monia5kiloDozgubienia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez monia5kiloDozgubienia
-
kobietki hello. Martuś ty juz po weselichu, wiec opowiadaj jak sie prezentowalas i bawiłas. Mówisz masz - oj jak bym napisała ile nieraz potrafie zjesc to bys sie za glowe zlapala - gdzie to wogole sie zmiesci i uwierzym cie przebiła oj mocno mocno - ale to nie jest rzecz do chwalenia - musze zaraz znów walczyc ze swoją żarłocznością wiec o takich rzutach na jedzenie trza zapomniec. Wrzesien tuz tuz wiec musimy stac sie bardziej i systematyczne co do pisania i co do dietowania. Ja obiecuje przynajmniej raz dziennie podpisac liste i zdac krotka relacje z pozywienia i z ogolnego życia:)
-
Hello kobietki Musze Wam powiedziec że od niedzieli zostalam zmuszona przez moją wątrobę do dietkowania. Mialam taki atak ze powietrza brakowało i rozpieralo a to wszystko przez moje obżarstwo (juz kiedyś 2 razy mialam takie cos po przejedzeniu - zdaje mi sie ze pisałam o tym- i wtedy bylam u lekarza i przy nastepnym ataku miała byc robiona gastroskopia, ale tak się tego boje że wolę zacząć jeść tak zeby nie przeciążać wątroby niż zrobic takie badanie- no ale jak nie bedzie wyjscia bede musiala na takie cos przystac. Takze ostatni raz biegalam w sobote- z rańca zrobilam ok 11 km- kiedyś - znaczy w tamtym roku taki dystans robiłam bez zadnego zatrzymywania a teraz niestety co jakies 2 czy 3 km musialam zrobic spacerek pare minut i wtedy dalej, ale i tak bylam zadowolona. dzis juz lepiej sie czuje wiec jakąś godzinke chcialabym po poludniu poświecic na bieganie - mam nadzieje ze pogoda nie pokrzyżuje szykow. Najgorzej że na weekend mam gości i bedzie mi sie trudno oprzec jedzeniu alemoze jak przypomne jaki to ból to poprzestane na gotowanych warzywkach i kurczaczku. Martuś, mowisz-masz -co u was??
-
aha- jutro chyba pojade rowerem z malym i mamą na plaże - i uda mi sie poplywac - bo ostatnio plywalam w lipcu i na razie nawet sie nie moczyląm żeby nie przeziebic tego półpasca ale juz mnie nic nie swedzi nie boli wiec marze o poplywaniu. Martusia ty pisalas o dwuczesciowym stroju a ja sie przymierzam do jednoczesciowego bo nigdy takiego nie mialam i mi sie wydaje że w jednoczesciowym lepiej sie wyglada - no ale trza sprawdzic. No i troche mam dylemat z tą moją plażą bo wczoraj na moim kąpielisku utopil sie 19latek- a plaża ma 4ratowników wiec jakis tam niepokój jest o bezpieczenstwo - szczegolnie swoje - bo maly caly czas pod okiem kogos ale ja lubie jak cos plywac dalej
-
co do 1wrzesnia - aż usmiech mi sie na pół gebku zrobil - że zaczniemy jak uczniaki - z tym ze ja od razu sie usprawiedliwie - że mam takie 3dniowe szkolenie od 30 sierpnia do 1wrzesnia wiec stopke zrobie 2 lub 3 wrzesnia - i wtedy juz prawdziwa dietka, bez podjadan wieczornych bo to bardzo niestety lubie, bieganie oczywiscie dalej bedzie - i moj system bedzie taki oczywiscie sysytem biegania-wtorek, czwartek i sobota - oczywiscie o ile nic w te dni nie wyskoczy. Na razie wtorek zaliczylam, jutro mam nadzieje ze tez sie uda i tak ma trwac, bo wiem że jak sie zaprzestanie to potem ciezko wrocic w rytm diety czy cwiczen- takze chociaz poki co z biegania nie moge zrezygnowac bo dietka - hmm pozostawia troche do zyczenia - np wczoraj i dzis sporo w pracy zjadlam czekolady - ogolnie sie nie objadam ale nie lubie byc głodna - wlasnie wieczorne jedzenie to efekt tego że poczuje troche glod w brzuchu to zamiast go np zalac woda to ja juz do lodowki i cos wyciagam - aczy pomidora czy kiwi czy nektarynke czy ser żółty czy danio czy monte- cokolwiek jest to juz wtedy jem. Pochwale sie jeszcze że w tym roku jak nigdy wiekszosc chodze w spodniczkach i to przed kolano czy sukienkach tez przed - bo nogi - same wiecie - przy bieganiu to i nie wstyd pokazywac do majtek hehe- oczywiscie żartuje - ale taka prawda - a nożki juz nie nastolatki a wyglądaja jak 18tki na jedna nóżke hehe. Aha dzis nie biegalam bo w grafiku dopiero jutro:) ale pojezdzilam z malym rowerem - maly na siedzisku z tylu - a rower mój ma troche zepsute przerzutki - także jak pedaluje to upoce sie niemilosiernie bo biegi nie chodza tylko chyba mam pierwszy bieg.
-
a jeszcze cos odnosnie biegania Przez tego połpaśca to mialam 11 dni przerwy i powiem ci że juz chyba ze 3 razy biegałąm od tej przerwy ale nie mam kondycji- teraz biegam świadomie co drugi albo dłuzsze przerwy- ale staram sie co drugi dzien i myslalam że to bedzie lepiej ale chyba jeszcze jakies oslabienie we mnie siedzi bo przebiegne niecale 8km a zmeczona jestem jakbym pólmaraton zrobila - no ale i wiek mój juz i nie na maratony ale se powiedzialam że poki dam rade to bede se biegac a potem przerzuce sie na kijki. Pomału chce wdrożyc mego malego do biegania choc on kocha plywanie - skubany idzie na gleboka wode- oczywiscie w kamizelce albo plywaczkach albo kole- ostatnio to z dziadkiem dokazuje bo ja poki co sie nie mocze na jeziorze- jeszcze moze z tydzien taka karencja po tej chorobie mojej - i chce sie uczyc plywac - z wody po kilku godzinach z placzem wychodzi - dobrze ze pogoda to sie korzysta.
-
martus moze być i o d..e maryni byle bysmy przetrwaly a potem ty znow całą mase kilosów zrzucisz a ja te ostatnią 5:). A tak na marginesie to jaki masz wzrost - cos mi świta ze ok 170cm - wiec chyba juz ci za duzo do zguby nie zostalo? Co do włosów wrzuc hasełko na google czemu wypadaja wlosy- poczytaj pare artykułów moze cos sobie podpasujesz - na pewno jedną z przyczyn moze byc odchudzanie - ale i stresy, odstawienie tabletek i jeszcze cos tam ale zapomnialam:). Ja lykam bellise od moze roku - zaczelam ze wzgledu na lamiace paznokcie ale i z wlosami tez byl problem - bo podobnie jak ty martus - jak bylam mloda to aż zazdroscilam dziewczynom jak mialy takie chudziutkie wlosy a u mnie taki puszysty helmn - bo tak do ramion nosilam, a teraz coraz ich mniej- ale chyba zatrzymalam wypadanie- fakt ze ja bardzo duzo migdalow i orzechow jem - a to ponoc dla wloso niezłą bomba witaminowa - jak bys sie gdzies natknela że to prawda - to prosze potwierdz. Mam pogotowane, maly dzis u babci, dziewczyny-jedna jeszcze z robotki nie przyszla, druga juz dociera pomalu a ja zrobilam se plan na jutro- zeby do 9.00- wyrobic sie z reszta rzeczy bo o 9.00 juz beda moi goscie. Do napisania Mówisz masz a ty gdzie wsiaklas??
-
wow- sie udało:) 1.09.2013- wpisze stopke z waga i z celem. mam nadzieje że bedziemy do tego czasu jeszcze istniec
-
ciekawe czy sie udało