justynam3

Witam Ja juz ide ziuzku... Wegi: Ricotte dostaniesz w wiekszym supermarkecie, lezy w lodowce obok pakowanych serow!! Jest bardzo dobra, ma troszke inny smak...ale ze wzgledu na cene, wg mnie rownie dobrze mozna zjesc serek homogenzowany. Chociaz w I fazie warto sie o nia pokusic, bo i tak menu troszke zakrojone!! Musisz koniecznie sprobowac Pozdrawiam wszystkich Dobranoc

Witajcie Dzis znow cisza....ale prawidlowo :-) !!!!! Pewnie wiekszosc z Was korzysta z pieknej pogody! A ja sama w domciu :-) Wlasnie wstalam po popoludniowej drzemce ( na balkoniku :-) Zajadam sie lodem z arbuza - oczywiscie wlasnej roboty ( z truskawek byly lepsze :-))) Mojego wisielczego nastroju ciag dalszy- dlatego tez sama w domciu, bo pogryzlam sie troszke z lubym...Ale mam troszke spokoju :-) Ide sobie poczytac troszke :-) Pozdrawiam

Witam Ja wczoraj sie troszke wylaczylam....biegalismy dalej po sklepach z wyposazeniem wnetrz...cale szczescie wszystko idzie malymi kroczkami do przodu... Wieczorem mialam cos jeszcze opisac...ale przez ten okres to jestem tak rozdrazniona i wylala mi sie kawa na komputer ( zdenerwowal mnie troszke Robert :-)) Wczorajszy dzionek mial mily akcencik w postaci wizyty w restauracji orinetalnej Samira ( dla Warszawianek polecam - na tylach Biblioteki Narodowej) - wybralam danie raczej zgodne z dietka chociaz bylo pewnie bardzo kaloryczne, bo troszke tlusciutke...ale najadlam sie konkretnie :-) A dzis upal...na razie siedzimy w domku - opalamy sie na tarasie, oczywiscie zjadlam juz wszystkie dostepne mi czeresnie...powinnam pojsc na targ po warzywka, ale boje sie bo pewnie nie obedzie sie bez kolejnej dostawy czeresni :-) Pozdrawiam i milego dzionka

Witajcie Ja tez sie melduje...chociaz i ten weekend bedzie w biegu! Wczoraj wrocil moj luby!! W ciagu tygodnia wyjezdza poza Warszawe w delegacje...wiec w weekend mamy sporo do zalatwiania :-( Jak dla mnie to dobrze, ze te truskawki sie koncza! Rowniez przeskakuje na czeresnie - dzis zjadlam juz 0,5kg na drugie sniadanko! Bede tez zajadala arbuzy - sa teraz bardzo tanie! ech...winogron by sie tez pojadlo i jagodek i malin :-)))) Jak to podczas miesiaczki bywa...apetyt mam dosyc spory...ale jakos sie trzymam :-) Musze po malutku uciekac. Pozdrawiam Pozdrawiam

Witajcie... Zadzwonili! Nie wzieli mnie :-( wlasnie czekalam juz u fryzjera...ucieklam stamtad!! jestem podlamana...dla mnie to ogromna porazka...Czuje ze sie przegrana... Nie wiem co zrobie....

Witajcie! Jeszcze caly czas nic nie wiem!!! Ale oprocz tego ze caly czas jem wszystko OK! Postanowilam pojsc do fryzjera dla odstresowania...zaraz musze wychodzic! Ja rowniez jestem za zorganizowanie spotkania. Mam propozycje zrobmy zestawienie kto skad jest. Niech kazdy wpisuje miejscowosc lub ewentualnie dopisuje sie do miejscowosci juz wymienionej. Zrobmy taka wspolna mini table - kopiujac ja. ( mam nadzieje ze wyrazilam sie w miare jasno :-)) Warszawa: Justyna Lodz: Gdańsk: Pozdrawiam

Witajcie Dziekuje za slowa otuchy...wczoraj wieczorem sie troszke zrelaksowalam...przy truskawkach...nie przyznam sie ile zjadlam :-) Wydaje mi sie ze z pracy nici...no zobaczymy dzis..ale nie czekam juz tak jak wczoraj... Jestem z Warszawy- studiuje prawo, to juz ostatnie wakacje przed piatym rokiem...obrona i zakonczeniem studiow...dlatego chcialabym nabrac gdzies jakiegos doswiadczenia...niekoniecznie platne!!! Asica 2: Skokami wagi sie nie przejmuj! mi tez bardzo skacze...najlepiej robic swoje...wczoraj sie objadlam, a dzis na wadze 47,3...a wiec jakis dziwny spadek...a kiedy laczylam truskawki z maslanka to szlo w gore!! Wszystko ma takze zwiazek z cyklem! A wiec glowa do gory! Mam nadzieje, ze z kwestie pracy obie rozwiazemy z pozytywnym skutkiem Rudzik: ja jestem z Ciebie bardzo dumna! Moze ze stypendium sie uda...przepisy co chwilke sie zmieniaja :-)) To na tyle...postaram sie sobie zorganizowac jakos dzionek aby sie nie zamartwiac w domciu! Pozdrawiam

Witajcie Okropny dzionek! Caly dzien czekalam na wiesci w sprawie pracy...Nawet sobie nie wyobrazacie jak bardzo mi zalezy :-( Odpowiedz miala byc obojetnie jakaby nie byla...pod koniec dnia pracy sama zadzwonilam...musze czekac do jutra...ale nie wyglada to za dobrze...jestem podlamana :-( Boje sie dzisiejszej nocy i tego myslenia...Mam dolka... Ale coz...moze jakos bedzie :-) Wlasnie gotuje mi sie fasolka szparagowa na pozny obiadek obiadek !! Pozdrawiam

Witajcie Jak to zwykle ze mna bywa...z tego stresu i oczekiwania na dzisiejszy ciezki dzionek nie moglam spac...a wiec juz od dawna buszuje po domciu :-( W kazdym razie nie bede siedziec w domu i czekac na telefon, poniewaz mam mase rzeczy do zalatwienia, na dodatek wiekszosc z nich to nie moje sprawy - tylko przyslugi... Caly czas nie moge dostac lodow Korala...Koral w co drugim sklepie, ale Fitnesu nie maja... Moze dzis sie uda :-) bede zalatwiala sprawy w innej stronie Warszawy :-) Zycze Wam milego dnia! Pozdrawiam

Witajcie! Dzis caly dzionek w drodze...ale widze, ze reszta Plazowiczek tez raczej zajeta, bo raczej cichutko na naszym forum :-) Mialam dzis rozmowe w sprawie pracy wakacyjnej, jestem bardzo podniecona, zalezy mi na pozytywnym wyniku az za bardzo...jutro bedzie odpowiedz! trzymajcie kciuki! Madzik22: ja tez przymierzam sie do takiego jedzonka, chociaz ja juz w III fazie, mysle ze jego wada jest to, ze smaza to na glebokim oleju (nie wierze aby uzywali oliwy) Dominiks: gratuluje wynikow i witam w 3 fazie :-) Moj wynik to ok 13 kg :-) To na tyle...znow musze wyjsc z domciu pozalatwiac kilka spraw :-) Pozdrawiam

Witajcie! Jak mija dzionek? Ja wrocilam do domciu i czekam na kolezanke, pewnie bedzie mnie maltretowac na temat dietki, na dobry poczatek pozycze jej podrecznik :-) W kwestii makaronu sojowego: Nadia: jak dla mnie pozywne danko Anisa: zrobilam dzis makaronik z warzywami z pateli, dodalam przyprawy i plaster sera, najadlam sie tym do syta, ale bardziej smakowal mi na slodko, wole chyba makaron razowy z warzywkami, na razie na tyle :-) Pozdrawiam i zycze milego dzionka Pozdrawiam

Witam! Ja juz padam z nog...dzis mialam cale szczescie napad glodu ok 16 godziny a nie wieczorem...ale ogolny bilans nie jest zly...chociaz caly czas mi sie chce nabialu, a zdecydowanie znudzily mi sie salatki z salata w roli glownej :-( Zaczelam tez pic cole light, ktora hamuje mi apetyt..ale chyba nie odbije sie to pozytywnie na moim zdrowku i skorze :-( Anisa: o czym myslisz mowiac sos serowy?? Twoje propozycje makaronu sojowego brzmia kuszaco, ale tak mi smakowalo dzis na slodko, ze zobaczymy kiedy przygotuje w Twojej wersji! Pozdrowionka dla wszystkich! Wskakuje do lozeczka! Odezwe sie jutro!

Witam W koncu w domku!!! Mam juz dosc tych sklepow!!! Nadia: nie nie...to jest jogurt! to jest serek homogenizowany! Ma inne opakowanie niz inne...wyglada jak Danio! i ma najmniej kalorii - jak dobrze pamietam to 80, gdzie Ostrowia ma 140 :-) ( to tak dla ciekawosci - bo oczywiście tym sobie glowy zaprzatac nie musimy :-)) Powiedzcie mi drogie Panie, czy moj dzisiejszy obiadek byl grzeszkiem, czy jecie w pozniejszych etapach rowniez. Mianowicie zjadlam makaron sojowy :-) ( z jagodkami i jogurtem naturalnym). Cale szczescie mi wyszedl...bo na tym chinskim opakowaniu nie bylo zadnych wyjasnien! Jesli ktoras jada to prosze o jakies informacje, ile gotuje, czy tylko na slodko? i dane z opakowania ( kalorie etc...) Pozdrawiam

Witajcie Ale piekna wczoraj pogoda byla...a ja musialam dalej zwiedzac sklepy :-(( ale juz lazienka praktycznie wybrana...dzis znow gdzies jedziemy...a myslalam ze bede lezala plackiem caly dzien na balkonie i czytala ksiazeczki i prase :-) Wczoraj po powrocie przed samym snem zrobilam sobie taka uczte, ze az wstyd...ale caly dzionek jadlam w pospiechu...na dodatek prawie same owoce! Teraz jestem w tej fazie cyklu ( ostatni tydzien brania pigul), ze mam najwiekszy apetyt i najwiecej waze...z kolei w czasie miesiaczki wage mam mniejsza ( to chyba fenomen jakis) Przepraszam, ze nie pamietam do kogo odpisuje ale w kwesti SERKÓW HOMOGENIZOWANYCH: ja z kolei nie spotkalam naturalnego, ktory by zawieral cukier! ( jakies smakowe: waniliowe etc maja go) W I fazie chyba rzeczywiscie najlepsza jest Ostrowia, potem polecam Rolmlecza, Leader Price ( dla mnie najsmaczniejszy), Jogo ( w Albercie), Nr 1- czy jakos tak...( w Chempion) To na tyle! Zycze Wam milej niedzieli bez pokus :-) Pozdrawiam

Witajcie W koncu dotarlam do domciu! jadlam pyszny obiadek: zupa krem z kalafiora :-)) bardzo pozywne :-)) Za 3 h wraca moj Patyk :-) Chyba zrobie mu niespodzianke i pojde po niego na dworzec :-) To na tyle...bo nic nowego sie nie dzieje... Pozdrawiam Cieplo :-)

Witam Po wczorajszym dniu pelnym wrazen nie moglam w nocy spac...ale zaczal sie juz kolejny piekny sloneczny dzionek...Ja juz jem 2 sniadanko - pyszna salateczke... Jarosia: nie wiem co Ci odpowiedziec...z pewnoscia przy takim menu nie powinas przytyc...ale czy bedziesz chudnac- trudno mi powiedziec! Dodaj wiecej warzyw...Sa teraz takie smaczne :-) Chociaz mi tez juz sie troszke znudzily i teraz mam faze na nabial :-) Pozdrawiam

Witam Postanowilam sobie zrobic przerywnik w szale jedzenia, ktory mnie dopadl pol godziny temu :-( ale coz...dzionek byl intensywny...dojem jeszcze troszke masla archaidowego wypije kawke i na tym koniec...i juz...a jutro bedzie kolejny dzionek :-) A wiec dokonalam rzeczy niezwyklej, dojechalam na rowerze do mieszkanka pod presja czasu, bo sie troszke zagapilam! Tak wiec 27 km pokonalam w 1,5 godziny, jechalam pod wiatr, nie znajac drog rowerowych jechalam pomiedzy tirami i samochodami, musialam przenosic rower pomiedzy wiaduktami...i udalo sie...nie spoznilam sie :-) Co dalej...przyszedl czas na powrot do domciu na pyszny obiad...fasolka juz czekala...szkoda tylko ze po przejechaniu 3 km zlapalam gume w tylnym kole, tak wiec trzeba bylo prowadzic rower z powrotem...i wracac do domciu autobusikiem :-) Ale obiadzio nie uciekl -fasolka z sosikiem byla pyszna..pozniej poszlam zbadac swoj poziom z angielskiego i jestem bardzo zadwolona...a teraz zajadam sie :-))) Pozdrawiam

Witam No to mamy nieznaczna poprawe pogody...chyba bede miala dzis dluga przejazdzke rowerowa na nowe mieszkanko...musze spotkac sie z architektem i skonsultowac lazienke :-)) moj luby w tym wzgledzie dal mi pelne kompetencje :-) Mialam dzis wazenie i waga wrocila do takiej jak byla przed szalenstwami truskawkowymi, a wiec odtrucie podczas pobytu u siostry bylo skuteczne...cale szczescie truskawki juz sie bede konczyc...wczorajsze nie byly juz zbyt smaczne...ale bede je jadla bez produktow nabialowych...Potem przerzuce sie na czeresnie :-) Amberanglic: wiem wiem...autor troszke miejsca poswiecil na temat produktow bez tluszczowych...u mnie to juz zboczenie i nic nie wezme do ust co zawiera cukier....:-)) Caly czas nie moge nigdzie kupic loda bez cukru :-(( Pozdrawiam wszystkich i zycze milego dzionka

Witam Widze, ze tutaj bardzo sesyjnie...moi znajomi tez sie ucza...ja zawsze zdaje wszystko przed czasem, a wiec sobie troszke proznuje :-) Pozostalo mi zaliczenie kursu angielskiego.... U siostry mialam odtrucie truskawkowe :-) Ale dzis po powrocie kupilam troszke :-) poki co leza sobie spokojnie! czekaja na pore kolacji ( omlet na slodko :-)) Czesc zamrozilam... Chyba rzeczywiscie polaczenie maslanki i truskawek to nie jest najlepszy pomysl :-( chyba lepiej jogurt naturalny lub mleko... Mam nadzieje, ze jutro powroci piekna pogoda, bo rowerek tez juz zbyt dlugo odpoczywa w piwnicy... Pozdrowionka

Witam wszystkich! Melduje sie po powrocie...troszke mialam czytania... Pobyt byl calkiem mily...szkoda tylko, ze nie zdazylam zrobic zakupow...jak bardzo bym chciala miec takie markety jak w Niemczech...tam jest setki cukierkow bez cukru do wyboru i 100 razy lepsze niz Alpenlibe...sa tez inne pysznosci, dla nas dozwolone... Panuje mania na wszystko ohne Fett, ale wszystkie te produkty zawieraja cukier... Wlasnie zjadlam spory obiadek...makaron razowy z warzywkami,...dawno juz tego nie jadlam...ale zglodnialam przez 5 h w pociagu... Na razie tyle... Pozdrawiam

Witajcie! W koncu w domciu! teraz trzeba sie spakowac i w kimonko, bo o 2 w nocy musze sie zbierac na dworzec... Strasznie sie dzis nabiegalismy...ale zalatwilismy calkiem sporo...az w glowie sie kreci od tej glauzy, armatury, mebli...ech...jak usiadlam 20 min temu do komputera, zjadlam miseczke truskawek, troszke arbuza...i ruszyc sie nie moge...najchetnie zasnelabym na klawiaturze, a tu pakowac sie trzeba... Madzka: ja wole mimo wszystko zjesc cos konkretniejszego...ale sam autor sugieruje, aby jesc wolno, lepiej mniej i czesto... Ja niestety mam takie nawyki, ze jadam szybko, wiec czasem odchodze od jedzonka, siadam do komputera aby odpisac na maila, albo pozmywac jakies naczynia ( oczywiscie jak jestem sama:-) ) Poza tym bedac na etapie odchudzania i z calkiem dobrym rezultatem stosowalam taka zasada: np. byla mowa, aby kotlety sojowe maczac w jajku: Ja tego nie robilam wychodzac z zalozenia ze wole z tego jajka za jakis czas zrobic sobie jajecznice, lub deser: kogel mogel Nie zabielalam zupy serkiem topionym, aby pozniej moc sobie go zjesc... Wydaje mi sie, ze takie odchudzanie jedzonka jest skuteczne, szczegolnie dla tych ktorym co chwilke chce sie jesc... Moze pojawie sie jakos na necie... podczas wyjazdu...bo jak wroce to nie nadrobie zaleglosci :-) Ostatnio kilka razy wchodzilam na naszego czata, ale zawsze bylam sama :-( Milej soboty i zycze silnej woli... Pozdrawiam

Witam! Tylko na chwilke...bo troszke zabiegana jestem...wczoraj zjadlam chyba troszke mniej, bo nie jezdzilam na rowerze, wiec ma to jakis wplyw...wrocil moj Misio, ale jakas zdolowana bylam, ociezala sie czuje i mam wydety brzuch... Napisze Wam co wczoraj zjadlam: I sniadanie i II: serek homogenizowany naturalny, awokado, jogurt wisniowy O % bez cukru ( nie mialam na niego za bardzo ochoty, ale sie przeterminowal) obiad: szpinak, sok pomidorowy pozniej podjadlam truskawki ( niecale pol kg), troszke zmieszalam z maslanka na kolacje: salatka ( salata, pomidor, rzodkiewka, pieczarka, olej rzepakowy) kawa Zaraz wyruszamy na calodzienne bieganie po sklepach z wyposazeniem wnetrz...trzeba juz podjac decyzje i wszystko pokupowac!!! W nocy wyjezdzam do Berlina do siostry, wiec moge sie nie pojawic przez kilka dni... Dzis sniadanko bylo niestandardowe, bo serek postanowilam zabrac do torebki :-) na obiadek chyba wejde do Sphinksa na salatke, ale poprosze oliwe osobno, bo ostatnio wszystko w niej plywalo Pozdrowionka

Witajcie! Po rozmowie Ok. Zobaczymy czy oddzwonia... Nadia: mozna kasze gryczana...mi ona smakuje rowniez na slodko np z jagodami, pewnie z truskawkami tez bylaby dobra!! Poprosze tez maila z przepisami: justyna@beep.pl Dzis wraca moj mis...obiadek dla niego juz gotowy...przygotowalam dla niego koktajle truskawkowe...wiec czesci owocow sie pozbylam a na pewno ich nie rusze bo dodalam sporo cukru...:-) Nie wiem jak jest z wasza silna wola, ale ja mam wyksztalcone cos takiego, ze tam gdzie jest cukier i biala maka to sie w zadnym wypadku nie tkne i nikt mnie do tego nie namowi...no chyba ze sobie postanowie lub zaplanuje cos zjesc...gorzej jest z dozwolonymi smakolykami, ktore np. nalezy ograniczyc... Na razie tyle! Pozdrowionka

Witam! Jarosia: chodze do toalety, a ze mna to jest nawet tak smiesznie...ze jak bywam w domku i troszke inaczej jem, to mam problemy z zalatwianiem sie w ogole i wracajac do Warszawy po kilku dniach mniej waze...:-) chociaz brzusio ostatnio mam wydety nieco... Madzka: ja juz od dawien dawna biegam co chwile do toaletki...troszke to uciazliwe...ale nie narzekam... Pozdrawiam

Witam Spalo mi sie bardzo dobrze :-) w koncu wyregulowal mi sie sen... Ale efekt wazenia makabryczny...nie wiem o co chodzi...w sumie w tydzien przybylo mi prawie 2 kg... Chyba tego nie jest w stanie uczynic 0,5 kg truskawek dziennie i jedna nadprogramowa kanapka??? Efekty wazenia bylyby lepsze, gdybym miala wage miezaca poziom wody, tluszczu etc... Nie wiem jak mam dzis jesc...w weekend wyjezdzam na kilka dni do Berlina...ale z bedzie z pewnoscia dietetycznie O 14 mam rozmowe kwalifikacyjna w sprawie pracy, wiec trzymajcie kciuki Milego dnia