Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

dede

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez dede

  1. aaaa Iza humor dopisuje Ci widzę:) ja tez musze uważać jak coś jem w aucie męża,a jakbym mu zaczeła rodzić????? haha jestem jestem - teraz siedze w kuchni,bo jakis obiadzik wypadaloby zmontować a pogoda dzisiaj piękna achhh bylam na spacerze z psami i wcale nie miały ochoty wracac do domu:)
  2. a moze nie powinnaś pić kawy i to dlatego:P czesc wszystkim:) Ja mam przyplyw sił witalnych i myję okna:) Aga nie posłuchałam się Ciebie:P ale robię to powoli,bez pośpiechu i z przerwami:) Jak nie pojawie się tu za 15 min. to znaczy,że zaczęłam rodzić:)
  3. Aga dlaczego mąż nie pozwala Ci siedac w rozkroku??? wlasnie taka pozzycja jest najlepsza dla ciężarnej...hmmm Ja tez czasem łyknę sobie cole,a misie Haribo to były moje jedyne słodycze,które mi smakowały na początku ciąży!!! najlepiej jeszcze jak miały taką kwaśną posypkę:) Ja do 12 tyg brałam tylko Folik,a po 12 tyg zaczęłam brać Feminatal (folik odstawiłam,bo feminatal ma juz kwas foliowy w swoim składzie).Niektóry lekarze nie każą przyjmować zadnych preparatów witaminowych przez pierwszy trymestr - wlasnie mój do takich należy:) Aaaa i czasem u niektórych kobiet witaminy powodują odruch wymiotny,wiec nieprzyjmowanie w pierwszym trymestrze miałoby jakieś uzasadnienie (oczywiscie oprócz uzasadnień medycznych,że nadmiar niektórych witamin moze nawet szkodzic) Ps.Z moja huśtawką już lepiej - mąż wrócił wcześniej pracy i pocieszył...zabierając na zakupy:)
  4. dlatego ja wybralam na lekarza prowadzacego ordynatora,zeby miec jakies wzgledy:) Slyszalam,ze jak sie chodzi do niego prywatnie,to nawet sam szyje po porodzie:) Aga a ja mam dzisiaj jakies dziwne hustawki nastrojow,jakas placzliwa dzisiaj jestem,dobrze że mąż w pracy,bo chyba bym sie na nim wyżyła:) a tak moze do jego powrotu mi przejdzie:)
  5. przeciwwskaania do porodu w wodzie to :choroby skóry i układu krążenia,a takze nadciśnienie i niedokrwistosc
  6. Aga podobno taki porod w wodzie to mniejszy szok dla noworodka i mniej bólu dla mamy-jak bedziesz miala taka mozliwosc to skorzystaj!!
  7. u mnie na szczęscie nikt sie tak nie podnieca moją ciąża-wszyscy zachowują umiar...chociaz to jeszcze 2 miesiące,wiec moze sie zzmienic:) Moja mama jest w bezpiecznej odleglosci (200km),wiec tak od razu nie przyjedzie,moja tesciowa nieżyje.Z jednej strony mam dola,ze nikt mi na poczatku nie pomoże i nie pokaże co i jak,ale z drugiej strony ciesze się,że nikt mi nie będzie narzucal swoich zwyczajów i od poczatku bedziemy robili z mężem to,co nam instynkt podpowiada...
  8. Aga nie mów,ze nie słyszałaś o tym??? Podobno czasami rodząca nawet tego nie czuje,że się wypróżniła... Lewatywe mozesz sobie kupic w aptece - to jest taki pojemniczek rurką,a w srodku sól fizjologiczna,która powinna \"przepędzić\" :) Można to zrobić jak poczujesz,ze rodzisz,ale jestes jeszcze w domu,albo można poprosic położną juz w szpitalu.
  9. a co do tej kupki to podobno normalna sprawa (jak sie nie jest wypróżnionym oczywiscie) i ten widok nie powinien zdziwic ani lekarza ani położnej.Ja już teraz wiem,ze na wszelki wypadek zrobie sobie lewatywe.W sumie to nie wiem o co te cale halo,ze w niektorych szpitalach jeszcze KAŻĄ robić lewatywe,czy tez do tego zmuszaja...Ja to zrobie własnej nieprzymuszonej woli,zeby czuc sie lepej,a nie dlatego,ze mnie do tego zmusili...
  10. Iza - 9kg??? pozazdrościć ja juz przytyłam jakieś 12 kg (w tym tyg ide na kontrole to sie okaze-sama w domu sie nie waze,zeby nie wpasc w doła) Mi tez jest strasznie gorąco,ale to chyba dlatego,ze u nas zaczeli juz grzac,do tego ciezko oddycham i chyba zaczelam w nocy chrapac,bo mąż się wścieka:)
  11. moj szwagier uzywa sformułowania :\"kiedy sie wypakujesz??\" :) :) :)
  12. z tymi odwiedzinami w domku to tez lepiej zeby znajomi i dalsza rodzina odczekali jakis miesiąc:) :) :) Iza a jak Ty sie czujesz na tydzien przed porodem??? Rodzicie razem?Znasz płeć?? opowiadaj:)
  13. a ja znam rodzenstwo,ktore urodzilo sie jednego roku - jedno na poczatku a drugie pod koniec - rocznik ten sam,ta sama klasa w podstawówce,ale nie bliznięta:) a tak w ogole czesc wszystkim pustki tu jakies
  14. ja nie wiem co to znaczy wzdęcie - poważnie!!!! i zazdroszcze tym,którzy nie znają uczucia zgagi:)
  15. a odnosnie szkół rodzenia to nie wiem-orientujecie sie jaki to jest koszt w Waszych szpitalach? aaa slyszalam,ze jest wymog uczestnictwa w szkolach rodzenia jak sie chce miec poród rodzinny w specjalnej do tego celu przeznaczonej pojedynczej sali,chociaz w innych topikach dziewczyny pisaly,ze to zalezy od szpitala...
  16. a ja wlasnie w ciazy nie lubie chodzic w staniku i jak tylko moge to chodze bez:) latem to w ogole mialam wrazenie,ze od tego upalu piersi jeszcze bardziej mnie swedza,a stanik ogranicza ruchy:) Agniecha - stare wyjadaczki:)
  17. czesc Aga-ś - mnie może na początku troszkę swędziały,ale to dlatego,że powiekszając się skóra się naciągała:) Kasia --najwazniejsze chyba,zeby nie robic psu zakazu,że nie może się zbliżać do dziecka,bo kiedys pod nasza nieuwagę zemści się.A tak jak będzie wiedział co tam jest i że nie jest to dla niego zadne zagrożenie,to przejmie rolę dodatkowego opiekuna.Nasz pies np. informowal mame,ze brat sie obudzil...Oczywiscie w miare mozliwosci trzeba tez poswiecic psu troche czasu...ale latwo tera mowic,obaczymy co bedzie:) buuu a nie ma tu nikogo blizej 30 tyg?????
  18. Moja mama jak wrocila z moim mlodszym bratem ze szpitala do domu,to wiecie co zrobila??? Rozebrala go i dala psu obwąchać - zaspokoila jego ciekawosc...Od tego czasu pies nie odstepowal mojego brata na krok,zagladał do wózeczka itp.
  19. Ja tez mam 9 miesiecznego psa - takiego kundla postury wilczura,jest juz z nami 4 miesiace i zaczynam miec obawy jak on przyjmie dziecko w domu??? Na razie czuje się pępkiem świata,jest zazdrosny jak pogłaszczemy z mężem innego psa (teść ma 5 psów i o każdego ten nasz jest zadrosny).Myślę,że bojowe zadanie przed nami,zeby pokazać psu gdzie jego miejsce i jaka rola...dodam,ze nasz pies jest karny,słucha mnie,nie rozpieszczamy go przesadnie,ale tyle ostatnio się słyszy o pogryzieniach i...zagryzieniach...Nie wyobrażam sobie,żeby teraz pozbyc się Wolfa,albo wygonić go na dwór,bo dostrzegam plusy posiadania futrzka w domu (w moim rodzinnym domu zawsze był pies),ale chyba robię się przewrażliwiona...????
  20. Gaga-ale to nie od poczatku ciazy - tak od konca drugiego trymestru pije to mleko i nie czyste tylko z kakao,no i czasem zupka mleczna:) Da sie przezyc,a przynajmniej zęby mi się nie odbarwią i włosy rosną jak szalone:)
  21. aaaa wlasnie spanie na brzuchu to cos,czego mi najbardziej brakuje!!!!
  22. Doro--ja tez nie pracuje i siedze w domu i mam duzo czasu na rozne głupie mysli - najwaniejsze,zeby sie nie nakrecac,bo czasem mozna sobie zrobic krzywde glupimi myslami:) Niedobla-- wydaje mi sie,ze chodzi Ci o wapń i nie o wapno,bo to te nasze małe wampiry wyciągają z nas najbardziej:) Myślę,że wystarczy zestaw witamin,który przyjmujesz,albo dopiero zaczniesz przyjmowac.Ja wypijam codziennie pół litra mleka i w ten sposób się wspomagam.Ogólnie przeciwna jestem wspomaganiem się farmakologicznym,bo tak na prawdę witaminy i minerały można jeść garściami,ale jak się nie będzie odpowiednio odzywiało,to i tak nic z tego nie zostanie wchłonięte.
  23. Kasia ja tez place za badania np. za mocz,morfologie i cukier zaplacilam jakies 12 zl,za mocz+morfologia+glukoza 17 zl.Za usg w szpitalu place 22 zl...tak by to wygladalo.Tam gdzie jeszcze do niedawna mieszkalam i gdzie mialam kilka pierwszych wizyt lekarz prywatny wypisywal skierowanie na badania,pozniej wysylal do osrodka zdrowia,gdzie polozne przystawialy pieczatki i tym sposobem nie trzeba bylo za badania nic placic.Do tego usg bylo w cenie normalnej wizyty.Teraz tu gdzie mieszkam niestety nie ma tak dobrze:)
×