JODLA
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez JODLA
-
ANGLIA Święty Mikołaj to staruszek z siwą brodą w długim czerwonym płaszczu. Dzieci piszą do niego listy, aby przypomnieć, jakie są ich życzenia. Listy wrzuca się do kominków, aby z dymem poleciały do nieba. Na kominkach i przy łóżkach wiszą, czekające na prezenty skarpetki. W centralnym punkcie domu musi stać pięknie przyozdobiona choinka. Tradycyjnym posiłkiem jest pieczony indyk lub befsztyk, na deser śliwkowy pudding.
-
Wymownym symbolem Adwentu jest wieniec i świeca adwentowa. Wieniec adwentowy ma nam przypominać o radosnym czasie przygotowania adwentowego do zbliżających się świąt Bożego Narodzenia. Adwent to również czas przygotowania świątecznych niespodzianek dla najbliższych. To czas przygotowania naszych serc na przyjście Dzieciątka Jezus przez rekolekcje. Życze Wam spokojnego oczekiwania na Święta Bożego Narodzenia !!
-
ADWENT Słowa te przypominają nam tajemnicę Narodzenia Pańskiego, a także czas, który je poprzedza zwany ADWENTEM. Są to cztery niedziele poprzedzające Święta. Przeciętny chrześcijanin, katolik może na te przypomnienia odpowiedzieć: przecież ja to wszystko znam, mam już za sobą wiele lat praktyk chrześcijańskich. Jednak przypominając je sobie doświadczony katolik może wzbogacić swoje religijne przeżycia, a ubogacając je we wspólnocie parafialnej stworzy lepszy duchowy klimat dla dzieci i młodzieży. Słowo: \"Adwent\" pochodzi z języka łacińskiego od słowa: \"Advenio\" i znaczy po polsku: przychodzę, przybywam, ukazuję się, wybucham, przypadam w udziale. Od zarania chrześcijaństwa te znaczenia odnoszono do Narodzenia Mesjasza Chrystusa Jezusa zwanego też przez autorów natchnionych \"Słońcem Sprawiedliwości\", które wzeszło światu pogrążonemu w ciemnościach błędu. Mroki te swoim łagodnym blaskiem rozprasza \"Jutrznia Zaranna\" Najświętsza Matka Chrystusa Niepokalanie Poczęta Dziewica. Jeśli nam ma dar Adwentu przypaść w udziale, trzeba otworzyć nasze dusze.
-
Rolada czosnkowo-ziołowa Ok.1kg chudego surowego boczku bez kości 6-7 ząbków czosnku, po pół łyżeczki suszonej mięty, szałwii,cząbru,bazylii i majeranku, łyżka oliwy, łyżka białego wytrawnego wina, pół szklanki bulionu, łyżeczka soli, ćwierć łyżeczki pieprzu Czosnek utarty z solą połączyć z ziołami, pieprzem, oliwą i winem. Umyty i osuszony boczek bardzo dokładnie natrzeć przygotowaną pastą, ciasno zrolować owinąć folią, wstawić na noc do lodówki. Następnego dnia boczek w folii ułożyć na blasze wstawić do nagrzanego piekarnika i piec ok. 90 min, skrapiając bulionem.pod koniec pieczenia odwinąć z folii, aby mięso się zrumieniło. Podawać na ciepło lub na zimno,z chrzanem lub innymi ostrymi sosami.
-
JARZEBINKO__________Wraca tamten swiat,oj wraca,,,To my go przywolujemy! Brakuje go nam,,, Piekny wiersz:D
-
Spotkanie z Monika,,, Odetchnęła. “Ten hrabia spadł mi jak z nieba” - myślała idąc do banku przelać pieniądze na konto kancelarii prawnika Iwo. Codziennie, otwierając skrzynkę na listy, miała nadzieję, że znajdzie w niej list od Iwo. I codziennie przeżywała tak samo mocne rozczarowanie. Teraz, kiedy wysłała pierwszą ratę długu, jej nadzieja wzmogła się. “Zobaczy, że staram się oddać to wszystko, przeczyta mój list - bo chyba dotarł do niego? - odezwie się. Musi się odezwać”. Nadzieja przeplatała się ze zwątpieniem. Czas płynął, a od Iwo nie było żadnego znaku. Zatelefonował Długopolski, że za trzy dni przyśle ludzi po biurko i fotel. Wieczorem zaczęła opróżniać szuflady. Kiedy wzięła do ręki kopertę ze zdjęciami z pobytu z Paryża, rozkleiła się zupełnie. Rozsypała zdjęcia po dywanie i wpatrując się w nie czuła, że bez niego jej życie nie ma żadnego sensu. Znów sięgnęła po koniak. Piła i płakała. “Tyle wspaniałych chwil. Znów pokazał mi raj, żeby za chwilę strącić mnie w piekielną otchłań. Czy on nie ma serca? Gdzie on się podziewa? A jeśli pociesza się w ramionach innej?” - z pasją rzuciła kieliszkiem o ścianę. Płakała jak wtedy, przed laty. Jak wtedy, kiedy po upojnych dziewiętnastu dniach odwiózł ją do ośrodka w Jarosławcu. Tamte dziewiętnaście dni zmieniły całkowicie jej życie. A teraz znów wrócił. Po to, żeby złamać jej serce ponownie. - Nie przeżyję tego, nie mam, po co żyć - rozpaczała, depcząc rozrzucone zdjęcia. - Kto mnie przeklął? Dlaczego ja jedna nie mogę być szczęśliwa z mężczyzną, którego kocham? Pozbierała zdjęcia i wepchnęła je do koperty. Łzy płynęły nadal po jej twarzy. - Dokończę, co postanowiłam - otarła twarz rękawem. - A potem... Nie, nie będę teraz myśleć, co potem. Nalała sobie znów koniaku. Ostrożnie pozbierała odłamki szkła. Została jej do opróżnienia ostatnia, dolna szuflada. Tam trzymała rodzinne dokumenty swoje i Maćka. Pamiątki po rodzicach i ciotce Honoracie. Pociągnęła za uchwyt, szuflada ani drgnęła. - Do cholery, jeszcze tego mi brakowało! - uderzyła dłonią, mając nadzieje, że szuflada się odblokuje. Nic. Próbowała podważyć śrubokrętem. Na nic. - Nie, poczekam do jutra - postanowiła - nie chcę uszkodzić mebla. Przecież już go sprzedałam. Ale ta zatrzaśnięta szuflada nie dawała jej spokoju. Po chwili znów próbowała zmusić ją do posłuszeństwa. Jej zabiegi były bezskuteczne. Postanowiła powyjmować górne szuflady. Ciężko jej szło, bo zrobione z solidnego drzewa, sporo ważyły. Wreszcie uporała się z nimi. Ostania szuflada nadal nie dawała się wyciągnąć. “Uderzę od środka młotkiem, może puści” - postanowiła. Walnęła z całej siły młotkiem owiniętym ręcznikiem. Szuflada odskoczyła, a wraz z nią dolna listwa. - No tak - Monika usiadła na podłodze - i uszkodziłam mebel. Akurat przed sprzedażą. cdn
-
Kochane! Czestuje golabkami:D gołąbki z suszonymi grzybami Gotuję ryż w torebkach 2szt , gotuję suszone grzyby im więcej tym lepiej. Ugotowane grzyby przepuszcaam przez maszynkę, łączę z przestudzonym ryżem, dodaję jajko, trochę oliwy, sól,pieprz z młynka i dokładnie mieszam.Kapustę odparzam, odkrajam zgrubienia na liściach i nakładam farsz, zawijam tak jak gołabki i gotuję z kostką grzybową. Z jednego liścia robię dwa gołąbki ,ponieważ trzeba spróbować każdej potrawy a gołąki są wyśmienite. Danie to może być podawane z ziemniakami w okresie postu. Życzę smacznego!
-
Barszcz grzybowy ciemnobrązowy Składniki: garść suszonych grzybów - najlepiej prawdziwków sól pieprz ociupinka imbiru Sposób przygotowania: Suszone grzyby (oczywiście najlepsze są same kapelusze i to prawdziwków - w końcu to Wigilia) zalewam wrzątkiem i odstawiam do wystygnięcia. Należy pamiętać, że im mniejszą ilością wody zalejemy grzyby, tym barszcz będzie bardziej esencjonalny. Gdy przestygną zaczynam gotować na wolnym ogniu ok. 1 godziny. Grzyby wyjmuję, wykorzystam je do zrobienia farszu do pierogów i grzybów smażonych w cieście. Teraz pora barszcz doprawić. Solę, dodaję świeży zmielony czarny pieprz i odrobinę imbiru. Powinien być pikantny, postny i mocno rozgrzewający. Do barszczu podaję pierogi gotowane lub odsmażane oraz grzyby smażone w cieście.
-
Od dzisiaj na BIESIADZIE powinny pojawiac sie wigilijne i swiateczne przepisy,,,, Barszcz wigilijny Sporządzić smak: do 1 1/4 l wody wrzucić pokrajane jarzyny: 3 średniej wielkości marchewki, 2 pietruszki, 1/4 selera, 1 pieczoną cebulę, 5 dkg suszonych grzybów, 2 listki bobkowe, 4 ziarnka ziela angielskiego, 2-3 ziarnka pieprzu. Osobno pokrajać w talarki 4 buraki, zalać w osobnym garnuszku 1/2 l wody z dodatkiem 1 łyżki octu i gotować co najmniej 1/2 godziny. Gdy smak i barszcz z buraków jest już ugotowany, wszystko przecedzić, zlać razem, rozetrzeć ząbek czosnku z solą, dodać do wywaru, połączyć z kwasem buraczanym, doprawić cukrem. Grzyby z wywaru użyć do uszek. KWAS BURACZANY: 2-3 duże buraki obrać, pokroić w talarki, ułożyć w słoju lub glinianym garnku, zalać ok. 1 l przegotowanej, letniej wody. Na wierzchu położyć kawałek razowego chleba (najlepiej piętkę), obwiązać ściereczką i pozostawić w ciepłym pomieszczeniu na 5 - 8 dni. Gdy barszcz sfermentuje, zlać do butelki lub słoika, dobrze zamknąć, przechowywać w chłodnym miejscu. Uszka z grzybami: ciasto: 1 szklanka mąki, 1 jajo, trochę wody, sól; nadzienie: 10 dkg suszonych grzybów, 1 cebula, 1 jajo, sól, pieprz, łyżka tartej bułki. Jeżeli nie używamy grzybów z barszczu lub jest ich za mało to grzyby starannie opłukać, ugotować, odcedzić, przepuścić przez maszynkę (wywar można zużyć do zupy lub sosu). Cebulę pokroić w drobną kostkę i podsmażyć na tłuszczu na złoty kolor, dodać grzyby, ostudzić. Następnie wbić do grzybów jajko i dobrze wymieszać, doprawić solą i pieprzem. W dużym garnku nastawić wodę do gotowania uszek. Mąkę przesiać, wymieszać z jajkiem, solą i wodą, wyrobić niezbyt twarde ciasto. Rozwałkować, pokroić w kwadraty (ok.4 x 4 cm), nakładać nadzienie. Zlepiać trójkąty, a następnie dwa rogi ze sobą. Gotować we wrzącej, osolonej wodzie. Po wyjęciu układać na półmisku i polewać masłem, aby się nie posklejały
-
ojej,ale sie rozmarzylam,,, Kupilam sobie perfume SHANIA starlight i to jest moj Mikolaj,,, Jak widzicie,dosc skromny!Chyba cos sobie dokupie,bo przeciez kocham siebie i nie bede krzywdzic dziecka w sobie.hihihi Ciekawa jestem,kto tu wpadnie ze wspomnieniem jeszcze? Jarzebinko________och te buciki!!!! Usmiechnelam sie do Ciebie
-
No wiec czas na wspomnienie,,,, Pamietam dokladnie sw.Mikolaja,,,,Jak bylam mala,,,Niestety,przychodzil do nas nad ranem.Skad to wiem? Otoz dosc dlugo wypatrywalam go,,,moze do polnocy,,,,? Niestety,znuzona zasypialam.Za to ranek byl radosny.Zanim otworzylam oczy,,,,siegalam reka za glowa.Byl prezent!!!! I zaczelo sie ,,,,,Moja siostra dzielila ze mna pokoj,wiec natychmiast sprawdzala,czy przypadkiem czegos innego/w jej mniemaniu--lepszego/nie dostalam. Nie myslcie,ze jej to odpuszczalam,,,,tez musialam upewnic sie,co tez ten Mikolaj jej przyniosl. A Mikolaj byl nader hojny,,,ale przede wszystkim sprawiedliwy. Kazda z nas dostala dokladna ilosc slodyczy! Mamusia przechadzala obok nas i znienacka zagladala,co tez nam ten Mikolaj przyniosl,,,Wiec jedna przez druga szczebiotala w zachwycie,,, Pamietam usmiechniete,szczesliwa twarz mojej mamy,, Moj Boze,,,jakie bylysmy dziecinne i ufne! A kiedy juz wydoroslalysmy,,,,,to juz inna historia,,,,w nastepnym poscie
-
Drogie BIESIADNICZKI! Pomoge Wam rozpoznać prawdziwego Świętego Mikołaja. Kiedy do Was przyjdzie rozpoznacie go po ubraniu, które nosi. Oto jego opis: Kurtka Z czerwonego materiału wykończonego białym futerkiem. Zapinana pod samą szyję, na wielkie białe guziki. Rękawy z wywiniętymi białymi mankietami. Spodnie Także czerwone. Głębokie, wpuszczane kieszenie po bokach. W pasie spodnie sa opięte na wystającym brzuchu (każdy prawdziwy Święty Mikołaj ma wystający brzuszek, każdy Święty Mikołaj to prawdziwy łakomczuszek). Włosy, broda i wąsy Włosy, wąsy i broda muszą być długie i mieć biało-srebrny kolor. Czapka Czerwona wykończona białym futerkiem. Na czubku biały pompon. Pas i buty Pas powinien być szeroki i czarny, buty wysokie z cholewami także czarne. Worek Na Prezenty Co to za Święty Mikołaj bez worka pełnego prezentów? Worek zrobiony jest z naturalnych materiałów np. juty (Święty Mikołaj dba i chroni środowisko naturalne), który wykończony jest czerwoną taśmą. Teraz Kochane BIESIADNICZKI _____bez najmniejszych problemów rozpoznacie Świętego Mikołaja. Bądźcie uważne. W czasie świąt możecie go spotkac wszędzie: na ulicy, w sklepie, na dworcu, a przede wszystkim, tego Wam życze, z workiem pełnym prezentów u siebie w domu.
-
Za Ciebie Za CieBie, Za SieBie, Za roSkoSz, Za poCaŁuNeK, Za SpojRzeNie, Za UśMieCh, Za ChwiLę, Za DłOniE, Za wSpomNieniE, Za RaDość, Za śMieCh, I Za MiŁość, kTóRą DoStaŁaM oD CieBie!!! OcZy StęSknioNe, zaSzkLonE ŁzaMi WYpaTrują CieBie... StęSknioNe dŁoNie dO cIaŁa TwEgo Rwą SiĘ, oPęTaNe... NiE NasycoNe PoCaŁunKaMi UsTa ScHną Na WieTrzE BeZlitoSnyM... LeCz CzeKaM, bO TyLko CieBie KoChaM, JaK NiKogO Na śWieCie!!! ChCiaŁaM BieC, Ty TrzYmaŁeś MniE, Nie pOzwoLiłeś uCiec. ChCiaŁaM MóWić, KazaŁeś MiLcZeć. ChciaŁaM PaTrzEć, ZaWiąZaŁeś OcZy ChuStą. ChCiaŁaM koChać, ZaBrOniŁeś... DęBoWa ŁaWa, ŚnIeżNo BiaŁy oBruS, CieMna CzeKoLaDa, SłoDyCz KrEmU, ZaPaCh KwIaTóW, BliSkość CiaŁa... A w TyM WszYsTkiM, Ja SaMa Z wSpoMnieNiaMi... JeSteM TU Na ChwiL KiLkA, BY CieSzYć SiĘ, śMiać, SmuCić i PłaKać. Dla Ciebie JeSteM TyCh ChwIL KiLkA, By oBuDzić WspoMnieNia, By uTopić SiĘ wE śNiE. JeSteM Tu Na ChwiL KiLkA TyLkO Dla CieBie. PauLa (ybsia)
-
Żal Antoni Słonimski Gdy cię spotkałem raz pierwszy Mokre pachniały kasztany. Zbyt długo mi w oczy patrzyłaś Ogromnie byłem zmieszany. Pod mokre płaty gałęzi szedłem za tobą w krok. Serce me trzymał w uwięzi Twój fiołkowy wzrok. Dawno zużyte słowa wróciły do mnie znów i zrozumiałem od nowa znaczenie prostych słów. I tak się jakoś stało że bez tak pachniał jak bez i słowo pachnieć pachniało i łzy były pełne łez. Tęsknota, słowo zużyte otwarło mi swoją dal... Jak różne są rzeczy ukryte w króciutkim wyrazie żal.
-
Kto chce, bym go kochała Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Kto chce, bym go kochała nie może być nigdy ponury i musi potrafić mnie unieść na ręku wysoko do góry. Kto chce, bym go kochała musi umieć siedzieć na ławce i przyglądać się bacznie robakom i każdej najmniejszej trawce. I musi też umieć ziewać kiedy pogrzeb przechodzi ulicą gdy na procesjach tłumy pobożne idą krzyczą. Lecz musi być za to wzruszony gdy na przykład kukułka kuka lub gdy dzięcioł kuje zawzięcie w srebrzystą powłokę buka. Musi umieć pieska pogłaskać i mnie musi umieć pieścić i śmiać się, i na dnie siebie żyć słodkim snem bez treści i nie wiedzieć nic, jak ja nie wiem i milczeć w rozkosznej ciemności i być daleki od dobra i równie daleki od złości. --------------------------------------------------------------------------------
-
Kochajmy sie,,,,,,bo blask gwiazdki ocieplil nasze serca,,,
-
WIAZKU______________podziwiam Cie za Twoje przypowiesci. Dziekuje
-
JARZEBINKO_____________dziekuje za gwiazdkeNiech plonie tej gwiazdki blask,,,,
-
GRABKU_______________masz racje,,,,warto zyc,bo coz jest cenniejsze nad zycie? Życie ma tyle kolorów, ile potrafisz w nim dostrzec. — Małgorzata Stolarska _______Kolory życia
-
Ludzkie życie nabiera blasku i siły tylko wtedy, kiedy się je poleruje i utwardza. — Sosai Masutatsu Oyama
-
WITAJ BIESIADO Buuuuuuuuuuu napisalam dlugasny post o Mikolaju,,i poszedl ,,,, Nie mam sily w tej chwili,,,ochlone to napisze! Witajcie kochane! Jak gwarno na biesiadzie.Uwielbiam taka atmosfere! GRABKU___________dziekuje,ze jestes z nami WIAZKU_______urocze przypowiesciBiedactwo,musialas sie napracowac z odsniezeniem.Wspolczuje,bo dosyc napadalo,,,, JARZEBINKO_____________dobrze,ze jestes juz zdrowa! Moja kochana,kazda z Was jest bardzo aktywna! Dziekuje za komplement.Kazda z biesiadniczek zasluguje na niego! Jest tak radosnie,cieplutko! WIERZBO______--pisz i nie ogladaj sie:D Pozdrawiam Was bardzo serdecznie
-
Ech zycie,zycie,,, http://youtube.com/watch?v=KoTPrRjqWHI&feature=related
-
CZAROWNICA http://youtube.com/watch?v=HFRwjkoKQAY&feature=related
-
WSPOMNIENIE http://youtube.com/watch?v=NrDGsRhNR9M&feature=related
-
BIESIADA--JARZEBINA CZERWONA http://youtube.com/watch?v=pCvGECv395I&feature=related