maja wlosy jasnobrazowe z natury- to bardzo bardzo bardzo piekny kolor (welcome in the club !) Dobry pomysl z odpoczynkiem dla wlosow od farbowania, ja zdazylam juz troche wylysiec ;-) ale jak odhodowalam naturalny kolor wlosow to znow mam gestsza czupryne ;-) Jesli chodzi o sposob spedzania walentynek to pewnie ja i J obudzimy sie baaardzo pozno (mam na popoludnie do pracy-hurrra!) zagramy sobie razem w partyjke szachow a wieczorkiem jakas kolacja (bardzo prosta, bo kazde pewnie bedzie padalo z nog- ale wzniesiemy toast piwem Zubr- to tak z bialowieskim akcentem ;-) Trzymajcie sie kochane dziewczyny! I Ty kokus tez!
  18. britta

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Simonka Cynamonka, genialny pomysl z tymi opowiesciami milosnymi. Ja to jestem bardzo sentymentalna niestety i nawet mi sie lezka zakrecila jak poczytalam te Wasze historie milosne... Swego czasu polknelam troche romansidel Cartland- przyznaje sie bez bicia a potem rzeczywistosc i tak przeszla moje wyobrazenia. Bylam swiezo po polonistyce i wlasnie zaczynalam kariere kelnerki w restauracji kiedy ja i J zakochalismy sie od pierwszego wejrzenia. Restauracja a wlasciwie zajazd lezal w sercu Puszczy Bialowieskiej, byl maj, cieple sloneczne popoludnie, a temu wszystkiemu towarzyszyly ptasie trele i bloga cisza...Co to ja wtedy robilam... zdaje sie ze cwiartowalam dzika i wlasnie szlam z misa pelna tego dzikiego mieska w strone kuchni jak cos zaparkowalo na parkingu. A potem to juz tylko byla scena z tysiaca innych filmow: Ja odwracam sie i usmiecham na widok faceta wysiadajacego z samochodu i zakochuje sie w jednej chwili.J mowi ze jak mnie wtedy zobaczyl to juz wiedzial ze bede jego zona. J przyjechal do Polski razem ze swoim przyjecielem Henrikiem na wypad ornitologiczny. Henrika akurat zabolala glowa, wiec zrobili postoj wlasnie przy zajezdzie...J zamawial niezliczone ilosci kawy, byleby tylko mnie zatrzymac i zagadac przez chwilke...dziwne ze mu serducha nie wysadzilo. Nastepnego dnia dowiedzialam sie ze mamy urodziny tego samego dnia a dla mnie to byl znak, bo jako mala dziewczynka marzylam w duchu, ze moj maz bedzie urodzony wlasnie 4 kwietnia :-) Trzeciego dnia J i Henrik wyjezdzali do Danii, do domu, wtedy uslyszalam pierwsze \"kocham cie\" a brzmialo tak: obiecaj mi ze bedziesz uwazala na siebie jak bedziesz jezdzila do pracy na rowerze...a ja poczulam co to znaczy byc w niebie. Miesiac pozniej (jak juz zdazylam zrujnowac J finansowo: rachunki telefoniczne) J przyjechal do domu moich rodzicow, rozkochal ich w sobie i zostal az do 9lipca kiedy wyjechalismy juz razem do Danii. Do dzis nie moge pojac, jakim cudem moj tato zaufal obcemu w koncu mezczyznie i pozwolil na to zeby jego \"curusia\" wyjechala razem z nim za morze... Pobralismy sie w rocznice naszego pierwszego spotkania, wtedy mieszkalismy juz razem w Malmo, w Szwecji (2002). Kocham J tak, ze czasem sie boje o wsyzstko, o niego o caly swiat. J mowi, ze jak ja umre, to on umrze sekunde po mnie... A tak w ogole milosci sie nie da opisac ani zdefiniowac, bo to czlowieka roznosi ze szczescia i rozpala do czerwonosci!!! Pozdrawiam Was wszystkich w wigilie Sw Walentego. Jeszcze sie odezwe.Pa.
  19. britta

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    witajcie :-) Wrocilam z pracy, rzucilam sie jak zwykle na kolacje a teraz siedze z nosem przyklejonym do komputera. W domu pachnie kawa, plynie muzyka z radia bbc.uk.com i jest milutko bo jest kogo odwiedzic, gdzie pojsc i poklikac- to takie cudowne uczucie :-) Cytrusowa i Margot, szkoda mi Was, mam nadzieje, ze po poparzeniach juz nie ma sladu.A tak w ogole to Wszystkiego najlepszego z okzaji urodzin C.!Hipp hippp hurrrrrra Cytrusowa! Na mnie z kolei wjechala klientka z wozkiem sklepowym wypchanym gora towarow i to z takim impetem ze mam siniola jak sliwka na udzie. Plakac mi sie chcialo, bo to nie pierwszy raz, jak klienci daja w kosc, choc akurat dzis to tak doslownie... Dark Elf- ja tez chce zobaczyc i podziwiac Twoje fotki i talent! Gdzie moge kliknac? Ale Was tu dzisiaj bylo na topiku, normalnie nie nadazam :-) Mam nadzieje, ze jednak z czasem Was poznam lepiej i latwiej bedzie mi Was skojarzyc. Sciskam Was wsyzstkich wirtualnie poki co. Aha, i jeszcze do Kokus\'a : nie cierpialam lekcji z historii na ktorych pojawiala sie wzmianka o smierci gen. Sikorskiego- bo swiadomosc ze nie wiadomo kto i za co i dlaczego, poczucie ze to niesprawiedlwe- nie dawaly mi spokoju. ja bardzo lubilam Sikorskiego...dla mnie to byl porzadny \"gosc\" Pa. -Britta
  20. britta

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    GNU i ja sprawilismy sobie stopki, zauwazyliscie??? :-) Juz teraz naprawde sie zegnam... -Britta
  21. britta

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    To byl przemily wieczor. Dziekuje Wam! I zmykam. Ps. Tylko jeszcze sobie odrobinke Was poczytam :-)
  22. britta

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Do Marzenusi: ale masz figure :-) Pozazdroscic! Ja dalej czytam, jestem na etapie, kiedy Margot opowiada o malowaniu butelek a hetio lepieniu garnkow :-)) Czytanie tych postow to jak siedzenie obok Was. Zdazylam juz wypic trzy herbaty, bo tak w ogole to ja nalogowy herbaciarz jestem ;-) -Britta Czy ktos tu zaglada jeszcze, moze Ty, Jay? Ps. Wlasnie uswiadomilam sobie, ze 13 marca minie 3 lata odkad mieszkam tutaj, a czuje sie o niebo lepiej niz na poczatku, wiec Kaya 23 z tymi 3 latami najwyrazniej miala racje! No ale opowiem Wam o moim wielkim sukcesie: znam juz wsyzstkich sasiadow na klatce osobiscie! Szczerze mowiac do minionego roku nie widzialam jak wyglada Stefan- nasz sasiad z naprzeciwka... no ale to nie moja wina, Szwedzi tacy juz sa. A jak gdzies wychodzisz z domu, to pierwsi zauwaza.... :-)
  23. britta

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Margot, czytac sie chce a i owszem, bo to bynajmniej nie jakies bzdury, tylko ciekawe przemyslenia i dyskusje nie mowiac juz o tych bagazach doswiadczen, ktorymi tu wszyscy na topiku sie wymieniaja. A wszystko napisane po polsku, czego chciec wiecej? ;-) -Britta
  24. britta

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Jay, z tymi punktami u Japonki- to rzeczywiscie rewelacja i strasznie mile uczucie dla nauczyciela, chyba najlepsza nagroda i reklama ;-)
  25. britta

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    GNU> i to jak slodkie te \"grzedy\"! :-) Ja mam jednak nadzieje, ze jak sie urodza dzieci (narazie w planie) to mi w tym pomoga, tzn w edukacji jez. J, bo zamierzam do nich gadac tylko po polsku. Tu Szwedzi nawet blagaja o to, bo... czesto jest tak, ze jak pierszaki (tzn dzieci migrantow) ida do szkoly to maja problemy ze szwedzkim, nie tylko jesli chodzi o wymowe, ale przede wszystkim o same pojecia. Nauczyciele ubolewaja, ze dzieciaki nie wiedza jak sie nazywaja pewne rzeczy, obiekty, abstrakty- bo gdyby wiedzialay jak to ma byc w jezyku wyssanym z mlekiem matki, to na tej bazie byloby latwiej nauczyc sie juz szwedzkich slowek. Ot. co. Dlatego jak nam sie urodza brzdace (mam nadzieje ze blizniaki) to bede przez 24 godz. na okraglo po polsku na zdrowie :-) -Britta
×