dede

to i ja się odezwę z zaświatów cześć chimerka:) jakieś fotki dostaniemy????? Julita od dawna myje zęby pastą,ale najbardziej rajcuje ją chyba jedzenie pasty (ma to chyba po mnie,bo jak byłam mała,to z lubością spożywałam paste Nivea,albo taką pomarańczową Biały ząbek????) ma już drugą szczoteczkę,bo pierwsza nie nadawała się do niczego aczkolwiek nie wiem,czy przypadkiem nie szorowała nią ścian jak nie widziałam:) hmm co więcej??? cały czas szukam pracy:( a instynkt macierzyński chyba znowu sie rozbudza:) nie wiecie jak to jest z bilansem dwulatka??? sama muszę się stawić do ośrodka zdrowia,czy jakieś wezwanie będzie???

Fajne buty Furka,akurat na obecne warunki pogodowe (przynajmniej u nas) i terenowe:) ja też kupiłam julicie takie buty do kostki z Cool Club,ale obawiam się,że kupno butów typowo zimowych nas nie ominie w tych co pokazałaś fajne są wykończone noski - nawet jak się mały będzie przewracał,to nie będzie zdzierał skóry,czy nubuku ja z kupnem butów typowo zimowych jeszcze się wstrzymam,z tego względu,że nie jestem w stanie przewidzieć jak małej noga do tego czasu urośnie.Ostatnio dostała takiego przyspieszenia,ze ze wszystkiego powyrastała - i ze spodni,rajstop i z butów też:) a odnośnie nocnika to u nas też jest to samo:) najfajniejsze w tym wszystkim jest to,że można z gołym tyłkiem polatać:) w ogóle nocik dla julity służy jako podest - jak chce coś ściągnąć z biurka,czy ze stołu,czy z regału,czy z pralki to przynosi sobie nocnik i po nim się wdrapuje:) wędruje tak z nim po całym mieszkaniu,a ma przecież taki typowy podnóżek z Ikei dla dzieci:)

hmmm pewnie dzisiaj nikt już tutaj nie zajrzy?:)

ahhh kto mnie tu jeszcze pamięta??? nawet nie wiem od czego zacząć nową porę roku mamy,a ja nadal bezrobotna,gdyby nie to,że mam julitę to w ogóle czułabym się nikomu niepotrzebna:) wkurzają mnie te reklamy,że mama w pracy może więcej,bo tak na prawdę g.. może:( była rozmowa o dentyście - mnie chyba wizyta z julitą nie ominie wyrosła jej taka dziwna,szeroka dwójka na dole,że nie ma W OGÓLE miejsca na trójkę,bo zaraz jest czwórka boję się,że jak ta trójka zacznei się pchać,to będzie bieda:( do tej pory każdy ząb wyszedł bezobjawowa,to ta nieszczęsna trójka wszystko wyrówna:( nie wiem czy mam iść najpierw do pediatry,czy do dentysty,czy od razu do ortodonty (to tego ostatniego to chyba skierowanie jest potrzebne?),a może ta dwójka jest taka zmutowana,ze trójki już nie będzie?

ja na wiecznym urlopie jak wiesz:) ale ale ale ale w poniedziałek jadę na rozmowe w bardzo ważnej sprawie i być może skończy sie ten mój urlop dożywotni niewątpliwą zaletą chodzenia w ciąży w takie upały jest to,że nie chce się jeść,tylko pić:D Kasia na wypadek alarmu bombowego jesteście już spakowani hehe:)

kurde nie moge tego znalezc na tik taku:(

julita tez chora:) ma taki katar,ze szok lecze ja na razie sama,mam nadzieje,ze nic gorszego sie z tego nie zrobi tez z nia nie siedze w domu,bo na dworze jest cieplej jak w domu,a katar przeciez nie jest przeciwwskazaniem do wychodzenia

czesc:) mnie tu nie było jeszcze dłużej:D:D:D Kasia gratuluje!!! zrób sobie koniecznie suwaczek nowy:) ja tez mogłabym się rozwodzic na temat mojej małej rozbójniczki,ktora z kazdym dniem coraz bardziej rozrabia,ale i staje sie coraz fajniejsza:)

Ferka chodz tu i nam powiedz czy te 4 bliźniaki to 2 razy 2,bo też mnie to zaintrygowalo no i nie wyobrazam sobie tego po prostu:):):)

no wlasnie u nas to na pewno przez ta pogodę - jak było tak ciepło to Julita całe dnie na podwórku chciała siedzieć - jadła i spała też,bo jak wchodziłam z nią do domu,to był ryk:) jednak mąż pojechał do apteki za to ja muszę się wziąć za śniadanie:)

wspaniałe wiadomości Siwek - domyslam się jak się czułaś my w przyszłym tygodniu mamy kontrolę u kardiologa,bo ostatnio pediatra znowu jakis szmer wysłuchała w sercu trochę się boję julita też zakatarzona i kaszląca,zaraz sie ubieram i jadę do apteki po jakiś syrop wykrztuśny dla niej

ja tylko slyszalam o Bartkach ale te sandalki wydaja się bardzo fajne i mają ten pasek na paluszkach:)

no właśnie z takim maluchem na prawdę każdy but trzeba mierzyć u nas jest taki problem,ze jak but jest za wysoki to julita ma siniaki nad piętą:)

czesc:) ja tez przeczę teorii,ze podczas karmienia się chudnie,bo ja karmiłam rok i tydzień i dopiero jak przestałam karmić to moja waga drgnęła:) Furszulka ja bym radziła,żeby Mati po domu chodził jeszcze bez butów - w skarpetkach abskach,a jak chcesz juz mu kupić sandalki na lato - to ja proponuje takie na paseczkach (przewiewne),ale zeby byl pasek na paluszkach - taki ograniczający,a nie odkryte palce,no i żeby zapiętki były ruchome (zeby pracowaly i nie byly sztywne) tak jak kiedyś pisała Agniecha i zeby nie byly za wysokie,bo np. Julita ma od za wysokich butów siniaki nad piętą:)

czesc wszystkim wieki mnie tu nie było dobry miesiąc dokladnie myslalam,ze nie odkopie tematu:) zabieram sie za zaleglosci:)