marysiaxxx

Denerwuje mnie strasznie wypowiedź pewnej pani na tym forum.Wymądrza sie niesamowicie.Pewnie sama nie ma takiego problemu.Ja jestem naprawdę młodą osobą i jestem zdołowana tym faktem.Byłam u laryngologa i już myślałam,ze będzie ok-wycinanie migdałków i lżejsze życie,a on każe mi czekać jeszcze 3 miesiące i wtedy dopiero zdecyduje czy wycinać czy nie:( Męczę się niemiłosiernie.Ten zapach jest zawsze:( Jem,zeby nie było czuć tego ohydnego zapachu,ale to tylko pomaga na minutę,dwie:( Od zwysłów już odchodzę co robić.Gumy miętowe jeszcze pogarszają sprawę:( Co robić?

Jejku,jutro idę do laryngologa i ma stwierdzić czy pójdę na usuwanie migdałków:( Złoszczą mnie wypowiedzi niektórych,ze nie wolno wycinać migdałków.A co ja mam zrobić,skoro nieustannie mam brzydki zapach z ust?! Cały czas leczyłam zęby,bo sądziłam,ze ten koszmarny zapach jest przez próchnicę.Dopiero po przeczytaniu kilku artykułów w necie dowiedziałam się,że mogę mieć chore migdałki.Dostałam skierowanie do laryngologa.Powiedział,ze moje migdałki sa brzydkie,ale nie chore.Przepisał mi leki.Ale niestety nic nie pomogło:( Brzydki zapach utrzymuje się nadal.I jest ciągle:( Nic nie pomaga.Napiszcie mi proszę ile czeka się na spital(jak dostaje się skierowanie)