Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

olapi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez olapi

  1. a mój mąż dzisiaj zapalił w piecyku bo dzieci sie z zimna trzęsły... dzięki za słowa wsparcia ,ja jakos sobie radze ale jak od pazdziernika pójde do szkoły i mój mąż zostanie z nimi sam to nie wiem czy mam po co wracac.... dzisiaj postanowilismy ze kacperek pójdzie od stycznia do przedszkola ,bo jak aleks podrosnie i juz nie będzie tyle spać co teraz to ja z nimi oszaleje a przedszkole mamy na przeciwko a poza tym on jest bardzo towarzyski i lubi sie bawic z dziecmi wiec mysle ze mu sie spodoba w przedszkolu młodamamuniu- miło posłuchac takich romantycznych kawałków,kiedy wkoło szara rzeczywistość
  2. a urodzinki udały się super na bobasach załącze kilka zdjęć!
  3. czy ja będę mieć jeszcze czas żeby spokojnie posiedzieć przy kompie???????? kto ma dwójkę dzieci niech mnie pocieszy.....przez ostatnie dni cały czas zbieram zabawki,przewijam jak nie jednego to drugiego,karmie,piore ,prasuje.......i tak wkoło Macieju....a jeszcze ta pogoda dzisiaj mąż bierze tego starszego i jadą do figlolandu do katowic zeby się wyszalał( kacper nie mąż!) bo go energia rozpiera,demoluje cały dom. A wczoraj bylismy u lekarki na takim bilansie 2-latków i Pani doktor spytała czy Kacper umie malować kółeczka a ja na to że on nawet kredek nie ma bo mi się wydawało do tej pory że jest na to za mały...więc po lekarzu podeptalismy do sklepu i kupilismy kredki i mały pisał,pisał po kateczkach i po ..........ścianie-akurat czarną sobie wybrał,ale cóż niech się uczy ,dobrze że w swoim pokoju! A aleks już przytył 0,5kg-troche dużo...jak na 2tyg.A kacperek przez miesiąc u babci tez się zaokrąglił i pół szafy do wymiany A co do ciuszków to ja dużo kupuję używanych i naprawde można trafic na fajne i markowe.Kiedyś kupiłam kacperkowi koszulkę z H&M w używanych za 10 zł a za kilka tyg.wisiały takie same w sklepie w H&M za 69,90 jako nowa kolekcja! nie wiem kiedy uda mi sie znów zajrzeć,chociaż czytam wszystko ale nie mam czasu żeby pisać!
  4. ~pYniu-dziękujemy,dla mnie najważnieksze że zobacze moje serduszko kochane,mojego syneczka!
  5. mamuniu-więc tak ,do Anglii możecie mieć na pewno tylko dowód,kacperek ma wyrobione i to i to tzn dowód ma ważny na 6 lat a paszport na 10 lat.Pamiętam ze za paszport zapłacilismy cos koło 100zł,niepamiętam czy to było 80 czy cos koło tego ale na pewno wiecej niz za dowód.Tylko zdjęcia na dowód są zów inne niż na paszport!
  6. mamuniu-a nasz kacperek wraca w sobote -niebyło go 4 tyg.myslałam ze jak sie pojawi Aleks to bedziemy zajęci małym i nie bedziemy tęsknić ale to nieprawda ,bardzo bardzo tęsknimy za Kacperkiem i już się nie możemy doczekać jego przyjazdu A w niedziele wyprawiamy mu urodzinki,juz zamówiliśmu tort-głowa kłapouchego(z Kubusia Puchatka) i kupilismy balony i inne ozdoby i babcie z dziadkami zaproszeni tylko solenizant musi dotrzec!
  7. mamuniu-paszport kosztuje 100zł a dowód osobisty jest tańszy-chyba 30zł my małemu zrobilismy dowód
  8. mamuniu-nasz synek to Aleks-sorry gdzies mi umknęło twoje pytanko
  9. maajko-ja karmiłam do 14 m-cy-oczywiście potem to tylko tak przed zasnięciem i nad ranem i choc uwazam ze to dla dziecka najlepsze to nic na siłe.Jak będziesz zmęczona i zdenerwowana to większa szkoda dla dziecka niż sztuczne mleczko.Najważniejsze to uśmiechnięta i zadowolona mamusia -to chyba ważniejsze niż mleczko od zestresowanej i zdenerwowanej tym całym karmieniem mamusi!
  10. marchewko-ja prawie ide na dwór,mój mały był już na trzeci dzień po urodzeniu na dworze i to 2 godz i co dziennie wychodzimy.Z kacperkiem tez tak wychodziłam i był tak zahartowany ze wcale nie chorował,w zimie jak miał 3-4 m-ce to ja go zostawiałam na dworze na 3-4 godz.-oczywiscie jak nie było wielkiego mrozu ! tak ze nie oglądaj sie tylko wychodz na spacerek!
  11. marchewko-myśmy przy Kacperku korzystali z nosidełka nawet w zimie jak bylismy w sklepie np.to rozbierałam kurtke i małego nosiłam a tak na kurtke to chyba troche niewygodnie.Kupilismy w komisie jakies używane bo nowego się nie opłaca,bo tak własciwie to za dużo z tego nie korzystalismy
  12. Pyniu!-cudowne zdjęcia aż miło się ogląda -śliczna córunia!
  13. Dziekujemy wszystkim za gratulacje!!! destiny-ja mam najnowsze wiesci co do opłaty za noworodka-płaci sie te 300zł i nie wygląda na to zeby się to zmieniło,ale uważam ze warto było dać bo opieka nad dzidziusiem była rewelacyjna ,zresztą nade mną też
  14. witam po przerwie! Już jesteśmy w komplecie (ale osobno) w domku!!! Aluś przyszedł na świat 21 -jak nie chciał wyjść tak nie chciał ale jak już sie zdecydował to wylazł w dwie godziny(kocham go za to i nie tylko zresztą za to),po dwóch dniach wróciliśmy do domku i jest super.Mały tylko je i spi i robi kupy-jak kazde dzieciątko w jego wieku a ja -chyba przez to że jeszcze nie tak dawno karmiłam pierwsze dziecko-to teraz nie mam zadnych zastojów i żadnych problemów z mleczkiem . Szpital ok chociaz dwa dni to troche krótko żeby coś więcej o nim powiedziec.Jak któraś z dziewczyn napisała kiedyś -jak jest wszystko z dzidzią i z mamą ok to każdy szpital jest dobry! teraz sobie odpoczywamy i chodzimy na spacerki.... A jak czytam o tej wadze to mnie ciarki przechodzą!!!!dużo pracy mnie czeka...no cóż...jeszcze któryś tydzień i trzeba się wybrać na aerobik! zdjęcia małego zamieszcze na bobasach!
  15. Mysico!-tak przegląda te wasze wczesniejsze zapiski i natknęłam sie na taki twój wpis ze twoje dzieciątko ma jakies plamki,mój kacperek tez ma plamki -podobno neurofibromatoza to sie nazywa-moze to to samo?i tez chodzimy do neurologa ale tak oprócz tych plamek to nic sie nie dzieje ,odezwi sie w tej sprawie do nas,bo my sie tez cały czas denerwujemy
  16. przejrzałam wszystkie zdjęcia i wszystkie dzieciaczki są sliczne ale kto jest kto to nie wiem ,tylko alka poznałam bo ogladalismy na bobasach:)
  17. aha a u Fraszki na zdjęciach są takie śliczne maleństwa ,mój mąż tak się zapatrzył że o mało by sie do pracy nie spóznił, naprawde śliczne i kochane
  18. marchewko-po pierwsze to MCdonald jest ok i nie tylko ambitni studiują!!! po drugie-listonosz to brunet po trzecie mój mąż ma dużżżżżżoooo wad i na co dzień to musze się z nim użerać a włosy to jeszcze nie wszysko a po czwarte to te zdjęcia przeszły korekte :)
  19. olkaa-co do bończyka to masz racje,smakowo są beznadziejne,ale nasi goscie jacys dziwni byli i wszystko zjedli-może im głupio było zostawić na talerzach(hihihiihih) ale ładnie wyglądają...
  20. destiny-ja całą ciąże byłam na l4(poprzedni zresztą tez ) i nie było róznicy co do wysokosci wypłaty na macierzyńskim miałam tyle samo co na l4 ale moze teraz sie cos zmieniło A L4 miałam do 13 tak jak mijał termin i po 13 juz dostałam od lekarki zaświadczenie o przejsciu na urlop macierzyński
  21. NIC MNIE NIE BIERZE-CHYBA ZE JASNA ... Dzisiaj lekarz stwierdził że skoro wszystko jest ok(tzn wód dużo,czyste,dzidzia sobie fajnie w nich pływa!)to po co się spieszyć,ale w srode to juz powiedział że żartów nie będzie i już jej pomogą się wydostać,póki co siedze w ogródku na lerzaczku i czytam książkę Moniki szwaji(w sam raz zeby się zrelaksować-nic ambitnego)
  22. fajne ciuszki na chrzciny i roczek ma ta babka,obejrzycie sobie http://www.allegro.pl/item223672657_chrzest_dla_chlopca_adam_carewicz_r_80.html
  23. młodamamunia-u nas było z tymi choróbskami w tym roku tak samo,ciągle coś,nawet szczepienia mamy do tyłu co do klikania to nasz kacper włazi na kibelek i klika w nieskończonośc-potem pachnie jak w perfumerii!!! a teraz od dwóch tygodni jest u babci,smutno nam bez niego ,a babcia cały czas sie dziwiła ze on niechce siadac na nocnik i powiedziała że jak go teraz bedzie troche mieć to go NA PEWNO nauczy sikac do nocnika A jak pytam jak tam postępy z nocnikiem to mówi że nocnik fruwa po pokoju jak samolot....a pieluchy nadal idą jak woda!!!! Dwa tygodnie juz go nie widzielismy i tęskinimy bardzo ale teraz ciężko by było za nim nadążyć,a mój mąż też pracuje na zmiany i musiałabym się z nim męczyć sama,więc chwała babci za to że go wzięła do siebie na troche
  24. marchewko-dla mnie najskuteczniej na bolące piersi działały okłady z lisci kapusty ,mroziłam je w zamrazalniku a potem kładłam na piersi i zaraz była ulga i bardzo często przystawiałam kacperka do piersi zeby je w miare opróżniać,czasem miałam tego karmienia powyżej uszu ale jak se pomyslałam ze to dla mojego dzidzinia najlepsze a dla nas najtańsze to mi przechodziło i teraz jestem dumna bo karmiłam go do 15 miesięcy(oczywiście potem juz tylko w nocy)a na dodatek studiuje wiec czasem szłam na cały dzień na uczelnie i wtedy tatus karmił małego moim odciągniętym pokarmem(miałam zawsze w zamrazalniku kilka woreczków!)Dzięki mojej wytrwałości(no i tatusia niech będzie) to nam kacperek wcale nie chorował,całą zimę na spacery chodzilismy a teraz wiecej go łapią jakies przeziębienia a przez pierwszy rok nie był ani razu chory. dlatego każdej matce życzę wytrwałosci w karmieniu ,bo uważam że to jest najlepsza inwestycja dla dziecka jaką może mu matka dać! ale jak sie nie da karmic to trudno i tak w zyciu bywa:)
  25. młodamamunia-ja juz chyba tak zostane na zawsze......juz straciłam nadzieje ze ten uparty bobek sam się ruszy,dzisiaj lekarz obiecał że w poniedziałek mu pomożemy! a co o tym sądzicie,bo zastanawiam sie nad zakupem.... http://www.allegro.pl/item223961043_dostawka_do_wozka_kiddy_board.html
×