Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

asieńka27

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez asieńka27

  1. mania ależ ty masz mały brzusio... zaczynam miec kompleksy;p
  2. mania zaraz dostane kompleksów... co taki mały brzusio:) ja to wyglądam jak balon przy tobie..
  3. hehhe fajny temat;p ja zawsze korzystam z lusterka;p dziewczyny a gdzie zapisywac te zdjecia? w roboczych? każda ma dodac swoj folder z nickiem i tam zdjecia?
  4. aliszon a kiedy masz kolejna wizyte? za miesiac?
  5. aliszon rozumiem cie. ja juz od lezenia dostaje szału;p choc i tak pewnie powinnam lezec wiecej a ja wstaje to obiad zrobie to wrzuce do pralki... ale nie mam skurczy tak mocnych jak ty. ja 3x dziennie magnez i spasmoline biore... zobaczymy...ale fakt 27 tc to stanowczo za wczesnie... mamy wyjazd rodziny w kwietniu i pytam tesciowa czy z nami autem pojedzie a ona na to ze juz sobie załatwiła transport bo ze mna teraz nie wiadomo.. może juz urodze;p;p;p jakos to do mnie nie dociera;p juz oglądałam koszule do karmienia do szpitala:)
  6. kurcze aliszon zmartwiłas mnie... 2 cm? a ile normalnie ma szyjka?? nawet nie wiem?
  7. i bardzo dobrze dobrze ze zadzwoniłas.uważam ze w ciązy nie ma głupich pytań i nie należy sie stresowac tym czy lekarz pomysli ze my panikary:) ja musze leżec, brac magnez i spasmoline na rozlużnienie. nie moge głaskac brzucha. narazie kazała tydzień leżec o obserwowac, jak cokolwiek bedzie mnie niepokoiło to dzwonic od razu. zmartwiło mnie jedynie to że po nocy "zośka" była bardzo mokra i myslałam ze wody sie sacza ale potem przeszło wiec to chyba śluz;)
  8. rockowa jaka ty chudziutka:) zazdroszcze:)
  9. hejka:) tutaj moje zdjecie sprzed 2 tyg..:) http://voila.pl/index.php?show_file=2728239 fajnie widziec wasze brzusie i maleństwa!!:) co do laktatorów to chciałabym kupic ale zastanawiam sie czy reczny czy elektryczny.. może doradzicie:) co do sterylizatora to nic nie wiem? tez mam nadzieje ze dam rade karmic piersia i bardzo tego bym chciała:)
  10. a mnie tam sie nie chce jesc... chyba powinnam sie martwic..
  11. u mnie tez słonecznie, aż chce sie na balkonie siedziec;) ja tez przytyłam 4 kg;)wiec chyba nie jest źle;) zgagi to raczej nie mam, raz ostatnio. słyszałam ze imbir dobry a mleko podobno nasila, ale nie wiem z doświadczenia:)
  12. hejka:) dawno sie nie odzywalam bo troche przeszłam...byłam w szpitalu na wizycie u mojej gin bo miałam straszne upławy i babka myslała że wody mi odeszły...wystraszyłam sie ze szok!! ale zbadała, zrobiła usg i dostałam tabletki. wszystko ok. moja mała ma juz dużą dupke:p śmiesznie.. kiedyś był tylko groszek mały na ekranie a teraz cały monitor zajmuje;p my tez juz kupilismy wózek:) aleksandra przeczytałam ze ty ze sławna!:) mam przyjaciółeke w sławnie i w słupsku:) kocham te tereny:)
  13. tulipka dlatego ja tez sie pytam odnosnie rożka czy naprawde taki niezbedny.. blog poczytałam-fajny:) choc i tak każdy dobiera co do jego sytuacji pasuje. i nie miałam na mysli żadnego KOCA tylko jakiś kocyk delikatny albo nawet pieluche tetrową, w którą i tak jak widzialam pielęgniarki owijają niemowle...
  14. mamuśka miałas robione 3d ze wiesz ze taki podobny do męża? szkoda że zdjec nie można tu wrzucac... fajnie by było potem ogląać nasze maleństwa z porodówki.. albo wrzucac zdjecia brzuszków jakie już mamy..;)
  15. kurcze.. nastepny chłopak;) dobrze dziewczyny:) moja mała bedzie miala dużo kolegów widze;)
  16. rozumiem ze rożek jest sztywny. ale w kock tez można dobrze zapakować dziecko:) tulipka.. sorki ale dziwnie ta siatka na bobaska wyglada;p może akurat co zapasuje.. ja bym nie wydałam 150 zł na takie coś ale kazdy ma swoje preferencje. wolałabym w fajny kock otulic, na to samo wyjdzie.
  17. dziewczyny a powiedzcie mi czy ten rożek to taki niezbędny?? mi osobiscie sie to nie podoba i tak mysle czy w kocyk można by bylo zawinąć malucha po porodzie.... pytanie oczywiscie dla mam które już to przeszły;p
  18. halo;) jest już któraś??:) dziewczyny ale miałam wczoraj straszny dzień;( mieliśmy gości i musiałm posprzątac całe mieszkanie, przygotować kolacje. oczywiscie mąż mi dużo pomagał ale ja jestem perfekcjonistka i wszystkiego musiałam sama dopatrzec...wogóle od rana sie nie położyłam ani na troche... od południa tak niemiłosiernie zaczął mnie rwać krzyż że masakra!!!!ból nie do zniesienia..jak miałyscie kiedyś chore korzonki to wiecie jaki to może być ból...wieczorem miałam atak depresyjny, bo jak teraz ledwo sie ruszam to jak ja URODZE? nie spałam w nocy ze strachu jak przyjdą bóle porodowe.... te które rodzą po raz pierwszy zawsze mają takie obawy? czy tlko ja wolbrzymiam? przecież to ok.4 kg wypchane przez 10cm;( a ja wczoraj ledwie przeżuciłam sie z jednego boku na drugi;(
  19. my to do babki chodzimy wiec zazdrości męskiej nie ma;p;p;p ale w szpitalu byłam badana przez chłopa i naprawde juz mi wszystko jedno;p mysle że przynajmniej mojemu mężowi tez:) ale to wszystko zależy od mężczyzny... przy porodzie tez nie kazdy chce byc..
  20. ja to sie wogóle zastanawiam czego te chłopy sie wstydzą?? to nam lekarz wsadza wałek w 'zosie' na usg dopochwowym w pierwszych miesiacach ciązy... z reszta w małżeństwie wydaje mi sie że już nie powinno być wstydu jako takiego. no chyba że kochacie z waszymi mężami w ciemnym pokoju pod kołdrą żeby nic nie widział;p
  21. mi sie przypałętała jakas infekcja;( lekarka przepisała mi globulki... ale sa do D...Y.jeszcze gorzej sie po nich czuje.. wiec smaruje sie clotrimazolum i jest lepiej. zobaczymy co na wizycie powie.? a u was TAM wszystko ok?
  22. ja też zawsze z mężem:) lubie patrzec jak on sie zachwyca usg i zadaje dziwne pytania;p od początku to było normalne że jak lekarka podaje termin nastepnej wizyty to mój kochany mówi" chwileczke sprawdze jaka mam zmiane";) a co do prenatalnych ja juz miałam. wszystko ok. co tu wiecej mówic?
  23. nie ma co.. fajny ten wózeczek:)
  24. hejka:) ja bede jeżdziła do szkoły! przy moim szpitalu działa i zaczynają od 24 tc. nie na wszystkie lekcje mam zamiar jeździc ale na niektóre napewno sie wybiore:) poznam położne, oddział porodowy i noworodkowy. bede sie lepiej czuła;) jeśli chodzi o konflikt serologiczny to nastepuje kiedy matka ma grupe krwi - a ojciec +. ja mam minus i sie przestraszyłam ale okazało sie że mój mąz też ma -;p wiec po problemie;) gdyby sie okazało że masz taki konflikt to w dzisiejszych czasach to zaden problem, zwłaszcza przy pierwszej ciąży jeśli rozwija sie prawidłowo. natomiast przy porodzie dostajesz immunoglobuline w zastrzyku, czyli produkt wytwarzany z krwi który zapobiegnie wytwarzaniu przeciwciał. gdybyś nie dostała tego zastrzyku przy nastepnej ciąży grozi poronieniem bo organizm matki "uważa"krew dziecka za intruza i go zwalcza.. w dużym skrucie;)
×