Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MiśkaPyśka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez MiśkaPyśka

  1. Zwłaszcza, ze już mi naprawdę cieżko. Naczynia zmywam na trzy razy bo nie mogę tak długo ustac, brzuch mi ciąży. W sumie to sie nie dziwie. Wazylam ledwie 40 kg przed ciążą, a teraz już 13,5 kilo wiecej...
  2. Nie przejmujcie sie ze dzieciaki takie małe i niedużo waza. To naprawdę nie ma znaczenia. Córka sąsiadki miała 2800, urodzona 6 dni po terminie. Teraz ma 20 miesięcy i 100 cm wzrostu i 17 kilo wazy. Tak ze ja chciałabym urodzić takiego malucha, byłoby lżej. Zwłaszcza jeśli już pora:) Już sie lepiej czuje. Termoforek pomógł. Nie mam już skurczy. Jedynie braxtona. A tak liczyłam ze to już...
  3. Dzien dobry wszystkim :) Fajnie ze dziewczyny happy po usg. Ja miałam ciężka nocke. Bardzo bolał mnie brzuch jak na okres i krzyż. Przez kilka godzin. Czytałam ze to moze po "przytulaniu" z mężem. Teraz mam bole w podbrzuszu i brzuch mi twardnieje co kilka minut. Krzyż boli praktycznie cały czas, chociaż teraz przylozylam termoforek wiec już tak nie czuć. Skurcze nie są już aż tak bolesne. Jak robię siku to boli. Nie zauważyłam jeszcze czopu ani wody mi nie odeszły. Cieżko mi stwierdzić czy to skurcze braxtona czy już te właściwe. Gdzieś wlasnie wyczytałam zeby wziąć tabletkę przeciwbolowa i ciepła kąpiel. Jak przejdzie, torbaczy ze był to fałszywy alarm a jak sie nasili to chyba sie zaczyna. Kurde, a moj maż dzis pracuje od 7 do 20... Moze uda mi sie jeszcze zasnac. Tak sie nie odzywalam przez kilka stron bo nic sie u mnie nie działo, za to dziewczyny miały sie czym pochwalić:) Nie ma to jak sie cieszyć tym widokiem łóżeczka, wózia itd... :) :) Jak sie dzis czujecie? Agata co to za infekcja? Dasz radę wyleczyć do porodu?
  4. Dzien dobry :) Gosia, ale nam narobiłas stresu. Byłyśmy pewne ze to już. Musisz teraz bardzo na siebie uważać. Szkoda mi Ciebie. Doskonale wiem jak to jest nie spać cała noc. A do tego bole.... Rano czułam straszne klucie w brzuch. Stekalam jak nie wiem. Bardzo bolało. Czasem tak mam. Bol trwa na szczęście tylko kilka minut.
  5. Witam:) Ale sie będzie działo niedługo! Mam nadzieje ze znajdziecie minutkę zeby chociaż napisać jak sie czujecie i czy dzidzie zdrowe. Ja jeszcze nie zasnęłam. Robiłam sobie włosy nad ranem. Teraz miałam skurcze i maz sie śmiał ze będziemy gnać na porodówkę w papilotach :D Jak samopoczucia? GoHa, jesteś gotowa?? Ja narazie czopu nie mam. Ani wód. Moja mała zamiast przyjść już do mnie to mi tylko dokucza. Kłuje mnie w kroku czasem, chyba chce mi pomachać dołem :)
  6. Z tymi wyliczeniami dat porodów to naprawdę jest rożnie. Zależy chyba jak długie ma sie cykle. Ja mam z Kasia podobne daty porodu. Dzis mam tydzien 37+1 czyli zaczety 38 a okres był 26 stycznia. Czyli do końca nie wiadomo który to dokładnie dzien. Słyszałam ze larety popularne. Tutaj takich nie ma, zamawialam sobie z Polski. Tez czekam na ciuszki od siostry. Ma tego sporo po swojej córci. A powiedzcie, zmieniali Wam daty porodu po usg czy od początku wyznaczone były na podstawie okresu?
  7. Hej Babki! Ale dzis ekscytująco tutaj . Sny, meble, zakupy i Agata mogąca rodzic. Łał :) Marbre, u mnie w szpitalu nie każą nic a nic robić. Wiec sie nie stresuje. Ale i tak sie golę. Po omacku, bo nic nie widzę, ale daje radę. Wole sie pomeczyc i czuć sie bardziej komfortowo :) U mnie w szpitalu muszę mieć jedynie ciuszki na wyjście, pieluchy i cała resztę mi zapewniają. Frajda z ciuszkami i mebelkami i całą reszta. Kogo pierwszego obstawiacie do "rozpakowania"? Aaa.... No i przespalam calutką noc! Od 23 do 10 rano. Pierwszy raz od kilku miesięcy. :) :)
  8. Benihimex z tego co piszesz mam wrażenie ze możesz pierwsza sie posypać:) Ja bólów ledzwiowych jeszcze nie mam. A bol w podbrzuszu, okresowy miałam ze 3 razy w przeciągu kilku dni, bardzo delikatny:) Tez jestem bardzo zadowolona z tych możliwości w szpitalu. To mnie baardzo odstresowało.
  9. Cierpliwości :) Ja miałam nie kupować grubego kombinezoniku ale byłam dzis w sklepie i nie mogłam sie powstrzymać. Jak to sie mówi "jaja mi urwało". Gruby pluszowy a la myszka. Z uszkami, noskiem i wąsami na kapturku, rękawach i nogawkach. Wiedzialam ze tak będzie. Dostałam w tk maxxsie. Wiec kocyk na wyjście ze szpitala nie będzie potrzebny. Jak wracaliśmy to wiał dosyć spory i zimny wiatr a mamuśki z dziećmi w wózkach z gołymi główkami, same skarpetki, bluzki bez skafanderkow czy kocykow. Tutaj tak maja... Dla mnie szok.
  10. Czad z Kasia i jej mama:) Moja Mała będzie mieć w sumie 2 rodzeństwa ciotecznego starszych o 3 i 1,5 miesiąca, i moja siostrzenicę która ma 4,5 roku i wycina czapeczki z papieru "dla dzidzi". Kochane maleństwa.
  11. Hej Mamuśki. Spędziłam dzis w szpitalu 2 godziny. Trochę czekałam na usg, bo robili podwójnie, tzn raz położna, a pozniej studentki ze stażu. Wiec jestem wymierzona ze hoho. 2 usg temu mówili ze Asia malutka, ledwie sie mieści w normie ale teraz jest jak najbardziej ok. Lozysko ok, mała zdrowiutka i silna, główkę ma już bardzo nisko. Pozniej czekałam na rozmowę z inna babka. Brała mocz i krew itd. I gadałysmy sporo. Upewnia mnie ze mimo iż jestem drobniutka to wszystko przebiega super i szykuję sie na poród sn. Ten ostatni bol brzucha, który miałam to była dzidzi sprawka. Gdzieś mi nóżki wsadzila. I już jak bede na sali to mogę sobie zmieniać znieczulenia kiedy chce. Rownież rodzaj porodu. Mówiła ze w każdej chwili mogę sobie zażyczyc np basen. Jak dla mnie bomba. Uff... Jeszcze tylko wizyta u położnej za 2 tygodnie ( o ile sie wcześniej nie rozpakuję). Ale powiedzieli ze mogę już rodzic jakby co. Co do laktatora to kupiłam na wszelki wypadek. Zabiorę do szpitala w razie czego. Mam ręczny tommee tippee. Muszę powiedzieć ze ta wizyta w szpitalu bardzo mnie uspokoiła. I rozmowa z położna tez. Aż dziwi mnie ze mimo mojej postury ciaza w sumie przebiega mi rewelacyjnie. Bez jakichś nietypowych dolegliwości. Dajcie znać po Waszych usg, czy wszystko w porządku. Przepraszam za bardzo możliwe błędy ale pisze tu z telefonu no i cała noc i cały dzien nie spałam /: wiec nie chce mi sie za bardzo przejmować pisownia... Pozdrawiam:)
  12. Zazdroszczę tego spania. Nie udało mi sie zasnac. Robię podejście nr 2 :)
  13. Bol był ciągły. Minal po jakichś 40 minutach, pomógł paracetamol i ciepła kąpiel. Ale to nie były jeszcze "te" bole. Musiałam ściągać Męża z pracy. Dzidzia sie ładnie rusza wiec myśle ze wszystko ok. Dzis baaardzo sie przeciągała. Nie mogę sie Jej doczekać. Moje spanie całkiem sie już poprzestawialo. Teraz nie śpię cała noc i cały dzien. Zasypiam wczesnym wieczorem i śpię do ok 23, a pózniej znow to samo. Ale wymyśliłam sobie zajęcie zeby mi ta noc szybciej zlatywala. Gram w literaki na kurniku, kiepsko mi idzie ale co tam. Uważajcie na siebie Drogie Mamy. Pozdrawiam ciepło.
  14. Hej dziewczyny. Coraz wiecej dolegliwości już mamy. Strasznie mnie brzuch rozbolal. Nie wiem co to. To nie skurcze braxtona. One tak nie bolą. Boli mnie cały brzuch, jest twardy a dzidzia troszkę sie tam rusza. Na domiar złego to już 2 noc nieprzespana. I 2 dzien... Tez miałam radochę z posciela:) Pojutrze mam usg wiec pogadamy z położna o moich dolegliwosciach. Mialyscie tak moze? Już od dawna zeslizguje sie z łóżka boczkiem, nie daje rady sama sie podnieść. Nagle piersi mi sie powiększyly...
  15. Jeśli dziewczyny decydują sie jednak wrócić na poród do Polski to na pewno maja jakiś powód. Życzę każdemu takiej opieki jaka ja mam. A jak będzie na porodzie to sie okaże:) Dam znać :)
  16. Szpital szpitalowi nierówny. Ja nie mam co narzekać. Jestem bardzo zadowolona jak do tej pory. Bede rodzic tu, na wyspach. Położne są przesympatyczne. Wiadomo, zależy jak kto trafi. Tez mam tu znajome, które sie dziwią ze nie chce wracać na poród do Polski. Do tego jeszcze jestem pod specjalną opieka z tego względu, ze jestem drobniutka, wiec ja sie nie skarżę.podejrzewam ze niektórzy maja tez jednak bariery językowe. Co prawda zapewniają to tłumaczy ale to nie to samo jednak. Tu są po prostu inne zasady.
  17. To na pewno. Kto tam będzie myślał o bólu po narodzinach:) Myśle ze wlasnie dobrej opieki nam będzie najbardziej potrzeba. Super ze masz takiego doktorka. I jak opieka w szpitalu bardzo dobra to chyba nie ma sensu pędzić gdzieś daleko.
  18. A nie dałoby rady jakoś "załatwić"? Będziesz w ogóle korzystać ze znieczulenia?
  19. U mnie to samo. Chciałabym już urodzić. Naprawdę. Masakra z tym znieczuleniem. I wiem ze z wizytami u doktorków to samo. Co kraj to obyczaj...
  20. Kasia, tez masz napady duszności i kołatanie serca? Mi sie jeszcze brzuch nie obniżył, moze dlatego. Uświadomiłam mojego męża, nie był zbyt happy, ale stwierdził ze będziemy mieli inne ciekawe zajęcia. W sumie... Ciekawe czy będziemy aż tak chętne i wypoczęte zeby nadrobić braki ;)
  21. 89 cm w biodrach. Mieszkam w uk i tu mozna sobie wybrać znieczulenie jakie sie chce. TENS czyli stymulacja elektryczna, entonox czyli gaz, petydyna czyli forma morfiny, lub wlasnie epidural.
  22. Muszę sie upewnić, ze zdaje sobie sprawę z tego, ze po porodzie jakiś czas będziemy pościć... ;)
  23. Moj Mąż nie chce sie seksowac bo boi sie ze zacznę rodzic...
  24. HEEEJ MAMUŚKI!!!! Długo sie nie odzywalam , ale cały czas Was śledzę i jestem na bieżąco:) Już odliczamy, co nie?? Ciekawe czy faktycznie pierwsza urodzę.... Witam serdecznie wszystkie nowe forumowiczki:) Byłam dzis na wizycie u anestety, dadzą mi epidural na poród. Mimo ze jestem wąska i bardzo nieduża to nic nie wspominali o cesarce. W środę 9-go mam ostatnie usg ( o ile wszystko będzie w porządku). Cały czas nie śpię w nocy nic a nic. Pewnie wszystko wróci do normy jak bede miała moja Asiulkę. Hehe, tez sie zabieram za mycie okien:) Dla małej już wszystko jest, zastanawiam sie nad tym koszyczkiem bujanym wiklinowym. Ma ktoś? Znajoma mi poleciła. Jeszcze jakieś 3 tygodnie mi zostały... Wam też końcówka tak strasznie powoli leci?? Pewnie dlatego ze już wszystko kupione i zostało tylko (nie)cierpliwe czekanie.... Wcześniej jakoś szybciej mi czas mijał. Coś sie zamówiło dla dzidzi,czekało sie na dostawę to jedna, to druga... I jakoś to było. A teraz już tylko czekanie na pociechę :) :) Bardzo często mam skurcze Braxtona. Za każdym razem cieżko mi sie ruszyć i muszę siusiu. Oprócz tego mam zaparcia :/ i kilka razy delikatnie pobolewal mnie brzuch tak jak na okres. Torby spakowane?? Mam nadzieje ze moja Joasia jest silna i zdrowa bo ostatnie 2 usg miałam sprawdzające, czy odpowiednio i w ogóle rośnie bo była malutka. Ale akurat mieściła sie w normie. Tutaj położne nie mówią ile wazy i mierzy. Mówią ze cieżko jest precyzyjnie ocenić bo każda dzidzia jest inna i mogą mi jedynie podać "średnią". I jeszcze ze położne które mówią ze dzidzia wazy np 2345 g tylko sie popisuja. Jedyne co tu robią to mierzą narządy i na tej podstawie oceniają czy maluch rośnie jak należy. I chyba dla nas mamusiek nie robi różnicy czy położna powie ze dziecko wazy 2345 g czy 2500. Oby tylko rosło zdrowo, nie? A ile wazy to i tak sie konkretnie dowiemy :) Nie forsujcie sie kochane mamuśki i dbajcie o siebie. Współczuje Wam luteiny i całej reszty. Jesteście naprawdę dzielne! Szczegolnie te, które już maja jedna pociechę i kupę innych obowiązków. Buziaki xx Od. Niezle nadrobilam pisanko, co?
×