Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

JODLA

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez JODLA

  1. JODLA

    BIESIADA

    Urwalo mi post,,,hihih Wolam ,,,,,JARZEBINKE,CYPRYSKA,LESZCZYNKE,pod CYPRYSEM Smutno nam bez WAS
  2. JODLA

    BIESIADA

    WITAJ BIESIADO Jestem juz kochany GRABKU! Masz racje,ze warto zyc,,,,bo zycie jest piekne! Jestem po swiecie wypoczeta,ugoszczona! Bylo cudownie___________spotkania,,,,spotkania :D Teraz chyba dlugo nie spojrze na indyka,,,,,,hihihi WIERZBO___________Twoje posty sa baaaaaaaardzo ciekawe. Mysle,ze kazda z nas czyta je z wielkim zainteresowaniem :D DRZEWKO OLIWNE____________och,te nasze rece! Te chinskie madrosci ,,,,,Prosimy o cd. Ciesze sie,ze moje zdjecia wreszcie dotarly! Naprawde bardzo sie staralam,,,,,nie ma tego zlego,,,,, WIAZKU___________przybywaj na BIESIADE! Ty zapewne tez mam nadmiar goscinnosci,,,czy mam racje? Wczoraj nie dzwonilam,,,,bo pewnie bylas bardzo zajeta :D Wolam nasza JARZEBINKE,CYPRYSKA
  3. JODLA

    BIESIADA

    Marek Grechuta » Ocalić od zapomnienia Ile razem dróg przebytych ile ścieżek przedeptanych ile deszczów , ile śniegów wiszących nad latarniami ile listków , ile rozstań ciężkich godzin w miastach wielu i znów upór , żeby powstać i znów iść i dojść do celu ile w trudzie nieustannym wspólnych zmartwień , wspólnych dążeń ile chlebów rozkrajanych pocałunków ? schodków? książek? oczy twe jak piękne świece a w sercu żródło promienia więc ja chciałbym twoje serce ocalić od zapomnienia u twych ramion płaszcz powisa krzykliwy , z lesnego ptactwa długi przez cały korytarz przez podwórze , aż gdzie gwiazda Wenus a tyś lot i górność chmur blask wody i kamienia chciałbym oczu twoich chmurność ocalić od zapomnienia.
  4. JODLA

    BIESIADA

    Uplywa szybko zycie,,,, http://www.ewa.bicom.pl/biesiada/bsd18.htm
  5. JODLA

    BIESIADA

    *~*Bajka o RÓŻY*~* Zasadził dziadek RÓŻĘ w ogrodzie Inny kwiat rosnąć w nim nie był godzien. Wyrosła RÓŻA smukła i duża, Gotowa wszystko wonią odurzać, Okryta cała liści przepychem, Zwieńczona ciemno-krwawym kielichem, Co się do słońca wdzięcznie otworzył. Dziadek w zachwycie rzekł: Jam cię stworzył, Swoim talentem uczynił piękną, Przy tobie inne RÓŻE ...???... wymiękną ! (Tu mógłbym zwieńczyć wątek tematu, Niestety dziadek zapragnął światu Zaprezentować swą piękną RÓŻĘ, Skoro mam powód - wątek przedłużę). Przesadził dziadek RÓŻĘ z ogrodu (Ze wzmiankowanych wyżej powodów) Do parku, po czym w krzakach ukryty Jął obserwować Świata zachwyty. Wpierw nikt z przechodniów nie dostrzegł RÓŻY. A to ci ślepcy - dziad się oburzył, Lecz czekał dalej aż kwiat ujrzała Pani, co z pieskiem spacerowała. Ta rozpłynęła się w swych zachwytach, Za to jej piesek - skarlały brytan Nogę swą RÓŻY uniósł w salucie, Oddał honory, a potem uciekł. Nim dziadek wyrwał się z osłupienia - Świat jakoś RÓŻY nie chciał doceniać - Zdeptała RÓŻĘ dzieci gromada (Tędy gonitwy tor im przypadał) Przebiegły szybko - jak gromu mgnienie, Z RÓŻY zostało tylko wspomnienie. Jakiś jegomość z ławki pobliskiej Rzekł:Brak tej RÓŻY - dla parku - zyskiem Zresztą, mężowie oraz niewiasty, Większość RÓŻ tutaj to zwykłe chwasty Trzeba by przejrzeć owych RÓŻ dużo By znaleźć RÓŻĘ, która jest RÓŻĄ To koniec bajki, z worka banałów Wyciągam truizm - zamiast morału: Świat, choć z nadzieją w krzakach się skrywasz, Nie zadowoli twych oczekiwań.
  6. JODLA

    BIESIADA

    Kochane biesiadniczki________________dla WAS http://zosia.piasta.pl/roza.html
  7. JODLA

    BIESIADA

    Bliskość ukochanego Gdy słońca blask nad morza lśni głębiną, Myślę o tobie, miły. Wzywałam cię, gdy księżyc niebem płynął I zdroje się srebrzyły. Widzę cię tam, gdzie skraj dalekiej drogi Szarym zasnuty pyłem, A nocą gdzieś wędrowiec drży ubogi Na ścieżynie zawiłej. Słyszę twój głoś w szumie spienionej fali Bijącej o wybrzeże Lub w cichy gaj przychodzę słuchać dali W zamierającym szmerze. I wtedy wiem, że jesteś przy mnie, blisko, Choć oddal cię ukryła - Przygasa dzień, wnet gwiazdy mi zabłysną O, gdybym z tobą była!
  8. JODLA

    BIESIADA

    Niełatwo jest udzielać mądrych rad, lecz jeszcze trudniej umieć ich słuchać i do nich się zastosować. — Mikołaj Gogol
  9. JODLA

    BIESIADA

    Spotkanie z Monika,,,, Mężczyzna przywołał kelnera, który teraz wydawał się cały zamieniony w słuch. Po chwili na stole zaczęły pojawiać się potrawy. - Proszę - mężczyzna gestem zachęcił ją do uczty - na co pani ma tylko ochotę. Podziękowała i sięgnęła po apetycznie parująca zupę. - Pani hiszpański - zaczął mężczyzna - nie jest najlepszy. Może przejdziemy na angielski? - Ja mówię tylko po polsku lub po francusku - odpowiedziała - Po francusku? Naprawdę? Ja jestem Francuzem, ale przywykłem, że wszyscy mówią zazwyczajpo angielsku. - Ja nie. - I całe szczęście. To sama przyjemność mówić w moim języku. Wolno wiedzieć, co pani tu robi? - Szukam kogoś. - Może mnie? - spytał z uśmiechem. - Samotny jestem. Tułam się po świecie na jachcie w poszukiwaniu odpowiedniej kobiety już prawie trzydzieści lat. Bezskutecznie -westchnął, teatralnym gestem przykładając sobie rękę do serca. - Niestety, nie pana. Ja dokładnie wiem, kogo szukam. - Szkoda - westchnął ponownie. - Ale jeśli ten ktoś jest żeglarzem, to pewnie go znam. Świat wodnych maniaków nie jest znów taki wielki. - Może. - Niech pani nie będzie taka tajemnicza. Chce pani znaleźć tego kogoś czy to tylko pretekst żeby ze mną porozmawiać? Monika miała ochotę powiedzieć coś niemiłego i wyjść, ale zreflektowała się w porę. Rzeczywiście, jeśli chce znaleźć Iwo musi rozmawiać z ludźmi. Tu niewiele osób, a właściwie nikt nie chciał z nią rozmawiać, więc ten Francuz jawił się jako jej ostatnia nadzieja. Uśmiechnęła się do niego czarująco. - Jestem panu wdzięczna za kolację - zaczęła. - Nie chciałabym nadużywać pańskiej uprzejmości. - Nadużywać? Cała przyjemność po mojej stronie. Proszę mnie prosić, o co pani tylko chce. - Szukam Iwo Nowaczyńskiego, ma tutaj jachty i... - Wiem, o kim pani mówi - przerwał jej. - Iwo jest powszechnie tutaj znaną osobistością. Niestety, wypłynął na łupince jakiś czas temu. Fama głosi, że wypływał wściekły na cały świat z powodu wiarołomnej kobiety. Czyżby pani była tą femme fatale? Spuściła głowę chcąc uniknąć odpowiedzi. - A więc jednak miałem rację - powiedział. - Cóż, Iwo nie zostawił żadnych namiarów. Na pewno ma z nim kontakt jego wspólnik. Monika pokręciła głową w geście rezygnacji. - A więc ten sposób odpada - rozszyfrował gest Francuz. - Mogę zaproponować inny - zaofiarował się. - Niech pani ze mną popływa po świecie. Wcześniej czy później gdzieś się natkniemy na Iwo. Może - mam nadzieję - później i pani już nie będzie miała ochoty go szukać. - Dziękuję, nie skorzystam - burknęła mało uprzejmie. - Nie szkodzi, zawsze trzeba próbować -powiedział niezrażony Francuz. - Co pani zamierza? - Wyjechać - odpowiedziała bez wahania. - Dokąd? - To już nie pańska sprawa - wstała zła na siebie, że dała się wciągnąć w tę głupią grę. Poszła prosto do zarządzającego przystanią. - Mam wiadomość dla pana kapitana Nowaczyńskiego - powiedziała tonem nie znoszącym sprzeciwu. - Proszę mu to dostarczyć najszybciej, jak tylko będzie pan mógł. cdn
  10. JODLA

    BIESIADA

    GRABKU_______________pozdrawiam Do uslyszenia na zlaczach :D
  11. JODLA

    BIESIADA

    Witaj DRZEWKO OLIWNE Macham do Ciebie Kiedy zaczyna się dzień Pewien filozof pytał swoich uczniów: - Powiedzcie mi, w jaki sposób można rozpoznać godzinę, w której kończy się noc i rozpoczyna dzień? Jeden z jego uczniów odpowiedział: - Jest to godzina, w której z daleka można odróżnić owcę od pana. Nauczyciel mądrości nie był zadowolony z tej odpowiedzi. Inny uczeń twierdził: - Kiedy z daleka potrafimy odróżnić dąb od sosny, wtedy dnieje, wtedy zaczyna się dzień. Ale i z tej odpowiedzi filozof nie był zadowolony. Wreszcie ktoś niecierpliwy poprosił: - Powiedz nam, mistrzu... Nastała chwila ciszy, chwila wyczekiwania. - Dopiero gdy popatrzysz w twarz jakiegoś człowieka i zobaczysz w tej twarzy twojego brata, lub twoją siostrę, wtedy zaczyna się dzień w tobie. Jak długo w drugim człowieku nie widzisz swego bliźniego, tak długo panuje w tobie noc - mówił nauczyciel mądrości.
  12. JODLA

    BIESIADA

    Zostawiam Wam racuszki,,,, Racuszki cynamonowe Składniki: - 3 szklanki mąki - 4 łyżeczki mielonego cynamonu - 2-2.5 łyżeczki cukru - 2 łyżki proszku do pieczenia - 1 czubata łyżeczka soli - 3/4 szklanki mleka - 1 jajko - 2 łyżki oleju oraz olej do smażenia Sposób przyrządzania: Przygotuj litrowy pojemnik. Na dno wsyp warstwę mąki, potem cynamon, potem cukier, proszek do pieczenia i w końcu sól. Wstrząśnij słoikiem, aby składniki się wymieszały, a potem szczelnie zamknij (tę mąkę możesz przechowywać do 6 miesięcy). Zrób racuszki: wymieszaj mleko z jajkiem i olejem, dodaj 1,3 szklanki cynamonowej mąki i wymieszaj, ale niezbyt dokładnie - ciasto powinno mieć grudkowatą konsystencję. Patelnię posmaruj olejem, rozgrzej na średnim ogniu, łyżką lub chochelką nakładaj porcje ciasta, smaż z obu stron na brązowy kolor. Racuchy podawaj gorące, np. z lodami waniliowymi lub kisielem wiśniowym.
  13. JODLA

    BIESIADA

    WIAZKU_______________mam nadzieje,ze cos z tych przepisow wybierzesz.Zabieram sie takze do pracy.Pozdrawiam :D
  14. JODLA

    BIESIADA

    Duszony indyk Skladniki cebula - 3 szt cukier - 2 szklanki czosnek - 7 ząbków indyk - 3-4 kg koperek - 2 łyżki liść laurowy - 4 szt ocet - 1 łyżka oliwki zielone - 12 szt oregano - 5 łyżeczek pieprz czarny - 3 łyżeczki sól - 10 łyżeczek suszone śliwki - 12 szt wino białe wytrawne - 1/2 szklanki woda - 2 łyżki 1. Utrzeć czosnek, pieprz, oregano lub tymianek i sól, dodać ocet zmieszany z wodą. 2. Natrzeć przyprawami kawałki indyka, włożyć do głębokiego garnka, dodać suszone śliwki bez pestek, cebulę pokrojoną na kawałki, listki laurowe, oliwki, koperek i 1 łyżkę wody. Wymieszać, odstawić pod przykryciem w chłodne miejsce na 8 godz. 3. Wlać wodę tak, aby mięso było do połowy przykryte, zagotować, zmniejszyć płomień, dusić pod przykryciem przez 2 godz. 4. Wlać wino, dodać cukier, dusić przez godzinę. 5. Podawać z ziemniakami z wody i sałatką.
  15. JODLA

    BIESIADA

    Sos: 4 łyżki tłuszczu z pieczenia 3 łyżki mąki sól, pieprz 2 szklanki płynu (wywar z podrobów + pozostałość z pieczenia) Umyte i oczyszczone podroby i szyjkę zalać zimna woda w rondelku, dodać tymianek, cebule, seler naciowy, sol, pieprz i powoli gotować do miękkości podrobów. Wątróbkę usmażyć na maśle osobno. Upieczonego indyka wyjmuje się na nagrzany półmisek i trzyma w cieple, z wytworzonego sosu zdejmuje się tłuszcz pozostawiając ok. 4 łyżek, brytfankę stawia się na palniku i zdrapuje z dna cały osad, który dodaje najwięcej smaku, po czym przelewa do rondelka. Do 4 łyżek tłuszczu z pieczenia wrzuca się mąkę i dokładnie mieszając doprowadza do lekkiego zrumienienia, wtedy dolewa się wywar z podrobów i z brytfanki, lub rosół, w ostateczności wodę (do odpowiedniej gęstości) i dokładnie rozprowadza doprawiając sola i pieprzem. Gorącą zasmażkę najlepiej się rozprowadza zimnym płynem, nie robią się wtedy kluchy, ale dolewając gorący trzeba dolewać po malutku i dobrze mieszać cały czas, można potem przetrzeć przez sitko. Do sosu można wrzucić posiekane podroby i wątróbkę, albo użyć je do nadzienia. Gotowy sos należy dusić na małym ogniu ok. 10 min. do wyrobienia smaku. Co do słodkich ziemniaków, są żółte i pomarańczowe w kolorze i słodkawe i są pod nazwa jam (YAM) - białe, inny gatunek. Popularnie (choć niesłusznie) wszystkie nazywają YAM ale tylko te żółte lub pomarańczowe są słodkie.
  16. JODLA

    BIESIADA

    Nadzienie: 10-12dkg masła 4 łyżki drobno siekanej cebuli łodyga selera naciowego drobno pociętego 4 szklanki grzanek (kostki) z wczorajszego chleba sol, pieprz do smaku trochę rosołu Stopić masło w rynce lub brytfance, wrzucić cebule i seler w równych obiętościach albo trochę więcej selera, ale musi być naciowy, dusić na małym ogniu mieszając, 3-4-min. można podlać troszkę rosołu. Kiedy cebula się zaszkli - wsypać grzanki, doprawić sola i świeżo mielonym pieprzem, wymieszać i dostosować sobie wilgotność nadzienia do upodobania, dolewając więcej rosołu lub nie. To jest podstawowe nadzienie i można sobie dodać do smaku różne suszone zioła, np szałwię, natkę, tymianek, bazylie, majeranek. Zamiast ziół można dodać uduszone pieczarki, lub w innej wersji rodzynki i orzechy. Można też udusić podroby i drobno posiekane wymieszać z nadzieniem. Amerykanie najczęściej robią podstawowe nadzienie bez ekstra dodatków i ono jest tez b. smaczne. Cały smak daje ten seler i lekko podduszony ma być jeszcze chrupiący, nie wolno dopuścić żeby całkiem zmiękł.
  17. JODLA

    BIESIADA

    Nadzienie do indyka,,,, 10-12dkg masła 4 łyżki drobno siekanej cebuli łodyga selera naciowego drobno pociętego 4 szklanki grzanek (kostki) z wczorajszego chleba sol, pieprz do smaku trochę rosołu Stopić masło w rynce lub brytfance, wrzucić cebule i seler w równych obiętościach albo trochę więcej selera, ale musi być naciowy, dusić na małym ogniu mieszając, 3-4-min. można podlać troszkę rosołu. Kiedy cebula się zaszkli - wsypać grzanki, doprawić sola i świeżo mielonym pieprzem, wymieszać i dostosować sobie wilgotność nadzienia do upodobania, dolewając więcej rosołu lub nie. To jest podstawowe nadzienie i można sobie dodać do smaku różne suszone zioła, np szałwię, natkę, tymianek, bazylie, majeranek. Zamiast ziół można dodać uduszone pieczarki, lub w innej wersji rodzynki i orzechy. Można też udusić podroby i drobno posiekane wymieszać z nadzieniem. Amerykanie najczęściej robią podstawowe nadzienie bez ekstra dodatków i ono jest tez b. smaczne. Cały smak daje ten seler i lekko podduszony ma być jeszcze chrupiący, nie wolno dopuścić żeby całkiem zmiękł.
  18. JODLA

    BIESIADA

    \"Placek drożdżowy z kruszonką \" kładniki: Ciasto: 0.5 kg mąki, 200 ml mleka, 20 dkg margaryny, 3-4 jaja, 10-15 dkg cukru pudru, 4 dkg drożdży, olejek waniliowy, sól, skórka pomarańczowa. Kruszonka: 10 dkg mąki, 5 dkg margaryny, 5 dkg cukru pudru, tłuszcz do blachy. Sposób przyrządzenia: Z mąki 5 dkg, drożdży i mleka zrobić rozczyn i pozostawić do wyrośnięcia. Jaja umyć, wybić ze skorupek, oddzielić żółtka od białek, żółtka utrzeć z cukrem, połączyć z rozczynem, pozostałą mąką, solą, startą skórką pomarańczową i olejkiem, dokładnie wyrobić ciasto dodając pod koniec wyrabiania roztopioną margarynę. Następnie wymieszać z ubitą pianą z białek. Na wysmarowaną tłuszczem blachę ułożyć do połowy wysokości rozwałkowane na prostokąt ciasto, wyrównać brzegi, powierzchnię posmarować rozmąconym jajkiem, posypać kruszonką i pozostawić do wyrośnięcia. Piec w gorącym piekarniku około 40 minut. Pod koniec pieczenia można ciasto przykryć natłuszczonym pergaminem, lub folią. Kruszonkę przygotować zagniatając mąkę z cukrem i roztopioną margaryną, pokruszyć.
  19. JODLA

    BIESIADA

    Kolejne,wyprobowane ciasto z owocami,,,, __jablkami/kwasnymi/,sliwkami,morelami,porzeczkami,rabarbarem,, Skladniki: 3 jajka/osobno zoltka i bialka/ 8 lyzek cukru 9 lyzek maki 9 lyzek oleju 1 lyzeczka proszku do pieczenia, owoce,,,,np.4 duze kwasne jablka itd Przygotowanie: 1/Zoltka ucieramy z cukrem. Z bialek ubijamy sztywna piane. Make laczymy z bialkami,ostroznie mieszajac. Dodajemy pozostale skladniki i delikatnie mieszamy. 2/Ciasto wylewamy na tortownice wylozona papierem do pieczenia. Obrane i pokrojone np.jablka/bez gniazd nasiennych/ wciskamy dosyc ciasno w ciasto. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy w temp.200:C ok.40 min,sprawdzajac wykalaczka,czy jest upieczone.
  20. JODLA

    BIESIADA

    SERNIK Z PIANKA BEZOWA,,, Skladniki: 2,5 szklanki maki 2 szklanki cukru 2 lyzeczki proszku do pieczenia 6 jajek 1-2 lyzki smietany 3/4 kostki margaryny 80dkg zmielonego twarogu 1 op.budyniu waniliowego 1/2 szklanki oleju sok z 1 cytryny 2 szklanki przegotowanego mleka rodzynki Przygotowanie: 1/Z maki,1/2 szklanki cukru,proszku,3 zoltek,smietany i posiekanej margaryny szybko zagniatamy ciasto. Po rozwlakowaniu kladziemy na natluszczona blache. 2/3 jajka ubijamy z 1 szklanka cukru. Mieszamy z serem,budyniem,olejem i sokiem z cytryny,wystudzonym mlekiem.Masa bedzie plynna! Dodajemy rodzynki,wylewamy na ciasto. Pieczemy w temp.170 :C/375 F____ok.1 godz. 3/3 bialka ubijamy z 1/2 szklanki cukru,wykladamy na sernik,pieczemy ok.15 min. PS.Sernik jest delikatny jak puch.Niezawodny! SMACZNEGO!
  21. JODLA

    BIESIADA

    Najwazniejsze w tym ciescie jest to,ze zawsze udaje sie i mozna je zrobic o dowolnej porze roku. Nigdy nie wychodzi zakalec. Mnie osobiscie najbardziej smakuje ze sliwkami :D
  22. JODLA

    BIESIADA

    No nie,,,co za dziwactwa wyskakuja mi? ---dosiadzcie sie!
  23. JODLA

    BIESIADA

    WITAJ BIESIADO! Spalam jak susel,,,i wreszcie dosiadlam do kompa z kawka,,,,ale jaka! Zapraszam na pyszna kawke z ekspresu cisnieniowego,,,, WIAZKU__________wybacz,ze wczoraj padlam.Niestety,dla mnie juz bylo bardzo pozno.Dzisiaj wstalam jak nowonarodzona,,,,, i moge Ci napisac kilka sprawdzonych przepisow,,,,,, Kochane biesiadniczki________znajdzcie chwilke i doisdzcie sie do mnie.Na chwileczke,,,:D Pozdrawiam bardzo serdecznie
  24. JODLA

    BIESIADA

    Spotkanie z Monika,,,,, - Czy ktoś tu mówi po francusku? - spytała zdesperowana. Wydawało się, że zrozumiał. Zbiegł gdzieś pod pokład i wrócił z innym załogantem. Ten, niewprawną francuszczyzną zaczął wyjaśniać, że kapitan to ten właśnie, który rozmawiał z Moniką, a Nowaczyński jest w morzu. Pokazał szerokim gestem: - Gdzieś tam. - Ale jacht - nie ustępowała Monika. - Przecież to jego jacht. - Tak - potwierdził - jego, ale tym razem on wypłynął na dużo mniejszym. Sam. I nikt nie wie ani dokąd, ani kiedy wróci. Chciała zapytać o coś jeszcze, ale pokazał jej, że nie ma już czasu.Wychodzą w morze, a ona musi, niestety, się wynosić. - Sorry. Zeszła na przystań i patrzyła, jak jacht wychodzi w morze. Nie wierzyła w to, że Iwo popłynął sam. “Oszukują mnie” - pomyślała. Wróciła do hotelu, kiedy już świtało. Następnego dnia znowu próbowała spotkać się z Iwo. Obsługa w tawernie już zaczynała na nią patrzeć podejrzliwie. Późnym wieczorem przysiadła się do niej starsza, mocno wymalowana kobieta. - Czego tu szukasz? - spytała bez wstępów. - Kłopotów? To już je masz. - Szukam Iwo Nowaczyńskiego - odparła - Aaa, to ty. Wracaj skąd przybyłaś. Twój kapitan zniknął i chyba nieprędko wróci. - Kłamiesz!- krzyknęła Monika. - Kłamiesz. Ja wiem, że on tu jest. - I długo zamierzasz tu czekać? - spytała kobieta. - Do skutku. Monika została sama. Próbowała zamówić coś do picia u kelnera, ale ten ignorował ją z doskonałą obojętnością. Kiedy przeszedł po raz kolejny, udając, że jej nie widzi, wrzasnęła na cały głos: - Kelner! Zatrzymał się i zmierzył ją nieprzyjaznym wzrokiem. - Słucham - spytał, patrząc gdzieś w przestrzeń Zamówiła coś do jedzenia i kawę. Była głodna po całym dniu bezowocnego oczekiwania. Skinął głową bez słowa i zniknął. Patrzyła bezradnie, jak obsługuje wszystkich dookoła, ją ignorując kompletnie. Nie miała już sił do walki. Postanowiła wyjść na zewnątrz. - Może mógłbym pomoc? - usłyszała jakiś głos. - Widzę, że naraziła się pani czymś tutejszej obsłudze, a oni swój honor mają. Może tak pani czekać do jutra na swoje zamówienie. Co by pani chciała? Mężczyzna wyglądał sympatycznie więc bez zastanowienia powiedziała: - Cokolwiek. Głodna jestem i marzę o kawie. cdn
  25. JODLA

    BIESIADA

    Rozwińmy skrzydła i pofruńmy! I nie dajmy się nigdy zadowolić rzucanymi nam ziarnami.,,,,,
×