Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

dede

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez dede

  1. a moja wrzeszczała jak jej podawałam wode zamiast piersi - był taki ryk,że oczywiscie dla świetego spokoju i spokojnego snu całej naszej trójki dostawała nareszcie pierś po prostu daliśmy się sterroryzować:)
  2. julita kaszke tylko z lyzeczki,a do bebiko 2R mam smoczek aventu nr 3,chociaz przydalby sie juz trójprzepływowy czyli z krzyzykiem
  3. ja tez sie za bardzo nie przejelam zakazem podawania glutenu i jak julita skonczyla pół roku to juz dawalam jej herbatniki i biszkopty:) julicie tez bardzo smakuje moj barszczyk,ale ten doprawiony:) ona ma odruch wymiotny na nowe smaki:(((( ostatnio podałam jej rissotto z ryżem i indykiem (po 12 mies.) i mi chlusnęła tym:(
  4. kaszka manna jest po 9 miesiącu i w ogóle kaszki pszenne ta kaszka jest super - sama lubie ją podjadać:)))) co do tego czy Mati zapomni jak się ssie przez smoczek to nie wiem,ale wydaje mi się,że oprócz niekapka powinien też ssać,gdyż ssanie wplywa też na późniejszą wymowę ja bym mu smoczków nie zabierała:) poza tym conajmniej do 2 lat bedziesz mu podawała mieszanki mleczne,a przez niekapek nie wyobrazam sobie tego
  5. no nie Agniecha Twoja Julka nie moze narobic mi wstydu i zaczac chodzic przed Julitą!!:))))) a jesli chodzi wiesz o co,to sie nie smutaj:) moze nastepnym razem sie uda??? bede trzymac kciuki dajesz kasze manną z Bobovity czy sama gotujesz ??? ja daję tą z Bobovity juz od dawna Julicie na śniadanie i bardzo jej smakuje Furka myślę,że niekapek to jest tylko do picia herbatki i soczku,a mleko np. wieczorem to przez smoczek
  6. a ja zrobilam ten kisiel z przepisu Chimery - w sumie to bardziej przypomina budyń:) dałam do tego starkowane jabłko i Julicie bardzo smakowało - trochę duża porcja tego...Chimera Twoja mała zjada wszystko???? Julita zjadła może 1/3 no a teraz standard ostatnich dni - nie chce spac:( nie chce nawet wypic mleka wieczornego - siedzi i układa krążki na piramidzie:)
  7. nie no Mysia - mama na pewno nie ma zlych intencji:) ale na pewno sobie mysli,ze sobie bez niej nie poradzisz,ze powinnas sluchac zlotych rad tymczasem nasze pokolenie swietnie sobie radzi bez pomocy:) moi rodzice jak ja urodzilam przyjechali jednego dnia,a drugiego juz wracali do siebie:)
  8. ja specjalnie wybudzam julite w ciagu dnia jak za dlugo spi - wlasnie z mysla o tym,zeby mi zasnela po kapieli i spala do rana:)
  9. kurde Chimera strasznie to zawile nie da sie prosciej??? ja chyba musze zastosowac teriapie szokowa:))))) Agniecha przywolalas mnie w snach,a ja wczoraj myslalam jak Ci poszlo?????? a kisiel sprobuje zrobic dzisiaj jako owoce moze byc starte jabko,albo brzoskwinia z puszki???? ide troche poprasowac,bo Julita zasnela,mam wiec jakies 2 godziny dla \"siebie\"
  10. musze ja odzwyczaic,bo chcielibysmy wyjsc na Sylwestra,a nikt nie bedzie chcial zostac z mala,jak ona bedzie takie numery robila :))))
  11. u nas mga ju trzeci dzien - masakra i cisnienie chyba bardzo niskie,bo wszystkich glowy bola
  12. niby karmie juz dwunasty miesiac,ale jak widac ochrony immunologicznej moje mleko jej juz nie daje - co potwierdza 3 seria antybiotykow od wrzesnia:( ona bardziej uzaleznila sie od cycka i wiem,ze coraz trudniej bedzie mi ja odstawic.W dzien jestem konsekwentna,ale w nocy wole dac jej cycka i miec przespana noc i tu jest odpowiedz dlaczego tak dugo karmie:) trzeba bylo przestac karmic wczesniej:(
  13. Natka gratulacje:) chimera - jak robilas ten kisiel??? moja Julita znowu chora - od niedzieli wieczorem ma katar,pojechalam dzisiaj z nia do lekarza,bo się wystraszylam tym,co mi wczoraj wieczorem powiedzial mąż.Nigdy w życiu nie będę leczyć tak małego dziecka sama - jego kolegi żona ma w pracy koleżankę,której roczne dziecko zmarło na zapalenie oskrzeli - nie znam szczegółów,ale wystarczyło to,żeby mnei wystraszyc,tym bardziej,ze wczoraj Julita zaczęła kaszleć i 2 razy mi zwymiotowała przy jedzeniu. Okazało sie,że ma czerwone gardło i mam w nią nie wmuszać jedzenia,jak nie chce,bo może sie to włąśnie skończyć wymiotami...Ona od niedzieli nie otwierała mi szeroko buzi do jedzenia,a ja głupia matka nie pomyślałam,ze moze ją gardło boleć:( Pani doktor powiedziała,ze jak dzieciom zeby rosną,to wtedy częściej chorują - pewnie przez obniżoną odporność??? także u nas znowu antybiotyk:( wiecie co ja mam juz dawno opuszczone łóżeczko na najniższy poziom i wydaje mi sie,ze to jest i tak wysoko....Julita normalnie się przez barierkę pzrewiesza i czasem sie boje,że wyleci.Muszę poprosić męża,żeby wywiercił nowe otwory,bo można jeszcze ten materac obniżyć. Chimera,Amelka juz niedlugo powinna zacząć raczkować - chociaz moja dosyc późno załapała jak raczkować do przodu - wczesniej dosłownie \"raczkowała\" do tyłu - nogi nieruchome i odpychała się rączkami.Zaczęła nareszcie raczkować do przodu,jak kupilismy dywan na podłogę i nie mogła się juz ślizgać po lakierowanej podłodze:) idę chyba spać,bo pewnie zaraz i tak sie obudzi:( wczorajsza noc była u nas koszmarna - Julita nie chciała zasnąć do 1:00 w nocy,w ogóle nie chciala leżeć w łóżeczku tylko przy cycku masakra - kiedy ja skończę karmić?????? jak to zrobić????
  14. oj Furka Mati jeszcze nie chodzi,a ja mowie o takim wykrzywieniu spowodowanym zbyt wczesnym obciazeniem stawow:))))
  15. no wlasnie ja zawsze mialam takie odczucia co do chodzikow i wzielismy ten chodzik dla swietego spokoju i zeby nie zrobic przykrosci tym znajomym z tym spowalnianiem rozwoju to prawda - slyszalam teorie,ze podczas raczkowania dziecka pracują obie półkule mózgu i to ma dobry wpływ-dlatego nie powinno się omijać tego etapu rozwoju wsadzajac dziecko do chodzika ale jak powiedzialam Julita ładnie raczkuje, stoi przy meblach, puszcza się,przemieszcza wzdłuż kanapy,wiec ten etap ma jakby zaliczony - chodzik teraz dla niej to taka asekuracja-jak czuje sie niepewnie to siada,a w ogole to odnosze wrazenie,ze trochę ją ten chodzik ogranicza,bo nie wszedzie moze dojsc:))) i mam jeszcze takie spostrzeżenie,ze dzieci,ktore siedzialy w chodzikach maja takie \"ułańskie\" nóżki,podczas gdy te,ktore w zyciu w chodziku nie siedziały maja proste,ale może się mylę...?
  16. Natka a moze to juz????:)))) bądz dzielna:) Ferka nie wiem co powiedziec,ale takie osobiste angazowanie moze przyniesc odwrotny skutek,ktos Ci moze powiedziec,ze to nie Twoja sprawa,ale uwazam,ze na takie spotkania z dziecmi w piaskownicy warto sie zapoznac:) potwierdzam,ze piloty i butelki po wodzie to najfajniejsze zabawki:) julita dosyc wczesnie zaczela sie bawic taką piramidką na którą zakłada się krążki - chyba jedyna z zabawek,ktora teraz ją najbardziej pociąga odkrylam dlaczego julicie nie jest dobrze w jej łóżeczku - tak się rzuca przez sen,układa się w poprzek łóżeczka,wędruje w nogi,wkłada swoje nogi pomiedzy szzcebelki i probuje sie odwrocic...ja nie wiem moze jej trzeba jakąś meliske przed snem zaparzyc???:) w niedziele bylismy u znajomycj,ktorzy wcisnęli nam chodzik po swoim dziecku - mam wyrzuty sumienia,kiedy wkladam w niego julite:((( pocieszam sie tym,ze skoro sama staje i sie przemieszcza, ładnie raczkuje,to jednak tym chodzikiem nie zrobie jej krzywdy??? co sadzicie o chodzikach dziewczyny???
  17. mnie plecy w ciąży nie bolały dopiero zaczęły boleć po porodzie i bolą do dzisiaj:( może spróbuj się położyć na czymś twardym np na podłodze,a nogi unieś wyżej - na pewno to przyniesie chwilowa ulgę
  18. ja to zgage mialam od poczatku do końca - nawet jak tańczyłam z kroplówką na korytarzu:) na szzcęście mdłości mnie ominęły:) nic na zgage nie brałam - czasem pomógł kubek chlodnego mleka,czasem cukierek miętowy,czy migdały - spróbuj może cos z tego i Tobie pomoże
  19. Lunia kobieto czy Ty czytasz co Ty piszesz??? sama napisalas,ze polecasz komus zajsc w ciąże,majac konkretna osobe na mysli
  20. cos mnie tu przywiodło,a dokładnie mail od jednej z nas (mogę tak jeszcze pisać,czy jest już podział na \"nas\" ,\"was\"????) ale Kasia jak mialam napisac,ze kończę z forum,jak nie mam takiego zamiaru??? nie potrafie powiedziec,ze juz tu wiecej nie zaglądne,bo może mi się to jednak zdarzy.Zresztą ostatnio mało się tu działo,a nie wszystkich mogą interesowac postępy mojego dziecka na przykład po prostu tak się złożyło,że nie miałam w głowie,żeby tu zaglądać,częściej ostatnio zaglądałam na ciążowy chyba jeżeli ktoś się zmartwił moją nieobecnością,to do mnie zagadał na gg (od razu pzrepraszam,za wszystkie zawirusowane wiadomosci o wybuchu w niemczech), czy tez napisał maila na prawde po tonie dzisiejszej dyskusji,nie mam wrazenia,zebym cos stracila Lunia widzę,że z Ciebie mała prowokatorka,ale na prawde czasem mogłabyś pomyśleć zanim coś powiesz
  21. hej nie zagladalam tu znowu dlugo:( mam problem z kompem:( u nas nic nowego i na szczescie wszyscy zdrowi:) czy Natka juz urodzila??
  22. Nati Ty nastepna w kolejce:) ja pamietam,ze pod koniec bolala mnie kość łonowa i czasem dostałam tak w pęcherz,że myślałam,że mi wody odejdą,ale niestety u mnie samo sie nie zaczęło przypomniały mi sie teraz słowa położnej dokładnie - powiedziała mi,że to barbarzyństwo przyspieszać tak poród i że to nie był mój czas na rodzenie
  23. kurcze tylko u mnie sie wyswietla żaba??? Ferka moze nie chce jesc przez goraczkę? spróbuj chociaz z herbatką
  24. chimerka wyswietla mi sie tylko żaba:( puść coś na maila:) jesli chodzi o nocnik to u nas caly czas Julita robi nieświadomie,ale ja juz wiem kiedy mogę sie spodziewać kupy i po prostu wtedy ją sadzam,bo jednak lepiej sprzątnąć nocnik,niż zbierać to później z różnych części ciała i niedaj boże z ubrań:)
  25. Furka co Ty gadasz??? macie identyczne łóżko jak my i się we troje nie mieścicie???? ja tak sobie myślę,że Julita nareszcie zmądrzała i sama stwierdziła,że się ze starymi nie wysypia,bo we trójkę ciasno:) Ferka nie smutaj się antybiotyk to nie koniec świata.Augumentin jest OK - nie powinien miec po nim zadnych sensacji.Julita ostatnio dostala taki antybiotyk na ktory byla uczulona i takie miala sensacje żołądkowe po nim,że ja nie nadąrzałam jej zmieniać ubrań,bo po tym jak strzelila kupkę to miała ję wszędzie : i w rękawie i w skarpetkach. Teraz niestety taki sezon,że dzieci będą nam chorować - szczególnie te urodzone latem,które siedzialy sobie w cieplym brzuszku jak byla zima:) Najgorsze z tego co może się teraz do nich przypałętać to rotawirus - to jest to,na co leżałam z Julitą w szpitalu jak miała 3,5 miesiąca.
×