Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MiśkaPyśka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez MiśkaPyśka

  1. Tez mam znajoma która prawi mi swoje mądrości. Np zeby na spacery małej nie brać w gondoli bo odleżyn dostanie, ze dziewczynki nie maja kolek itd... Masakra. Na jej poród przyjechała mama. Za trzy tyg musiała znow przyjechać bo ta sobie nie radziła. Mamusia spała z dzieckiem w pokoju i wstawała do niej w nocy, karmiła ja ( odciaganym wczesniej mlekiem) bo przeciez corunia musi sie wyspać... I teraz ta córunia daje mi takie rady ze aż sie słuchać nie chce... My wczoraj mieliśmy masakrę z mała, bo zaczęły ja swedziec dziaselka. Żel nie pomógł, wizytorka poleciła mi proszek nelsons powder. Dałam narazie tylko raz i pomógł.
  2. A dziękuje, ja juz lepiej. Cały czas biorę tabletki i szczerze mówiąc boje sie je odstawić zeby znow mi nie odbiło. Dzis mieliśmy drugą serię szczepień 5 w 1 , menC i rota. Dzielna była:) Ja dzis jakas płaczliwy jestem. Chyba przed okresem. Maz myśli ze to dlatego ze mała marudzila przed karmienie a tak naprawdę to on mnie wkurza. Złoty chłop z niego ogólnie ale odkąd przyjechało rodzeństwo strasznie mało czasu mi poświęca, wymądrza sie, zwraca mi uwagę i poucza. A to ze Asia lubi to, wiec tak rób, tego nie lubi, itd... Jakbym k***a nie wiedziała. Czuje sie jak debil. Mam nadzieje ze robi to nieświadomie. I jeszcze sie trochę wkurzylam. Nie jestem i nigdy nie byłam materialistka ale wkurzyło mnie cos. Męża siostra ma córkę dwa miesiące starsza. Jeszcze sie nie widzieliśmy. My nie wysyłaliśmy żadnej paczki dla małej wiec pomyślałam ze jak sa blizniaki to podam fajną wyprawkę. Ale teraz tez czuje sie jak debil. Nakupowalam dużo naprawdę ślicznych rzeczy. Oni nam podali trochę leków dla małej bo prosiliśmy i jakiś byle jaki telefon... Nie chce wyjść na jakas kozę ale mam wrażenie ze jej żałowała... Jej babcia powiedziała mi kiedyś ze "jest chytra"... Wiem ze stać ich byłoby na choćby jakas symboliczna wyprawkę. Zwłaszcza ze to taka bliska rodzina... Ale cóż. Mam nadzieje ze moje prezenty beda im sie podobać. Bo naprawdę kupowałam z radością. Chciałam zeby miała takie porządne i dane rzeczy... Mężowi nie mówiłam o tym jak ja to widzę. I nie wiem czy powinnam... Nie chce wyjść na ta złą... Jak myślicie? Ale dobrze ze tu mogę wszystko z siebie wyrzucić, bo tak to nie mam komu aż tak sie otworzyć...
  3. Hej. Kasia, sami mierzyliśmy Asię i ma jakies 62 cm ale ciuszki juz muszę naciagac. Głownie body. Zależy jeszcze gdzie kupuje ciuchy. Np w h&m- ie body sa wąskie i dość długie. Te w kompletach z czapeczka ciezko sie zakłada ale jeszcze sa dobre na długość. Kupuje te body pakowane po kilka w Tesco i te musimy juz naciagac. Tak samo śpioszki. Niektóre bluzeczki na 0-3 miesiąca maja juz za krótkie rękawki. Skarpetki mamy jeszcze na 0-3 m-cy. Pluszowy kombinezonik na zimę 0-3 juz za krótki, Asia nóżek w nim nie moze wyprostować. Tak ze zależy chyba od firmy. Mała za to jest dość szczupła. Jest najstarsza ze wszystkich pociech i wazy 5100. Za 2 tygodnie kolejne ważenie. Agata po przejściu na mm kupka moze byc inna ale to normalne. U nas Asia czasem nie robiła przez 1,5 dnia ale teraz juz robi 2, czasem 3. Lubi herbatke koperkowa. Czasem tez przepajam ja przegotowaną woda. Mam nadzieje ze nie będziesz miała problemów z zastopowaniem laktacji. Ola super ze Lenka lepiej sypia. Oby tak dalej. Cudowne sa Wasze pociechy, aż sie serce raduje:) ile Wam dzieci zjadają. U nad zeby Asia zjadła 150 misi byc dość głodna i odejść jeszcze po odbiciu zeby opróżnić butelkę.
  4. Hej. Z tymi kroplami sab simplex to czytałam ze podaje sie do każdego karmienia jeśli dziecko skończyło 3 tygodnie. Asia już bawi sie tymi klamotkami na macie i trzyma sobie grzechotki i gryzaka:) Byliśmy wczoraj na ważeniu, ważymy 5100. I niedługo zaczniemy zakładać ubranka na 68. Body juz dawno muszę naciagac. Floraska ciesze sie ze tez masz takie wsparcie w mężu a wszystkim innym dziewczynom życzę zeby podejście mężów troszke sie zmieniło:) Moja szwagierka spodziewa sie dziecka i przychodzi czasem i zajmuje sie Asia wiec mogę czasem odsapnąć;) I na ferie przyjadzie do nas rodzeństwo męża- bliźniaki:) Kamil i Ala. Ala uwielbia dzieci wiec bedzie nam raźniej. Zawsze weselej jak ktoś nas odwiedza:) Juz jest coraz fajniej. Asia jest śliczna, dużo sie uśmiecha:) Podeśle fotkę na naszego maila. Czekam niecierpliwie na wiecej zdjeć Waszych ślicznych pociech:) Ola, mam nadzieje ze Lenka bedzie juz coraz lepiej spała.
  5. Dzięki Olu, ja juz czuje sie dobrze i wreszcie czerpie radość z macierzyństwa. Za rok juz chciałabym kolejne maleństwo:) To pewnie dzięki tabletkom. Nie wiem ile jeszcze mam je brać. Ci mężowie to czasem ciężkie przypadki. Skoro nie dociera do nich nic nawet po Waszych zalach to szok. Nie wiem, chyba trzeba dać im jakiegoś kopa zeby sie zorientowali ze nie sa juz tylko mężami ale tez tatusiami. Moze warto sie na nich pożalic do teściowych. Moze one z nimi pogadaja i uświadomią im to i owo... Szkoda ze Lenke tak meczy. My podawaliśmy sab simplex. I to sporo. 15 kropel do każdego karmienia. Całkiem nie pomogło, ale lagodzilo. Pozniej kilka dni wcale nie miała kolek wiec przestaliśmy całkiem podawać. I wtedy znow zaczęło ja męczyć. Wiec znow podajemy, ale juz mniej. Przez te kolki mała spała z nami w łóżku. Myśleliśmy ze bedzie kłopot ze spaniem w łóżeczku ale na szczęście w ogóle nie było problemu. Noe trzeba jej usypiać. Po jedzeniu biorę ja na ramionko zeby jej sie odbiło i odkładam. Daje smoczek i miziam po policzku. I to wystarcza. Wiadomo, czasem zaśnie szybko, czasem nie. Jak to dziecko. Moze Lenka potrzebuje czegoś zeby uregulować sen? Pojęcia nie mam. Najlepiej odwiedzić pediatrę i powiedzieć ze na prawdę zrobił sie z tego niemały kłopot. I byc stanowczym. Tu np zawsze mówią jak cos małej dolega ze to normalne. Czasem trzeba postawić na swoim. Życzę C***owodzenia Olu:)
  6. Hej Mamuśki. Prześliczne macie maleństwa. Ola, bardzo Ci współczuje. Myśle ze pomysł z lekka pomocą jest bardzo dobry. Potrzebujecie odetchnąć bo przez zmęczenie negatywne emocje bedą sie kumulowac i do niczego dobrego nie doprowadza. Wasze nastroje odbijają sie na Lence. Dzieci wyczuwają stare rodziców i im tez sie udziela. Jeśli wkurzają Was partnerzy to polecam szczera rozmowę. Bez kłótni, na spokojnie. Niech każde z Was wie co drugiemu leży na sercu. Faceci nie przuznadza sie ze sytuacja ich przerosła, mało pomagają a my myślimy ze im sie po prostu noe chce. Całe szczęście nie mam kłopotów z mężem. Pomaga bardzo. Wstaje w nocy mimo ze pracuje, karmi, przewija, bawi sie, czasem ugotuje i za mnie posprząta kuchnie czy cos. Stresy poporodowe nie spotykają tylko kobiet. Faceci tez na swój sposób musza odreagować. Jak juz doszło do nieprzyjemności miedzy wami, poproście kogoś z rodziny zeby choć na kilka godzin został z dzieckiem a Wy wyjdźcie na spacer czy do restauracji i poswieccie trochę czasu sobie. Nie chce sie wymądrzać ani nic z tych rzeczy, nie chciałabym żebyście tak sobie o mnie pomyślały. Bardzo chciałabym pomoc. Wiem ze łatwością mówi ale same przyznacie ze w tym momencie Wasze stosunki maja wielkie znaczenie. Kasiu, gratulacje dla mamy:) Jak nazwała pociechę? Umknęło mi. Asia ma juz ponad 2.5 miesiąca ale jeszcze nie wprowadzam kleikow. Kolki juz jakby sie uspokoiły. Potrafi spać od 22 do 4 lub czasem nawet 5 rano. W dzien z kolei domaga sie jedzenia punktualnie co 3 godziny, chyba ze wypije sporo herbatki. Pozdrawiam Was ciepło i życzę wszystkiego najlepszego:)
  7. Hej. Współczuje. Ja kładę Asię koło siebie na boczku i wtykam jej smoczka i obejmuje. Jak zasypia na rękach to tez smoczek i trzymam rękę na jej policzku/ buzi. Asia np nie lubi bujania i trzęsienia na rękach, denerwuje ja to. Lenka płacze czy ponporostu pomyliła dzien z nocą?
  8. Heeeej wszystkim. Dawno sie nie odzywalamu ale czytam Was regularnie:) ja cycka musiałam odstawić bo Asia dostała kolek i musiałam oddawać sprawił comfort z mniejsza ilością laktozy. Z odciaganiem mleka zmagam sie cały czas ale już raz na dwa dni. Nie przestańcie odciągać jak chcecie zastopować laktacje bo dojdzie do zapalenia. Miałam w obu piersiach. Nasadzone boli. U nas kikut odpadł po 8 dniach. Nie używałam niczego do przrmywania. Po prostu dobrze osuszalam po kąpieli. Ciagle zmagamy sie z kolkami ale jest już lepiej. Próbowałam mleka bez laktozy, miała zatwardzwnia i musiałam wrócić do aptamil comfort. Gripe water, infacol, colief nie pomagaly. Po espumisanie wymiotowala. Teraz podaje sab simplex i jest znaczna poprawa. Nosimy już od 3 tygodni rozmiar 62. Moje stresy już minęły, dzięki tabletkom. Całe szczęście bo to było straszne. Dobrze wiedzieć ze Wasze pociechy dobrze sie chowają :) Mimifi pewnie bardzo zajęta z blizniakami. Dużo zjadają Wasze maleństwa?
  9. Hej. Cicho tu sie zrobiło. Asia cały czas ma kolki... Trzeba przeczekać. Maz musiał ze mną zostać 2 dni w domu bo było ze mną kiepsko... Jutro już musi do pracy... Po tabletkach jedynie kijowo sie czuje. Zaczną działać ( albo i nie) za kilka tyg...
  10. Hej. Biorę citalopram. Mam takie same dolegliwośc**** nich co Ty. Cała sie w środku trzęsę. Kolka podobno mija po 3-4 miesiącach wiec jeszcze sie pomeczymy. Wczoraj dałam jej espumisan ale zwymiotowala.
  11. Dzięki za otuche dziewczyny. Najgorzej jest rano i wieczorem. Nie do opisania...
  12. Pixi, jak ja Cie rozumiem. Moja mała do tego skrzeczy i sama nie zaśnie, tylko na rękach, najlepiej przy cycku. Co to jest język niemowląt??
  13. ABC abc gratulacje i wszystkiego dobrego. Kasia- mam nadzieje ze to przejściowe. Była u mnie health visitor ( tu przychodzą co tydzien, jak trzeba to częściej i mozna o wszystkim pogadać) wczoraj. Przyszła tylko dlatego ze byłam sama w domu i strasznie sie bałam. Po rozmowie z nią troszkę mi sie poprawiło. Umówili mnie do lekarza na wtorek. Ona podejrzewala depresje poporodowa. Zobaczymy co lekarz powie. Mam nadzieje ze do tego czasu mi sie poprawi. Mojej Asi dzis zaczęło ropiec prawe oczko w kąciku. Przeżywam ciepła woda przegotowaną, jutro kupie sól fizjologiczna. Jak sie nie poprawi to w poniedziałek do lekarza pojedziemy. Całe szczęście maz tylko jutro do pracy idzie a pozniej ma 2 dni wolne... Śliczne są Wasze pociechy, oglądałam zdjęcia:) Cudowne:) Pewnie jesteście z nich dumne- i dobrze:)
  14. Hej. Gratuluje serdecznie wszystkim swoich pociech i życzę powodzenia tym, które cały czas czekają. Moja Asia kończy dzis 3 tygodnie. Szybko zlecialo. Ja już doszłam do siebie. Teraz mam inny problem. Strasznie sie stresuje. W poniedziałek pierwszy raz zostałam z mała sama. Byłam tak przerażona, nie mogłam przestać płakać, strasznie sie jej bałam i wszystko w środku miałam tak ściśnięte ze prawie nie jadłam cały dzien. Ledwie 3 kanapki... Jak maz wrócił z pracy to tym razem płakałam ze szczęścia. Po tym dniu załatwił sobie 3 dni wolnego. Fajnie, tylko kiedyś do pracy wrócić musi. Poszedł dzis. W domu będzie ok 20.30. Jestem z mała, cała jestem spieta. Płakać mi sie chce. Czas tak wolno leci. Dziwie sie że takie stresy mnie dopadły. Tak bardzo chciałam mieć Asię. Ale to po prostu sie dzieje. Nie potrafię przestać sie stresowac. Mam nadzieje ze u Was odwrotnie. Mała śpi mi na kolanach, jak ja odkładam to po ok pół godz zaczyna marudzić. Karmie piersią. Często zasypia po jedzeniu. W efekcie krótko i często je. To samo ze spaniem. I taki moj dzien. Płakać mi sie chce. Nie potrafię sie cieszyć. Wszystko robię mechanicznie. W życiu bym nie pomyślała ze mi sie coś takiego przytrafi. Pozdrawiam serdecznie
  15. Floraska wielkie gratulacje! :* Mam nadzieje ze Martino i mama czuja sie dobrze:) Agata, czekamy na Ciebie i trzymamy kciuki!!
  16. Kasia serdecznie glatuluje!! Dużo zdrowia dla Ciebie i Amelki:)
  17. Dopiero teraz mi sie przypomniało ze to miał byc przyszły czwartek... Ale ze mnie ciamajda. Od wczoraj siedziało mi w głowie ze to już dzis... Rozczarowanie... Już myślałam ze będzie trochę ekscytacji Jak już teraz sie posypiecie to pewnie jedna po drugiej :)
  18. Ciekawe czy mamusia79 już po. Pewnie tak. Mam nadzieje ze dobrze sie czuje i nie będzie dochodzić do siebie zbyt dlugo. Floraska, pierwsze słyszę o gondoli w samochodzie zamiast fotelika. Niezle z Was spiochy;)
  19. CzekamyNaVanesse (Agata) - 3.11 Vanessa 3360g MiśkaPyśka (Magda) - 1.11 Joanna 3425g abc abc (Monika)..............2.11.................................. syn GoHa548...........................5.11................... ...............syn Szymon benihimex (Kasia).............6.11.................................có rka Amelia marbre................................6.11............... ....................syn Izabela__89_ ....................8.11................................. Mama Agataaa (Agata)....8.11..................................syn Michał Kasia567............................8.11................. .................syn mamusiaa79....................15.11...................... ...........syn betrix..................................15.11............ ......................córka floraska.............................19.11............... ..................syn kyga(klaudia)....................20.11................... ...............syn Dawid pixidixiikot.........................24.11............... ...................córka Olga112............................25.11................. ................córka Martyna Sowiczek (Agnieszka)......26.11................................córka Jagoda ja_i_ja (Ola)........................8.12........................... ........córka Lena Mimifi.................................21.12............. .........syn Staś i córka Asia
  20. Hej Mamy:) Tak Was czytam z nadzieja ze któraś już do mnie dołączyła. Agata, Kasia, co z Wami? ;) Dobra rada, kupcie przewijaki zeby sie nie schylać, kręgosłup naprawdę boli. Sama nie kupiłam i teraz mam. Ale zaopatrze sie. Buziaki dla Was wszystkich. Trzymam za Was kciuki!
  21. Hej Kochane. Moja mała dzis wyjątkowo spokojna. Ja myślałam ze Kasia i Agata pierwsze urodzą bo ja przecież nie miałam zbytnich oznak. Mała miała byc taka malutka a ważyła 3425. Tutaj nie mierzą wiec nie wiem ile miała ale w rozmiar 50 ledwie sie mieści. Co z tym mailem bo przez ta przerwę trochę sie pogubiłam. Mam gdzieś coś wysłać? Proszę napiszcie mi jeszcze raz jak to wyglada. Ja tez zauważyłam krew dlatego dzwonilam do szpitala i dlatego mnie tam zatrzymali. Na miejscu zaczęłam krwawic bardziej. Pozniej okazało sie ze to lozysko troszkę sie odkleilo.
  22. Hej. Już mam Asię. Punktualna. Zaczęło sie po północy. Pierwsze skurcze. Nie mam jak pisać ale życzę Wam powodzenia. U mnie było fantastycznie. Dzis prawdopodobnie wyjdę do domu. W szpitalu byłam o 2, badania . Na porodowce od 4. Cały czas ktoś przy mnie był. Parcia miałam tylko 4 czy 5. Trwało to niecałe 20 min. Maz był przy mnie. Na początku dostałam gaz a potem epidural na moje życzenie bo bol był przeokropny, nie nadążalam wdychać gazu! Epidural zdzialal cuda, zero bólu, jedynie czułam twardnoeneie brzucha. Ale powiedzieli mi ze wyjątkowo dobrze na mnie zadziałał bo nie zawsze jest taki dobry efekt. Buziaki.
  23. Tak tez wlasnie sie spodziewałam. Ale z jechaniem do szpitala wstrzymamy sie jak najdłużej bo tutaj lubią wysyłać z powrotem do domu, jeśli skurcze nie są dość regularne. Trzymajcie sie ciepło dziewczyny. Ola, gratuluje awansu:)
×