olapi
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez olapi
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 3 z 7
-
znalazłam coś dla naszych pociech http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=14&ShowArticleId=45581
-
witam w ten sobotni poranek! tak przed szkołą jeszcze zdąże was poczytać ,ja osobiście jestem zakichana w Kubusiu Puchatku i tez znalazłam cos na allegro i juz namówiłam teściową ze jakby miała problem co kupić wnukowi(czyli mojemu kacperkowi)na gwiazdkę to jej mogę coś doradzić....i się zgodziła! http://www.allegro.pl/item247759868_bezpieczna_lampka_energooszczedna_disney_kubus.html
-
mamuniu-uraczyłaś nas tymi fotkami,śliczne dzieciaczki bez wyjatku i śliczne mamusie a i ta pościel różówa też śliczna!!!
-
andziu-ciuchy z coccodrillo są super-szkoda tylko że nowe są bardzo drogie,ja dostałam wczoraj od koleżanki śliczny kombinezonik z Wójcika ,trochę niespodziewanie ale się bardzo cieszymy ,jest śliczny -załącze kiedys fotki.Ale te co obserwujesz też są fajne,ciekawe jaki kolor jest tego drugiego,bo zdjęcia takie nie bardzo ,może pomarańczowy-lubie pomarańcz! Andziu napisz mi na adres olapi7@wp.pl swój numer konta to ci przeleje pieniązki za krem i podam ci adres ,mozesz mi wysłac tez katalog.Moja teściowa to nałogowa zakupoholiczka może ją na coś namówie-oczywiście po cenach katalogowych!!! a my dzisiaj kupiliśmy papużki-niespodzianka dla kacperka! będzie mieć przyjaciół w swoim pokoiku.Mamy tez rybki ale stoją na korytarzu ,przed wejsciem,bo w domu nie ma miejsca.W przyszłym roku na wiosnę będziemy dobudowywać piętro więc będzie trochę luzu,już się cieszę! abii-pytaj o wszystko co cię nurtuje,kto pyta nie błądzi!zapraszamy do rozmowy z nami! tęsknimy za kacperkiem a jeszcze prawie półtora tygodnia go nie będzie,a podobno często wspomina mamę i tate,pewnie też tęskni chociaż babcia jest naprawde dla niego cudowna i bardzo go tam u dziadków wszyscy uwielbiają
-
witam podróżniczki! monia-jest taki topik\"gdzie rodzić w katowicach\"?i tam jest duzo o łubinowej,sama rodziłam-polecam naprawdę!
-
abii-ja moge polecić bardzo fajną panią doktor,która przyjmuje w katowicach-piotrowicach na ulicy Jankego.Przyjmuje na kase chorych ale tak koło miesiąca trzeba czekac ale mozesz isc np raz prywatnie a na następną wizytę na kase chorych .Jak cię to interesuje to napisz dam ci tel.i adres dokładny.Ja tam chodziłam całą ciążę i jestem bardzo zadowolona,polecam ! a my bylismy na szczepieniu i aluś dostał 3 razy pik i teraz spi smacznie i odpoczywa ale juz profilaktycznie zaopatrzylismy sie w czopki przeciw gorączce!oby nie były potrzebne
-
nula-pięknie doradziłaś o kolkach,tak składnie i fachowo to napisałaś,chociaz mnie ten problem nie dotyczy ale az z ciekawością przeczytałam pyniu-córeczka prześliczna,zdjęcia profesjonalne!gratuluje! a my wcinamy szarlotke na ciepło a wieczorem pewnie bedzie jazda na rowerku!
-
destiny-trudni mi pisać o jakiś sposobach na kolki bo mije dzieci tego nie miały a powiem szczerze ze ja nawet diety za bardzo nie przestrzegałam i kawe pije i słodkie jem i pieczone widać taka uroda twojej dzidzi,ale szkoda mi jej bardzo,bardzo.Moja lekarka mi kiedys powiezdiała że niektóre dzieci mają takie straszne kolki i już i nie ma w tym ani winy mamy że się zle odżywia ani winy dzidzi,po prostu tak jest i jedyna rada to poczekać az dziecko z tego wyrośnie ,oczywiście musisz łagodzić różnymi sposobami ale wydaje mi się że to jest mało prawdopodobne zeby to było po twoim mleczku tym bardziej że przestrzegasz takiej diety.Wydaje mi się że nie powinnas rezygnować z karmienia ,moze poszukaj w internecie jakis sposobów,które by pomogły dzidzi...trzymajcie sie ciepło! andziu -poczekam na ten krem
-
marchewko-siusiaczka smarujemy na przemian,raz clotrimazol a raz tormentiol.ta masc tormentiol jest tania a bardzo skuteczna na rozne otarcia, odparzenia itd.przy kacperku tez jej uzywałam a najlepiej to dużo wietrzyc małemy pupkę nula-hula hopem tez nie umie krecic a podobno dobrze działa,a ja dzisiaj ide na aerobik a mały do tesciowej,której powiedziałam ze mam zebranie ze szkoły i musze na nim byc--a co niech pobawi wnuka.Ja tak wogóle to naleze do takich okrąglejszych osób i jak prawie każda pulchniejsza osóbka cały zcas się odchudzam a teraz po porodzie to juz wogóle....ale wiem po sobie ze sama dieta nie wystarczy ,trzeba się troche poruszać.Juz pisałam kiedys ze moja siostra schudła w ostatnim czasie 12 kg a je prawie tak samo jak przedtem ale dużo cwiczy....aha no i je duzo warzyw i owoców a matki karmiące są w tej trudnej sytuacji że prawie nic nie mogą jeśc,bo albo brzuszek wzdyma albo uczula i jak tu się odchudzać??? Andziu-ja bym chciała ten krem na rozstępy i katalog tylko podaj mi nr konta to wpłace ci pieniązki
-
nula-a ja sie tak mobilizuję że co wieczór znikam na pół godziny ,zakładam słuchawki na uszy i jeżdzę na takim stacjonarnym rowerku i rodzina musi sobie radzić sama,pół godziny bez mamy dają radę a jak męża nie ma to sobie odpuszczam i ćwicze z kacperkiem na podłodze,tzn on włazi na mnie .......a ja go zrzucam i tak wkółko andziu-pozdrowionka dla jaśka-żeby nie bolało i żeby się nie przestraszył,bo te pierwsze wizyty sa najważniejsze ,bo jak się dziecko przestraszy to już zawsze będzie się bać dentystów
-
jedni narzekają na zimno a ja narzekam bo mam za ciepło!!!!juz wieszam ręczniki mokre zeby było trochę wilgoci bo za słuche powietrze nie służy dziecku,ale tak to jest jak się ma piec bez regulacji.... a my bylismy z alusiem na szczepieniu dzisiaj ale nici z tego bo mały ma siusiaka zaczerwionego i musimy najpierw to wyleczyć,przepisała nam pani doktor masci i się smarujemy i wietrzymy pupkę Aleks waży 5180 (21 będzie mieć dwa miesiące) i bardzo ładnie sie uśmiecha ,ciesze się że przybiera prawidłowo bo on czasem je o 22 i spi do rana,czyli tak do 6 potem cos zje i dalej drzemka i troche sie bałam że takie przerwy długie sobie robi ale kacperek miał tak samo więc może to rodzinne?! a 3 listopada mamy chrzciny ,malutka imprezka,tylko rodzice i chrzestni i babcie w sobote zaczynam szkołe i troche się ciesze że się wyrwie z domu i pogadam z koleżankami ale jak pomyśle że mam cały dzień siedzieć i słuchać nudów to mi sie odechciewa ,już dzisiaj próbowaliśmy dac alusiowi butelkę ze sztucznym mleczkiem ,bo w sobote będzie pod opieką babci,która mu nie da cycusia i nawet trochę wypił ,przy kacperku to odciągałam swoje ,zamrażałam i pił przez butle ale moje a teraz juz mi się niechce i czasu brak na takie zabawy,a jak wypije troche sztucznego to nic mu nie będzie,jakoś musimy to przezyc!jeszcze dwa lata i mama kończy edukacje!HURA!!!!
-
mysico-na nocniczek masz naprawde jeszcze czas,tak jak mówie mój kacperek miesiac temu skończył 2 lata i dopiero teraz sadzanie go na nocnik daje efekty,a przedtem to była tylko męczarnia i dla nas i dla małego
-
mysico-ja mam patelnie za 60zł i jest super a dziecko wg ksiązki powinno się uczyć na nocnik jak ma 1,5 roczku ale ja zaczęłam teraz jak ma kacperek 2 latka ale nie jest łatwo.Wczesniej próbowałam ale nie chciał siedzieć,zresztą teraz tez nie chce ale musi!!!!
-
olkaa-a gdzie jest taki aQuaaerobik?
-
andziu-to jestem zainteresowana tylko podaj mi cene i jak umówimy sie co do przesyłki ,Ty jestes z Chorzowa?
-
witam wszystkie dziewczyny ! ale się rozpisałyście!!!ulalla czytania miałam na kilka godzin(oczywiscie z przerwami) ale fajnie się czytało,szkoda tylko że nie jestem w stanie we wszystkich tematach zabrać głos bo chetnie bym się tez \"wygadała\"-ale cóż czasu brak my byliśmy na imprezce u mojego brata i powiem szczerze że nie wiedziałam że tak hucznie obchodzi się teraz 18-stki!ale zabawa była super ,w lokalu ,towarzystwo mieszane,czyli rodzina i koledzy i koleżanki mojego brata ale wszyscy razem tańczyli i było naprawdę fajnie .Ja miałam pokój obok sali i położyłam dzieci spać ale było jednak za głosno i tak niespokojnie spali że zrobiło nam się ich żal i o 23 pojechałam z mężem do domu a reszta bawiła sie do 3 w nocy.Niestety tak to jest jak ma sie dzieci coś za coś!spotkałam się z moją siostrą która mieszka w Niemczech i tez była z dziecmi i mężem.A kacperek znów został u babci.I ciesze się że mam troche wolności i tęsknie zarazem ale moja mama jest dla niego bardzo dobra i poświęca mu więcej czasu niż ja teraz więc tym się pocieszam! mam taką prośbę dziewczynki moje kochane,dajcie mi namiary na jakis dobry kosmetyk na roztępy,pewnie juz ten temat przerabiałyście kiedys ale nie chce mi sie szukac a musze się czyms poratować ,bo powyłaziły mi po Alusiu strasznie!RATUNKU! jak zobaczyłam moją siostrę to popadłam w kompleksy ,bo od maja schudła 12 kg i wyglądała super a ja taka rozlazła nadal i postanowiłam wziąć się w garsc i unikać pokus słodkich bo to mnie gubi .Moja siostra zaczęła dużo ćwiczyć,rower,bieganie,gimnastyka no i oczywiście umiarkowanie ze słodyczkami.Ale ona ma dzieci duże(10 i 6 lat)więc ma juz więcej czasu dla siebie.i wybieram się na aerobik ale samej mi ciężko się wybrać,buuu! a ta dla wszystkich mamuś które mają czasem wszystkiego dosyć HISTORIA PEWNEGO CZłOWIEKA który idąc plażą rozmyślał o swoim zyciu.ilekroć przypomniał sobie czasy ,gdy wiodło mu się dobrze ,na piasku odciskały się dwie pary stóp.A gdy przypominał sobie gorsze chwile na plazy pojawiała się tylko jedna para stóp .Zmartwiony zapytał Boga:\"Dlaczego opuściłeś mnie gdy było mi ciężko?\"Bóg na to :Ja cię nie opuściłem ,ja niosłem Cię na swoich ramionach\" piękne! dobra a teraz zmykamy na spacerek do lasu,poobserwowac piękną złotą jesień pa pa
-
olkaa-zazdroszcze ci! tez bym tak chciała!moja kuzynka tez wróciła z Tunezji i jest zachwycona a my jutro wyjeżdzamy do moich rodziców(mieszkają 160km od nas) mój brat ma 18-stke,więc trochę pobalujemy,a tak szczerze to zaczynają mi się zajęcia na uczelni brrrrrrrr....ale ja se zaczne tydzień pózniej!!! a co do bielizny to stringów nie lubie a ze mam duzzzzzyyyyy biust( chciałabym mniejszy)to zawsze miałam problem z kupnem stanika bo jak mi sie jakis podobał to oczywiście miseczka A lub B i wyczaiłam w bonprixie taki sexy (czarny ze złotym) i był mój rozmiar i zamówiłam i leży super i tak sie ciesze ze chyba se jeszcze jakis zamówie!!
-
na tej stronce znajdziecie dziewczyny fajne książeczki i naprawde tanie,szczególnie polecam: -niefruwak piechotny -biały niezdwiedz,czarna krowa -encyklopedia domowych potworów magia domowych potworów w twardych okładkach pięknie wydane-naprawde polecam, (w dziale wyprzedaz-końcówki nakładów czesto są takie pozycje )
-
olkaa-ja miałam tak samo z aparatem,po wakacjach przestał chowac sie obiektyw ,wysłalismy do serwisu i odpisali ze w aparacie jest piasek i nic z tym nie idzie zrobic bo jest nierozbieralny i sie nie da wyczyscic,ale podczas \"podróży\"z serwisu piasek wyleciał i aparat wrócił naprawiony!!1 i póki co działa! mysico-dołączam sie do apelu-NIEZOSTAWAJ SAMA ZE SWOIMI PROBLEMAMI! A moze pomyslisz o wizycie u psychologa,ja uwazam że taka rozmowa z kims w cztery oczy czasem naprawde moze zdziałać cuda,bo my ci tu wszystkie chcemy pomóc ale czasem trzeba sie wygadac i nieraz fachowa pomoc jest niezbędna
-
olkaa-własnie nie jest,tez sie tego balismy ale jest naprawde super da sobie wytłumaczyc ze np teraz nie moge mu cos dac bo karmie braciszka ale jak skończe to zawsze dotrzymuje słowa i ide z nim do pokoju i poswiecam mu kilka minut a poza tym angazuje kacperka do pomocy a on sie czuje taki wazny ze moze przynies pieluche albo musi zawsze spawdzic wode przed kąpaniem aleksa-czy nie za ciepła ....chyba kacperek jest jeszcze za mały zeby byc bardzo zazdrosny o nasze uczucia a moja kolezanka tez teraz urodziła a ma starsza dziwczynke -5 lat to ta starsza była na poczatku super przyjaznie nastawiona a teraz przechodzi taki okres buntu ze bije te małe dzieciatko.,szczypie i najlepiej to by cały czas była u dzadków niechce do domu wracac...więc to tez jest róznie
-
na zimowe wieczory jak znalazł tylko cos tanie mi sie wydaja te herbatki....moze jakies podróby http://www.arkom.waw.pl/Herbaty_czarne_aromatyzowane,k23.html
-
hej!witam wszystkie mamusie pytacie mnie jak to jest z dwoma maluszkami wiec napisze Wam kochane tak szczerze i od serca ...więc przede wszystkim nie będę owijać w bawełne -jest więcej prania więcej prasowania,czyli ogólnie wi ęcej roboty ale szczęscie jest też podwójne!i to jest najważniejsze! są czasem momenty że czuję się się tak jakbym zeszła z karuzeli ,bo cały czas coś ktoś chce a to jednego przewinąć a to drugiego posadzić na nocnik a to znów małego nakarmić a tu już kacperek mnie woła bo mi chce coś\"ważnego\"pokazać i tak cały dzień.A teraz Aleks jeszcze dużo spi a co będzie potem to sama nie wiem ale wszystko jest do przeżycia i naprawdę idzie tak czas zagospodarować ze mam czas i z kacperkiem się pobawić i małego poprzytulać.Czesto kłade sie z małym na łóżku i mu opowiadam a kacperek zaraz przylatuje i tez sie kładzie obok i tak sobie gruchamy w trójke! ja sobie zdawałam sprawe ze przy dwójce dzieci jest co robić ale wiem ze te dni tak szybko mijają i niedługo będą dzieci duże a zdecydowaliśmy sie na drugie dziecko ,bo przede wszystkim chcielismy zeby kacperek nie był sam i miał rodzeństwo (a poza tym chciałam znów poprzytulać takie maleństwo) a nie chcielismy zeby była duża różnica wieku ,chcemy zeby mieli wspólne zainteresowania i razem sie bawili.A ostatnia rzecz to to że ja tez chce wrócić do pracy a jakbym wróciła po pierwszym zdiecku to bym pewnie miała ciężko sie zdecydowac na drugie i dlatego podjęliśmy męską decyzję albo teraz albo nigdy! a powiem wam szczerze ze jak patrze na te moje szkraby to jestem taka szczęsliwa że zapominam że mam więcej pracy-zresztą to jest niewazne że czasem mam bałagan czy prasowanie leży kilka dni,najważniejsze to miec czas dla dzieci bo one tak szybko rosną że ani sie nie obejrzymy a one nie będą nas potrzebować i wtedy będę mieć tyleeeeeeeee czasu że se porządnie posprzątam!!!!!a na razie ciesze sie tym co mam i naprawde jestem podwójnie szczęsliwa a jak kacperek głaszcze braciszka jak go całuje to łzy w oczach stają .I przy okazji uczy sie miłości innej niż do rodziców,myśle ze zaowocuje to w przyszłości . A dla tatusia też nie mam litości-musi pomagac i przy dzieciach i przy sprzataniu ! ale sie rozpisałam...więc laski do roboty bo chyba nie pisałam tego na marne! ale tak serio jeżeli myślicie o drugim dziecku to nie zwlekajcie bo dla dzieci lepiej jak jest mała różnica wieku a musicie wziąć pod uwagę ze ciąża trwa 9-m-cy to jest prawie rok! wiec starsze pociechy będą znów starsze i mądrzejsze niż są teraz! życzę więc podjęcia słusznej decyzji i powodzenia......
-
hej!witam wszystkie mamusie pytacie mnie jak to jest z dwoma maluszkami wiec napisze Wam kochane tak szczerze i od serca ...więc przede wszystkim nie będę owijać w bawełne -jest więcej prania więcej prasowania,czyli ogólnie wi ęcej roboty ale szczęscie jest też podwójne!i to jest najważniejsze! są czasem momenty że czuję się się tak jakbym zeszła z karuzeli ,bo cały czas coś ktoś chce a to jednego przewinąć a to drugiego posadzić na nocnik a to znów małego nakarmić a tu już kacperek mnie woła bo mi chce coś\"ważnego\"pokazać i tak cały dzień.A teraz Aleks jeszcze dużo spi a co będzie potem to sama nie wiem ale wszystko jest do przeżycia i naprawdę idzie tak czas zagospodarować ze mam czas i z kacperkiem się pobawić i małego poprzytulać.Czesto kłade sie z małym na łóżku i mu opowiadam a kacperek zaraz przylatuje i tez sie kładzie obok i tak sobie gruchamy w trójke! ja sobie zdawałam sprawe ze przy dwójce dzieci jest co robić ale wiem ze te dni tak szybko mijają i niedługo będą dzieci duże a zdecydowaliśmy sie na drugie dziecko ,bo przede wszystkim chcielismy zeby kacperek nie był sam i miał rodzeństwo (a poza tym chciałam znów poprzytulać takie maleństwo) a nie chcielismy zeby była duża różnica wieku ,chcemy zeby mieli wspólne zainteresowania i razem sie bawili.A ostatnia rzecz to to że ja tez chce wrócić do pracy a jakbym wróciła po pierwszym zdiecku to bym pewnie miała ciężko sie zdecydowac na drugie i dlatego podjęliśmy męską decyzję albo teraz albo nigdy! a powiem wam szczerze ze jak patrze na te moje szkraby to jestem taka szczęsliwa że zapominam że mam więcej pracy-zresztą to jest niewazne że czasem mam bałagan czy prasowanie leży kilka dni,najważniejsze to miec czas dla dzieci bo one tak szybko rosną że ani sie nie obejrzymy a one nie będą nas potrzebować i wtedy będę mieć tyleeeeeeeee czasu że se porządnie posprzątam!!!!!a na razie ciesze sie tym co mam i naprawde jestem podwójnie szczęsliwa a jak kacperek głaszcze braciszka jak go całuje to łzy w oczach stają .I przy okazji uczy sie miłości innej niż do rodziców,myśle ze zaowocuje to w przyszłości . A dla tatusia też nie mam litości-musi pomagac i przy dzieciach i przy sprzataniu ! ale sie rozpisałam...więc laski do roboty bo chyba nie pisałam tego na marne! ale tak serio jeżeli myślicie o drugim dziecku to nie zwlekajcie bo dla dzieci lepiej jak jest mała różnica wieku a musicie wziąć pod uwagę ze ciąża trwa 9-m-cy to jest prawie rok! wiec starsze pociechy będą znów starsze i mądrzejsze niż są teraz! życzę więc podjęcia słusznej decyzji i powodzenia......
-
hej!witam wszystkie mamusie pytacie mnie jak to jest z dwoma maluszkami wiec napisze Wam kochane tak szczerze i od serca ...więc przede wszystkim nie będę owijać w bawełne -jest więcej prania więcej prasowania,czyli ogólnie wi ęcej roboty ale szczęscie jest też podwójne!i to jest najważniejsze! są czasem momenty że czuję się się tak jakbym zeszła z karuzeli ,bo cały czas coś ktoś chce a to jednego przewinąć a to drugiego posadzić na nocnik a to znów małego nakarmić a tu już kacperek mnie woła bo mi chce coś\"ważnego\"pokazać i tak cały dzień.A teraz Aleks jeszcze dużo spi a co będzie potem to sama nie wiem ale wszystko jest do przeżycia i naprawdę idzie tak czas zagospodarować ze mam czas i z kacperkiem się pobawić i małego poprzytulać.Czesto kłade sie z małym na łóżku i mu opowiadam a kacperek zaraz przylatuje i tez sie kładzie obok i tak sobie gruchamy w trójke! ja sobie zdawałam sprawe ze przy dwójce dzieci jest co robić ale wiem ze te dni tak szybko mijają i niedługo będą dzieci duże a zdecydowaliśmy sie na drugie dziecko ,bo przede wszystkim chcielismy zeby kacperek nie był sam i miał rodzeństwo (a poza tym chciałam znów poprzytulać takie maleństwo) a nie chcielismy zeby była duża różnica wieku ,chcemy zeby mieli wspólne zainteresowania i razem sie bawili.A ostatnia rzecz to to że ja tez chce wrócić do pracy a jakbym wróciła po pierwszym zdiecku to bym pewnie miała ciężko sie zdecydowac na drugie i dlatego podjęliśmy męską decyzję albo teraz albo nigdy! a powiem wam szczerze ze jak patrze na te moje szkraby to jestem taka szczęsliwa że zapominam że mam więcej pracy-zresztą to jest niewazne że czasem mam bałagan czy prasowanie leży kilka dni,najważniejsze to miec czas dla dzieci bo one tak szybko rosną że ani sie nie obejrzymy a one nie będą nas potrzebować i wtedy będę mieć tyleeeeeeeee czasu że se porządnie posprzątam!!!!!a na razie ciesze sie tym co mam i naprawde jestem podwójnie szczęsliwa a jak kacperek głaszcze braciszka jak go całuje to łzy w oczach stają .I przy okazji uczy sie miłości innej niż do rodziców,myśle ze zaowocuje to w przyszłości . A dla tatusia też nie mam litości-musi pomagac i przy dzieciach i przy sprzataniu ! ale sie rozpisałam...więc laski do roboty bo chyba nie pisałam tego na marne! ale tak serio jeżeli myślicie o drugim dziecku to nie zwlekajcie bo dla dzieci lepiej jak jest mała różnica wieku a musicie wziąć pod uwagę ze ciąża trwa 9-m-cy to jest prawie rok! wiec starsze pociechy będą znów starsze i mądrzejsze niż są teraz! życzę więc podjęcia słusznej decyzji i powodzenia......
-
hej!witam wszystkie mamusie pytacie mnie jak to jest z dwoma maluszkami wiec napisze Wam kochane tak szczerze i od serca ...więc przede wszystkim nie będę owijać w bawełne -jest więcej prania więcej prasowania,czyli ogólnie wi ęcej roboty ale szczęscie jest też podwójne!i to jest najważniejsze! są czasem momenty że czuję się się tak jakbym zeszła z karuzeli ,bo cały czas coś ktoś chce a to jednego przewinąć a to drugiego posadzić na nocnik a to znów małego nakarmić a tu już kacperek mnie woła bo mi chce coś\"ważnego\"pokazać i tak cały dzień.A teraz Aleks jeszcze dużo spi a co będzie potem to sama nie wiem ale wszystko jest do przeżycia i naprawdę idzie tak czas zagospodarować ze mam czas i z kacperkiem się pobawić i małego poprzytulać.Czesto kłade sie z małym na łóżku i mu opowiadam a kacperek zaraz przylatuje i tez sie kładzie obok i tak sobie gruchamy w trójke! ja sobie zdawałam sprawe ze przy dwójce dzieci jest co robić ale wiem ze te dni tak szybko mijają i niedługo będą dzieci duże a zdecydowaliśmy sie na drugie dziecko ,bo przede wszystkim chcielismy zeby kacperek nie był sam i miał rodzeństwo (a poza tym chciałam znów poprzytulać takie maleństwo) a nie chcielismy zeby była duża różnica wieku ,chcemy zeby mieli wspólne zainteresowania i razem sie bawili.A ostatnia rzecz to to że ja tez chce wrócić do pracy a jakbym wróciła po pierwszym zdiecku to bym pewnie miała ciężko sie zdecydowac na drugie i dlatego podjęliśmy męską decyzję albo teraz albo nigdy! a powiem wam szczerze ze jak patrze na te moje szkraby to jestem taka szczęsliwa że zapominam że mam więcej pracy-zresztą to jest niewazne że czasem mam bałagan czy prasowanie leży kilka dni,najważniejsze to miec czas dla dzieci bo one tak szybko rosną że ani sie nie obejrzymy a one nie będą nas potrzebować i wtedy będę mieć tyleeeeeeeee czasu że se porządnie posprzątam!!!!!a na razie ciesze sie tym co mam i naprawde jestem podwójnie szczęsliwa a jak kacperek głaszcze braciszka jak go całuje to łzy w oczach stają .I przy okazji uczy sie miłości innej niż do rodziców,myśle ze zaowocuje to w przyszłości . A dla tatusia też nie mam litości-musi pomagac i przy dzieciach i przy sprzataniu ! ale sie rozpisałam...więc laski do roboty bo chyba nie pisałam tego na marne! ale tak serio jeżeli myślicie o drugim dziecku to nie zwlekajcie bo dla dzieci lepiej jak jest mała różnica wieku a musicie wziąć pod uwagę ze ciąża trwa 9-m-cy to jest prawie rok! wiec starsze pociechy będą znów starsze i mądrzejsze niż są teraz! życzę więc podjęcia słusznej decyzji i powodzenia......
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 3 z 7