justynam3
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez justynam3
-
Witam wszystkich z samego ranka...ja juz po owsianeczce na mleczku sojowym na sniadanie...troszke sie poucze i biegne na jakis aerobik na silownie... Obiecalam sobie, ze podczas pobytu siostry zadnego wazenia...zwaze sie dopiero po miesiaczce...mam nadzieje ze wytrzymam, bo wagi nie sposob nie zauwazyc...musze ja gdzies gleboko schowac... Wczoraj odzalowalam i kupilam sobie czekoladke Lindta 99% - hmmm...rzeczywiscie dla koneserow...zje sie jej max kosteczke...inaczej wiec niz np. Wawel 90 %, ktora do tej pory kupowalam...musze wyprobowac jeszcze Lindty odrobine lzejsze :-)) Pozdrawiam wszystkich i zycze udanego dnia :-)
-
Witam ponownie :-( Skad ta smutna minka...bo musze przyznac sie wam, jaki ze mne 50 % uparty osiol...kupilam dwa ogromne jablka...jedno byol przeznaczone calkiem slusznie na podwieczorek...drugie na jutro...niestety zniknely juz oba...nie moglam sie powstrzymac...chyba nie moge miec owocow w domu...musze kupowac po jednym... Jutro rano wazenie...i pewnie czeka mnie nauczka :-( Ide spac! Dobranocka
-
Witam! Film byl calkiem, calkiem....aczkolwiek specyficzny :-)... Zjadlam na podwieczorek wielgasne jablko...nad kolacyjka sie zastanawiam...na razie pije zielona herbatke :-) Przepisy dodalam do watku z naszymi przepisami Zagladal ktos tam? Pozdrawiam
-
Witam! Dziekuje za pozdrowionka... Rzeczywiscie musze zasypac was moimi przepisami w takowym watku..bo mam ich sporo...a dzis po raz pierwszy zrobilam na obiadek kotelety z ciecierzycy a do tego kapusta kiszona zasmazana z pomidorkami :-)) A wiec poki co jestem objedzona... Zaraz biegne do kina na Super Size Me ( dzis za 5 zl :-))), a wiec film w dietetycznym temacie :-) Od jutra do poniedzialku bede sporadycznie was odwiedzac...bede sie zajmowac moim gosciem, no a w piateczek tak jak wspominalam jade do rodzicow... Pozdrawiam Wszystkich :-)
-
Witam! Mam od jakiegos czasu...szczegolnie pod wieczor ( ale czasem rowniez w ciagu dnia) poczucie ogromnego zmeczenia, oslabienia, braku checi do robienia czegokolwiek...Zastanawiam sie, czy to nie kwestia tego jedzenia z pogranicza I i II fazy... Wlasnie zjadlam 3 suszone sliweczki i od razu zrobilo sie lepiej... Chyba musze jesc 1- 2 jabluszka dziennie i czesciej sobie pozwalac na jedzenie typu makaron razowy, kasza gryczana...Sama nie wiem...W sumie kazdego dnia zjadam cos weglowodanowego Pozdrowionka
-
Witam! Zapomnialam wspomniec...ze problem skurczow w lydkach to ja bardzo czesto przechodze.... z pewnoscia brakuje magnezu...od czasu do czasu lykam piguly...ale niesystematycznie.... Pozdrawiam
-
Witam! Zapomnialam wspomniec...ze problem skurczow w lydkach to ja bardzo czesto przechodze.... z pewnoscia brakuje magnezu...od czasu do czasu lykam piguly...ale niesystematycznie.... Pozdrawiam
-
Witam! Na Abt bylo calkiem meczaco...ale tak juz bywa jak prowadza faceci...szkoda tylko ze nie moglam \"zalapac\" wszystkich krokow i skakalam bez ladu i skladu :-) No wiec sprobuje wpisac sie do tabeli: Nick+data.Wzrost ...Waga poczatkowa....Aktualna waga...BMI rozpoczecia diety ****************************************************************************************** TOPSECRET.........176.............77.................69............22.28 12 pazdziernik2004 I-A....................176.............64.................62............20 5 listopad 2004 AMBERANGELIC.....176.............80.90.............67.34........22 13 czerwiec2004 (7-8kg), SBD 26 pazdziernik 2004 PINOKIO.............175..............87................76............24,9 26 kwiecień 2004 LULU81..............174..............71.................65.........21.5 5 listopad 2004 CHERRY TREE.......174..............64.................60.0........19.8 6 luty 2005 WIEWIÓRECZKA....173..............78................ 78............26 26. grudnia ASIA28................172..............71................67............22,65 7 października STEFANKA............172..............65................59.............19.9 7.01.2005 NOCTURNE...........172..............60................57,5..........19,43 6.01.2005 ZUPA..................171..............79................75,5..........25.82 17 styczeń 2005 TELISA................170..............64................53.............18.53 20 listopad 2004 EMERALDKA ..........170.............74................66..............22,8 10 stycznia 2005 SUNEED...............170..............70................67.............23 31 stycznia Justynam3...........169..............62...............54, 5............19,08 14 wrzesień 2004 ATRAKTYWNA........164..............56................52,9...........19,7 6 września MANDALA.............164..............60................55..............22.30 28.10.2004 Jo-anna...............164..............68................65.............25,28 26 styczeń 2005 AGAWA_30............162..............62................57,6...........21.95 13 pazdziernik 2004 JUDYTA................162.............59................55...............21 4 listopad 2004 KOPER.................161..............56................52..............20.06 3stycznia2005 ANISA..................158..............64...............56..............22 15.XI.04 YOHKO ................158 .............72 ...............62,0 ...........24,8 19 listopada 2004 ****************************************************************************************** No....chyba sie udalo :-))) Wracam do nauki....
-
Witam w niedzielny poranek! Mnie przywital spadkiem 0, 5 kg...a w moim przypadku i obecnej wadze jest to duzo...Z tej radosci, chyba dolacze sie do waszej tabelki...jeszcze dokladnie nie lapie jak to zrobic...ale jakos sie zorietnuje Humorek nawet dopisuje....wracam do normalnosci, wiec zaraz biegne na ABT...ostatnio czulam sie oslabiona i sobie odpuszczalam...ale mam nadzieje, ze po dniu dzisiejszym bede czula sie wysmienicie...niestety w ciagu dnia sobie nie poproznuje, gdyz znow musze siedziec w bibliotece...:-))) Kolejny tydzien moze byc nieciekwy pod wzgledem zywieniowym...beda przewazac raczej produkty II fazowe...poniewaz odwiedza mnie siostra...a potem jade do domciu na urodziny taty ( ale to w sumie tylko 2 dni...wiec jakos dam rade...) cale szczescie przyzwyczaili sie juz do moich \"fanaberii\" zywieniowych, chociaz uwazaja je za glupie...No zobaczymy...mozew koncu mama zauwazy jakas odmiane...Tak sobie dziele moja dietke...ze od wrzesnia do swiat schudlam 4 kg...i od swiat do terez kolejne 4....w czasie swiat wyrazali najwieksza dezaprobate...ale coz...jestem uparty osiol i tak latwo mi sie nie nagada...chociaz czasem poplacze sobie w koncie :-)) Ok...Poczytam jeszcze troszke i silownia Milej niedzieli
-
Witajcie! Film byl super :-) Wy tu o wiosnie a tu pelno sniegu...ktory nie chce zniknac... Ja dzis znow troszke biegam w te i z powrotem...ale poki co jestem w domciu, zjadlam obiadzio i troszke popróżnuje :-)) Ja to mam pewien problem...tyle ile ugotuje tyle musze zjesc...zawsze ugotuje duzo i nie moge sie powstrzymac aby zostawic na pozniej...ech...Dzis zrobilam sobie zupke na bazie cebulowej z kapusta wloska i pieczarkami....zjadlam 3 mieseczki + filet z mintaja Pozdrawiam wszystkich
-
Witam! Ale sie dzis nabiegalam w ta i z powrotem...intensywny dzionek...a jeszcze tyle ma sie wydarzyc :-) W kazym razie teraz jestem po kolacji...i sie tak objadlam wedzonym tunczykiem, ze sie ruszyc nie moge...Calkiem dobry taki tunczyk wedzony...nie wszystkie rybki sa drogie :-) To samo bylo po obiedzie...zrobilam sobie zupke cebulowo - szpinakowa...( w koncu sie zebralam aby wyprobowac przepis...nie naplakalam sie za bardzo)...a zupka byla wysmienita...no i po 2 miseczkach tez ledwo sie ruszalam... Poza tym wszystko bez zmian...zrobilam sobie dzis smakowite zakupki... a o 23 wybieram sie do kina na \"wesele\" -podobno nieglupi ten film...zobaczymy... Pozdrawiam
-
Witajcie! No to za oknem mamy zime...ja wczoraj przed snem postanowilam sobie poprawic humorek i zrobilam sobie pealing z kawy...calkiem przyjemna sprawa...Mam nadzieje ze 6 h na uczelni przy glupkowatych przedmiotach o niczym nie zepsuje dobrego samopoczucia :-) Zjadlam juz sniadanko. Miala byc jakas salateczka, ale skonczylo sie na platkach owsianych ( ale mniejszej ilosci niz zwykle :-) ) + 3 suszone sliwki...bo ostatnio jakos wyproznic sie nie moge...a juz tyle sposobow stosowalam...zobaczymy :-))) Waga stoi w miejscu :-)) wiec raczej jestem zadowolona :-) Zycze wszystkim milego dnia
-
Witam! Stefaneczko: tez mialam problem ze wzdeciami...cale szczescie odkrylam czym byly spowodowane...chlebkiem razowym..ja jadlam takie pakowane, dlugoterminowe...(mestemacher...czy jakos tak...) Juz ich nie jem...i nie mam problemow...Nie nawidzilam tego wzdetego brzucha! Okropnosc Pozdrawiam
-
Witam! Przede wszystkim wszystkich nowych! Zycze wam wytrwalosci!!! Jak samopoczucie?? ja troszke zmeczona...zjadlam pozny obiadek! ale calkiem smaczny!!! Czy w lubicie szpinak? Ja uwielbiam...do tej pory kupowalam mrozony, ale od jakiegos czasu kupuje liscie, dusze je...sa smaczniutkie!!!!i baaaaaaaaaaaaaardzo zdrowe...( naleza oprocz lososia i borowek amerykanskich do najzdrowszych produktow) To na tyle! Nic ciekawego juz nie mam do powiedzenia! Pozdrowionka
-
Witam! Jakos sobie zyje...ale juz uciekam na uczelnie!!! Zjadlam II sniadanko...obiadzio po powrocie i moze dzis nie bedzie obzerania Jesli chodzi o tesciowa...to moja przyszla jest okropna..moj facet jest jedynakiem...poczatki byly okropne...ale okazalo sie ze mialam na niego taki duzy wplyw ze nie maja ze soba juz zadnego kontaktu Nie lubimy sie bardzo, jestesmy zupelnie innymi osobami: ona nie dba o siebie zupelnie, nie lubi nawet jak kobieta pachnie jakims perfumikiem...ja za to lubie rozne cudenka....znam ja od dwoch lat...ciagla widze w tych samych ciuszkach, ja zawsze inaczej... W ogole nie dba o dom...gotowanie to standardowa zupa, ziemniaki, kotlet....ja na studenckim mieszkaniu mam 100 razy wiecej przypraw niz ona... No i na dodatek pali!!! a to juz mnie razi najbardziej! A na moj widok to juz w ogole mega ilosci... Cala ta sytuacja wcale nie utrudnia mi zycia...po prostu nie widujemy sie zbyt czesto i tyle :-))) Pozdrowionka
-
Witam wszystkich! No to zobaczymy, czy dzien bedzie lepszy...oprocz ogolnie kiepskiego nastroju, jeszcze problemy w mieszkaniu...ale tak to juz bywa ze wspolokatorami...az mnie nosi...taka jestem zdenerwowana Z tego wszystkiego stwierdzilam, ze na zadna silownie i aerobik z rana nie ide...siedze z ranka w domciu, potem na uczelnie...niestety czeka mnie kolokwium...wieczorem wraca facet z delegacji, wiec moze na odstresowanie sie spotkamy... To tyle!!!! Pozdrawiam
-
Witam wszystkich! No to zobaczymy, czy dzien bedzie lepszy...oprocz ogolnie kiepskiego nastroju, jeszcze problemy w mieszkaniu...ale tak to juz bywa ze wspolokatorami...az mnie nosi...taka jestem zdenerwowana Z tego wszystkiego stwierdzilam, ze na zadna silownie i aerobik z rana nie ide...siedze z ranka w domciu, potem na uczelnie...niestety czeka mnie kolokwium...wieczorem wraca facet z delegacji, wiec moze na odstresowanie sie spotkamy... To tyle!!!! Pozdrawiam
-
Witam! Dzis to mam tu swoj monolog, bo jakos pusto... Reasumujac ten nie najlepszy dzionek...rezultat nie jest moze najgorszy...chociaz dzionek sie jeszcze nie skonczyl! Jutro bedzie lepiej!!! Mam wiecej zajec! Z rana biegne na silownie! Pozdrawiam i do jutra
-
Witajcie! Uciekam w koncu na ta uczelnie!!! Nie podoba mi sie dzisiejszy dzionek i zale sie tutaj :-((( To juz chyba standard, ze w samym srodku cyklu mam najwiekszy apetyt...to znaczy nie abym byla glodna, ale ciagnie mnie do jedzenia!!! Zjadlam ogromny obiad: duszona kapustke pekinska i troszke indyczka...czulam sie przejedzona ale wpadlam na pomysl wypicia mleka z kawa :-( no i oczywiscie zrobilam to prawie jednym lykiem! Kara: na uczelnie nie biore zadnego jedzonka!!! Pozdrawiam
-
Witajcie! Uciekam w koncu na ta uczelnie!!! Nie podoba mi sie dzisiejszy dzionek i zale sie tutaj :-((( To juz chyba standard, ze w samym srodku cyklu mam najwiekszy apetyt...to znaczy nie abym byla glodna, ale ciagnie mnie do jedzenia!!! Zjadlam ogromny obiad: duszona kapustke pekinska i troszke indyczka...czulam sie przejedzona ale wpadlam na pomysl wypicia mleka z kawa :-( no i oczywiscie zrobilam to prawie jednym lykiem! Kara: na uczelnie nie biore zadnego jedzonka!!! Pozdrawiam
-
Joanno mi sie waga zatrzymala w II...albo schodzila baaaaaaaaaaaardzo powoli, poniewaz bardzo ostro weszlam w ta faze...kazdego dnia owoce, nalesniki z maki razowej, makaron razowy...wszystkiego chcialam sprobowac... Poprawila sie przemiana materii, nie przytylam tez i w sumie przy mojej wadze nie bylo to nic strasznego...w ten sposob uczylam sie ta diete traktowac jako sposob odzywiania... Teraz juz wiem bardzo wiele....nie mam problemu z ugotowaniem czegos pysznego dietetycznego...i jest mi latwiej Jem cos na wzor I fazy...z odstepstwem jednego lub zadnego posilku II fazowego. Najwazniejsze aby nie zjesc niczego niedozwolonego...jak zjem wiecej owocow, czy skusi mnie ochota na makaron razowy to wazne by nie rzucic sie na jakies slodycze i inne A moja waga??? Nie ma czego zazdroscic...ja idealistka powiadam: jeszcze moja figura nie jest 100 %! Ale mowie tez ze bedzie...Musze wam sie do czegos przyznac! Teraz sie troszke bardziej pilnuje ( chociaz dzisiejszy dzien jest kiepski) bo we wtorek odwiedzaja mnie rodzice z siostra, ta ostatnia zostaje u mnie na tydzien :-). Chcialabym chociaz raz uslyszec z ust mamy, ze rzeczywiscie schudlam...bo za kazdym razem przy imprezie urodzinowej, gosciach i wszystkich mozliwych okazjach slysze o bezsensownosci tej diety i ze wygladam jak wczesniej :-( A dzisiejszy dzien mi sie wcale nie podoba...Plucha na dworze...po I sniadaniu szybko zglodnialam i zjadlam troszke galaretki i ricotty- a bylo to nie przewidziane!!! Na razie na tym sie trzymam...Na jakos godzinke wyskocze z domku! Po powrocie zjem II sniadanie! Potem obiad i na uczelnie!! Mam nadzieje, ze reszta dnia bez pokus! Justyna
-
Witam! Polozylam sie wczoraj wczesnie spac...i z rano juz nie moglam dospac...tak wiec zjadlam sobie platki owsiane z pomaranczka na sniadanie i mlekiem sojowym... Bylo poranne wazenie: 44, 8 kg...ciesze sie...mam nadzieje ze juz nie podskoczy...ciekawe czy jeszcze spadnie...troszke w to watpie...no ale zobaczymy....do lata jeszcze sporo czasu... Wczoraj myslalam o bieganiu...snieg juz zniknal etc...a tu z ranka wstaje i znow bialo :-(((( Wcale mi sie to nie podoba... Do poludnia jestem dzis wolna, wiec musze rozplanowac jakos czas...na uczelnie dopiero na 17...moze wybiore sie na silownie...jak na razie mi sie nie chce...zobaczymy Aha...dodalam do tej ricotty troszke zelantyny....jest swietnia...wczoraj przed snem zjadlam 3 lyzeczki z olekjkiem rumowym i kawa... Jakie ilosci tego zjadacie?? Smakuje mi to bardzo i az sie obawiam...jak kupowalam w sklepie to oszczedzalam bo drogie to cudo...a teraz.... Pozdrowionka
-
Witajcie! Ja juz w domciu...zjadlam obiadzio...ech zglodnialam w tej bibliotece...jeszcze jestem troszke glodna...ale odczekam...moze w koncu moj organizm zorientuje sie ze przed chwila dostal papu Ricotta chyba nie wyszla z tego gotowego zsiadlego mleka...wpadlam na pomysl ze dodam troszke zelantyny...bo jakies rozrzadzone to jest :-)) Pozdrowionka
-
Witajcie! Mamy dzis calkiem ladny dzionek!! Ja juz mam 2 sniadanka za soba i zbieram sie do biblioteki :-)))...bylam juz na TBC..i bola mnie rece od ciezarkow.... Marynaty mozna jesli nie zawieraja cukru...ogorki kiszone z reguly nie maja...inaczej jest z korniszonymi, wiekszoscia grzybkow, etc...musisz dokladnie czytac etykietki :-)) Ja na poczatku dietki czulam sie bardzo kiepsko...wiec Twoje objawy sa naturalne...ale w sumie dobrze ze sa...bo widac ze organizm zareagowal na pewne odmiany :-)) ja przynajmniej tak do tego podeszlam :-))) W trzecim dniu po zjedzeniu sniadanka wymiotowalam, ale pozniej bylo juz tylko z gorki Mi z kolei chyba najbardziej w I fazie brakowało pieczywa...slodyczy w ogole... A teraz czy czegos mi brakuje? Na pewno nie slodyczy! Pieczywa w ogole nie jem...moze wiecej chcialabym moc jesc owocow, makaronow, chociazby razowych, nalesniczkow z maki razowej...ale nie moge tak drastycznie uzywac sobie w II fazie bo nie chudne wtedy :-(( a sprawdzilam to juz na sobie...:-) Pozdrawiam
-
Witam! Zolte sery light...ten co ja kupuje w leader price nie ma nazwy...po prostu ser light... Topione w plasterkach Krowka smieszka lub hohland light dziewczyny jadaja tez topione trojkaty krowki smieszki light...ja jeszcze nie jadlam...ostatnio chcialam kupic, akurat nie bylo no i oczywyscie serki homogenizowane naturalne!! dla mnie to podstawa: na poczatku diety jadlam jedynie Ostrowie O % i TSM...ta pierwsza mi nie smakuje, drugie ciezko dostac...dlatego teraz kupuje rozne...byle tylko nie zawieraly cukrow