Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

JODLA

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez JODLA

  1. JODLA

    BIESIADA

    ____ Bylam, jestem, bede_____ Bylam smiechem, radoscia i tancem, Tchnieniem wiosny, slonca promieniem, Kazdym switem, poludniem, wieczorem, Polówka jablka, trescia zycia, Lampa wieczoru, reka w rece. Jestem wiatru we wlosach wspomnieniem, Zagubiona iskierka z ogniska, Cieniem stopy na trawie zaledwie, Echem slów powiedzianych, Niepowiedzianych, zapomnianych. Bede gwiezdnym pylem, Szlakiem zaznaczonym w blekicie, Wiatrem, któremu sie zazdrosci, Dotykiem lagodnym, smutku ukolysaniem, W glebi mych oczu ujrzysz siebie. ……………………………………. Ninka
  2. JODLA

    BIESIADA

    Sen o W--wie,,,,,,mam tak samo jak TY,,,,, http://www.youtube.com/watch?v=IBNxI1ocKXE
  3. JODLA

    BIESIADA

    WITAJ BIESIADO Witaj GRABKU___________ Ty moje! Piekna piosenka! Pamietam ja,,,,a jakze.Wiersz__piosenka Moja mikstura troszeczke mnie uzdrowila.Powinnam dzisiaj ja powtorzyc,,,,Za chwile wychodze,,,mam nadzieje,ze to zimno nie \"dobije \"mnie.Mam rachunki do zaplacenia,,,,pozniej wysylanie swiatecznych paczek.,,,,nazbieralo sie troszeczke spraw.,,, Odezwe sie po powrocie :D Zycze milego sobotniego popoludnia Pozdrawiam bardzo serdecznie
  4. JODLA

    BIESIADA

    WIAZKU______________kolejny odcinek dla CIEBIE za Twoje serce. Dziekuje.,,,Dobranoc,,,,.Juz pedze do lozka.Do jutra!Pa.
  5. JODLA

    BIESIADA

    Spotkanie z Monika,,,,, Monika przeczytała list jeszcze raz i raptem wybuchnęła śmiechem. Suma daleko przekraczała wartość jej mieszkania. Nie miała żadnych oszczędności. Zresztą, pieniądze to był drugi problem. Pierwszym było to, że Iwo nie chce mieć już z nią nic do czynienia. Koniec. Tak z nią zerwał. Skreślił ją i miał rację. Śmiała się coraz głośniej. Zaczęła ją męczyć czkawka. Śmiech przerodził się w spazmy, a potem w histeryczny płacz. Śmiała się i płakała na przemian całą noc. Nad ranem, wyczerpana, zapadła w nerwową drzemkę. - Trzysta czterdzieści osiem tysięcy siedemset dwadzieścia pięć złotych! - wykrzyknęła Kasia wymachując listem. - Zwariował! Tu trzeba prawnika. O, jak to sobie wyliczył! - pukała palcem w kartkę. - Siła nabywcza stu dolarów teraz i dwadzieścia pięć lat temu. Jaki skrupulatny! Ma wszystkie dowody wpłat. Nie, Monika, musisz koniecznie iść do prawnika. Wyliczył on - wyliczysz i ty. - Nic nie będę wyliczać - Monika wyjęła pismo z dłoni przyjaciółki. - Nic. Zapłacę mu tyle, ile żąda. W terminie. - Jak zamierzasz to zrobić? Przecież to ogromna kwota. Skąd zamierzasz ją wziąć w przeciągu pół roku? Poza tym zbyt dużo żąda. Ma prawo, niestety, domagać się zwrotu pieniędzy, ale nie wielokrotności tej sumy. Ja bym... - Kasiu, dzięki, ale ja nie zamierzam na ten temat dyskutować. On ma rację. Może nie co do wysokości sumy, jakiej żąda, ale... Rozumiem, że chce odwetu. I w tym punkcie też ma rację. Nie, dzięki za dobre chęci, ale ja już postanowiłam. Nie wiem jeszcze jak zdobędę te pieniądze, ale zdobędę je. Spod ziemi. Nieważne skąd. Muszę je zdobyć. Nie będę go o nic prosić. Kasia przyglądała się przyjaciółce bez słowa. - Mam trochę biżuterii - kontynuowała Monika bez emocji - po ciotce Honoracie. Zabytkowej. Takiej wiesz, co z pokolenia na pokolenie. Dwa serwisy, których nie używam - też coś warte, bo to przedwojenny Rosenthal. Biurko i ten fotel, dwa klasery ze znaczkami - nie mam pojęcia ile to warte, ale ciotka mówiła, że sporo. Kilka obrazów, na szczęście wzięłam je z mieszkania. Trochę starych książek i innych drobiazgów. Muszę iść do Desy, żeby mi to wszystko wycenili. Myślę, kontynuowała, że na pierwszą ratę starczy. Wezmę kredyt hipoteczny pod zastaw mieszkania. Spłacone to nie powinnam mieć kłopotów. Zacznę pracować, będę udzielać lekcji od rana do wieczora. Jakoś zdobędę te pieniądze. cdn
  6. JODLA

    BIESIADA

    DOBRANOC kochany WIAZKU! Ja tez biegne do lozeczka,,,,bo mikstura dziala w zawrotnym tempie.Siodme poty! Dziekuje za zaproszenie_________niestety,nie moge. Bedziemy na zlaczach! Pa,pa
  7. JODLA

    BIESIADA

    Wiazku____ale gafa z tym kubkiem,,,,pssss Jak widac,mikstura dziala!
  8. JODLA

    BIESIADA

    Czy Ty wiesz,ze Sniezke ogladam z tego zaczarowanego miejsca? Ciekawa jestem,czy ten kubek zolty jeszcze tam stoi?
  9. JODLA

    BIESIADA

    WIAZKU____a jak zaspiewamy na tych moich \"Wichrowych wzgorzach\",,,radosne glosy poniesie hen,,,dolinami i gorami,,,na Sniezke! hihih:D
  10. JODLA

    BIESIADA

    Koniecznie musisz ja wypic! Juz przygotowalam_____na malinowo,koniecznie! Siodme poty dostalam.Jestem goraca,,,goraca,,,, :D
  11. JODLA

    BIESIADA

    Mysle sobie Wiazku,ze nasze poswiecenie tez przyniesie nam radosc. Przeciez nic w przyrodzie nie ginie.Prawda?
  12. JODLA

    BIESIADA

    Och,Wiazku__________tyle madrosci zawarlas w swoim poscie. Podpisuje sie pod tym,co napisalas. Juz popijam swoja miksturke________herbata malinowa+sok malinowy,sok z calej cytryny,1 lyzka miodu i kieliszek wodki. Ale mnie rozgrzewa! Na dodatek podgrzewa mnie podloga__chyba dalam na full ,bo juz mnie zaczyna prazyc. Wygrzewam sie na maksa :D
  13. JODLA

    BIESIADA

    Przyplatalo sie mi male przeziebienie,,,Trzeslo mnie i juz wiem,ze nie moge pozwolic na rozwoj wirusa,,,musze sie go pozbyc.Przed snem zrobie sobie swoja miksture i do lozeczka.Mam nadzieje,ze pozbede sie przede wszystkim kataru :D
  14. JODLA

    BIESIADA

    Witaj Wiazku! My jak tez papuzki--nierozlaczki! Godzinami na telefonie,,,,na spotkaniach i jeszcze na BIESIADZIE! Ale milo,ze jestes wreszcie. Napisalam sie a jakze,,,,
  15. JODLA

    BIESIADA

    Piękno to zbiór cudownych cech tkwiących w człowieku, sposób, w jaki odnosi się do innych i w jaki się zachowuje. Piękno tkwi w naszych emocjach, jest sprawą gustu. Jest to rzecz doskonała, która wyróżnia się spośród innych idealną harmonią.
  16. JODLA

    BIESIADA

    w/w ,,,,Opowiadanie z książki Paulo Coelho \"Być jak płynąca rzeka\"
  17. JODLA

    BIESIADA

    3/ Tym razem zawahała się chmura, lecz po chwili uśmiechnęła się szeroko: - Jeśli chcesz, mogę okryć cię deszczem. Kocham cię i chcę z tobą zostać na zawsze. - Kiedy zobaczyłam cię na niebie, też się w tobie zakochałam - odparła wydma. - Ale jeśli zmienisz swoją piękną białą czuprynę w deszcz, umrzesz. - Miłość nigdy nie umiera - powiedziała chmura. - Ona się zmienia, a ja chcę pokazać ci Raj. I chmura zaczęła pieścić wydmę małymi kroplami. Długo były razem, aż pojawiła się tęcza. Następnego dnia wydmę obsypały drobne kwiaty. Sunące w stronę Afryki młode chmury myślały, że tu zaczyna się dżungla, której od dawna wypatrywały, więc zostawiły parę kropel. Po dwudziestu latach wydma zmieniła się w oazę, użyczającą podróżnym cienia pod drzewem. A wszystko dlatego, że któregoś dnia pewna chmura nie zawahała się poświęcić życia z miłości.
  18. JODLA

    BIESIADA

    2/ - Żyję wśród innych wydm, słońca, wiatru i karawan, które tędy przechodzą. Czasem jest straszliwie gorąco, ale da się wytrzymać. A jak ci się żyje tam w górze? - Tutaj też jest słońce i wiatr, ale za to mogę przechadzać się po niebie i poznawać świat. - Moje życie jest krótkie - poskarżyła się wydma. - Gdy wiatr wróci z dżungli, zniknę. - Bardzo cię to martwi? - Wydaje mi się, że nikomu nie jestem potrzebna. - Ja czuję to samo, bo gdy zawieje nowy wiatr, polecę na południe i zamienię się w deszcz. Taki mój los. Wydma zawahała się, po czym spytała: - Czy wiesz, że tu na pustyni deszcz nazywamy Rajem? - Nie przypuszczałam, że mogę zmienić się w coś tak wspaniałego - odparła z dumą chmura. - Słyszałam, jak stare wydmy opowiadają różne historie. Mówią, że po deszczu obrastają nas zioła i kwiaty. Mnie to nigdy nie spotka, deszcz rzadko pada na pustyni. cdn
  19. JODLA

    BIESIADA

    Chmura i wydma 1/ \"Wszyscy wiemy, że żywot chmury jest bardzo urozmaicony, ale nadzwyczaj krótki\" - napisał Bruno Ferrero. Oto historia: Podczas burzy na środku Morza Śródziemnego narodziła się chmura. Nie miała jednak czasu tam dojrzeć, gdyż wiatr zaczął spychać wszystkie chmury w kierunku Afryki. Gdy dotarły nad kontynent, zmienił się klimat. Na niebie zajaśniało gorące słońce, a poniżej rozciągały się złote piaski Sahary. Wiatr chciał je przenieść na południe, w kierunku dżungli, gdyż nad pustynią prawie nigdy nie pada deszcz. Młoda chmura, wzorem młodych ludzi, postanowiła poznać świat i odłączyła się od rodziców i starszych przyjaciół. - Co ty robisz? - zaprotestował wiatr. - Pustynia jest wszędzie taka sama! Wracaj do szeregu, wszyscy zmierzamy do Afryki, gdzie są góry i przepiękne drzewa. Jednak młoda chmura nie posłuchała go, gdyż z natury była niepokorna. Powoli schodziła ku ziemi, aż osiadła na lekkim, przyjaznym wietrze unoszącym się nad złotymi piaskami. Długo spacerowała, aż zauważyła uśmiechającą się do niej wydmę. Spostrzegła, że wydma także była młoda, niedawno usypana przez wiatr. W jednej chwili zakochała się w jej złotych włosach. - Witaj - powiedziała. - Jak ci się wiedzie tam w dole? cdn
  20. JODLA

    BIESIADA

    GRABKU___________________ \"Miłość jest treścią naszego istnienia. Jeśli się jej wyrzekniemy, Umrzemy z głodu pod drzewem życia Nie mając świadomości by zerwać jego owoce.\"
  21. JODLA

    BIESIADA

    Kochane biesiadniczki Nie ma sytuacji bez wyjscia...Kazdy z nas moze wiele pokonac....oczywiscie zalezy od naszej konstrukcji psychicznej. Uwazam,ze to,co najwazniejsze ,plynie z wnetrza. Wciaz uczymy sie nowych rzeczy,zdarzen,,,,,,, Wciaz rozwijamy swoje zainteresowania oraz wlasna energie.,,,,,,,,Inwestujmy w zycie. Cieszmy sie nim !!! Na pewno umiemy brac z zycia to,co najlepsze.Uczmy sie tego! Mnie uskrzydla wszystko to,co dodaje mi energii__________milosc,przyjazn,,,,itp itd,,,,realizacja planow. Wszystko to sprawia,ze moje zycie jest warte ,bym je kochala i pozwala mi czuc sie dobrze. Zycie jest wazne,bo jest jedno,niepowtarzalne. Usmiechnij sie :D
  22. JODLA

    BIESIADA

    Nie szukaj miłości w chmurach Nie szukaj miłości w chmurach nie spodziewaj się, że znajdziesz ją na obłoku nie twórz w swojej głowie jej obrazu którego będziesz bał się dotknąć, by go nie zniszczyć. Nie miej jej za coś nieżyciowego Za nieuchwytny cel. Wystarczy, że się rozejrzysz popatrzysz wokół siebie, zamiast ciągle zadzierać głowę. Znajdziesz ją szybciej. Patrząc tylko w górę łatwo się potknąć a wtedy zobaczymy tylko ziemię. Ludzie wokół są przesyceni tym, czego szukamy w marzeniach my po prostu nie chcemy uwierzyć że tak wspaniałe rzeczy ktoś mógł zamknąć w ludzkim ciele. Mateusz
  23. JODLA

    BIESIADA

    \" Snuć miłość, jak jedwabnik nić wnętrzem swym snuje, Lać ją z serca, jak źródło wodę z wnętrza leje, Rozkładać ją jak złotą blachę, gdy się kuje Z ziarna złotego, puszczać ją w kłąb, jak nurtuje Źródło pod ziemią. - W górę wiać nią, jak wiatr wieje, Po ziemi ją rozsypać, jak się zboże sieje. Ludziom piastować, jako matka swych piastuje. \" - Adam Mickiewicz
  24. JODLA

    BIESIADA

    WIERZBO______________swieta prawda! Jestem zdania,ze milosc do samej siebie,jest najwazniejsza rzecza,ktora mozna osiagnac,,,,,,poniewaz ,,,,,jezeli kocham siebie,to nie krzywdze ani siebie,ani innych. Wierze,ze nasze mysli i slowa maja wielka moc. Czyli __________pozytywne myslenie.Zgadzam sie! Ciekawy jest tez \"wewnetrzny dialog\"!!!!!!
  25. JODLA

    BIESIADA

    Spotkanie z Monika,,,,, Wysiadła w Krakowie przygnębiona. Policzyła pieniądze w obawie, że nie starczy jej na taksówkę. Starczyło. Otwierała drzwi, kiedy zawołał ją dozorca. - Pani Moniko, poczta. Trochę się tego nazbierało. Wzięła od niego plik korespondencji i weszła do mieszkania. Otworzyła okna, żeby trochę przewietrzyć i nie spojrzawszy na listy, postanowiła zacząć od prysznica. Odświeżona, w lepszym humorze z filiżanką świeżo zaparzonej kawy zaczęła przeglądać korespondencję. Pierwsze parę listów wyrzuciła bez otwierania do kosza. - Skąd te firmy mają mój adres? - zastanowiała się nie po raz pierwszy. - Powinno się je zaskarżyć do sądu za kradzież danych. Rachunek za prąd i pismo z administracji domów odłożyła na bok. Następny list już miał powędrować do kosza, kiedy uważniej przyjrzała się nagłówkowi nadawcy. - Kancelaria prawnicza, a to co? Rozerwała kopertę i w miarę jak czytała list, robiła się coraz bledsza. - Niemożliwe - szeptała do siebie - to po prostu niemożliwe. List czytała kilka razy, jakby miała trudności, ze zrozumieniem treści. Iwo, za pośrednictwem prawnika, domagał się zwrotu wszystkich pieniędzy, jakie wysyłał jej przez lata dla rzekomo jego syna. Skrupulatnie wyliczone było, ile ma zwrócić kwoty zasadniczej, ile odsetek, jaki jest przelicznik inflacyjny i tym podobne. Kwota końcowa opiewała na trzysta czterdzieści osiem tysięcy siedemset dwadzieścia pięć złotych i trzydzieści dwa grosze. Patrzyła i nie wierzyła, że to prawda. Prawnik informował, że w razie gdyby odmówiła zapłacenia żądanej sumy, jego klient skieruje do sądu sprawę o oszustwo i wyłudzenia z paragrafu tego a tego. artykuł taki i taki. Do pisma dołączone były kopie dwóch listów, jakie ona wysłała przed laty do Iwo. Dalej były pogróżki, że wszystkie ewentualne dalsze koszty, wynikające z postępowania sadowego, będą obciążać ją i prawnik radzi z dobrego serca załatwić sprawę polubownie. Monice zabrakło tchu. Wyobraziła sobie Maćka dowiadującego się na sali sądowej, że matka wyłudzała pieniądze od Iwo, minę byłego męża, szok Krzysia, który z prasy dowie się, że to on jest ojcem jej syna. Polubowne załatwienie sprawy polegać miało na zapłaceniu całej sumy w trzech ratach, w odstępie dwóch miesięcy każda. cdn
×