Aneta1979

a tak wogóle to u mnie zbliża sie 33 tc :D

O własnie wiem co chciałam.Czy kupujecie laktatory i butelki??I smoczki??Ja kupilam ale schowalam z nadzieją ze nie bedzie poterzebne.Chce karmić piersią zeby nie słuchać teściowej i jej wymówek ale bardzo sie boje...:(

Sorki ze nie mialam wogóle jakos wczoraj czasu ale jak sie z Sebastianem za szykowanie wiązanek wzieliśmy tak do 1 nad ranem je szykowalismy.jESTEM Potwornie niewyspana i zmeczona. Julita fika cały czas juz mnie żebra bolą właściwie to wszystko mnie boli.Podbrzusze tez mnie boli jak chodze.Jak siedze to czuje te kopniaki ale mam wrazenie ze mała mi niezłe siniaki narobi :D A dzisiaj moi rodzice mają przyjechać tz. już jadą.Bedą spać u ans w domu.Ciekawe jak sie pomieścimy :D Ale dobrze bedzie bo mamy materac specjalny wiec jakos to bedzie.Ciesze sie ze przyjadą na 5 dni :D Moze na przyszły rok bedą mieszkac już w Warszawie ??:D Kto wie.Mamy taką nadzieje :D Uf...co jeszcze a wiEM.Dziewczyny mój rozmiar biustu...D80 :( Załamka wielka załamka.Brzuch rosnie.Nawet nie mam w co sie ubrać.Pożyczylam od koleżanki kurtke typowo ciażową za którą ona 2 lata temu dała 150 zł ale cóż.Mnie nie stać na taki wydatek. Za to pożyczenie kupiłam jej synkowi zabawke.Bluzki wszystkie mam zamałe. Aparat bede miała w poniedziałek to akórat fotke strzele :D Kawusia czeka więc ide :DPotem jeszcze odpisze wam :D

WIEDZIAŁAM :D

:DMoja??

Moze stronke zdobęde :D

JEJU ILE DO NADROBIENIA...

Ile stron do nadrobienia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nadrobie wieczorkiem. Dziewczyny widze ze wielkie odliczanie sie zbliża :DJa juz odliczam.Wczoraj dowiedziałam sie ze moj brat cioteczny i jego zona oczekują maluszka na maj 2008 :DRadosć w rodzinie całą paką :D Sebastian musi wyjechać poo tym długim weekendzie czyli po Wszystkich Świętych.Pojedzie chyba znowu do Niemiec.Pojedzie ale wróci w ciągu tygodnia.To bardzo szybko tylko ze ja chyba nie chce zostac sama.Chyba ze moja mama zgodzi sie przyjechac do mnie.Na dobrą sprawe tta kasa ktorą ma zarobić bardzooooo nam sie przyda ale boje sie ze zaczne rodzic a ja bez niego nie chce rodzić. Wczoraj podjeliśmy ostateczną decyzje i Sebastian chce rodzic ze mną.Powiedział ze jesli zachce mi sie zostać samej to on wyjdzie.Wątpie zeby była taka potrzeba. Widze ze temat pępkowego.Ja mojemu S pozwoliłam ale z umiarem i tylko z najbliższymi czyli jego Qumple najlepsi.A dla rodziny zrobimy jak już bedziemy w domku oczywiście ja nie pije :D A wiecie co...tak czytam z tymi imionami jak to w urzedzie was ojcowie rejestrowali i widze ze wiele takich dziwnych sytuacji.U mnie też wesolo było.Ja miałam miec na imie Paulina.Tata nie chciał mnie tak nazwać bo jemu podobała sie Amelia.Poszedł do Urzedu i pomyślał ze jak da mi na imie tak jak on chce to moja mama go zabije.No ale on sie nie zgadzał na ta Pauline.No więc otworzył kalendarz i zaczał szukac jakiegoś imienia i spodobało mu sie Aneta. NO i jestem Aneta :):D Podobno mama była na niego wsciekła ale z czasem jej przeszlo :D Dlatego my z S pójdziemy Julitą ja zarejestrować razem. Uciekam do wyrka bo dopiero 8:38

O kurna...tyle napisałam i mi wcieło...szlak!!napisze potem jeszcze raz teraz wieje na W11

Dziewczyny kurna...żadne posty mi sie nie wyswietlają.nie wiem co napisałyscie... nIE WIEM CZY SIE TEN POST WYŚLE...

Dziewczyny potem poodpisuje teraz spadam do wyrka :D

tak jest mi łatwiej :D zmieniam login :D Uciekam do wyrka :D

zaczynam dzisiaj 32 tydzień ciązy :D

Ja dopiero niedawno mieszkanko ogarnełam.Widze ze temat karmienia piersia.Ja już zapowiedziałam ze spróbuje karmić piersią.Ale nie chce słuzyc \"do dojenia\".Boje sie ale jesli nie bedzie mi sie udawało to poprostu skoncze z karmieniem piersią.NIE MOge płakac z tego powodu bo nie ja jedna i jedyna.Jednak wole miec szczesliwe dziecko i najedzone niz chodzić zła,mieć głode rozwrzwrzeszczane dziecko.Sprawdzimy w praktyce :D A tym co nie mają instynktu karmienia piersią to zobaczycie ze wystarczy wziąść dziecko na rece i juz wszystkie instynkty sie w was \"OBUDZA\":P Łoj ale dzisiaj leniwy dzionek.Nawet obiadu mi sie gotowac nie chce...dziewczyny ja chyba najwięcej przytyłam z Was wszystkich...ciekawe jak ja to potem zgubie...az sie boje :( Dzisiaj załoze moze jakiegoś bloga dla MOJEJ JULITKI :D A i wiecie jak sie wpieniłam...oddaliśmy aparat do reklamacji i mamy sie zgłosić za 3 tygodnie...kurna.Moze jakąś fote komóra Sebi zrobie sobie to podesle :D

arla jezu to straszne.Wiesz co w takich sytuacjach nie powinno sie mówić ze współczuje itp.Wazne zeby powiedziec otwarcie ze widocznie tak miało być ze napewno sie ułoży.Współczucie jest jeszcze gorsze bo co my mozemy wiedzieć na ten temat zeby współczuć.Wystarczy w miare potrzeby tej osoby być z nią i starac sie zrozumieć a nie pocieszać. Jestem myślami z tym maluszkieM.Pomodle sie o jego zdrówko.Wszystko bedzie dobrze i wszystko sie ułoży tylko to wymaga czasu!!