9 luty tak mowia

dawno tu u was nie bylam ale macie spokoj tak jak u naas na lutowkach.my dzis zaczynamy z malenka 20 tydzien ohhh tyle jeszcze przed nami.mam nadzieje ze sie nie gniewacie ze czasami tu do was zagladam..:)

mama tez mo opowiadala jak po zebrach ją kopałam a pozniej moja siostra hehe stwierdzila ze to sa wtedy dopiero kopniaki az czasami juz by sie spalo a tu male sie kreci gimnastyke w nocy uprawia.moja tez sie wierci ale te ruchy do tych zeberkowych kopniakow jeszcze sie nie rownaja ale i tak skutecznie po pecherzu lata ze latam czasami co 15 minut.

anted22 nie stresuj sie na zapas bo nie ma sensu,dzidzia spi teraz po ok20 godz wiec masz prawo jej nie czuc a niestety nie kopia na zawolanie hihi.ona ma jeszcze miejsca a misjsca,ja bym poczekala.

YZA no ale niektorym ciaza w parze ze slubem przeszkadza ale co tam jak maja o co niech sie czepiają.akurat w moim przypadku gdybym mogla slub wzielabym w zeszlym roku ale tlumaczenie i kompletowanie naszych dokumentow zajelo ponad pol roku wiec i tak sie cieszylismy ze wkoncu w czerwcu moglismy si epobrac.

dziewczyny pomaranczowe to przesadzaja i tyle.kiedys doczepily sie do koloru mojego suwaczka i wogole objechaly mnie ze szkoda gadac,coz skoro tak mysla co wtedy napisaly przykro mi bo wychodzi na to ze ich tok myslenia jest raczej prymitywny.zgadzam sie z jedna z was ze to niemozliwe uchronic swoje dziecko przed takim a nie innym wydarzeniem bo co z tego ze sie bedzie je pilnowac dawac kazania o zabezpieczaniu jak wypadki chodza po ludziach i prawda pewnie dla wielu nie jest milo sie przyznac ze to faktycznie wpadka byla.ja ponad rok sie staralam a i tak spotkalam sie z tekstami ze slub bralam bo dziecko w drodze,ale nie wiem gdzie byli wszyscy ci ludzie jak pol roku przed zajsciem w ciaze wiedzieli ze dokumenty do slubu zalatwiamy itp. sa tacy ze musza sie czepic i tyle.czasami mysle ze mloda jestem jako mama i wogole i wcale nie nieguje tego ze inne beda sie bawic i podrozowac a ja z dzieckiem,dziecko w niczemu nie przeszkadza,wiadomo jest mniej luzu itp ale nie przesadzajcie wy pomaranczowe zmije.

rodzice jak byli przywiezli mi pare ciuszkow ale takich ze tak powiem neutralnych kolorach bialych we wzorki albo zolte i wlasnie seledyn wiec jakby co bedzie ta niespodzianke w co ubrac,ale ja juz sam anie iwem co mam myslec moj lekarz pewien jest ale wiadomo niespodziani sie zdarzaja...zobaczymy.jesli bedzie chlopak nie mam zadnego pomyslu na imie bo jakos ta Vanessa jest i robota bedzie jesli trzeba bedzie dla chlopca wymyslac hihi

wow to niespodzianka hihi szczerze mowiac ja mam dwa takie przypadki w miescie mial byc chlopak jest dziewczynka albo na odwrot kurcze ja niby na usg widzialam ze to dziewczynka ale hmmm sama nie wiem co o tym myslec leakrz mi mowil juz w 12 tyg pozniej potwierdzil.co myslicie dziewczyny?? dziobek a imie masz juz??

miejmy nadzieje ze Vanessa bedzie miala kolezanke no a jesli nie to z chlopakami w pilke tez pogra hihi o dzisiaj zaczynam 20 tydzien prawie polmetek a gdzie drugie tyle huhu...niedlugo tak jak wy bede ryczec i teskinc za mezusiem bo leci na miesiac do siebie...:( ale mam w planie zamieszkac u kolezanki ktora takze jest zaciązona no a niedaleko mieszka druga juz z dzidziusiem wiec jak on poleci moze jakos mi przeleci ten czas...ale szczerze mowiac juz bym wolala zeby wrocil ...a przeciez jeszcze nigdzie nie lecial ehhh

czesc dziewuszki. nie ma co topik juz jest typowo kulinarny hehe :D tak mi sie wydaje ze moja Vanessa jest tu sama posrod kilku panów wiec hoho ale ciagle pare z was nadal nie zna plci,wiec mamy u nadzieje ze znajdzie sie jakas kolezanka hihi moja maluda kopie i kopie praktycznie kiedy jej sie chce,na poczatku tylklo bardzo poznym wieczorem a teraz wierci sie kiedy jej sie podoba o kazdej porze...ooo nawet teraz. znowu snilo mi sie dziecko jakies maluskie...juz dwa dni z rzedu... co do tego jedzonka to ja wczoraj wieczorkiem spaghetti ugotowalam wiec sporo jeszcze dzis do jedzenia,gdyby ktoras miala ochote zapraszam :D

ale ponos sobie takiego babasa,hoho to dopero miesnie wyrobisz.no calkiem spory chlopaczek.moje tak do 3 kg odpowiadaloby mi,pewnie zsrowko wazniejsze ale takiego slonika tez ciezko rodzic a potem nosic ziuziac,jest co dzwigac.

sylwia noworodek o wadze 7,6 kg.

:)

http://hotnews.pl/artnauka-186.html obejrzyjcie sobie

moje brzucho tez rosnie.i ost zauwazylam ze moja pojemnosc zoladka sie zmniejszyla,czesto glodna jestem ale nie moge pomiescic tyle co wczesniej...wy tez tak macie??

dzieki.wlasnie mi przeszlo przez ysl ze ktoras z was sie wypowiadala na ten temat ale nie bylam pewna,wiec jeszcze raz poruszylam temat,a jestem leniuchem wiec baraszkowac wstecz po stronach ...

dziewczyny czy ktoras z ws u miala krwiawienia z nosa??zabralam sie za sprzatanie i tu nagle krew z nosa.mam nadzieje zeto nie objaw jakis brakow witaminowych.macie jakas wiedze na ten temat??

MALA PROBA

daje na zapas bo wychodze i napewno jak wroce bedzie ze 101 juz zapisanych a moze nie bo czasami sie lenicie :P

a ja wam powiem ze tak bardzo chcialam chlopca i nic wkoncu jest Vanessa wiec chyba sie zgodze ze troche na bakier sie uklada z tą plcią. anted22 co do tych hiszpanow to ja nawet nie wiem co oni lubią,przewaznie z tego co widzialam jedzą owoce morza i inne jakies obrzydlistwa.zdarza im sie jesc normalnie tzn normalnie w moich oczach ale jakos nie podchodzi mi ich jedzenie.dobrze ze moj mąż nie jest hiszpanem bo gdyby on mi tu jeszcze gotowal jakies osmiornice chyba bym oszalala fujjj. Jenny gratulacje chlopczyka.bedzie faktycznie z tata klocki ukladal a nie lalki barbie wybieral w sklepie :D no prosze setna stronka STOOO LAT :D

w sumie nie jest zle bp lubi nalesniki,typowy polski obiad gulasz,kasza,buraczki to mu smakuje.nauczylam go nawet jesc chleb od czasu do czasu,ja ma dzien zje.on przede wszystkim lubi mięcho np kurczaka albo wolowine i koniecznie slateczki.wszystko byle nie z duza iloscia oleju. w sumie on tez gotowal mi potrawy z jego kraju dobre tylko troszke pikantne ale teraz juz nie dodaje tego wszystkiego bo wie ze jak ugotuje i przesadzi z ogniem w jedzeniu ja tego nie rusze hehe :D ale musze mu przyznac dobrze gotuje.

sklepy z typowo polskimi produktami mialam na mysli

sklepy sa w miastach jak np walencja,madryt czy barcelona lae nie tu na wyspach :(

co ty nie mamy u nas to wlasnie produktow dla angoli tyle tu wala jakies oblesne fasolki i parowy w puszkach fuuuj... za pierogi nawet na alasce moglabym mieszkac...ehhh pierogiiii

Jenny chyba sie obrazam na ciebie za te ruskie.wale focha na 60 sekund :D

Jenny nie wiesz ze to grzech pisac publicznie akurat o pierogach.jejku gdybym tutaj miala chyba nawet mrozone bym zjadla :D teraz z corka juz jestem na posterunku bo chyba wlasnie sie obudzila :D tak mnie dzisiaj kopala po żołądku ze az musialam przerwac gotowanie i usiasc na chwilke,zmienila pozycje i zolądek przestal bolec,taka mała a juz broi. Jenny zjedz za mnie ze 100 tych pierogow :D